przeszczepy wlosow u kobiet

[Aniabania]

Pisza w tym watku glownie panowie, a problem nie tylko ich dotyczy. Jak wyglada kwestia przeszczepu wlosow u kobiet? Nie dowiem sie, jak jest naprawde, korzystajac z reklam firm, ktore sie tym zajmuja, bo niepowodzen sie nie reklamuje. A slyszalam, ze u kobiet przeszczepy gorzej sie przyjmuja i ze bardziej mozna sobie zaszkodzic - np efektem moze byc wypadanie wlosow, ktore jeszcze zostaly - po ingerencji chirurgicznej. Jak jest naprawde, czy jakas kobieta tu ma doswiadczenia? Ja np mam lysienie androgenowe, z wiekiem bedzie coraz gorzej, wiec musze cos wymyslic. Na razie mam spokoj, bo zrobiona mam slicznie mikropigmentacje i lysiny w ogole nie widac. Robilam ja w Warszawie, w Micromanii na Lechickiej. Nie uprawiam tutaj reklamy, chce podpowiedziec, ze mozna sie nareszcie poczuc soba bez ingerencji chirurgicznej. Gdyby tak efekt zostal na zawsze, a nie na 5 lat

[matias21]

bzdura efekt u kobiet będzie zawsze lepszy chyba, że zabieg robi partacz.

[antydhtor]

Jak wyglada kwestia przeszczepu wlosow u kobiet?

 

Tak samo jak u mężczyzn z tą różnicą że kobiety nie są dyskryminowane co do skrajności U-kształtu i wysokości a raczej niskości linii.

 

 

A slyszalam, ze u kobiet przeszczepy gorzej sie przyjmuja

 

Bzdura

 

 

i ze bardziej mozna sobie zaszkodzic - np efektem moze byc wypadanie wlosow, ktore jeszcze zostaly - po ingerencji chirurgicznej.

 

Ten sam efekt może wystąpić i u mężczyzn i nie wiem dlaczego miałaby być w tym jakaś różnica co do tego czy kobieta czy mężczyzna.

 

 

czy jakas kobieta tu ma doswiadczenia?

 

Jest kilka relacji kobiet na tym forum.

 

 

Na razie mam spokoj, bo zrobiona mam slicznie mikropigmentacje i lysiny w ogole nie widac. Nie uprawiam tutaj reklamy, chce podpowiedziec, ze mozna sie nareszcie poczuc soba bez ingerencji chirurgicznej.

 

Wnioskuję z tego że masz łeb ogolony na łyso i zrobioną mikropigmentacje skoro tatuaż Ci zastępuje włosy, lub musisz mieć bardzo niewielką łysinkę, a raczej nie łysinkę tylko przerzedzenia miejscowe typu vertex i szeroki przedziałek żeby efekt tatuażu mógł w ogóle dać dobrą iluzję optyczną że prześwity są mniejsze niż rzeczywiście są i taką samą iluzję optyczną że niby włosy są gęściejsze niż rzeczywiście są jeśli masz jednak długie włosy i jeśli miałaś robioną mikropigmentacje którą tak zachwalasz twierdząc nawet że cyt. ''łysiny w ogóle nie widać'', i chyba masz na myśli widok z dala z pewnej odległości w tym przypadku, bo jeśli nie jest tak jak założyłem w tych dwóch założeniach to gadasz po prostu bzdury.

 

Fakt, nieraz mikropigmentacja daje komuś to że może się poczuć sobą ale jeśli ten ktoś preferuje glacę (znaczy łeb ogolony na zero) albo ma bardzo niewielkie i nierozległe ubytki przy dłuższych czy całkiem długich włosach.

 

Apropo, możesz pokazać nam jakieś swoje zdjęcia ''przed'' i ''po'' zabiegu mikropigmentacji albo chociaż ''po'' jeśli nie posiadasz żadnych z przed zabiegu ?

 

Chciałbym zobaczyć jak to wygląda przy długich włosach, a do tej pory widziałem to tylko w necie właśnie na reklamach, a nie na zdjęciach w prywatnych relacjach na forach.

Jestem ciekaw bo jestem też zainteresowany poprawą iluzji optycznej gęstości włosów tym sposobem i zrobiłbym to po zabiegu przeszczepu albo w ogóle bez względu na HT jako dodatkowo coś ekstra, dla jak najlepszego efektu gęstości bez względu na HT(przyciemnienie skóry skalpu). Zresztą można to też zrobić przy długich włosach i ogólnie w każdej chwili.

 

 

Gdyby tak efekt zostal na zawsze, a nie na 5 lat

 

No... gdyby... ale nic nie trwa wiecznie, tutaj plusem jest chociaż to że zabieg mikropigmentacji można właściwie w nieskończoność (znaczy nieustannie, do końca życia) i zawsze powtarzać jeśli trzeba, a nie jak w przypadku HT że donor jest ograniczony.