free web hit counter Skocz do zawartości
duzy1712

powrót do proscaru po 6 miesiącach

Rekomendowane odpowiedzi

sa jakies osoby na forum, które zrobiły sobie taką przerwe?

odstawilem proscar po 3 latach brania, gdyż zauważyłem spadek libido i problemy ze wzwodem a jak to bywa przy takim stażu na tych tabletkach powoli lysienie i tak zaczelo postępowac.wszystko fajnie wrociło do normy, teraz zastanawiam sie nad ponownym barniem proscaru.

i moje pytanie jest takie czy osoby, które zrobiły taka przerwe zauważyły znowu lepsze działanie finasterydu czy nic sie nie zmienilo i juz nie wartodo tego wracac?

ciekawi mnie jak zeraguje teraz moj organizm aporpo libida i wzwodu. jakies doswiadczenia ktos ma?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurację finasterydem stosowałem 4 razy włącznie z obecnie trwającą. Zawsze przerywałem ze względu na skutki uboczne po jakimś czasie. Po powrocie skuteczność była widoczna, ale nigdy taka jak za pierwszym razem. Skutki uboczne zawsze po jakimś czasie się pojawiały, chociaż nie zawsze te same. Nie jestem też pewny, czy męczące mnie dolegliwości były jego winą, ale zawsze po kilku tygodniach od odstawienia, moje zdrowie się poprawiało, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to od tego.Moim problemem nie był nigdy wzwód. Raz był to spadek libido, ale miałem wtedy tak silną depresję, że wcale mnie to nie dziwi. Tak jak wspomniałem, do dziś nie jestem pewny czy to na pewno od fina. Przerwy w stosowaniu trwały u mnie od kilku miesięcy do może nawet 2,3 lat. Nie pamiętam już w tej chwili tego dokładnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedź wylysialek. mozesz powiedziec ile lacznie juz lat bierzesz finasteryd uwzględniając te przerwy? ja po czesci odstawilem po tych 3 latach bo juz od dluzszego czasu sie zastanawialem ile mozna tak ciagnac, gdzies po drodze pojawiaja sie badania ze moze nawet zwiekszyc ryzyko zachorowania na raka prostaty chociaż nigdzie nie jest napisane w jaki sposob mialby na to wpływ. Jezeli chodzi u mnie o libido to po odstaiweniu juz po tygodniu znaczna poprawe zauwazylem w zasadzie przez 1 miesiac nie brania libido jak u 16 lata, wzwód tez dużo lepszy. teraz odnosze wraznei ze organizm sie uregulował czyli wszystko w normie. aczkolwiek poranne wzwody miewam rzadko nawet bardzo rzadko, chociaz na proscarze praktycznie wogole nie mialem porannych wzwodow. - co prawda to az tak strasznie mi nie przeszkadza, bo kiedy ma działać sprzet to działa

w zasadzie jestem zdecydowany zrobic drugie podejscie zeby wlosy mi sie torche zagesciy bo w zasadzie systematycznie finasterydu nie bore juz prawie od roku. rok temu zrobielm przerwe miesieczna kontrolna i juz wtedy widzilem ze jest lepiej bez prosacru. pozniej eksperymentowalem z braniem co drugi dzien, a w efekcie nie zauwazylem roznicy pomiedzy braniem codziennym a tym co drugi dzien jezeli chodzi o skutki ubocznedlatego postanowiełm odstawic na dluzej.

