Najlepszy dowód na to że na tym forum ban powinien być na IP

[antydhtor 15]

Proszę bardzo oto szantaż oraz groźba od użytkownika stachmurzyn który pomimo zbanowania swojego konta ''stachmurzyn'' wczoraj już założył następne pod nazwą ''bohdanazjata'' (obecnie jest jako anonimowe bo adminitracja zaczęła usuwać konta zdublowane i wielokrotnie zdublowane należące do tego samego adresu IP. I tak jak mówiłem już wielokrotnie oraz nie tylko ja ale i również inni użytkownicy zwykły ban na konto nie wystarczy bo ktoś dla kogo trolling jest całym życiem i bycie u*ebliwcem na maxa będzie to łatwo robił nadal a blokada na konto nic tu nie zmieni, jedynie ban na IP będzie już wykazywał skuteczność na wyższym poziomie.

 

Publikuję zatem wiadomość prywatną która wczoraj otrzymałem od stachamurzyn zawierającą wybitny szantaż w najczystszej postaci. Oczywiście wiadomości nie usuwam i dla potwierdzenia wiarygodności pozostaje ona do wglądu administracji cały czas, wyrażam także zgodę żeby admin tę wiadomość dodatkowo z ręki swojej tu upublicznił jakby powstawały jakieś wątpliwości czy zarzuty że całą sytuację sfingowałem.

 

cytat całej wiadomości

 

Na honor sie w co drugim zdaniu powoluje. A jak nie radzi sobie w konfrontacjach 1:1 i dostaje na skutek bezradności po pizdzie w kazdym zdaniu to:

 

- donosi na prokurature

- donosi do sadu

- donosi adminom

 

Jak Cie jeszcze raz spotkam, ze honorem sie posluguujesz to Ci niedorobie taka afery na hlt wykrece ze sie poplaczesz i rozpierdilsz drzwi.

 

Slowo honor jest dla Ciebie zakazane - zebys nie chlapnala w jakiejs niekontrolowniej gadce amebo

 

A tytuł tej wiadomości jest zmiękczony ale również obraźliwy cyt. ''Smieszna kupko bez honoru''

 

Zatem ocenę tego użytkownika pozostawiam społeczności forum i administracji. Fakty mówią same za siebie i nie trzeba nic dodawać!

 

-- 21 paź 2016, 8:56 --

 

Dodam jeszcze że użytkownik stachmurzyn już kiedyś oiecywał mi to (na czacie) że będzie zawsze nieustannie mnie trolował na tym forum. Później powiedział że jednak na HLT nie będzie mnie trolował a teraz widać ż e zmienił zdanie co do tego czyli chęć bycia u*ebliwcem i działania mi na szkodę za wszelką ceną nawet za cenę swojego honoru którego jak teraz już widać nie ma (a mnie zarzuca że jestem bez honoru śmiech k...a na sali) jest u niego przeogromna i jak można przypuszczać wobec powyższego także przeogromna i nieobliczalna jest jego nienawiść do mnie.

to najlepszy dowód na to że on sam jest taką właśnie śmieszną i ośmieszającą się kupką robiąca z siebie wybitnego błazna żeby nie powiedzieć brzydko i obraźliwie idiotę czy debila.

 

Miarka się przebrała dlatego wnoszę o zastosowanie banów na IP wobec rażąco upierdliwych osób działających na szkodę innych współużytkowników.

 

Typek ten pomimo tego że jest wyjątkowo złośliwy posądza mnie także w tej wiadomości o donosicielstwo mimo że żadnych dowodów na to nie ma i mimo tego że jeczcze nigdy na nikogo na tym forum i na żadnym innym nie doniosłem bo nie jestem pier....nym wolksdojczem. A to raczej on sam ma przejawy donosicielstwa u siebie co też wielokrotnie udowodniał choćby niby żartobliwymi idiotycznymi postami czy tematami.

 

-- 21 paź 2016, 9:05 --

 

PORZĄDEK BĘDZIE NA TYM FORUM CZY MU SIĘ PODOBA CZY NIE DLATEGO ŻE TO FORUM PUBLICZNE I JAKIEŚ ZASADY MUSZĄ TU PANOWAĆ!!!

 

Oj ti biedny staśkumuźynku nie popłacz się, rób sobie co chcesz najwyżej za wszystko odpowiesz jeśli będziesz prawo łamał nagminnie. Prowokuj mnie więcej. Napisz do przyjaciółki jak nie masz się komu pożalić że to koniec twoich idiotyzmów na tym forum i obrażania innych.

