free web hit counter Skocz do zawartości

Atis1997

Members
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Atis1997


  1. Godzinę temu, Hairnotic napisał:

    Nie napisałem, że konsultował to wcześniej z urologiem, który zlecał mu te badania, Muszę poszukać czy są jakieś badania, które o tym mówią.

    Generalnie jeśli gość odstawił fina tylko po to żeby zrobić badanie PSA, to błąd. Badania PSA robi się w trakcie terapii standardowo, a wynik na terapii staje się po prostu nową wartością wyjściową, która stanowi ok. 50% wyniku pierwotnego. W diagnostyce CaP czy BPH ważna jest nie sama wartość PSA, a dynamika jej zmian.


  2. 3 godziny temu, samuel666 napisał:

    powielasz mit albo zle zrozumiales.....to ze ktos lysieje do nw6 czy 7 to calkiem inna bajka i ja nawet o tym nie wspominam w kontekscie brania lekow bo to sprawa oczywista . Miniaturyzacja na strefie donoru bedzie postepowala praktycznie u kazdego czlowieka ,nawet u takiego co lysieje do nw2 czy 3 i dlatego z biegiem czasu twoj przeszczep bedzie coraz gorzej wygladal bez lekow ,caly ten fenomen zostal bardzo dobrze naukowo udowodniony i roznica gestosci donoru u goscia w wieku 40 lat i 20 lat jest naprawde duza . Dlatego kazdy kto chce sie cieszyc optymalnym wygladem przeszczepu powinien brac nawet male dawki fina bo z wiekiem bedzie to coraz gorzez wygladalo bez roznicy czy masz agresywne lyseinie czy tyko zakola ci sie robia.

    Nie wiem tylko na ile jest to miniaturyzacja, a na ile zwykłe procesy starzenia, za które odpowiedzialne są inne mechanizmy niż szkodliwy z punktu widzenia wzrostu włosa wpływ androgenów. Utrata jakości włosa wraz z wiekiem występuje nawet u osób, którym genetyka oszczędziła podatności na męskie łysienie. 


  3. 3 minuty temu, Matrix_neo94 napisał:

    Samuel No i po co "gadasz głupoty" 

    Przecież kebabowe kliniki są najlepsze bo najtańsze i nie ma żadnej różnicy między takimi kliniami a tymi z wysoką renomą (co za tym idzie cena) 

    A tureckie budzetowki nic nie mówią o finie bo od dawki 0,0001 mg nie staje kuśka a co dopiero przy przeważającej dawce 1 mg 😁😁

    Z tym finem to zależy od organizmu. U mnie libido na ducie wzrosło, bo wolny testosteron dwukrotnie przekracza u mnie normę. A z klinikami oferującymi przeszczepy włosów jest jak ze wszystkim w chirurgii plastycznej. Jeśli chce się bujnej, a przy tym naturalnej fryzury, trzeba zatrudnić artystę. A artyści z reguły biorą więcej. 


  4. 28 minut temu, samuel666 napisał:

     

    Wtedy by trzeba czekac do 40stki tylko po co ? fin potrafi na lata praktycznie zatrzymac lysienie na gorze i koronie ,z przodem jest roznie i zalezy od genetyki. Wlosy pobierane do przeszczepu tez ulegaja miniaturyzacji co czesto jest celowo pomijane przez tanie kliniki ktore nie chca straszyc kientow. Dlatego tez fin to nie tylko odbudowa wlosow i zatrzymanie lysienia ale tez zatrzymanie tracenia geestosci samego przeszczepu. Przeszczep to nie bajka i zeby sie nim cieszyc nie wystarczy tyko zaplacic 2000 euro u turkonoida ,ale tez trzeba wspomagac sie lekami. Przez lata naroslo wiele mitow zwiazanych z przeszczepami jak np ten ze zrobisz przeszczep i juz nic nie rozwali twoich wlosow co jest glupota.

    Przeszczepione włosy oczywiście mogą wypaść, jeśli u kogoś nie przewidzi się najgorszego możliwego wzoru NW7, który występuje u ok. 10% łysiejących i pobierze mieszki za wysoko. Inni zatrzymują się na poziomach niżej, różnie w zależności od genetyki. Sam biorę dutasteryd, więc widzę jak to wygląda, rzeczywiście cofa mi się tylko linia włosów, a wszystko inne stoi, ale równie dobrze bez leczenia też by mogło tak być, bo dokładnie identycznie wygląda to u mojego ojca, który bez terapii traci włosy jedynie na zakolach.


