Łysienie i depresja.

[antydhtor 13]

TEGO NIE WYKASUJĘ JAK ADMINISTRACJA CHCE TO NIECH TO SAMA ZROBI, WYPOWIEDŹ JEST JAK NAJBARDZIEJ SENSOWNA I CAŁKOWICIE ZROZUMIAŁA

Równie dobrze można powiedzieć że ktoś kto ogolił łeb to nie wytrzymał i wpadł w depresję bo już nie wiedzial co zrobić albo co robić dalej z tym albo ze soba samym, tak jak kiedyś Britney Spears . Jack ja tak samo prędzej przykleję system albo nawet implanty niż będę łysy. ''Ni .uja łysiny nie będzie-NIGDY!'' Choćbym miał swoje wypadnięte kudły przykleić każdy z osobna samodzielnie jakąś metodą chałupniczą (a zbieram je ciągle od jakiegoś czasu także będę miał co przyklejać, w sumie świetna zabawa ). Dla mnie osobiście to już nawet nie jest kwestia czy mi pasuje ogolony łeb czy nie, ale tak jak powiedziałem nie ma prawa być łysiny na mojej makówie i tyle. Miałem kiedyś tak króciutkie kłaki i nie podobało mi się to. Wiem że to wszystko to kompromisy ale zawsze jest jakieś wyjście, dla niektórych tym wyjściem jest ogolenia łba, są też tacy co mają super stan włosów i nie dotyka ich problem łysienia ale z własnej woli gołą łeb, każdego indywidualna sprawa. Podpinam się też co do tego, co mówi Jack - Stachu wyślij swoje zdjęcia albo wklej w swój temat. Nie należy zatem nikomu niczego narzucać, co kto uważa za słuszne to zrobi.

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez Gość

[Gość]

Chłopaki argumenty?! Macie jakieś? Antek jak zwykle piszę o sobie - osobiscie - ziew.Jacku - argumenty - przeciw - zapodaj proszę.

[jack_carver 1]

Moim argumentem jest to, ze taki look mi nie pasuje, nigdy nie golilem sie do zera, ale ja to wiem. Wiem, ze w takim ukladzie latwo aplikowac wcierki, nie stoisz przed lustrem godzinami w celu zrobienia zaczeski, ktorej nie rozwali wiatr, masz pewien komfort psychiczny bo sie przyzwyczajasz do mozliwosci skonczenia jako lysy. Z drugiej strony ja tego nie zaakceptuje bo w przypadku okreslonego tpyu urody lysy wyglad jest nieakceptowalny. Poza tym zyjemy w hedonistycznych czasach, gdzie opiewana jest wrecz fizycznosc. Wyglad jest dla mnie bardzo wazny, nie bede pracowal kilka razy ciezej na sukces bo jestem brzydszy niz jakis adonis z NW1 (zakladam, ze intelektualnie jestesmy na takim samym poziomie) dlatego kluczem jest utrzymanie takiego wizerunku. Zawsze wychodzilem z zalozenia, ze trzeba robic to, co uwaza sie za sluszne. Jesli ktos wybiera zgolenie glowy i akceptacje takiego stanu, okej. Jesli ktos goli leb, ale czuje sie niepewnie z tego powodu - mniej okej. Jesli komus przeszkadza lysienie, ma moralny obowiazek jakos ten problem rozwiazac. Czy to bedzie peruka, kuracja, zgolenie etc. - bez znaczenia, wazny jest efekt koncowy, czyli wzrost pewnosci siebie (czasem taki proces trwa latami pewnie, mysle ze tak w moim przypadku bedzie). Jesli ktos, komu lysienie przeszkadza, nie spelnia swego moralnego obowiazku, poniewaz obawia sie miekkiej fajki po finie, a nie stac go na RU - ma obowiazek zarobic hajs, a jesli i tego nie potrafi - przegral zycie i zostaje mu sznur

 

Edit: literowki

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez Gość

[ziom1990 0]

Jesli ktos, komu lysienie przeszkadza, nie spelnia swego moralnego obowiazku, poniewaz obawia sie miekkiej fajki po finie, a nie stac go na RU - ma obowiazek zarobic hajs, a jesli i tego nie potrafi - przegral zycie i zostaje mu sznur

 

Wiesz co z tym sznurem już pojechałeś. Jeśli Twoim moralnym obowiązkiem są piękne włosy, zarobienie hajsu - to jest bardzo płytkie podejście.

