Przedwczesny wytrysk

[eryk 0]

Jak sobie z tym poradzić?

[ziom1990 0]

uprawiać więcej seksu

[eryk 0]

niby dopiero zacząłem, ale nie jestem z siebie zadowolony

[ziom1990 0]

częsta masturbacja też ma wpływ na długość stosunku

[eryk 0]

możesz rozwinąć myśl?

[virus_ek 0]

Ja sobie z tym niedawno poradziłem. Cały czas twierdziłem, że przyczyną jest właśnie to o czym wspomniał tu ziom- zbyt rzadkie uprawianie seksu -> przez co żołądź jest wrażliwy. Np. Żydzi po obrzezaniu mają z czasem go mniej wrażliwego- no bo wiadomo- ociera się z bielizną itp.

A okazało się, że znieczulenie w niczym mi nie pomogło ^^

Od samego początku bagatelizowałem sprawę psychiki. No bo co? Ja i problemy z psychiką? Gdzie tam

I wystarczył mi jeden post znaleziony przypadkiem w necie w którym było mniej więcej napisane:

1. Zapomnieć o wytrysku- myśleć tak jakby w ogóle nie istniał albo jakby nie był czymś przyjemnym. Najlepiej skoncentrować się wyłącznie na tym co czuje partnerka, a twój finał i tak przyjdzie więc po co się nim martwić. Cieszyć się chwilą i sprowadzić wytrysk do czegoś zupełnie nieistotnego.

2. JEŚLI MA SIĘ TAKI PROBLEM- nie masturbować się do zbyt wyidealizowanej pornografii (po photoshopie). Zamiast tego próbować z wyobraźnią.

3. Można ćwiczyć przez masturbację. Jeśli się czuje, że to już koniec powstrzymać się myślami i przestać na chwilę- i tak kilka razy. Z czasem wyrobi się lepszy i łatwiejszy odruch na powstrzymywanie.

4. Ćwiczyć mięśnie Kegla- łatwiej powstrzymywać wytrysk, a poza tym jeśli się ma je w czasie skurczu, trochę odciążają odbieranie bodźców z szefa.

5. W krytycznym momencie, objęciem ścisnąć pracusia u nasady.

6. Spróbować uprawiać seks po pierwszym wytrysku i "przeładowaniu".

7. Opróżnić przed zabawą pęcherz moczowy.

8. Zapamiętać że: To nie AŻ seks, ale to TYLKO seks.

 

Ostatecznie tabletki (ale koszt takiej kuracji jest około 120zł na miesiąc, więc dla nas tu na forum, gdzie walczymy już z kudłami, jest trochę niewesoły). A jakieś tam metody uciskowe podwozia są do bani...

[Skald 0]

możesz rozwinąć myśl?

 

Im częściej tym dłużej.

[berengar 0]

Z nową partnerką często tak bywa, ale z czasem seks będzie coraz mniej ekscytującym przeżyciem , a co za tym idzie czas stosunku powinien ulec wydłużeniu.

[nord 0]

Jak sobie poradzić, proste

Pomęcz małego przed aż się zużyje benzyna i wtedy możesz napierać niewiastę bez wytrysku tak długo jak ci się podoba

[matekkk 0]

Jest taki mit, który nazywa się orgazm bez wytrysku. Cała filozofia polega tu nie-jak błędnie pisze wiele osób- na zaciskaniu mięśnia kegla tuż przed finałem, ale wręcz przeciwnie, na takim opanowaniu i kontroli tych mięśni, aby w kulminacyjnym momencie były cały czas rozluźnione, czyli aby nie doszło do ich skurczu.