 

-- 21 paź 2016, 9:08 --

 

I na koniec jeszcze jedno, użytkownik stachmurzyn wielokrotnie także przepowiadał mi śmierć niby to w tych swoich jak to nazywa żarcikach czy tzw. happygównach czy czymś tam.

 

Tylko czekam kiedy nastąpi groźba od niego że mnie zabije lub jakkolwiek inna forma groźby.

 

-- 21 paź 2016, 9:14 --

 

Lion, jako że jesteś założycielem włodarzem i adminem tej strony, powiem Ci tyle że (jak sam pewnie przypuszczasz zresztą i doskonale wiesz o tym) że bez podejmowania bardziej radykalnych kroków jak np. ban na IP to forum prędzej czy później podzieli los starego forum które było olewane przez admina, czyli będą panować obelgi, wszechogarniający śmietnik oraz najazd trolli w efekcie czego wartościowe forum przestanie istnieć. To tyle z mojej strony a decyzje podejmiesz jaka uznasz za stosowną. A chyba nie chcesz żeby to forum podzieliło los starego bo w końcu sam się napracowałeś sporo żeby to forum zaistniało.

[Gość]

Antek, ja o tym wieeeeeem!

 

Są m.in. bany na IP, zakazane emaile, zakazane proxy, ograniczenia dla nowo-rejestrowanych, usuwane wielo-konta.

 

A co się tyczy stachmurzyna, to za 30 dni może wrócić.

[antydhtor 15]

Wiem że wróci, nawet być może prędzej niż myślisz, z innego IP itd.

Nikt mu przecież nie zabrania korzystania z tej strony czy jakoś złośliwie i specjalnie ogranicza tylko jest to działanie anty-trollingowe które jest normalne i jest stosowane w takich sytuacjach właśnie (a tu na tym forum tego nie było) na każdym forum nawet na innych forach które nie dotyczą łysienia. I działanie takie się sprawdza o czym już pisałem.

 

Zasada jest prosta: pisz co chcesz, rób co chcesz byleby nie na szkodę innym, przeglądaj i czytaj forum, oglądaj zdjęcia, ciesz się z tego że takie forum jest i zrzesza ludzi z tym problemem, ALE nie ubliżaj innym, nie formułuj zwrotów i zdań obraźliwych, nie rób szopek i śmietniska specjalnie i nikt się nie będzie przypier....ł, będzie luz git i ok. Oraz będzie panować miła atmosfera. Więcej nic nie trzeba dodawać, i każdy (normalny nie troll) się z tym zgodzi.

 

A ten temat założyłem po to żeby pokazać ludziom na tym forum do czego jest zdolny stachmurzyn, i jaką ma naturę. I jak bardzo zależy mu na tym żeby być tym upierdliwcem i w nieskończoność mnie trollować, obrażać, poniżać, próbować udowadniać że jestem jakimś cymbałem.

[AngelOnTheEarth 0]

Moze i na poczatku te wasze przepychanki byly smieszne. Jednak z czasem a szczegolnie ostatnio zrobilo sie bardzo niesmacznie z tym. Nie wiem dlaczego tak bardzo zalezy mu, zeby Ci dowalic. To, ze wybrales taka droge walki itd to TWOJA decyzja i zdrowie. Kazdy moze robic to na co ma ochote i nikt nie powinien wpajac drugiemu na sile , ze to jest zle i robiac tak jest sie gorszym. Coz moim zdaniem bardzo wiele we 2 wniesliscie w forum, tylko gorzej jak niektorzy nie znaja granic a szkoda, bo na pewno nie doszlo by do podjecia takich krokow.

[Gość]

Dość dobrze to wonski ujął:

http://pokonajlysienie.com/forum/viewtopic.php?p=32712#p32712

 

Nadal uważam, że jak ktoś szuka uparcie problemów u innych, to ma je u siebie.

 

Antek nikomu nie szkodzi, nikogo nie gnębi, nikogo nie oszukał, nikomu krzywdy nie zrobił.

 

Po prostu pewnym ludziom nie podoba się jego kuracja. Ale nikt tu nikogo do niczego nie zmusza, ani nawet nie namawia.

Każdy wie co robi. To nie czasy NRD, gdzie podawano sportowcom sterydy bez ich wiedzy o ich działaniu.

[Gość]

Anty też nie jest super niewinny... Sam na początku prowokował do takich wojenek, wtedy rowniez ode mnie dostawał pociski.

Problem w tym że to było już naprawdę dawno temu, a Stachu ciągle nie odpuszcza. Dlatego dobrze że dostał bana...

[antydhtor 15]

Anty też nie jest super niewinny... Sam na początku prowokował do takich wojenek, wtedy rowniez ode mnie dostawał pociski.