 

Stoję po stronie stach'a, zachowujecie się jak cipki - robicie z problemu łysienia swój główny problem życiowy. Tak wiem że pisanie że inni mają gorzej bo zachorowali na raka etc. jest nieadekwatne do sytuacji, ale Panowie bez przesady, czasami jak was czytam mam wrażenie że kuracja jest waszym priorytetem, a życie podporządkowujecie do niej - a nie w odwrotnej kolejności jak się to ma w przypadku zdroworozsądkowego faceta.

 

Co do anty - to standardowo lekki bełkot , prosiłem Cię żebyś swoje wypociny zostawiał na czacie gdzie sam się sprząta - bo się to czyta cholernie ciężko.

Sugerujesz stachowi wstawiane zdjęć celem udowodnienia czegoś. Dlaczego sam tego nie zrobisz i udowodnisz że stosowanie takiej mega ekstremalnej kuracji przynosi wymierne korzyści, zamiast przekonywać o tym werbalnie dookoła? Jestem w tym temacie kilka dobrych lat, za niedługo prawie 10. Przewertowałem wszystkie fora anglojęzyczne od deski do deski i przypadki takich osób, z kuracjami używanymi (co prawda w mniejszych ilościach) przez transseksualistów zawsze kończyły się tak samo - najpierw oh ah że odrosło kilka włosów, później rozchuśtanie emocjonalne związane z hormonami, później lekka feminizacja (delikatna zmiana głosu, gyno), a na końcu delikwent kilka lat musi wracać do normy, albo kontynuuje przemianę w kobietę (mentalnie i/lub fizycznie) Jeśli się mylę, pokaż mi jakaś relację gdzie odbywałoby się to inaczej u osoby stosującej kurację zbliżoną do Twojej?

Też uważam jak Ty że nie powinno się nikomu czegokolwiek narzucać - dlatego nie sugeruj nikomu nawet pośrednio, że poświecenie zdrowia dla włosów jest moralnym obowiązkiem każdego człowieka - bo Ty tak masz, a jak Ty tak masz to wiadomo że każdy też musi mieć takie podejście. Zresztą zbieranie wypadniętych włosów? OMG

[jack_carver 1]

Ziom, faktycznie troche przesadzilem, ale ta hiperbolizacja byla zabiegiem celowym. Lysienie mi przeszkadza, dlatego cos z tym robie. Licze, ze przyniesie to korzysc w przyszlosci. Gorszym typem faceta niz ja jest taki, ktory jeczy jak to mu zle z powodu wypadania wlosow a nic z tym nie zrobi chociaz doskonale wie, ze istnieja skuteczne metody (a jak nie wie, to jego obowiazkiem jest sie w tej kwestii doinformowac - wszak dzisiaj to zaden problem). Zdaje sobie sprawe z tego, ze zachowuje sie jak cipka Niestety, powrot do stabilnosci mentalnej nie jest latwy. To swiat jest plytki, ja tylko probuje wpasowac sie w narzucone ramy - w tej kwestii nie moge byc nonkonformista. Nie pozwole, zeby wyglad utrudnial mi osiaganie sukcesow dlatego daze do ulepszania sie w tej kwestii. Masz oczywiscie duzo racji i zazdroszcze takiego podejscia. Chcialem zminimalizowac kuracje, zeby nie zawladnela moim zyciem, ale to nie takie proste.

[Radek 3]

 

 

Stoję po stronie stach'a, zachowujecie się jak cipki - robicie z problemu łysienia swój główny problem życiowy.

