Dozownik w loxonie

[lolek944 0]

Witam,

Czy psucie się (tak jakby zapychanie) dozownika w loxonie jest powszechne, czy to ja robię coś źle? Dosłownie każda buteleczka po jakichś dwóch tygodniach przestaje psikać.

[emigrant 0]

Normalne, tam się krystalizuje jakaś substancja i zapycha dyszę. Próbuj jakąś cienką igiełką przepychać.

[Maciej233 0]

Potwierdzam, tak się niestety dzieję, chociaż nie zawsze.

[antydhtor 13]

Mnie się tam nic nie zapycha w dozowniku loxonu. Ale jak się dba tak się ma, zawsze warto resztki z końcówki tej rurki obetrzeć (najlepiej w zakola ) i dodatkowo jeszcze potrząsnąć dyszą skierowaną do dołu, a nawet stuknąć o palec aby jak najwięcej spłynęło i nie pozostawało zaklejając otworek. A nie zostawiać końcówkę obrzyganą i później się dziwić. Fakt przy pozostawianiu nadmiaru resztek na końcówce zakleja się ujście dyszy w tym preparacie.