Problem w tym że to było już naprawdę dawno temu, a Stachu ciągle nie odpuszcza. Dlatego dobrze że dostał bana...

 

Pokaż palcem w którym miejscu, daj linka.

Jeżeli cokolwiek mu powiedziałem to tylko jak zostałem przez niego sprowokowany i nigdy jako pierwszy!

 

Ale masz racje co do tego że on ciągle to robi i słusznie bana dostał. Tak się powinno postępować żeby to wyeliminować a przynajmniej w miarę możliwości ograniczyć.

[Gość]

Myślisz że chce mi sie cofać w chacie? Jednak to nic nie zmienia, Stachu już dawno powinien sobie odpuścić...

[Nerd 0]

Cofać w czacie się nie chce. Ale chcieć kontrargumentować to się chce, nie?

 

Anty, wcale bym się nie zdziwił jakby nie znaleźli takich dowodów. Poza tym pozostaje jedna kwestia (pisałem na czacie):

... I NAWET gdyby Anty prowokował. To niestety problem leży po stronie sprowokowanego. Jak sprowokujesz kogoś na ulicy i on Ciebie uderzy. To jednak wymiar sprawiedliwości karę da temu co Ciebie uderzy.

[Gość]

No i wciskaj mi dalej ze nie próbujesz być fejmem.... Nie orientujesz się w temacie, ale łatwo ci przychodzi komentowanie. Pokazujesz jedynie jak wielkim hipokryta jestes, pamiętając że już kilkukrotnie zarzuciłes mi nie zaznajomienie się z tematem.

 

Natomiast twój argument jest nieadekwatny do sytuacji, ale skąd to możesz wiedzieć jeżeli nie jesteś rozeznania w temacie...

[Nerd 0]

Zarzucasz coś Antkowi Antek mówi, że nie zaczął nigdy pierwszy i żebyś pokazał jakieś dowody Tobie się nie chce

 

I jak z Tobą można poważnie dyskutować?

[Gość]

A ja to widzę tak: Anty robi z siebie ofiarę i udaje że nigdy nie stworzył sytuacji która mogłaby argumentować atak w jego strone. Nagle dostał amnezji i stara sie przerzucić ciężar rekonwalescencji na innego usera.

 

Natomiast ty starasz się robić za adwokata w sprawie o której nie masz pojęcia i na dodatek prowokujesz kolejna aferę...

 

I jak ja mam z wami poważnie dyskutować.

 

Ps. Co nie oznacza że zmieniam zdanie z chata. Wiele razy to my przesadzilismy, a Stachu domagał się tego bana

[Nerd 0]

I co ci stoi na przeszkodzie potwierdzenie tego argumentami, ze anty udaje i ze dostał amnezji?

Przeciez mógłbyś takim faktem zamknąć wszystkim buzie.

 

Ale niby ci sie nie chce XD

[Gość]

Zostałem poproszony przez stachamurzyna do wklejenia następujących treśći. (BTW Pan Staszek jest bardzo szczęsliwy i wypoczywa teraz na egzotycznych wyspach Riki Tiki Tak)

 

„O przyczynach konfliktu słów kilka” – by Staszek, po drugiej stronie tęczy

 

 

Próbują tu niektóre forumowe postaci wypowiadać się, że znają prawdziwą przyczynę potyczek między mną i użytkownikiem ameba. Próby te są komiczne, nietrafione, a źródła błędów do wytłumaczenia:

 

- „spina, po kłótni” - podnoszona przez cpode - to błędna geneza, wynikająca z krótkiego stażu użytkownika i nieznajomości wydarzeń wcześniejszych

- „Nadal uważam, że jak ktoś szuka uparcie problemów u innych, to ma je u siebie „ - podnoszona przez Liona – to wynik ignorancji i potwierdzenie kompletnej nieznajomości relacji między użytkownikami na tym forum

- „polaczkowatość” - podnoszona przez wonskiego, a cytowana przez Liona – to próba wytłumaczenia nieznanych wydarzeń znanym standardem – uogólnienie, stereotyp

- zawiść, bóle dupy – podnoszona przez amebę – to można wytłumaczyć jedynie amnezją, bo sam był uczestnikiem oświadczeń tłumaczących przyczynki moich happeningów

 

 

Jaka jest przyczyna "konfliktu"?

 

Użytkownik ameba to osoba szczególnie wrażliwa, krucha, przy tym rozchwiana emocjonalnie i zdolna do działania w silnym afekcie, ze skłonnościami do samodestrukcji (nie ma tu problemu) i przenoszenia swoich problemów na otoczenie (tu jest problem) - bardzo nieszczęśliwa mieszanka.