 

+1

[ziom1990 0]

Ziom, faktycznie troche przesadzilem, ale ta hiperbolizacja byla zabiegiem celowym. Lysienie mi przeszkadza, dlatego cos z tym robie. Licze, ze przyniesie to korzysc w przyszlosci. Gorszym typem faceta niz ja jest taki, ktory jeczy jak to mu zle z powodu wypadania wlosow a nic z tym nie zrobi chociaz doskonale wie, ze istnieja skuteczne metody (a jak nie wie, to jego obowiazkiem jest sie w tej kwestii doinformowac - wszak dzisiaj to zaden problem). Zdaje sobie sprawe z tego, ze zachowuje sie jak cipka Niestety, powrot do stabilnosci mentalnej nie jest latwy. To swiat jest plytki, ja tylko probuje wpasowac sie w narzucone ramy - w tej kwestii nie moge byc nonkonformista. Nie pozwole, zeby wyglad utrudnial mi osiaganie sukcesow dlatego daze do ulepszania sie w tej kwestii. Masz oczywiscie duzo racji i zazdroszcze takiego podejscia. Chcialem zminimalizowac kuracje, zeby nie zawladnela moim zyciem, ale to nie takie proste.

 

Takie podejście buduje się po kilku dobrych latach w temacie - dlatego chciałbym zaszczepić przynajmniej zalążek u osób zaczynających. Zauważ że jest bardzo mało użytkowników z długim stażem którzy myślą inaczej - dowodem na to jest fakt że większość "długodystansowych" forumowiczów albo w ogóle się nie udziela, albo nawet nie zagląda świadczy to o tym iż zrozumieli że takie podejście jest złe w dłuższej perspektywie.

 

Drugą kwestią jest to że dopiero teraz od powiedzmy 1-2 lat w tym temacie zaczęło się coś zmieniać - chodzi o merytoryczną wiedzę i dyskusję, wcześniej tego nie było nawet na anglojęzycznych forach, gdzie był nawał mało istotnych informacji i wywodów. Dopiero powstanie forów prywatnych, później naszego i forum we Francji nakierowało inaczej dyskurs podejścia do tematu. Pamiętam jak zaczynałem przygodę na starym forum to brylowały kuracje pokrzywą, palmą sabałową i 0,3ml loxon'u 2% żeby linienia nie było - a głosy rozsądku jak np. Liona były przywalone nawałem różnych innych informacji i hejtów - w związku z tym 90% nowych użytkowników nawet nie zwracała na nie uwagi i stosowali ww. substancje (w tym ja), dopiero po kilkunastu miesiącach gów**** kuracji i postępie łysienia zacząłem sugerować się postami użytkowników mniej aktywnych ale bardziej merytorycznych - stosowałem minoxa i fluta (małe dawki), ale miałem uboki więc od razu odstawiłem, później fina, po 1,5roku uboki więc też odstawiłem. Dlatego czasami piętnuję takie zachowania jak Twoje i Anty o tym iż fina/duta/fluta/cpa/ru można łykać/wcierać ile wlezie - a uboki itp. to kwestia psychiki. Jak się pojawiają nawet najmniejsze sygnały to trzeba reagować, natomiast jeśli się nie pojawiają to przynajmniej nie przesadzać z kuracją, monitorować organizm i zachować zdrowy kompromis

[jack_carver 1]

Okej, postaram sie nie pisac w takim tonie, zeby nie zrazic nowych forumowiczow. Bede sie hamowal. I tez zycze sobie nabrania dystansu do kwestii lysienia, mysle ze to nadejdzie z czasem. Nigdy nie pisalem, ze mozna lykac fina ile wlezie (albo nie przypominam sobie ;d), co do ubokow po nim - oczywiscie sie zgadzam, ze nalezy reagowac, jednak trzeba tez pamietac, ze niektorzy maja uboki wstepne, ktore potem mijaja i ewentualnie organizm odczuwa skutki kuracji po wieloletnim lykaniu tegoz. Niektorzy zas naprawde sobie wkrecaja albo maja problemy z erekcja juz przed rozpoczeciem kuracji, a potem mylnie przypisuja skutek finowi.

[antydhtor 13]

usunięte na prośbę administratora

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez Gość

[ziom1990 0]

No i znowu ten słowotok. Proszę Cię anty skończmy ten temat żeby nie zaśmiecać całkiem rozmowy.

