free web hit counter Skocz do zawartości
antydhtor

Teorie ''z dupy'' na temat łysienia (albo nie z dupy)

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wszyscy zapewne wiedzą jest już wiele teorii z tzw. dupy nt. łysienia. Najciekawsze (i najbardziej znane na tym forum) z nich to włosowpierdalacz czy grawitacja. Osobiście się pod włosowpierdalaczem podpisuję również pod warunkiem że ma na imię DHT. Mam osobiście też inne teorie np:

Teoria taka (co już też nieraz mówiłem na czacie) że być może męski mózg jako że jest większym i być może wydajniejszym ''procesorem'' potrzebuje większe chłodzenie i dlatego organizm zrzuca futro. I w tym przypadku jak na ironię najwięcej łysych właśnie w krajach najbardziej rozwiniętych i wysoce cywilizowanych, więc czy zatem wymuszana ciągle od procesora lepsza wydajność i obroty życia podkręcane na maxa potęgują jeszcze zrzucanie futra z makówy?

Teorja druga to taka że różne od siebie może być namagnesowanie głowy i np. jakaś potężna siła (pole magnetyczne lub cos w tym rodzaju) wypycha cebulki razem z włosami na zewnątrz skóry podczas gdy u innych osób może je zasysać w głąb skóry porządnie kotwicząc i takie osoby nie łysieją nawet jak są płci męskiej. Czy różnica w biegunowości namagnesowania jest zależna od płci? Od lokalizacji miejsca życia na kuli ziemskiej? Od klimatu może? I czy w ogóle istnieje i może być przyczyną wypadania włosów?

 

Na koniec napewno powszechnie wiadomo też że własciwie prawie zawsze zanim jakieś wielkie spektakularne rewolucje/wynalazki/odkrycia w technice, w rozmaitym różnorakim przemyśle, i w medycynie stały się przełomowa praktyką były przedtem tylko właśnie teorią z dupy. Zatem może warto opowiadac o teorjach z dupy bo może w końcu któraś okaże się strzałem w sedno i będzie kluczowa w przełomie leczenia tego gówna (łysienia ofc)

I będzie szeroko wykorzystywana przez badaczy naukowców a później przez lekarzy czy zwykłych ludzi.

Zatem zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji nt. wszelakich teorii z dupy.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następna teoria z dupy, tym razem chodzi o minoxa. Każdy napewno wie a przynajmniej powinien wiedzieć co to jest mięsień przywłośny. Mięsień ten napiera na łodygę włosa przytrzymując ją. I teraz dlaczego niektórym wypadaja włosy po minoxie? Otóż jak wiemy minoxidil przyczynia się do rozszeżania naczyń krwionośnych i ich rozluźniania obnizając przy tym ciśnienie krwi. Rozluźnia też mięśnie przywłośne czyli taki zluzowany mięień po prostu puszcza włosa a ten słabo zakotwiczony (jak jest zminiaturyzowana cebulka) wypada - to jedna częśc teorii. Druga jest taka że nie każdy się uskarża na odwrotne działanie minoxa do założonego, może u nie wszystkich się tak dzieje? może zależy to też od stopnia zaawansowania miniaturyzacji i u kogoś kto ma jeszcze stan w miarę rozluźnienie mięśnia przywłośnego nie powoduje wypadnięcia gdyż włos jest jeszcze dostatecznie mocno zakotwiczony? - tak by można było to tłumaczyć i dalej domniemywac w jakich stanach stadim warto używać minoxa a w jakich nie.

Trzecia część mojej teori z dupy odnosi się do intensywności dostarczania substancji odzywczych do włosa z krwioobiegu. Minox rozszerzając naczynka powoduje lepsze ukrwienie a tm samym lepsze odżywianie się włosa, otwieranie kanałów potasowych itd. Ale jak wiemy minox z czasem traci swoje właściwiści być może dlatego że obnmiża się ciśnienie w skutek powiększenia/rozszerzenia elementów krwioobiegu, zatem może należłoby zwiększać dodatkowo ciśnienie proporcjonalnie do czasu stosowania minoxa lub monitorowac je i porównując ze stanem stacjonarnym dozować dawki leków. Działanie takie na dłuższą metę odciązyło by też ''pompe'' a to wiadomo że jest dodatkowo obciążna w przypadku stosowania minoxa. Działanie takie miałoby napewno korzystny wpływ na odżywianie włosów jak i na sprawy zdrowotne potocznie uboki minoxa.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpływ temperatury otoczenia sprawdziłem na sobie przez okres 6 -u tygodni i z całą pewnością powiem że jednak niska temperatura szkodzi włosom. Przez 6 tygodni starałem się przebywać w niskich temperaturach (na co też aura pozwoliła), myłem się w zimnej wodzie prawie cały czas, piłem także tylko zimne napoje i tak samo spożywałem tylko zimne posiłki. Wiem już na 100% że niska temperatura szkodzi! Gdy tylko zmieniłem temperaturę otoczenia oraz inne powyższe, ilość wypadających włosów zmniejszyła się prawie że odrazu tak samo jak odrazu wzrosła zmieniając otoczenie na zimne. Obserwując także społeczności świata najbardziej łysienie dotyka w zimnych rejonach. Natomiast w najgorętszych prawie wcale nie występuje. Łatwo porównac patrząc na ludność z np. pasa kaukazkiego oraz północnych części świata a na nacje południowe i podzwrotnikowe. Generalnie im cieplejszy klimat tym łysienie mniejsze zazwyczaj, zatem coś musi być na rzeczy. Od dzisiaj ogrzewam na maxa jak to możliwe pomieszczenia w których przebywam, kompię się tylko w gorącej wodzie, a nawet latem w samochodzie zamiast klimy będę włączał ogrzewanie fotela. Dobrze byłoby też na stałe zamieszkać w tropikach Także ważną kwestią wydaję sie być stabilna temperatura bez dużych skoków gdyż ludzie zamieszkujący obszary gdzie jest odpowiednio wysoka temperatura a dodatkowo bez wielkich wachań w ogóle nie łysieją. Myślę żeby na próbę wyjechać w odpowiednie miejsce a dodatkowo żeby oszukać trochę geny wstrzykiwać sobie peptyd melaniny o czym kiedyś już myślałem. Ludzie zapodają sobie to często jak jadą na wakacje albo podczas korzystania z solarium. Albo kulturyści też se to wstrzykują. Raz tylko czytałem o przypadku śmiertelnym ale w sumie nie potwierdzono do końca że to od tego, masa ludzi stosuje i ma się dobrze a nawet cudownie. MTII ma także tę zaletę że podnosi libido to się dobrze składa bo cpa obniża Doszedłem też do wniosku że wachania temperatur powodują wachania hormonalne a te powodują łysienie nawet u ludzi u których nie ma objawów androgenówki. Oczywiście to tylko moje skromne wypociny i nie mam hajsu na badania ale oceniając powyższe po ludziach i po testach na sobie ośmielam się tak twierdzić. Nie wnikam już też w mechanizmy działanie tego wszystkiego bo i po co, a dane obrazują jak jest. Nadmienię jeszcze że ludzie którzy wyjechali np. do pracy szybko wyłysieli, tak tak są zawody które przyspieszają ten proces, było to nawet nadmienione w reportażu na yt o warunkach w jakich pracują i że to powoduje łysienie.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może coś w tym jest, bo po lecie zwykle mi się poprawiają włosy, a po zimie pogarszają. Na pewno to też kwestia ilości przyjętych witamin w owocach i warzywach, ale kto wie, może temperatura ma faktycznie jakiś wpływ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...