 

Cała jazda przy tego typu konstrukcji pojawia się w momencie, gdy pojawia się jakaś przeszkoda, kamień w bucie,bo wówczas wydarzenia mogą potoczyć się różnie – w życiu ameby pojawiło się łysienie.

Klasycznie dla takiego przypadku użytkownik zbudował sobie z tego paranoiczną przeszkodę, hiper-wroga i zawładnęło to jego życiem – kompletnie się do tej postawy nie czepiam, to jest zupełnie jego droga – nie rozumiem tego – ale to jego życie.

 

„Konfilkt” zaczął się gdy zaczął swoje urojenia, swoje wewnętrzne porażki przekuwać na otoczenie – całkiem spodziewany scenariusz. I wówczas:

 

- stworzył wątek propagujący i promujący hardcorowe kuracje. Nie promocja jest tu problemem dla mnie (uwaga to tylko moje subiektywne zdanie) , ale wyolbrzymianie problemu łysienia do takich kategorii, że nie ma w zasadzie nic ważniejszego

- pisał ciekawe hasła, gdzie tylko mógł i kiedy mógł typu: łysienie albo śmierć; łysienie to rak i inne w ten deseń

- stworzył sobie piękną sygnaturkę – pozniej niejako w dziecinnej kontrze do moich poczynań

- na każdym kroku rozpłakiwał się ze swoim problemem, tworząc przy tym zawiłe, bo nielogiczne konstrukty i działania

 

I teraz uwaga. Mnie, staszkowi, subiektywnie to się nie spodobało. Uważam, że wyolbrzymianie problemu łysienia nikomu nie pomoże, może pogłębić udręki, stany quasidepresyjne , być przyczyną destrukcji. Mnie, subiektywnie przekonuje model racjonalizacji problemów (nie bagatelizowania), rozsądek i tworzenie przy tym miłej atmosfery, a nie oblepianie się gównem na siłę. Nie zamierzam być obserwatorem prób racjonalizacji swoich problemów kosztem otoczenia.

 

 

Jako, że w mojej ocenie, ameba toksycznie pogłębia problemy innych (model pasożytniczy - racjonalizuje swoje działania i kroki, nie bacząc na konsekwencje środowiskowe) sam postanowiłem, korzystając z przysługujących mi praw – wolność słowa i wyrażania opinii, krytyki, satyry , działań prześmiewczych itd. - zrobić sobie karykaturę z tej postaci (ostatecznie bardzo mi w tym pomógł).

 

Wówczas na czacie (do przeskrolowania) złozyłem amabie następującą propozycję. Jeśli dalej będziesz cisnął taka politykę, to ja włączam swoją politykę – polegającą na tym, że będę marginalizował siłe twoich przekazów. Ameba ,w swoim stylu, 5 razy się zgodziła i 6 razy nie zgodziła ( w jednej rozmowie), by ostatecznie się rozpłakać. W tym chaosie nie poznałem odpowiedzi, ale trzymanie się swojej polityki przez amebę w następnych dniach – uruchomiło procedurę – zamiany gówna w złoto.

 

I o to całe i jedyne źródło konfliktu. Polityka informacyjna.

 

Skrzywiona ocena bieżąca

 

Całość osądu sprawy i amnezja u ameby tłumaczona jest moją skutecznością i jego nieporadnością.

Z czasem chyba sam zapomniał o co gramy i jak gramy i dorobił sobie terminy jak zawiść i ból dupy. Z każdą chwilą udawało mi się marginalizować jego poczynania, ośmieszać go w oczach ludzi, z gracza stał się ofiarą. Sam zapomniał o genezie, o porobionych w między czasie pozwolenie robienia uwag pod swoim adresem, totalnie się pogubił w tej rozgrywce. Jego nieporadność, która na początku była śmieszna później już zrobiła się smutna i stał się obiektem litości – ja co jasne – zostałem katem,a nie graczem.

 

 

 

 

To jedyna przyczyna – nie ma innej. Nie silcie się na interpretacje.

[mihuel 0]

Nie chciałbym, aby Stachu był oskarżycielem w mojej sprawie. Potrafi pisać mołodiec. Naprawdę dobrze się to czyta.

[antydhtor 15]

Dla ludzi którzy mnie zarzucają cokolwiek nt. że jestem prowokatorem i że to ja zacząłem proponuje przeczytać całe archiwum chat'a oraz forum od momenty gdy się pojawiłem na tym forum tj od dnia 10.04.20015. Tyle. Rozumni, normalni i neutralni w osądzą właściwie, a ludzie którzy nie chcą zrozumieć albo tylko udawają i tak będą sądzić na opak.

