free web hit counter Skocz do zawartości
ushikawa

Dieta bezglutenowa a włosy

Rekomendowane odpowiedzi

Przerabiał ktoś temat?

 

Ja ze względów zdrowotnych od kilku tygodni jestem na diecie bezglutenowej. Odnoszę wrażenie, że moje włosy wyglądają teraz inaczej. Sprawiają wrażenie nieco gęstszych. Prawdopodobnie sama gęstość pozostała bez zmian, ale stały się grubsze. Pytanie tylko czy kilka tygodni to nie za krótko, żeby zaobserwować wpływ czegokolwiek na włosy (a w szczególności na ich grubość).

 

Wiem, że są ludzie, którzy uważają dietę bezglutenową za panaceum na wszystko. Ja do nich na pewno nie należę. Czytam właśnie książkę Williama Davisa i jestem bardzo sceptyczny. Nie wiem natomiast czemu innemu przypisać nadspodziewanie dobrą kondycję moich włosów w ostatnim czasie. Zwłaszcza, że wszystkie kuracje porzuciłem, oprócz okazjonalnego mycia włosów nizoralem i łyknięcia biotyny raz na jakiś czas.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobny stan zauważyłem u siebie, bedac juz ok 2 mce na diecie z niska ilością węglowodanów i prawie że zerowa glutenu

Wlosy wypadają w o wiele mniejszej ilości, natomiast ogólną kondycja, grubość widocznie sie poprawila. No i procz tego cera na plus i tłuszczyku wiele mniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaobserwowano, że oprócz DHT zmniejszającego mieszki włosowe ma tam też miejsce często stan zapalny - cukry i węglowodany sprzyjają stanom zapalnym i karmią pasożyty. To wszystko ma wpływ na włosy - także masz rację. Jednak niestety sama dieta raczej nie spowoduje, że przestaniesz łysieć - ale nigdy nie mów nigdy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też zauważyłam, że przy diecie bezglutenowej moje włosy wypadają rzadziej. Ale nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy faktycznie cudowne działanie braku glutenu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usunięty przeze mnie

Edytowane przez Gość

Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mięso powoduje stany zapalne to fakt, ale jest też bogate w białko, które włosy i cały organizm uwielbia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usunięty przeze mnie

Kopia wpisu poniżej w cytacie.

Edytowane przez Gość

Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mięso powoduje stany zapalne to fakt, ale jest też bogate w białko, które włosy i cały organizm uwielbia...

 

Prawda, ale te białka doskonale można zastępować soją tak jak robią to wegetarianie. Zresztą po odstawieniu mięcha nie czuję się jakoś źle czy coś.

 

Jak długo nie spożywasz mięsa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usunięty przeze mnie

Edytowane przez Gość

Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryby są bardzo zdrowe. Japońce długo żyją, bo jedzą bardzo dużo ryb, sushi itp. Gorzej z kurczakami - w nich pompują antybiotyki, hormony i mase chemii.

Można żyć bez mięsa bo człowiek potrzebuje aminokwasów, które może pozyskać nie tylko z mięsa, ale np z warzyw. Sam nie jestem wegetarianinem i jem mięcho codziennie, ale jak czasami zdarzy mi się nie jeść mięsa, to czuje się tak samo i mam tyle samo energii.


Fin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Soja to gówniany substytut mięsa. Wzdęcia murowane .