 

Nie mam nic do Ciebie, tylko po prostu nie narzucaj ludziom swojego toku rozumowania i nie spamuj forum, pisałem Ci że miałem wiadomości ze forum zaczyna się zaśmiecać przez tego typu podejście. Jeśli chcesz załóż własny temat i tam prowadź merytoryczną rozmowę na temat swojej kuracji

[antydhtor 13]

usunięte na prośbę administratora

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez Gość

[Gość]

Jacku - prosiłem Cię o argumenty - to powtorzyłeś ten mój, jeden "przeciw" i obudowałeś go jakąś przestrzenią - kwestiami które z niego wynikają lub oznaczają to samo. Jeśli mogę Ci coś zasugerować to postaraj się nieco "odpersonalizować" i zobiektywizować swoją retorykę. Poruszamy się w wątku osoby trzeciej - a Ty nieustannie piszesz o sobie. Proponuję zjechać troszkę z poziomem egocentryzmu i przesunąć się w kierunku uniwersalizmu, który może być bardziej przydatny dla osób, w tym poście, pytających. Więcej modeli, zalożeń, koncepcji dwutorowych, obserwacji z rożnych stron - mniej wąskiego spojrzenia z własnej perspektywy (to poprostu może być dla nich nieprzydatne) . Tutaj pomagamy lukasowi i Fido - a nie piszemy o sobie.

 

Antek - gbgdebjbjwebjbjkwenm,wermklwemnklqwemnjkwenjkwb bwebwejbwejknqwekljwelnqweklnwejknbqwejkbqwejhbqwejhwejhwejhnqwejhwebjhwej i koncząc huwdhjwhjwjiwejklqwj - przepraszam musialem Anteczku, proszę, porozmawiajmy.

[jack_carver 1]

Stachu, zauwaz ze argument wyciagany przeze mnie moze byc odnoszony do znakomitej czesci lysiejacych, czyli ma walor uniwersalny. Jakby nam lysienie pasowalo (wizualnie czy mentalnie), nikt by nie walczyl. A odwolywanie sie do mojej skromnej osoby czynie w celu ulatwienia przeprowadzenia wywodu. Zreszta nie pisze tylko o sobie

[antydhtor 13]

Jesli ktos, komu lysienie przeszkadza, nie spelnia swego moralnego obowiazku, poniewaz obawia sie miekkiej fajki po finie, a nie stac go na RU - ma obowiazek zarobic hajs, a jesli i tego nie potrafi - przegral zycie i zostaje mu sznur

 

Wiesz co z tym sznurem już pojechałeś. Jeśli Twoim moralnym obowiązkiem są piękne włosy, zarobienie hajsu - to jest bardzo płytkie podejście.

 

Stoję po stronie stach'a, zachowujecie się jak cipki - robicie z problemu łysienia swój główny problem życiowy. Tak wiem że pisanie że inni mają gorzej bo zachorowali na raka etc. jest nieadekwatne do sytuacji, ale Panowie bez przesady, czasami jak was czytam mam wrażenie że kuracja jest waszym priorytetem, a życie podporządkowujecie do niej - a nie w odwrotnej kolejności jak się to ma w przypadku zdroworozsądkowego faceta.

 

Co do anty - to standardowo lekki bełkot , prosiłem Cię żebyś swoje wypociny zostawiał na czacie gdzie sam się sprząta - bo się to czyta cholernie ciężko.

Sugerujesz stachowi wstawiane zdjęć celem udowodnienia czegoś. Dlaczego sam tego nie zrobisz i udowodnisz że stosowanie takiej mega ekstremalnej kuracji przynosi wymierne korzyści, zamiast przekonywać o tym werbalnie dookoła? Jestem w tym temacie kilka dobrych lat, za niedługo prawie 10. Przewertowałem wszystkie fora anglojęzyczne od deski do deski i przypadki takich osób, z kuracjami używanymi (co prawda w mniejszych ilościach) przez transseksualistów zawsze kończyły się tak samo - najpierw oh ah że odrosło kilka włosów, później rozchuśtanie emocjonalne związane z hormonami, później lekka feminizacja (delikatna zmiana głosu, gyno), a na końcu delikwent kilka lat musi wracać do normy, albo kontynuuje przemianę w kobietę (mentalnie i/lub fizycznie) Jeśli się mylę, pokaż mi jakaś relację gdzie odbywałoby się to inaczej u osoby stosującej kurację zbliżoną do Twojej?