  5. W dniu 26.03.2021 o 17:34, artur3672 napisał:

    Wlasnie przyszlo CB do mnie od Kaneshop. Napisane jest zeby przechowywac w pokojowej temperaturze.

     

    Jak sie do tego odniesc?

     

    Zawsze było mowione, ze sam proszek trzymamy w zamrazarce a plyn do aplikowania w lodowce.

    Dla bezpieczeństwa trzymałbym w lodówce. Niższa temperatura w przeciwieństwie do wysokiej na pewno nie zaszkodzi. 


  6. W dniu 1.04.2021 o 12:41, samuel666 napisał:

    Bez fina nawet nie ma sensu sie bawic w przeszczepy,szczegolnie ze nie masz 40 lat tylko 25. Nie popelniaj tego bledu co juz kilku tutaj co potem wstawiali fotki jak wygladaja po przeszczepie i bez fina po kilku latach. Zacznij nawet od malej dawki 0.2mg dziennie albo 0,5mg EOD i powinno starczyc .

    Jeśli ktoś ma wyłysieć do jakiegoś patternu, to i tak tak będzie, tylko z finem trochę wolniej. Ogólnie najlepiej z przeszczepem zaczekać aż łysienie się ustabilizuje, bo pattern to kwestia genetyki i pokryć od razu cały obszar nie martwiąc się o dalsze ubytki. Chyba że dla kogoś pieniądze nie grają roli i jest w stanie wyłożyć na 2-3 zabiegi. 


  7. W dniu 22.08.2020 o 14:32, tajpei napisał:

    Witam,

     

    Orientujecie sie gdzie mozna zbadac stezenie DHT. Poszperalem troche w sieci i niestety kiepsko z tym badaniem.

    Nie maja tego nawet cenniku.

     

    Pozdrawiam

    Generalnie nie zaleca się wykonywania badań DHT zarówno przed kuracją, jak i w trakcie, bo za wiele nie wnoszą. Sam zrobiłem z ciekawości po 6 miesiącach przyjmowania dutasterydu i wynik był nieoznaczalnie wysoki, co przy prawie całkowitej supresji duta jest niemożliwe. 


  8. 25 minut temu, Herdionek napisał:

    Co sądzicie o braniu Proscaru 1/4 tygodniowo i raz na tydzień Avodart.

    Jestem na Finie od 7 miesiecy 1.25 mg oraz minoxe 4 miechy od 2 tygodni dorzuciłem zoxin-med, efekty są ładne zakola się cofają gniazdko lekko zarosło ale to gniazdko troszkę irytuje może jestem mało cierpliwy idzie opornie, żadnych efektów ubocznych, chciałbym pójść o krok dalej i włączyć duta do kuracji ze względu na oporne gniazdko jednak raz na tydzień ,ponieważ blokuje on 90% dht kilku rodzajów, a jednak chciałbym zachować jakiś tam margines bezpieczeństwa niby hormon śmierci ale według mnie lepiej żeby nie był ograniczony w 100% więc dlatego pomysł na raz w tygodniu lub półtora . Czy ktoś może stosuje takie combo ?

    Dodam wiek 23 lata

    Polecacie czy jednak trzymać się z Finem jeszcze do pełnego roku.

    Poczekaj do roku. Jeśli dalej nie będziesz obserwować poprawy i stan zatrzyma się w miejscu, możesz dorzucić duta raz w tygodniu. Badania wykazały wtedy poprawę. Jeśli efekty nadal nie będą lepsze, przerzuć się z fina na duta każdego dnia. W przypadku wystąpienia ewentualnych efektów ubocznych zrób krok do tyłu. Jeśli mimo stosowania duta każdego dnia nie zauważysz poprawy, oprócz duta dorzuć Ru-58841 na okolice, w których chcesz zagęścić włosy. 


  9. 2 godziny temu, Hr_Junior napisał:

    Nie. Ja póki co jade na finie i to fin zbił mi dht. 

    Zaczekaj. Jak masz czas i $ to zrób dla pewności jeszcze jedno badanie. Postaraj się aby to znowu było inne laboratorium. 

