Prześwity ALOPEXY 5%

[karlitto1]

Witam , mam 21 lat i od lipca 2015 roku włosy przerzedzały się prze 4-5 miesięcy z przodu na początku to olałem bo fryzjerka mówiła mi , że to wina bo są długie. Więc w grudniu poszedłem do dermatologa przepisała mi alopexy 5% i stostuję do dnia dzisiejszego 2 razy dziennie. Niestety nie widzę żadnej poprawy jedynie co zarost trochę bardziej się zwiększył a przecież nie o to chodziło. Jeżeli chodzi o zakola i resztę włosów czyli tył głowy jest okej nie ma prześwitów ani nic.Jestem blondynem i mega mnie to denerwuje jest to widoczne najbardziej pod światło dzienne ale staram się to maskować. Jest jakaś możliwość by pogrubić te włosy lub coś zrobić? Dodam że w rodzinie ojciec ma włosy 45 lat i trochę większe zakola nie jest łysy i reszta rodzinny też z włosami , badałem tarczyce i inne choroby ale nic nie wyszło.

[arczi098]

ogl to efekty są po jakiś 6 miesiącach jak mowisz ze ojciec nie jest lysy to raczejs ie martwic nie musisz az tak mocno, nawet po twoich wlosach widac ze nic zlego sie nie dzieje,

[antydhtor]

To jest blond ? Chyba kolorów nie odróżniam...... Ludzie mają prawie czarny na full kolor kłaków a mówią że są blondynami, nie no .... co ja bym dał żeby mieć chociaż taki kolor. Chyba że się przefarbowałeś może.

 

Jak dodasz finasteryd to na pewno to razem lepiej pomoże chyba że nie chcesz stosować fina. Ale i tak na efekty każdej kuracji czeka się z rok jak nie dłużej a pół roku to skrajne minimum.

 

Żeby coś pogrubić to:

Od środka branie witaminek, biotyny, MSM, cynku, żelaza, i ogólnie takie tam pierdoły ale w przypadku gdy miniaturyzacja jest spowodowana szkodliwym działaniem DHT to i tak nic nie da.

 

A z zewnątrz, to różne kosmetyki, pogrubiacze keratynowe, żele, szampony dające efekt napuszenia, itp. jednak to wszystko obciąża dodatkowo włosy a i w niektórych przypadkach może je też niszczyć.

 

Ogólnie stan nie jest najgorszy ale wiadomo że lepiej zapobiegać niż później leczyć.

[karlitto1]

Jeżeli chodzi o kolor włosów to ostastnio miałem jaśniejsze babcia mi powiedziała że dobre na skórę głowy i włosów jest olejek rycynowy( robiłem jakieś wcierki naturalne dlatego tak ściemniały ). Czyli mniej więcej rok trzeba stosować alopexy by dobrze działać ?

 

 

Jeszcze co do tych prześwitów to troche tam więcej od ostatniego czasu wypadło włosów choć stosuje ten alopexy, zauważyłem że też mieszki się tak zminiaturyzowały że ich nie widać. Czyli pewnie już z tych miejsc nic nie wyrośnie? A co do leków z finasterydem to jaki jest najtańszy i skuteczny by blokował ?