 

Po drugie rękoczyny, napaść czy pobicie na ulicy, uszkodzenie ciała czy spowodowanie uszczerbku na zdrowiu itp. itd. to zupełnie inna para kaloszy, a tutaj debatujemy nt. kto w ogóle pierwszy zaczął ubliżać, prowokować i w ogóle tę cała jatkę.

Zresztą debata taka nawet nie jest potrzebna bo to jest oczywiste dla normalnych i neutralnych patrzących z boku ludzi.

 

Również uważam że niektórzy próbują tutaj z tego kręcić następną aferę aby spokoju nie było nigdy.

 

-- 22 paź 2016, 21:33 --

 

Zostałem poproszony przez stachamurzyna do wklejenia następujących treśći. (BTW Pan Staszek jest bardzo szczęsliwy i wypoczywa teraz na egzotycznych wyspach Riki Tiki Tak)

 

„O przyczynach konfliktu słów kilka” – by Staszek, po drugiej stronie tęczy

 

 

Próbują tu niektóre forumowe postaci wypowiadać się, że znają prawdziwą przyczynę potyczek między mną i użytkownikiem ameba. Próby te są komiczne, nietrafione, a źródła błędów do wytłumaczenia:

 

- „spina, po kłótni” - podnoszona przez cpode - to błędna geneza, wynikająca z krótkiego stażu użytkownika i nieznajomości wydarzeń wcześniejszych

- „Nadal uważam, że jak ktoś szuka uparcie problemów u innych, to ma je u siebie „ - podnoszona przez Liona – to wynik ignorancji i potwierdzenie kompletnej nieznajomości relacji między użytkownikami na tym forum

- „polaczkowatość” - podnoszona przez wonskiego, a cytowana przez Liona – to próba wytłumaczenia nieznanych wydarzeń znanym standardem – uogólnienie, stereotyp

- zawiść, bóle dupy – podnoszona przez amebę – to można wytłumaczyć jedynie amnezją, bo sam był uczestnikiem oświadczeń tłumaczących przyczynki moich happeningów

 

 

Jaka jest przyczyna "konfliktu"?

 

Użytkownik ameba to osoba szczególnie wrażliwa, krucha, przy tym rozchwiana emocjonalnie i zdolna do działania w silnym afekcie, ze skłonnościami do samodestrukcji (nie ma tu problemu) i przenoszenia swoich problemów na otoczenie (tu jest problem) - bardzo nieszczęśliwa mieszanka.

 

Cała jazda przy tego typu konstrukcji pojawia się w momencie, gdy pojawia się jakaś przeszkoda, kamień w bucie,bo wówczas wydarzenia mogą potoczyć się różnie – w życiu ameby pojawiło się łysienie.

Klasycznie dla takiego przypadku użytkownik zbudował sobie z tego paranoiczną przeszkodę, hiper-wroga i zawładnęło to jego życiem – kompletnie się do tej postawy nie czepiam, to jest zupełnie jego droga – nie rozumiem tego – ale to jego życie.

 

„Konfilkt” zaczął się gdy zaczął swoje urojenia, swoje wewnętrzne porażki przekuwać na otoczenie – całkiem spodziewany scenariusz. I wówczas:

 

- stworzył wątek propagujący i promujący hardcorowe kuracje. Nie promocja jest tu problemem dla mnie (uwaga to tylko moje subiektywne zdanie) , ale wyolbrzymianie problemu łysienia do takich kategorii, że nie ma w zasadzie nic ważniejszego

- pisał ciekawe hasła, gdzie tylko mógł i kiedy mógł typu: łysienie albo śmierć; łysienie to rak i inne w ten deseń

- stworzył sobie piękną sygnaturkę – pozniej niejako w dziecinnej kontrze do moich poczynań

- na każdym kroku rozpłakiwał się ze swoim problemem, tworząc przy tym zawiłe, bo nielogiczne konstrukty i działania

 

I teraz uwaga. Mnie, staszkowi, subiektywnie to się nie spodobało. Uważam, że wyolbrzymianie problemu łysienia nikomu nie pomoże, może pogłębić udręki, stany quasidepresyjne , być przyczyną destrukcji. Mnie, subiektywnie przekonuje model racjonalizacji problemów (nie bagatelizowania), rozsądek i tworzenie przy tym miłej atmosfery, a nie oblepianie się gównem na siłę. Nie zamierzam być obserwatorem prób racjonalizacji swoich problemów kosztem otoczenia.

 

 

Jako, że w mojej ocenie, ameba toksycznie pogłębia problemy innych (model pasożytniczy - racjonalizuje swoje działania i kroki, nie bacząc na konsekwencje środowiskowe) sam postanowiłem, korzystając z przysługujących mi praw – wolność słowa i wyrażania opinii, krytyki, satyry , działań prześmiewczych itd. - zrobić sobie karykaturę z tej postaci (ostatecznie bardzo mi w tym pomógł).