    Przechodzę pełną diagnostykę. Jutro robię badanie androstendionu, 17-OH progesteronu, FSH, wolnego testosteronu i PSA (dwukrotnie obniża się przy stosowaniu duta). Do tego rzeczywiście może dołożę kolejne DHT. Chociaż jestem na końcówce studiów medycznych i gdyby taki wynik się potwierdził, zburzyłby mój przez lata kształtowany pogląd na logikę wszystkiego, co dzieje się w ludzkim organizmie. Szczególnie w przypadku substancji, która ma tak ograniczony szlak syntezy. By wystąpiły podobne poziomy DHT musi towarzyszyć temu znacznie podwyższony poziom testosteronu, nawet zakładając zwiększoną ilość enzymu. Nie mam też (ani nie miałem przed podjęciem terapii, kiedy poziomy musiałyby być kilkanaście razy wyższe) żadnych innych objawów towarzyszących ekstremalnym stężeniom DHT. Moja skóra od zawsze jest sucha i nigdy nawet nie doświadczyłem trądziku. Trochę mnie to martwi i trochę dziwi, że pierwszy cud jaki widziałbym w medycznym świecie miałby stać się akurat z moim udziałem. 


  10. 15 minut temu, alabala napisał:

    Może sprawdz jak bedziesz reagowal na fina w takim razie ? (ofcooz ten plan co masz od lekarza - usg i badania - jak najbardziej sluszny)

    Z fina przerzuciłem się na duta właśnie dlatego, że po 8 miesiącach widziałem, że zakola się trochę pogłębiają. A widziałem badania, gdzie u wszystkich osób, na które fina nie podziałał duta albo tylko zatrzymywał łysienie, albo powodował odrosty. Reakcja była u wszystkich, nie było przypadków żeby ktoś miał wysoki poziom DHT, więc coś tu bardzo nie gra. Lekarz zaczął coś proponować, ale wszystkie jego pomysły albo opierały się o choroby, w których musiałbym mieć również inne objawy, albo te, w których androgeny byłyby podwyższone, nie tylko sam DHT, który jest de facto na końcu ścieżki. Jeśli wszystkie testy laboratoryjne wyjdą bez odchyleń, chyba nie ma co się przejmować tym dht i spokojnie czekać na efekty duta, bo te występowały u wszystkich pacjentów niezależnie od badania, więc chyba musiałem mieć pecha do laboratoriów. Sam doktor mówił, że takich wartości DHT nie widział, tym bardziej po prawie całkowitej eliminacji enzymu przez bloker. 


  11. 57 minut temu, Krzysiek51 napisał:

    Były już chyba przypadki o tym , że dut działał na nich odwrotnie niż zakładamy i właśnie mieli po nim zawyżone DHT , poczytaj forum to może znajdziesz.

    No dobra. Ale po pierwsze, szansa na to byłaby koszmarnie niska, a po drugie, to trochę niemożliwe patrząc na mechanizm. Coś musiało być u tych osób nie tak z testami. Dut przyłącza się do cząsteczki enzymu blokując go, przez co nie dochodzi do wytworzenia dht z testo. Nie ma tu możliwości zwiększenia poziomu DHT. Słyszałem przypadki tzw. reflex hyperandrogenicity, ale to tak niezwykle rzadkie, że trudno jest znaleźć o tym jakieś sensowne prace naukowe, a przede wszystkim musi dojść do znacznego podbicia testosteronu (jako reakcja fizjologiczna na znaczne obniżenie DHT lekami, dążenie do równowagi), bo innej drogi nie ma. A u mnie testosteron jest w normie. Więc raczej testy na DHT wykazały wartości nie wiadomo skąd. DHT musi z czegoś powstawać, a ze źródeł innych niż testosteron powstaje w nie mających znaczenia ilościach (chyba że mówimy o jakichś nowotworach nadnerczy i silnej produkcji przez "backdoor pathway", ale tu raczej podbicie DHT byłoby najmniej niepokojącym objawem). 


  12. 2 godziny temu, Hr_Junior napisał:

    U mnie podejrzewam coś podobnego. Problem w tym, że jak nawet zbiłem dht to włosy za cholere nie chcą odrosnąć. 

