Co polecacie :)

[Baka]

Pierwszy mój post więc wypadało by się przywitać

 

Siemanko

 

A teraz do rzeczy więc mam 21 lat od 15 roku życia mam brodę(nie dziewiczy wąsik tylko brodę ) i od początku 17 roku życia zacząłem zauważać zmiany na głowie wraz z czasem włosy zaczęły się coraz bardziej przerzedzać oraz pokazały się oznaki zakol. Teraz chcę chociaż spróbować coś z tym zrobić ostatnio koleżanka poleciła mi 3 miesięczną kuracje Inneov i chciałbym was zapytać czy jest to dobry produkt jeżeli nie to co polecacie

 

Pozdrawiam

[user01]

Zrób foty i pokaż ja się sytuacja ma.

 

A tak nawiasem to nie liczyłbym na inneov...

[Baka]

http://www.img.pl/GNkg

http://www.img.pl/54184e5709c4b/HNkg/

http://www.img.pl/54184e5709c4b/JNkg/

http://www.img.pl/54184e5709c4b/KNkg/

 

 

Wsio generalnie boki strasznie szybko mi rosną ale z górą to masakra

[user01]

http://www.img.pl/GNkg

http://www.img.pl/54184e5709c4b/HNkg/

http://www.img.pl/54184e5709c4b/JNkg/

http://www.img.pl/54184e5709c4b/KNkg/

 

 

Wsio generalnie boki strasznie szybko mi rosną ale z górą to masakra

 

Cóż... za ciekawie to nie wygląda. Darowałbym sobie inneov i inne tego typu preparaty witaminowe i z wyciągami z różnych roślin. Raczej na pewno trzeba uderzyć z mocniejszą artylerią (patrząc na tył głowy).

 

Nie będę odkrywczy, dlatego zainteresuj się finasterydem, minoxidilem, dutasterydem, RU. Zainteresuj= poczytaj.

 

Pewnie bardziej doświadczeni odezwą się w tym temacie, więc napiszą Ci dokładniej, ale jak pisałem, lepiej już zacznij czytać to, co podałem.

[adas]

Dla mnie to mógłbyś się opylić na łyso, ale skoro chcesz zachować włosy to licz się z tym, że możesz to zrobić tylko używając syntetycznych środków, które wymienił wyżej kolega.

 

i tak Finasteryd (propecia, proscar) i dutasteryd obniża poziom DHT (pochodnej testosteronu) przez co łysienie zwalnia (rzadko zatrzymuje). Jednak DHT to nie tylko agresja dla włosów, ale także typowo męski hormon odpowiedzialny za samcze odruchy, w tym libido, działa także na psyche (niski poziom może skutkować depresją). W internecie poczytasz o skutkach ubocznych tego preparatu jak i pewnie pozytywnych opiniach na jego temat.

 

RU działa podobnie. Jednak nie redukuje poziomu DHT w organizmie, a w jakiś magiczny sposób sprawia, że DHT nie atakuje mieszków (tylko związane jest to z codziennym nakładaniem na głowy substancji, która ostatecznie nie została oficjalnie wprowadzona do sprzedaży, pozyskujesz ją z chińskich laboratoriów sam, albo przy zamówieniach grupowych z forum). Nie wiadomo jakie mogą być uboki na przyszłość (np. jakiś nowotwór, kto wie). Wiadomo jest, że wszystkie anty androgeny z czasem przestają działać, organizm obchodzi to jakoś, receptory na głowie mutują itp...

 

Oczywiście przedstawiam Ci tutaj czarny scenariusz co byś poczytał na necie. Jeśli chcesz walcz.

[Baka]

Czyli muszę sobie znaleźć żonę zanim wyłysieję xD

[adas]

Dla mnie to idiotyczne stwierdzenie z tą babeczką puki mam włosy, troche to chamskie kogoś wyrwać, a potem pierd$%^% i wyłysieć. Chyba lepiej żeby wiedziała jak chcesz być z taką osobą dłużej...

[lukasb]

Tak jakby łysi żon nie mieli. Jak z tym walczysz to dla siebie a nie kogoś, bo kobietę to znajdziesz czy będziesz łysy czy nie

[Gość]

Tak jakby łysi żon nie mieli. Jak z tym walczysz to dla siebie a nie kogoś, bo kobietę to znajdziesz czy będziesz łysy czy nie

 

Chyba sam się oszukujesz.

I trujecie organizm, wydajecie krocie (bywa, że i równowartość mieszkania), po to żeby się jarać przed lustereczkiem? Czy może po to żeby w psychice mieć tą samosatysfakcję, że "MAM jednak te pieprzone włosy"?

 

Jeśli tak, to dopiero trzeba mieć nieźle zrypaną psyche i pomieszane priorytety w życiu.

Nie ma lepszych wydatków, inwestycji, zainteresowań?

[lukasb]

Ja się nie oszukuje, mam dziewczynę, co ciekawe znalazłem ją będąc ostro wylinialy o włosy walczę bo sam źle się czuję bez nich. Jak już jesteśmy przy tym temacie, kiedyś tłumaczyłem jednej lasce z którą krecilem o finasterydzie, że zatrzymuje łysienie, ale mogą być problemy z libido. Odpowiedziała tylko ,, włosami mi dobrze nie zrobisz''. Kolega który założył temat jest o kilka lat młodszy od wielu z nas, dziewczyny w jego wieku bardziej zwracają uwagę na takie rzeczy, ale ok 30ki dla kobiet ważne jest żeby facet zapewnił jakąś stabilizację w życiu a nie był modelem, tak przynajmniej ja widzę, każdy może mieć inne spostrzeżenia. W każdym razie powodzenia kolego, jesteś na takim etapie ze jeszcze możesz powalczyć

[Gość]

Włosy nie mają dobrze robić, tylko zwiększać zainteresowanie.

Jak laska nie jest tobą zainteresowana, to też jej dobrze nie zrobisz.

 

A takie walczę dla siebie, to dla mnie dopiero szambo. Wydaję kasę i truję się, bo źle się czuję.

Wolałbym raz wziąć to na klatę i mieć spokój, gdybym wyglądał dobrze bez włosów.

[lukasb]

Tzn może sprostuje, bo pisze że walczę a w sumie to moja walka ogranicza się do czytania tego forum, jedynie teraz zamówiłem RU i to pierwszy wydatek na włosy w moim życiu, ja się ścialem na 2 mm, i nie mam jakiejś mega spiny że walczę bez względu na zdrowie i kasę. Może zrobię ht, ale to po 30ce, jak będę widział jak to się wszystko rozwija, i czy wgl jest sens każdy ma inne podejście do tego tematu, ja z laskami jakiś wielkich problemów nie miałem bo dbam o siebie i ubieram w miarę na czasie więc nadrabiam braki owłosienia czymś innym

[Gość]

Dlatego napisałem, że jak dobrze wyglądasz bez włosów, to to moim zdaniem nie ma sensu.

W skuteczną i sensowną walkę trzeba zainwestować.

A te tanie leki (np flutamid) obciążają organizm - oszczędzasz hajs, dopłacasz zdrowiem.