Jak zacząć walkę w młodym wieku?

[Alion 0]

Witam panów,

 

Mam 17 lat - zacząłem łysieć już rok temu. Łysienie postępuję bardzo szybko, teraz mam niemal takie same zakola jak kolega z tego tematu -> viewtopic.php?f=6&t=2800 Do tej pory maskowałem to poprzez zaczesywanie na boki, ale teraz każda fryzura wygląda po prostu komicznie! Odziedziczyłem te paskudne geny po ojcu, tak samo jak mój brat. Problem polega na tym, że nie wiem od czego zacząć! Moi rodzice mówili, że tego nie da się wyleczyć i nie będą ze mną biegać po lekarzach (kilka miesięcy do 18 mi brakuje). Gdzie się z tym udać? Da się to leczyć?! I ile to kosztuje?

[Dawid0020 1]

w Twoim wieku zostaję tylko kuracja eksperymentalna - takie środki zewnętrzne jak RU/Cb niestety sa znacznie droższe, kosz uzależniony na jaki obszar głowy stosujesz.

[Alion 0]

Mógłby ktoś o tym opowiedzieć? Nigdy nie słyszałem o żadnym Ru i Cb. Trzeba mieć na to receptę? Jak dużo to kosztuje?

 

 

Zauważyłem również na tym forum, że włosy można sobie przeszczepić, ale odradzacie go robić w młodym wieku. Czemu?

No i jak się pobiera włosy z tyłu głowy na skroń, to miejsce z którego się pobrało włosy jest łyse?

[arczi098 0]

finasteryd, minox

[paulaner 0]

Mógłby ktoś o tym opowiedzieć? Nigdy nie słyszałem o żadnym Ru i Cb. Trzeba mieć na to receptę? Jak dużo to kosztuje?

 

 

Zauważyłem również na tym forum, że włosy można sobie przeszczepić, ale odradzacie go robić w młodym wieku. Czemu?

No i jak się pobiera włosy z tyłu głowy na skroń, to miejsce z którego się pobrało włosy jest łyse?

 

RU i CB to srodki eksperymentalne, które się sprowadza zza granicy recepty nie dostaniesz. Są dosyć drogie bo kuracja potrafi wynieść nawet 200-300 złotych miesięcznie więc skoro masz 17 lat i zakładam, że nie pracujesz to może być spory wydatek. Pozostaje finasteryd, kuracja którym potrafi wynieść powiedzmy 30 zł miesięcznie i to zatwierdzony lek do leczenia łysienia, natomiast niekiedy powoduje skutki uboczne takie jak zmniejszenie libido, problemy z erekcją itp.

 

Co do przeszczepu to pomijając, iż koszt jest wysoki (kilkanascie tysiecy zlotych a nawet wiecej) to 17latkowi nie beda chcieli go robic. Pobieraja wlosy z tylu glowy ale na tyle umiejętnie ze po dobrze wykonanym zabiegu nie widać tak jak to określiłeś "lysych miejsc".

[Alion 0]

Nie jestem szaleńcem. Odczekałbym parę lat, ale ponoć granica to 25 lat i chciałbym wiedzieć czemu.

 

Do czasu aż nie skończę szkoły, pozostaje finasteryd? Skutki uboczne zniechęcają, ale ponoć po odstawieniu go wszystko wraca do normy po kilku miesiącach. A wiecie dlaczego wspominam o przeszczepie? Bo nie widzę jakoś tego, że musiałbym stosować jakieś leki do końca życia lub końca włosów, bo ponoć leki nie zawsze sobie radzą.

 

No ale dobrze, najpierw farmakologia. Finasteryd to chyba lek na recepte? Czyli trzeba odczekać pół roku w kolejce do dermatologa?

[Awangarda 0]

25 lat to wiek tzw. wzmożonego wypadania włosów. Wtedy najbardziej uaktywnia się łysienie (obdarzonych) tych niesamowitym genem łysienia. Dlaczego wtedy? Tego sam w sumie nie wiem. Może wtedy poziom DHT jest największy w organizmie.