Też uważam jak Ty że nie powinno się nikomu czegokolwiek narzucać - dlatego nie sugeruj nikomu nawet pośrednio, że poświecenie zdrowia dla włosów jest moralnym obowiązkiem każdego człowieka - bo Ty tak masz, a jak Ty tak masz to wiadomo że każdy też musi mieć takie podejście. Zresztą zbieranie wypadniętych włosów? OMG

 

Usuwam właśnie swoje posty dla spokoju, zbierać/kolekcjonować mogę co kolwiek i robić ze soba też mogę cokolwiek i nic komu do tego. Jak sprawy pójdą za daleko wiem co robić żeby to odkręcić gdyż przestudiowałem też fora trans female to male, w pompowaniu teścia nie ma żadnej filozofi i w odblokowaniu receptorów. Kulturystyka też dla mnie obca nie jest. Niktórzy mówili mi na pw żebym nie usuwał ale skoro tak mówisz to ok. Mówisz i masz. Wybrałem to forum bo jego nazwa przyciąga ''zachowaj włosy'' ale po niektórych postach osobiście uważam że należałby zmienić tę nazwę na ''zachowaj potencję'' albo ''zachowaj mięśnie'' - do niektórych postów taka nazwa forum naprawdę byłaby bardziej adekwatna. Wiem zara ktoś powie że moje wywody to na forum trans sorrki ale ja nie uciąłem jaj ani nie biorę estrogenów nie mam też zamiaru robić korekty płci SRS walczę tylko ze swoim łysieniem i to dość skutecznie nie mając przy tym poważnych uboków a obniżenie popędu i poziomu agresji jest też dla mnie wskazane. Co do gino nawet jeśli wystąpi i nawet jeśli będzie to dosyc poważne (ale przecież nie urosną mi cycki do rozmiaru D ) to wolę wydać 10000 czy 20000pln na liposukcję niż 200000pln na przeszczep który i tak nie jest w stanie zrekonstruować fryzury.

[sugaar 0]

Co do gino nawet jeśli wystąpi i nawet jeśli będzie to dosyc poważne (ale przecież nie urosną mi cycki do rozmiaru D ) to wolę wydać 10000 czy 20000pln na liposukcję niż 200000pln na przeszczep który i tak nie jest w stanie zrekonstruować fryzury

 

Mylisz pojęcia . Otłuszczenie okolicy sutków to lipomastia . Można stosunkowo łatwo i tanio pozbyć się problemu .

 

Ginekomastia natomiast to przerost sutka . Tu problem ze skutecznym usunięciem jest większy, a długotrwale nieleczona ginekomastia może skutkować ( i bardzo często skutkuje ) poważnymi powikłaniami . Mam na myśli nowotwór sutka.

.

[antydhtor 13]

Co do gino nawet jeśli wystąpi i nawet jeśli będzie to dosyc poważne (ale przecież nie urosną mi cycki do rozmiaru D ) to wolę wydać 10000 czy 20000pln na liposukcję niż 200000pln na przeszczep który i tak nie jest w stanie zrekonstruować fryzury

 

Mylisz pojęcia . Otłuszczenie okolicy sutków to lipomastia . Można stosunkowo łatwo i tanio pozbyć się problemu .

 

Ginekomastia natomiast to przerost sutka . Tu problem ze skutecznym usunięciem jest większy, a długotrwale nieleczona ginekomastia może skutkować ( i bardzo często skutkuje ) poważnymi powikłaniami . Mam na myśli nowotwór sutka.

.

 

Drogi kolego ja nic nie mylę, lipomastia to nazwa schorzenia a nie jego leczenia http://pl.wiktionary.org/wiki/lipomastia

Ginekomastia http://pl.wikipedia.org/wiki/Ginekomastia

liposukcja http://www.euroklinika.com.pl/chirurgia ... ekomastia/ w tekscie znajdziesz odp. liposukcja to nazwa metody leczania polegającego na odessaniu tłuszczu w ogole nie zaleznie z jakich partii ciała. Za stary wyga jestem w temacie

[sugaar 0]

.