 

Wówczas na czacie (do przeskrolowania) złozyłem amabie następującą propozycję. Jeśli dalej będziesz cisnął taka politykę, to ja włączam swoją politykę – polegającą na tym, że będę marginalizował siłe twoich przekazów. Ameba ,w swoim stylu, 5 razy się zgodziła i 6 razy nie zgodziła ( w jednej rozmowie), by ostatecznie się rozpłakać. W tym chaosie nie poznałem odpowiedzi, ale trzymanie się swojej polityki przez amebę w następnych dniach – uruchomiło procedurę – zamiany gówna w złoto.

 

I o to całe i jedyne źródło konfliktu. Polityka informacyjna.

 

Skrzywiona ocena bieżąca

 

Całość osądu sprawy i amnezja u ameby tłumaczona jest moją skutecznością i jego nieporadnością.

Z czasem chyba sam zapomniał o co gramy i jak gramy i dorobił sobie terminy jak zawiść i ból dupy. Z każdą chwilą udawało mi się marginalizować jego poczynania, ośmieszać go w oczach ludzi, z gracza stał się ofiarą. Sam zapomniał o genezie, o porobionych w między czasie pozwolenie robienia uwag pod swoim adresem, totalnie się pogubił w tej rozgrywce. Jego nieporadność, która na początku była śmieszna później już zrobiła się smutna i stał się obiektem litości – ja co jasne – zostałem katem,a nie graczem.

 

 

 

 

To jedyna przyczyna – nie ma innej. Nie silcie się na interpretacje.

 

Tej rzekomy koleżko staśka nie potrzebujemy tutaj adwokata bo to nie jest sprawa sądowa.

Staśek na wakacjach przecież on prawdopodobnie nawet nie wychodzi z pokoju i komputera nie wyłącza wcale. I jeszcze jedno, przeglądając listę użytkowników nie natrafiłem na użytkownika ameba.

 

-- 22 paź 2016, 21:38 --

 

Apropo nazywania mnie przez niego ''ameba'' to jest tak samo jakby powiedzieć bezmózgowiec i również sprawdźcie kto pierwszy zaczął wyzywanie a także ile razy kto kogo wyzywał i obrażał. Zanim zabierzecie tutaj głos.

więc skoro nazwał mnie ''ameba'' to nie byłem dłużny i nazwałem go gadem. Zresztą słowo gad i tak w tym przypadku jest chyba zbyt delikatne, łagodniejsze i mniej uwłaczające godności człowieka.

 

-- 22 paź 2016, 21:41 --

 

Cel osiągnąłem bo pokazałem prawdziwe oblicze użytkownika stachmurzyn, jego zawziętość, i nienawiść do mnie która cały czas jak widać usilnie okazuje.

 

Uważam że dalsze dyskusje nie mają sensu w tym temacie, a jeżeli ktoś uważa inaczej to niech pisze tu swoje wywody, a cała społeczność niech oceni.

 

-- 22 paź 2016, 21:48 --

 

Na koniec:

 

Ja natomiast uważam że wyolbrzymianie problemu łysienia pomoże i to bardzo a także jest potrzebne. Taka jest moja opinia i nic ani nikt tego nie zmieni. I zawsze będę walczyć o prawo do własnych poglądów.

 

Mam też prawo to leczenia tej choroby i nikt mi tego prawa nie odbierze, chyba że mnie zabije.

 

Ja także uważam i mam prawo tak uważać niektóre tematy użytkownika stachmurzyn sa wysoce idiotyczne i to one w niczym nikomu nie pomagają a już na pewno nie temat ''wcierka stachamurzyna'' .

 

Zawsze będę radykalnie postępował w leczeniu łysienia bo uważam to za słuszne i potrzebne mnie osobiście i nie interesuje mnie czy się to komuś podoba czy nie !

 

-- 22 paź 2016, 21:59 --

 

Nie chciałbym, aby Stachu był oskarżycielem w mojej sprawie. Potrafi pisać mołodiec. Naprawdę dobrze się to czyta.

 

To się jeszcze może okazać w razie czego. Ja znam swoje prawa.

[Gość]

Serio ?

 

Gratuluje problemów i wirtualnego życia.