    Też miałeś kosmicznie wysoki poziom DHT przy stosowaniu duta? Nie widziałem takiego przypadku w żadnym z badań, a prowadzone były na kilkuset osobach. Duta najmniej zbił chyba o ok. 90%, a u pacjentów hormon był na poziomie kilkunastu-kilkudziecięciu. Dzisiaj robiłem sobie usg. Wszystko jest w normie, więc nie ma mowy o produkcji DHT jakąś dziką ścieżką inną niż z testosteronu przez jakąś masę rozrostową. Dokładając do tego mój wynik testo w normie wygląda to tak jakby wysłali mi wynik DHT innego pacjenta dwa razy pod rząd w różnych laboratoriach, bo przecież to jest niemożliwe żeby przy normalnym testosteronie i blokadzie na poziomie 90+% wychodziły takie szopki. 


  13. 1 minutę temu, Caraos napisał:

    Sluszny ruch- poszerzone badanie to dobra decyzja. A jak u Ciebie wyglada lysienie? jesli nie masz nadwrazliwosci na DHT (a mozliwe ze nie masz jesli przy takim poziomie nie posypaly sie od razu) a wlosy leca to pewnie przerzedzaja sie na calosci glowy? czy masz miniaturyzacje, zakola, przezrzedzenie na koronie - jak w typowym androgenowym lysieniu?

    Włosy przerzedzają się na zakolach - właśnie to było bodźcem do wykonania badania DHT. Ale przy takim poziomie przerzedzenie nie jest niczym dziwnym, całe szczęście widzę, że jakieś tam włoski wyrastają, więc mam nadzieję, że szybko uda się to opanować i wszystko wróci do stanu wyjściowego. 


  14. 58 minut temu, Caraos napisał:

    tak, dobry endokrynolog koniecznie. Cos musi chyba dziac sie nie do konca zaleznie od duta, ktore brales. Moze byc tez tak, ze jest jakis problem z metabolizowaniem dht... testo konwertuje do dht prawidlowo ale problem pojawia sie pozniej na poziomie samego dht. Nie jestem lekarzem wiec nie bede tu probowal diagnozowac- napewno uderzaj do endo.  Na jednym z forow zagranicznych sledzielm watek badan dht w skorze glowy - tam wartosi nie raz byly b.wysokie i znacznie roznily sie od tych we krwi gdzie po finie wartosci we kwri spadaly ale w skorze glowy wciaz pozostawaly wysokie ale tu mowimy o ogolnym poziomie dht wiec inna sprawa. Daj znaka co Ci tam endo powie bo to ciekawe....

    Rozmawiałem z endokrynologiem i zalecił wykonanie usg brzucha i jąder oraz oznaczenie stężenia wolnego testosteronu, FSH, 17-OH progesteronu oraz LH (LH akurat robiłem, było w normie). Zobaczymy jak dalej się potoczy, bo być może to nie nadwrażliwość mieszków na DHT jest u mnie problemem i łysienie należy ugryźć od innej strony. 


  15. 2 minuty temu, Hr_Junior napisał:

    Kolego możliwe, że to nie wina duta czy jak Ty uważasz konkretnej wersji adadut a raczej tego, że coś niedobrego dzieje się w Tuwim organizmie. Lepiej zgłoś się do endo i zbadaj ten temat.

    Tak, będę rozmawiać niedługo z endokrynologiem, ale coś się tu bardzo nie zgadza. Rozumiem, gdyby testosteron też parokrotnie wykroczył poza normę. Nie wiem jak to możliwe żeby przy normalnym testo DHT było tak wysokie żeby nawet dutasteryd nie poradził sobie ze zbiciem tego do oznaczalnych wartości. Najwyższy wynik jaki u kogoś widziałem (i to jeszcze przed rozpoczęciem terapii) nie przekraczał 2000pg/ml. 


  16. 35 minut temu, Caraos napisał:

    ale jaja - ale tak wywalilo Ci DHT samo z siebie...? Adadut powinien jak juz cos zbic a nie podkrecic...  Gadales z jakims endokrynologiem zeby namierzyc przyczyne tak wysokiego DHT? No i ciekawe ze wlosy nie zaregowaly na to jakims masowym wypadaniem - tu akurat masz szczescie :)

    Adadut chyba na mnie nie działa i muszę zmienić na inny generyk. Nie robiłem sobie przed terapią badania poziomu DHT, ale zgodnie z badaniami (spadek osoczowego DHT o 90-95%) musiałbym mieć go na poziomie kilkudziesięciu tysięcy/ml, co jest niemożliwe. Nie wiem tylko za bardzo jakim cudem wyszły takie wyniki, bo testosteron mam w normie, więc nawet gdyby adadut nie działał nie powinienem mieć wyniku poza widelkami. 


