free web hit counter Skocz do zawartości

vaoris

Members
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez vaoris

  1. Szkodzisz offtopując, razem z moderatorem jakby nie patrzeć. To wy przysrywacie się do mojego postu, bo oburzyłem kogoś tym, że nie chce mi się walczyć i chcę się ściąć na 0. Ktoś już wrzucał zdjęcia, relację zrobię po wykonanym zabiegu. Nie pokażę natomiast jaki jestem zadowolony, bo nie wyślę swojego pięknego uśmiechu, gdyż dbam o prywatność. Wyślę natomiast zdjęcie swojej łysej glacy.
  2. Wróciłem na to forum, bo interesuje mnie mikropigmentacja Napisałem tylko swoje zdanie, bo zostałem wywołany do tablicy Jakbym miał pewność, że BHT rozwiązałoby mój problem, to wydałbym 150k pln nawet się nie zastanawiając. Niestety, jestem jebnięty na punkcie włosów tak jak wszyscy ludzie tutaj, ale po 10 latach walki po prostu się odechciało. Kto chce walczyć, niech walczy. 3 przeszczepy włosów(1 mały, nie liczę), finasteryd, minoxidil, Ru, szampony, ziołowe wcierki, suplementy, krioterapia, medytacja i inne gówna. Może można coś jeszcze spróbować, np. uciąc sobie jaja i zmienić płeć. Ja podziękuję.
  3. Bardzo zabawna odpowiedź AngelOfTheEarth. Przeszczepy były wynikiem mojej słabości i łysienia w młodym wieku, poznałem piękną dziewczynę, która mnie zaakceptowała takim jakim jestem, nawet jak dowiedziała się o przeszczepach i sama zasugerowała bym obcinał się na krótko. Na wiele lat HT pomogło, ale nie mam już donoru po bokach głowy, by dobrze zagęścić całą głowę, a nie chce stosować mi się mikrowłókien. Dla mnie ta walka jest przegrana. Mam dużo włosów na ciele i brodzie, ale z tego co wiem, BHT nie jest pewny i mało kto to robi, a wolałem wydać 400k na mieszkanie. Fin nie wchodzi w grę przez skutki uboczne, minox sam nie zadziała. Uwierz mi, że mocno walczyłem i spróbowałem wszystkiego. Uważam, że najlepszą walką z łysieniem, jest akceptacja swojego wyglądu i ogolenie się na 0. Jeśli ktoś nie ma kiepskiej sytuacji i przeszczepiając 4000 graftów może rozwiązać problem na stałe albo na bardzo długo - jasne, ale sterydy, wcierki są stratą czasu i walką z wiatrakami, do tego mogącą skutkować poważnymi skutkami ubocznymi.
  4. Wydaje mi się, że mikropigmentacja to nie taki zły pomysł, bo o atrakcyjności w dużej mierze decyduje linia włosów. Jak ktoś ma odpowiedni kształt czaszki i chce mu się co 2 dni golić całą glacę, to może mieć dobry efekt. Ja osobiście mocno to rozważam, miałem już robione 2 przeszczepy, mam włosy na całej głowie i linię z przodu, ale przerzedzają się i nie chce mi się już walczyć. Rozważam ścięcie na 0 i mikropigmentacje. Taki tatuaż nie jest na stałe, tylko na X lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...