 

POLAND

 

Pozdr

[jack_carver 2]

Oblicze, owszem, pokazales. Ale nie Stacha, lecz swoje. Ukazales sie jako osoba dysponujaca duza wiedza, ale wyjatkowo malo inteligentna. Sam dokonujesz samozaorania, nie trzeba jakichs intelektualnych wygibasow, zebys lezal na deskach. Gdyby Stach chcial, zrobilby z ciebie kompletnego debila, to zaden problem. Jako ze tego nie zrobil, dzisiaj karmisz sie energia i obrastasz w piorka, dodatkowo zyskujac szacunek mniej wtajemniczonych. Dodatkowo wycierasz sobie buzie honorem, ktorego za grosz nie masz. Wywlekanie brudow z pv dobitnie o tym swiadczy. Zlamales reguly gry, wykreowales sie na ofiare. Tez mialem powazna spine ze Stachem i szlo na noze. Padaly bardzo niecenzuralne slowa. Ale zalatwilismy to po mesku, miedzy soba. Ty natomiast jestes konfidentem. Za takie akcje panstwo podziemne sprzedawalo kulke w leb. I nie, to nie grozba, jeszcze opacznie zrozumiesz tekst pisany.

[Gość]

„Nadal uważam, że jak ktoś szuka uparcie problemów u innych, to ma je u siebie „ - podnoszona przez Liona – to wynik ignorancji i potwierdzenie kompletnej nieznajomości relacji między użytkownikami na tym forum

 

A także wynik znajomości pewnych ogólnych mechanizmów psychologicznych. To nie jest wiedza trudno dostępna i sam możesz sobie sprawdzić.

 

Uważam, że wyolbrzymianie problemu łysienia nikomu nie pomoże, może pogłębić udręki, stany quasidepresyjne , być przyczyną destrukcji.

 

Co po części potwierdza moją powyższą tezę. Problem polega na tym, że ktoś tam sobie próbuje pomniejszyć problem łysienia w swojej głowie, ale nie do końca mu to wychodzi. Antek go wyolbrzymia, co ma wpływ na tego kogoś, burzy jego nie do końca stabilną konstrukcję psychiczną (że z łysieniem da się przecież żyć) i pogłębia stany quasidepresyjne związane łysieniem.

 

Gdyby problem łysienia był rzeczywiście mało znaczący, a człowiek z mocną psychiką potrafiłby sobie z nim radzić, to stwierdzenia antka, że "łysienie to rak" wywoływałby jedynie uśmiech politowania.

 

Sam zapomniał o genezie, o porobionych w między czasie pozwolenie robienia uwag pod swoim adresem...

 

I zapomniało o tym 90% użytkowników, którym nie chce się wertować chata 800 stron wstecz, a często w ogóle go czytać.

 

Ci użytkownicy, którzy mają właśnie neutralne podejście do problemu i chcą np dowiedzieć się gdzie zrobić przeszczep, być może podzielić się relacją, ew wejść jeszcze za pół roku coś pogadać, zapytać co stosować. Ci ludzie widzą tylko waszą bezsensowną nawalankę, która mało kogo obchodzi.

 

Już nie wspominam o przypadkach takich jak np jakaś dziewczyna z PCS, tarczycą, czy łysieniem plackowatym - ta tu już w ogóle nie ma tu czego szukać, przez ten syf. Bo forum zdominowało 5 użytkowników, którzy uniemożliwiają normalną dyskusję, uważając, że ich wojna to rzecz najważniejsza na świecie.

 

Chat jest tym shitem przepełniony, a ostatnio rozlewa się to po całym forum. Efektem były skargi i ankiety, które jednoznacznie wskazują, że większość ma tego na tym etapie już dosyć (wszystkie, nawet te zrobione przez Jacka dla celów własnych).

 

Swoją drogą była nawet ankieta "czy stachmurzyn dostał słusznie bana?", ale jakoś szybko zniknęła i to nie za moją sprawą.

 

Nie chciałbym, aby Stachu był oskarżycielem w mojej sprawie. Potrafi pisać mołodiec. Naprawdę dobrze się to czyta.

 

Prawnik-bulterier robi wrażenie stronach procesu, ale nie na sędziach. Zapewniam.

[AngelOnTheEarth 0]

Przez ban nikomu nic sie nie stanie, kilka tygodni i mozna worocic. Kwestia tego czy zimny prysznic pomoze. Tez nie chce mi sie juz czytac tych klotni i nienawisci. Kurde chce walczyc z problemem i utrzymac stan na łbie a nie klocic sie, bo po...ch ludzi nie brakuje w realu, tutaj trzeba sobie pomagac a nie dowalac do pieca. Nie bronie nikogo , za nikim nie jestem, zeby nie bylo.