  17. Zrobiłem sobie kolejne badania laboratoryjne. Wszystko mam w normie łącznie z testosteronem. Zrobiłem też kolejne badanie dht w innym ośrodku, ale na wyniki jeszcze trochę poczekam. Chociaż już widać, że pierwotny wynik 2500+ był z kosmosu przy prekursorze  w postaci testosteronu w normie... Albo adadut, z którego korzystam to cukierki i czas przerzucić się na inny generyk. 


  18. 6 godzin temu, galed12 napisał:

    Ktoś kiedyś podawał wyniki przed stosowaniem fina i po finie. Różnice były malutkie jak na to, że fin blokuje 70% dht. Fakt, że widziałem może 1 lub 2 osoby które podawały wartości dht przed i po ale pamiętam, że wyniki wyglądały podejrzanie bo jedna osoba najpierw miała 550 a pózniej 430? jakoś tak a biorąc pod uwagę, że fin zbija o 70% dht to powinno być około 150-160. Dziwna sprawa.

    Moim zdaniem to musi być błąd laboratorium. Zakładając, że konsekwentnie bierze się lek każdego dnia, nie ma chyba innej możliwości. Nie spotkałem żadnych badań, w których pojawiłyby się przypadki, gdzie poziom DHT się nie zmienia. Jeżeli już, to w pewnych przypadkach mimo spadku hormonu łysienie nadal mogło postępować, ale nic innego. 


  19. 4 godziny temu, Caraos napisał:

    uderz do endokrynologa, takie wysokie wartosci sie zdarzaja choc ponad dwukrotnie przekroczona norma to sporo - zbadaj to mysle, moze powtorz badanie dla pewnosci. A jak twoje wlosy znosza taki poziom DHT?

    Wiesz, 2500+, więc równie dobrze mogło tam być dużo więcej. Ale naprawdę coś musi być nie halo. Dut to przecież praktycznie całkowity nokaut dihydro. Może wartości były tak niskie, że aparat kolokwialnie mówiąc "zgłupiał"? Nawet bez blokera taki wynik rzadko się zdarza. A co do włosów, przez ostatnie parę miesięcy patrząc na zdjęcia nic się nie zmieniło. 


  20. Witajcie. Zrobiłem sobie ostatnio z ciekawości badanie DHT. Jako że biorę dutasteryd już pół roku spodziewałem się, że wartości będą wręcz niewykrywalne, a tu zong. Dostałem takie info. >2500 pg/ml przy normie 250-990. Wartość nawet nie mieściła się w widełkach pozwalających na jej dokładne określenie. Gdyby to była prawda, przed włączeniem leczenia musiałbym mieć poziom co najmniej 25 tys., a takich cudów natura chyba nie widziała. Miał ktoś podobnie i wie o co może tu chodzić? 


  21. Ja to tylko gratuluje ludziom, którzy ciągle wierzą, a nawet powielają te wierzenia, że to tylko DHT szkodzi włosom w przypadku łysienia.

    Tak naprawdę jeszcze do końca nie wiemy co konkretnie im szkodzi. Oprócz dht może być testosteron, może być też proces zapalny... Z kolei pytanie czy zapalenie powoduje wpływ dht czy może jeszcze inne czynniki. A może na zakolach zapalenie odgrywa większą rolę w porównaniu z vertexem, stąd u niektórych różnica w wynikach leczenia tych obszarów. W każdym razie dht możemy uznać za głównego winowajcę (pośredniego bądź bezpośredniego), bo jego redukcja zazwyczaj przynosi sukces w walce wg. badań, stąd powielanie takich treści.


  22. To masz chyba podobną sytuację co u mnie. Odkąd zacząłem brać fina (rok temu), wypadanie dosyć znacząco przyhamowało do tych kilkudziesięciu włosów dziennie, o których wspominasz. Od około miesiąca jestem na Sabie, z tym, że nakładam ją co drugi dzień. Na razie jest za wcześnie by mówić o zauważalnych efektach, ale coś tam pozytywnego się powoli chyba dzieje

    Super słyszeć, że u Ciebie też sprawa rusza w dobrą stronę na sabie! Trzymam kciuki żeby było coraz lepiej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...