Obszar biorczy- czerwony? PANTENOL pomoże?

[tovisto]

Witam, jestem po przeszczepie włosów metodą SAFER, dziś jest 26 dzień po zabiegu. Obszar dawczy zagojony w 100%, obszar biorczy zaczerwieniony ( kolor skóry odróżnia się od koloru skóry twarzy. Mam jasną karnacje a ten obszar jest taki czerwony, czerwień nie jest intensywna bardziej taka jakby czerwono bliznowata. Mocno się odróżnia od całości. Włoski jeszcze nie wypadły ( może częściowo przerzedzone - ciężko stwierdzić )

lekarz zalecił smarowanie obszaru biorczego pantenolem... w aptece był dostępny tylko na oparzenia...takim smaruje...ale czy daje poprawę...ciężko stwierdzić...czy to dobry pomysł na szybsze wygojenie tej części? bardzo dużo uwagę ona zwraca wsród " obywateli ;/ )

czy smarowaliście tą część czymś innym?

 

Czekam na pomoc...

[der]

Jakoś mam obawy przed trwałym zaklejaniem porów z cebulkami w tle po odpadniętym włosie.

Ja to rozwiązałem inaczej. 2 tygodnie przed zabiegiem zapuściłem brodę. Stosownie ją miejscami ogoliłem, by nie wyglądać jak islamski uchodźca i takiej formy nadal się trzymam, a dalej to już do wyboru http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-kpr-v4-clo-1-2-0907&search_scope=&string=kapelusz%20m%C4%99ski

I nie koniecznie od razu słomiany czy melonik ,ale na przykład taki http://allegro.pl/kapelusz-adidas-bucket-hat-sst-s20409-r-m-kurier-i5700293595.html

 

Nikt się nie czepia, nie wnika, bo widać, że zmieniłem styl

Taki lekki twarzowy przy okazji kapelusz ma jedną dobrą cechę różniącą go od czapki, Rondo się opiera tylko na czole, nie uciskając włosów i dając skórze spokojnie oddychać.

[Leitro87]

Albo zapuścić pejsy i taki kapelusz

[der]

Albo zapuścić pejsy i taki kapelusz

Do pejsów to jarmułka bardziej pasuje, ale ona tego co najistotniejsze nie zakryje

[tovisto]

mam pytanie a jesli włosy się nie przyjmą i będzie widać tylko czerwoną skórę? jest możliwość usunięcia zaczerwienienia jakimś laserem itd? boje sie że narobiłem gorzej niż było xD

[der]

Nie spotkałem się w relacjach osób po HT, by komukolwiek pozostało zaczerwienienie na zawsze.

Niektórzy piszą że "po ośmiu dniach już nic nie było widać" co ja wsadzam raczej pomiędzy lekturę Brzechwy, a inni że po 3 miesiącach odrost zaczyna pokrywać ciągle jeszcze lekkie zaczerwienienie, a to po 4,5 miesiącach znikło bezpowrotnie.

Uzbrój się w cierpliwość i zakładaj czapkę, w końcu jesień jest, niebawem zima, nie można się przeziębić

[tovisto]

Nie daje mi spokoju te zaczerwienienie.... martwilem sie gdy czytalem ze po 8dniach znika...ale skoro piszesz ze po 4 miesiacach znika.musze uzbroic sie w cierpliwosc...mozna smarowac je pudrem albo jakims kremem z barwnikiem? Czy to zaszkodzi ? a czym jest spowodowane te zaczerwienienie?

 

-- 29 paź 2015, 0:10 --

 

Nie daje mi spokoju te zaczerwienienie.... martwilem sie gdy czytalem ze po 8dniach znika...ale skoro piszesz ze po 4 miesiacach znika.musze uzbroic sie w cierpliwosc...mozna smarowac je pudrem albo jakims kremem z barwnikiem? Czy to zaszkodzi ? a czym jest spowodowane te zaczerwienienie?

[tadek]

nie przesadzaj z maskowaniem zaczerwienienia bo narobisz sobie tylko problemu i nic nie wyrośnie. skóra musi oddychać, żeby proces gojenia przebiegał prawidłowo i co ważniejsze żeby odrosły przeszczepione włosy. Pudry i inne cuda pozatykają pory i jeszcze nabawisz się stanu zapalnego, wtedy będzie czerwono.

Jak wcześniej pisałem z czasem zaczerwienienie zniknie. Najgorsze będzie jak wszystkie włosy wypadną. Czapka na łeb i wszystko .Jak ktoś się zapyta czego masz taką czerwoną skórę, to powiedź że nabawiłeś się infekcji skóry.

jak ktoś napisał że nic nie widać po 8 dniach to z tego powodu że włoski wczepione zasłaniały te zaczerwienienie, a nie że tego zaczerwienienia nie ma. Jak każda blizna potrzebuje czasu żeby się zagoić i zmienić kolor ,u jednego dużej to trwa a u drugiego krócej.

[tovisto]

mam pytanie, jest 5 dni i 2 miesiące po zabiegu... część włosów wypadła przy strypkach, część pozniej, a część z nich została. Czy jest możliwe że niektóre włosy w ogóle nie wypadną?

[der]

Też mi ich trochę rośnie w najlepsze.

[zulana]

Tovisto, mnie po przeszczepie nie wszystkie włosy "odpadły". Mam wiec sporo takich długich" wąsów"

Der...a Twój wątek? Ze dwa miesiące minęły? Pokaż jakieś foty!

[der]

Zulana, czas na relacje jest dobry albo od samego początku (wtedy z wątku robi się śmietnik) albo już na końcu, wtedy od początku do końca bez dziwnych przerywników jest relacja, a dalej niech każdy pisze co chce.

I tej drugiej wersji się będę trzymać.

Nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Minęły 2 miesiące i 3 tygodnie. Zaczerwienienia, o których ten wątek mówi ciągle są, choć mniej intensywne i mniej widoczne spod powoli zakrywających je starych włosów. Te nowe nieśmiało przebijają się przez skórę, w co raz to większej ilości, choć sam nie wiem, może to tylko autosugestia ?. Ale widok pojawiających się gdzieniegdzie świeżych "bliźniaków" cieszy podwójnie. Nawet, jeśli można je jeszcze spokojnie policzyć i nie koniecznie już tylko na placach.