Fina to tylko i wyłącznie kwestia indywidualna. Nikt Ci nie może zakazać, ani namawiać. Skutki uboczne to w większości mit i koloryzowanie. Mogą być i nie muszą być. Jedni mają większe, drudzy mniejsze, a jeszcze jedni tak znikome, że prawie jakby ich nie było i kompletnie nie przeszkadza to w życiu. Ja sam jakbym mógł to brałbym gdy tylko skończyłem 18 (jakoś wtedy cały proces się zaczął). Obecnie sam biorę rok i nie czuję żadnej różnicy niż sprzed kuracji. Prawda jest taka, że jak się samemu nie spróbuje, to się nie dowie jak organizm reaguje. Nawet jeśli uboki będą spore, to zawsze można odstawić i wszystko wraca do normy.

Często nawet jest tak, że uboki towarzyszą tylko przez krótki okres od rozpoczęcia kuracji, a później przechodzą.

Tak, fin jest na receptę. Do jego przepisania nie jest Ci potrzebny dermatolog. Wystarczy iść nawet do swojego lekarza codziennego i go o to poprosić.

 

Co do przeszczepu, to jest to studnia bez dna w Twoim wieku + jeszcze kiedy chcesz to robić bez chemii. Nie opłaca się robić tego w żadnym wypadku bez blokera typu fin/dut, gdyż to co ma wypaść wypadnie, a na głowie będą śmieszne przerzedzenia i luki, bo przeszczepione włosy będą się trzymać,a te zaatakowane przez DHT wypadną. Wtedy wiadomo, żeby nie wyglądać jak niedorozwój, to trzeba co chwile jeździć na kolejne zabiegi i wydawać kolejne pieniądze, co i tak nie pozwoli na jakotakowy efekt.

 

Prawda jest taka, że nawet po przeszczepie i długo przed trzeba brać chociaż jakiś bloker, bo inaczej to nie ma sensu, chyba, że ma się kopalnie złota pod domem.

W Twoim wieku przeszczep też odpada nawet bez fina, bo jesteś za młody i każdy się tego nie podejmie. Jedynie może jakieś polskie "kliniki" ht, które zgarną tone siana, a efekt będzie żenujący.

[Alion 0]

Czyli lekarz rodzinny załatwi sprawę? Uff.

 

A jak długo bierzesz fin, jeśli można zapytać? Być może trzeba jeszcze do tego dołączyć minoksidil(loxon)?

Finasteryd to nazwa jakiegoś związku chemicznego, a mógłby ktoś podać nazwe leku?

[paulaner 0]

Czyli lekarz rodzinny załatwi sprawę? Uff.

 

A jak długo bierzesz fin, jeśli można zapytać? Być może trzeba jeszcze do tego dołączyć minoksidil(loxon)?

Finasteryd to nazwa jakiegoś związku chemicznego, a mógłby ktoś podać nazwe leku?

Propecia/Nezyr/Androstatin/Proscar

[Awangarda 0]

Coś sobie weź z listy którą napisał kolega wyżej. Minoxa dodaj dopiero po jakimś czasie (pół roku?) jak blokada zacznie już coś działać. Wcześniej nie warto, bo będziesz miał choinkę na głowie.

[arczi098 0]

jedyne czego żałuje w zyciu to tego że nie zacząłem fina w wieku 19 lat kiedy się zaczęło razem z minoxem robią zajebistą sprawę, na szczescie trochę włosów odzystkałem i dalej mam odrosty, uboki to mniejsze libido ale po co ci naostop myslec o seksie, erekcja normalnie współżycie też, nie wierz psycholm co po jednej tablece fina stali się impotentami i kobietami zrobissz jak uważasz

[Alion 0]

Trochę się obawiam, bo naczytałem się sporo negatywnych opinii o skutkach ubocznych.