Łysienie 23 lata

[Bjorn 0]

Witajcie, mam 23 lata i od ubiegłego roku posypały mi się włosy. Zawsze miałem bardzo gęste, choć linia włosów nie przebiegała równo, tylko były lekkie zakola, ale teraz powiększyły się i przerzedził czubek głowy oraz na środku włosy zrobiły się cieńsze. Jeśli chodzi o genetykę, to dziadek ma NW5, ojciec NW 4.

 

Kuracje jakie stosuję:

Miesiąc temu skończyłem serię ośmiu zabiegów mezoterapii igłowej. Ampułki to: Dermaheal HL oraz HairCare.

Przez trzy miesiące piłem wierzbownicę drobnokwiatową.

Codziennie biorę jedną tabletkę Saw Palmetto, używam prądów D'arsonwala i piję naturalną pokrzywę.

Co dwa dni myję włosy szamponem Mineral Treatment Fire oraz po umyciu wcieram w skórę głowy koncentrat energetyzujący MonRin.

Raz w tygodniu stosuję peeling Mineral Treatment Earth.

Dla ukrycia łysiny używam mikrowłókien FOCUS.

 

I teraz pytanie: czy przy wykonaniu co pół roku mezoterapii podtrzymującej oraz stosowania dotychczasowych specyfików, jest szansa na utrzymanie tego co jest? Poważnie zastanawiam się nad HT

[matias21 0]

nie ma żadnej szansy na utrzymanie tego bez konkretnych blokerów(fin, dut)

[Radek 3]

Lub Ru, CB.

[Bjorn 0]

Jakoś nie mam przekonania do chemii. Najbardziej obawiam się skutków ubocznych. A jeśli zdecydowałbym się na HT, to tak orientacyjnie ile graftów bym potrzebował?

[tramek 0]

Na moje oko ok. 2200graftów. Jednak robienie przeszczepu w tak młodym wieku jest ryzykowne.

Jak na ten wiek to ubytek jest spory, co dostarcza informacji że łysienie jest agresywne, a to nie sprzyja robieniu przeszczepu...

[Radek 3]

2200 i mówimy o samym przodzie oczywiście.

[tramek 0]

Ogólnie moim zdaniem robienie przeszczepu w tym wieku ma sens jedynie przy utrzymywaniu odpowiedniej kuracji. W innym wypadku nawet się nie zdąży chłopak nacieszyć włosami, a już będzie miał nowe ubytki...

[Bjorn 0]

Czyli trochę lipa. Poza tym jeżdżę na konsultację z trychologiem i po ostatniej wizycie jest niewielka poprawa czubka głowy. Następną mam w lipcu, także może coś więcej się dowiem. Miałem też proponowane leczenie chemią ale z racji młodego wieku nie podjąłem się.

[tramek 0]

Wizyty u trychologa cofają łysienie? - pół żartem

 

Chemia jest jedynym skutecznym sposobem walki z postępującym łysieniem. Jednak trzeba samemu i świadomie podjąć decyzje o jej stosowaniu.

[Leitro87 0]

Olej trychologów to naciągacze i w kwestii łysienia męskiego nic Ci nie pomogą. Przy Twoim stanie i młodym wieku zanim odrosną Ci włosy po HT to już będziesz miał łyse przerwy między włosami przeszczepionymi, a pozostałymi. Jak nie chcesz brać chemii to wstrzymaj się jeszcze przynajmniej z 3 lata

[Bjorn 0]

Jeśli chodzi o przeszczep, to głównie zależałoby mi na prawidłowej linii włosów, bo od zawsze chciałem się czesać do tyłu. Teraz jakbym się tak uczesał, to wyglądałbym jak debil Z czasem zrobiłbym następny, bo donor mam całkiem niezły, a jak nie, to na ciele też tego cholerstwa trochę jest.

[tramek 0]

Niektórzy się tak bawią, bez kuracji i na samych ht. Jednak ty masz 23lata i spory ubytke jak na ten wiek.

Nie chcę cię zniechęcać, ale może się okazać że bez kuracji wyłysiejesz całkowicie w w ciągu kilku lat i co wtedy?

 

Nawet jeżeli masz pieniądze, to w końcu zabraknie ci cebulek i zostaniesz z ubytkiem.

[Bjorn 0]

Nie sugerujcie się za bardzo zakolami, bo jak już wcześniej wspomniałem, miałem je praktycznie od zawsze. Może nie wchodziły tak daleko, ale były. Po prostu taka linia włosów.

[matias21 0]

poczytaj sobię tę stronkę http://www.twinshairloss.com/dutasteride.htm jest też tam o ubokach i % ilu osób dotyczy jest duża szansa, że ich nie doświadczysz, a wtedy warto no chyba, ze chcesz robić kilka przeszczepów, ale jak ci donoru zbraknie bo okaże się, że masz NW7?

[Leitro87 0]

Moim osobistym zdaniem przeszczep w tak młodych wieku ma tylko sens w dwóch przypadkach. Od paru lat łysiejesz bardzo sypie Ci się przód i grzywka. Jednak góra oraz gniazdo są nienaruszone i póki co wykazują odporność. Ewentualnie co się rzadziej zdarza to linia się trzyma, a ostro sypie sie gniazdo. U CIebie widać, że linia zaczeła się cofać, a gniazdo dość konkretnie się przerzedza.

[Bjorn 0]

Serdeczne dzięki za odpowiedzi. Chyba rozważę jakiś bloker. Myślałem też nad komórkami macierzystymi. Dużo dobrych opinii, ale jest mało przykładów po zabiegu. A Wy co o tym myślicie?

[Bjorn 0]

Zdecydowałem, że najlepszym rozwiązaniem byłby RU. Trochę poczytałem o nim na forum i chciałbym wypróbować go w połączeniu z Minoxem i KB Solution. Tylko nie mogę namierzyć na forum informacji jak to zdobyć. Myślicie, że byłaby to dobra kuracja?

[Tomek4188 0]

A czy Ru ma jakieś skutki uboczne ? bo nie mogę znaleść w internecie

[Bjorn 0]

Z tego co doczytałem to jedni mają, inni nie. Podobno mniejsze niż po Finasterydzie. Przy zastosowaniu odpowiedniego pojazdu istnieje duża szansa, że nie będzie żadnych skutków ubocznych

[Tomek4188 0]

Ja mam podobne zakola do twoich. Byłem u trychologa i jestem też po mezoterpi igłowej i nie wiem co robić dalej .

[Bjorn 0]

Nie mam aż tak dużej wiedzy na ten temat jak inni użytkownicy tego forum, ale wiem jedno, że trzeba zadziałać jak najszybciej i zastosować konkretny bloker, a jak sytuacja się ustabilizuje to wtedy stosować coś na odrost

[Tomek4188 0]

Ja też my jakiś bloker zastosował , ale obawiam się tych skutków ubocznych bo jedni na tym forum piszą ,że są nieodwracalne .

[Bjorn 0]

Każdy organizm zareaguje inaczej. Nie spróbujesz, nie przekonasz się

[Tomek4188 0]

A jakiś bloker stosujesz ?

[Bjorn 0]

Przymierzam się do RU, tylko ciągle zbieram informacje jak to optymalnie przygotować. W sumie biorę palmę sabałową, ale to pewnie nic nie daje, ale też nie szkodzi