 

Dobrze, ze lion zaczyna reagowac- pamietamy bardzo dobrze jak wygladalo stare forum, zaczynalo sie od takich rzeczy a pozniej juz nie dalo sie nic , kompletnie nic innego czytac! Nie po to zakladalismy od nowa wszystko, zeby teraz to popsuc. Zyje tym forum, bo dzieki niemu mam jeszcze sile po tylu latach walczyc z tym gownem, jezeli nie bedziemy sie szanowac i sobie pomagac to nikt daleko nie zajdzie, o tym jestem przekonany. Wierze, chociaz to jak wygrana w lotto, ze Stach pogodzi sie z Antkiem i znowu bedzie forum, ktorego potrzebujemy.

[jack_carver 2]

Nikomu nie chce sie przebijac przez material zrodlowy, zeby zglebic etiologie problemu, zbanujmy Stacha. Pieknie, kurwa, pieknie.

 

Co do ankiety dotyczacej zasadnosci bana dla Stacha: ja ja utworzylem i ja ja usunalem.

Co do mojej ankiety dotyczacej moderacji: byl to zwykly dowcip a asumpt do niego dala dyskusja na czacie. Co do drugiej ankiety dotyczacej mnie: parodia amebiej ankiety sprzed dlugiego czasu (czy wiekszosc userow naprawde chce mojego odejscia, czy moze glosy nieprzychylne mnie wpisuja sie w przesmiewcza konwencje - nie wiem, nie ma to zadnego znaczenia z punktu widzenia wprowadzanych zmian). Chyba nie bedziecie sis tym podpierac, sankcjonujac wprowadzany zamordyzm..

 

Co do usuniecia moich multikont: w wyborach oddalem tylko jeden glos. Nie rozumiem wiec ich usuniecia. Czuje sie represjonowany.

Edytowane 23 Października 2016 przez Gość

[AngelOnTheEarth 0]

Nikomu nie chce sie przebijac przez material zrodlowy, zeby zglebic etiologie problemu, zbanujmy Stacha. Pieknie, kurwa, pieknie.

 

Moim zdaniem- Antek stal sie ofiara a Stach naciskal. Inaczej nie moglo sie stac. Zrodla maja malo teraz do znaczenia. Skoro nie potrafisz zrozumiec i odpuscic a tylko naciskac tak, ze oczy wychodza na wierzch to o czym piszemy w ogole? Antek odpuscil dawno a Stach niestety korzystal na tym. Jezeli nie ban to lion nie poradzilby sobie z tym co sie dzieje. Wyszlo jak wyszlo, przeciez nic nikomu sie nie stanie. Stacha lubie , ale patrzmy racjonalnie - skoro madrzejszy mogl odpuscic, po co naciskac. ?

[jack_carver 2]

Ameba zlamala reguly. To sie nie liczy. Ameba pierze brudy publicznie. To tez sie nie liczy. Ameba pozwalala wielokrotnie na takie zachowania. To tez sie nie liczy. Prawdziwa przyczyna sie nie liczy. Liczy sie, ze Stach nie odpuscil. "A chuj tam, potrace go na przejsciu, za jakis czas wyzdrowieje"- taka logika z tym banem, wyjatkowo pokraczna zreszta. Jak masz wyjezdzac z takimi moralitetami, to sobie odpusc.

[AngelOnTheEarth 0]

Ameba zlamala reguly. To sie nie liczy. Ameba pierze brudy publicznie. To tez sie nie liczy. Ameba pozwalala wielokrotnie na takie zachowania. To tez sie nie liczy. Prawdziwa przyczyna sie nie liczy. Ameba Liczy sie, ze Stach nie odpuscil. "A chuj tam, potrace go na przejsciu, za jakis czas wyzdrowieje". Jak masz wyjezdzac z takimi moralitetami, to sobie odpusc.

 

Wiem, ze jestescie dobrymi kumplami, ale patrz na cale forum a nie tylko na konflikt. Nie wiesz co dzialo sie na starym forum, ale nieswiadomie dochodzilo do tego tutaj. Kroki zostaly podjete i tyle w temacie. To, ze bedziesz sie upieral przy swoim nic nie pomoze. Dla mnie jest najwazniejsze, zeby forum wciaz dzialalo jak nalezy , zeby 20 osob mialo dostac bana i nawet ja sam jezeli bede przeginal bedzie ok, drugiej takiej wiedzy w Pl nie bedzie juz. " Ten co nie stacił, nie doceni tego co posiada ".

[jack_carver 2]

Zadowala Cie prawda formalna, nie interesuje rzeczywista, a nawet jesliby interesowala to sie jej wyprzesz dla rzekomo wiekszego dobra. Wszystko przeinaczyliscie, totalne odwrocenie i przewartosciowanie pojec. Serio, okcydent upada