Jem 1 kg kurczaka dziennie i jakoś nie zauważyłem , aby to wpływało znacząco na moje włosy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie wpływa. Tak można było zakładać kilkanaście lat temu. Obecnie w zasadzie wszystko co jemy jest w mniejszym lub większym stopniu modyfikowane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mięso ma negatywny wpływ? Od 2 miesięcy jem "paleo", w skrócie mięso, ryby i owoce morza, warzywa, jajka, tłuszcze, nieznaczną ilośc owoców i orzechów. Odstawiłem całkowicie nabiał, jakiekolwiek zboża, pseudozboża i wiadomo cukier. Łącznie dziennie jem około 70-80g węglowodanów ( w dni treningowe trochę więcej, około 90-100g), tłuszczu i białka nie liczę ale zdecydowanie więcej. W tym czasie pozbyłem się trądziku (miałem lekki, do 10 pryszczy na całej twarzy ale walczyłem z nim prawie 3 lata, w między czasie jedząc antybiotyki takie jak tetralysal które tylko pogorszyły mi stan cery i na dodatek spowodowały problemy trawienne) , bólu w jelicie i ogólnego uczucia "ciężkości", zniknęło zmęczenie w ciągu dnia (spadek energii po jedzeniu, zwłaszcza po obiedzie), wahania nastroju i włosy przestały wypadac ( w mniej więcej tym samym czasie zacząłem stosowac RU więc nie jestem pewien czy tylko zmiana sposobu żywienia miała na to taki wpływ). W tym tygodniu robiłem badania i o dziwo mimo takich proporcji w diecie cholesterol spadł mi do 152 (był 175) HDL wzrosło do 54 (było 46) LDL spadło do 77 (było 90) trójglicerydy 45. Oczywiście trzeba się trochę wysilic i starac dostac mięso i jaja ze wsi, małych hodowli bądź tych ekologicznych ale jest to możliwe, wystarczy tylko trochę poszukac (mieszkam we Wrocławiu). Pogląd, że mięso i tłuszcz ma taki zły wpływ na organizm to jeden wielki bullshit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mięso ma negatywny wpływ? Od 2 miesięcy jem "paleo", w skrócie mięso, ryby i owoce morza, warzywa, jajka, tłuszcze, nieznaczną ilośc owoców i orzechów. Odstawiłem całkowicie nabiał, jakiekolwiek zboża, pseudozboża i wiadomo cukier. Łącznie dziennie jem około 70-80g węglowodanów ( w dni treningowe trochę więcej, około 90-100g), tłuszczu i białka nie liczę ale zdecydowanie więcej. W tym czasie pozbyłem się trądziku (miałem lekki, do 10 pryszczy na całej twarzy ale walczyłem z nim prawie 3 lata, w między czasie jedząc antybiotyki takie jak tetralysal które tylko pogorszyły mi stan cery i na dodatek spowodowały problemy trawienne) , bólu w jelicie i ogólnego uczucia "ciężkości", zniknęło zmęczenie w ciągu dnia (spadek energii po jedzeniu, zwłaszcza po obiedzie), wahania nastroju i włosy przestały wypadac ( w mniej więcej tym samym czasie zacząłem stosowac RU więc nie jestem pewien czy tylko zmiana sposobu żywienia miała na to taki wpływ). W tym tygodniu robiłem badania i o dziwo mimo takich proporcji w diecie cholesterol spadł mi do 152 (był 175) HDL wzrosło do 54 (było 46) LDL spadło do 77 (było 90) trójglicerydy 45. Oczywiście trzeba się trochę wysilic i starac dostac mięso i jaja ze wsi, małych hodowli bądź tych ekologicznych ale jest to możliwe, wystarczy tylko trochę poszukac (mieszkam we Wrocławiu). Pogląd, że mięso i tłuszcz ma taki zły wpływ na organizm to jeden wielki bullshit.

 

Od pół roku jestem na diecie. Redukcja i siłka. Dieta układa przez dobrego dietetyka z forum kulturystycznego. Dieta zbilansowana, jadłospis na cały tydzień zróżnicowany. Oprócz spadku wagi i spalenia tłuszczu ( juz okolo 15kg, miałem bf okolo 25%, jest w okolicach 15%, cisne do 10% ), zauwazyłem poprawę cery, lepsze samopoczucie, więcej energii, zwiększenie libido i przede wszytskim samopoczucie. Nie znam się ale nie wydaję mi się zeby to miało zły wpływ na włosy. Bardziej już cukier, który kiedys pochłaniałem w dużych ilościach.

 

BTW. @janusz8901, tez jestem z wrocka, skąd bierzesz mięsko ekologiczne we Wrocławiu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najczęściej zaopatruję się na cały tydzień w każdą niedzielę na Wrocławskim bazarze smakoszy w browarze mieszczańskim . Ale kupuję też czasem w zdrowych garach przy Zielińskiego i w Biomaniacu przy Komuny Paryskiej (dostawy świeże są w czwartki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...