Stosunkowo duzo cwicze na silowni jem kreatyny okresowo itympodobne rzeczy teraaz tez zamierzam zrobic efekt nasycenia i przed dluzszy czas suplementowac sie stakami kreatynowaymi a jak wiadomo podnosza one poziom DHT to testosteronu wiec jezli chce zachowac resztki ktore mam to i tak musze wrocic do fina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depresja mogła wynikać ze stosowania fina. Na naszym forum jeśli pisze się o skutkach ubocznych to mam wrażenie, że w zasadzie tylko o sferze seksualnej. Na propecia help to wygląda zupełnie inaczej. Pogorszenie nastroju i depresja jest częstym skutkiem tego leku. Sam nie chciałem w to wierzyć i próbowałem sobie wmawiać, że im się tylko tak wydaje, że to nie od tego, bo włosy były są i będą dla mnie ważne, a fin działa dobrze w tej kwestii. Fakty są takie, że zawsze po dłuższym czasie jego brania spadała mi energia, chęć życia, byłem bardziej przymulony, a kilka tygodni po odstawieniu znowu stawałem się radosnym optymistą. Muszę powiedzieć, że problemy z nastrojem prześladowały mnie kiedyś, zanim odkryłem fina, dlatego ciągle nie jestem pewny, czy obecnie on je powoduje, czy tylko wzmacnia moją skłonność, a może to zupełny przypadek. Nie chcę nikogo straszyć, czy zniechęcać. Trzeba testować na sobie.

Poranne wzwody miałem rzadko przed finem,a w trakcie praktycznie wcale, ale zawsze kiedy trzeba, wszystko działa,podobnie jak u Ciebie duzy1712.

Pierwszy raz sięgnąłem po finasteryd jakieś 8 lat temu, ale jeśli odjąć przerwy, to będzie 4,5 lat brania.

W tej chwili dzielę proscar na 16 części żyletką. Nie jest to zbyt dokładne, ale i tak pewnie lepsze niż 1/8 co drugi dzień. Dawka to nieco ponad 0.3, czyli najniższa jaka może działać. Od jakiegoś czasu bardzo pogorszył mi się sen, czego nigdy nie doświadczałem wcześniej. Nie mogę usnąć, budzę się nad ranem. Na propecia help ten problem występuje. U nas jeszcze nikt nie pisał o tym. Jeśli sytuacja się nie poprawi znowu odstawię. Po włosach już widać niestety efekty dawki jaką zacząłem stosować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1/16 stosuję dopiero od jakiegoś tygodnia, więc za wiele jeszcze nie mogę powiedzieć o zmianach. Wcześniej przez 2,3 miesiące jechałem na 1/10. Moja obecna kuracja trwa jakieś 2,3 lata mniej więcej bo nie zapisuję tego nigdy i jest najdłuższa jak dotąd. Z dawki 1 mg dziennie zacząłem schodzić w kwietniu. Libido nie odbiega od normy jakoś znacząco przez cały czas, chociaż jakby się uparł, to przez ostatni rok nie myślę tak non stop o seksie jak wcześniej, tylko miewam okresy, że mogę się skupić na czymś innym Może stałem się też minimalnie bardziej wybredny wobec kobiet, ale to wszystko dalej nie jest na tyle silne, żebym był pewny, że to od fina i, że w ogóle coś się dzieje złego. Zmniejszam głównie na problemy ze snem, ale ostatnio też jakbym miał mniej energii i więcej choruję. Ponoć fin osłabia odporność. Jakby nie one dalej byłbym na dawce 1mg. Jeśli odstawię i po kilku miesiącach dalej będą mnie męczyć te problemy, to pewnie wina leży zupełnie w czymś innym i wrócę do pełnej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wylysialek przy takich ilosciach jak bierzesz ja bym sie przerzucil na twoim miejscu na herbate z wierzbownicy drobnokiwatowej bynajmniej ja ją teraz sobie pije i powiem wam ze widac roznice tez w libido jak nie popijej jej przez 2 3 dni, takze to jest ziolko ale dziala. roznice widze tylko w tym ze ma tak jakby ktrotsze dzialanie od fina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piłem przez jakiś czas wierzbownicę, ale nie zauważyłem żeby na mnie to działało w jakikolwiek sposób. To było dawno i nie pamiętam jak długo trwała kuracja, ale naczytałem się na forum, że naturalne specyfiki to bardziej placebo, więc jakoś jestem co do nich sceptyczny. Zawsze coś pozytywnego z włosami robiła mi chemia, więc od kilku lat tylko na niej jadę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...