[Gość]

Stary wyga zapętlił i triumfalnie obwieścił,że napisał bzdury będąc przekonany, że ich jednak nie napisał. Antek połóż się już dzisiaj spać - to był długi i ciężki dzień - jutro też sobie powciskasz klawisze - tylko mi się znowu nie obrażaj:)

[jack_carver 1]

Komedia sie z tego watku zrobila Moze to i dobrze.

[antydhtor 13]

Stary wyga zapętlił i triumfalnie obwieścił,że napisał bzdury będąc przekonany, że ich jednak nie napisał. Antek połóż się już dzisiaj spać - to był długi i ciężki dzień - jutro też sobie powciskasz klawisze - tylko mi się znowu nie obrażaj:)

 

Gdzie są bzdury? Pokaż palcem i udowodnij. Piszesz żeby robić śmietnik.

[Gość]

Post jest krotki jak na Ciebie - na pewno znajdziesz:) Dobra to już moj ostatni post w tym temacie - lukas sorry za ten poligon - ty już pewnie dawno ogolony:) - a tutaj cyrk na pełnych obrotach.

[lukas22 0]

Przed chwilą się ogoliłem, narazie jestem w szoku także się nie wypowiadam.

[antydhtor 13]

Co do gino nawet jeśli wystąpi i nawet jeśli będzie to dosyc poważne (ale przecież nie urosną mi cycki do rozmiaru D ) to wolę wydać 10000 czy 20000pln na liposukcję niż 200000pln na przeszczep który i tak nie jest w stanie zrekonstruować fryzury

 

Mylisz pojęcia . Otłuszczenie okolicy sutków to lipomastia . Można stosunkowo łatwo i tanio pozbyć się problemu .

 

Ginekomastia natomiast to przerost sutka . Tu problem ze skutecznym usunięciem jest większy, a długotrwale nieleczona ginekomastia może skutkować ( i bardzo często skutkuje ) poważnymi powikłaniami . Mam na myśli nowotwór sutka.

.

 

Sorry byłem tak nabuzowany (mimo kuracji hardcorowej poziom mojej nadpobudliwości i agresji jest skrajnie wysoki - wybacz, ćwiczyłem też kiedyś dawno temu nakręcanie się i bycie agresywnym i to mi zostało chyba ) że nie doczytałem Twojej wypowiedzi i nie zrozumieliśmy się, odebrałem otłuszczenie za odtłuszczenie. Ale po podanych przeze mnie linkach każdy głupi napewno się zoriętował oprucz Stacha . Sorry za śmietnik wtym temacie, jest to mój ostatni post w cudzych tematach. Lipomastia jest skromnym schorzeniem w porównaniu do ginekomastii to prawda. Lecz w moim przypadku muszę brać gino pod uwagę też z racji hardcorowej kuracji, to chyba oczywiste.

 

Co do zgolenia, nic straconego Lukas22, włosy odrastają, a jak Ci tak będzie pasować i odpowiadać to masz po problemie ew. mikropigmentacja na newralgicznych miejscach i nie musisz żreć żadnych leków

 

Jack naprawdę komedia teraz dopiero to zobaczyłem. Perdono! to wszystko ale w sumie ubaw naprawdę rekompensuje ten śmietnik, pozatym śmiech to zdrowie Panowie! I może ten śmiech rzeczywiście na dobre wyjdzie koledze.

[Fido 0]

Przed chwilą się ogoliłem, narazie jestem w szoku także się nie wypowiadam.

Widze że sie odwazyleś minie trochę czasu zanim się przyzwyczaisz , ja jak narazie nie zebrałem w sobie tyle odwagi

[vystelior 0]

Przed chwilą się ogoliłem, narazie jestem w szoku także się nie wypowiadam.

 

Gratulacje decyzji. Głowa do góry. Masz dobre rysy twarzy i dobrą budowę ciała. Nie ma co dalej przejmować się włosami.