Konkretne przerzedzenie w 1 dzień

[wrobel]

Mam pytanie do osób po przeszczepie. Dzisiaj 38 dzień, wstałem rano i ewidentnie zauważyłem, że mam dużo mniej włosów przeszczepionych w stosunku do wczoraj. Wiadomo od kilku dni już dosyć obficie wypadają ale przeważnie po umyciu głowy. Wczoraj głowy nie myłem na noc bo przyszedłem na dość sporej bani (6 piw + 2 drinki). I teraz nie wiem czy to normalne, czy alkohol coś ma z tym wspólnego czy czapka, którą miałem (baseballówka, myślę, że nie dotykała miejsca biorczego), nie wiem też jak spałem, może coś pocierałem o poduszke. Chciałem spytać czy ktoś doświadczył takiego ... przełomu, że w jeden dzień, właściwie przez noc poleciało sporo włosów. Zastanawiam się jeśli nawet zostały naprzykład wytarte przez poduszkę czy to odrośnie?

 

Dzięki

[tramek]

Nie obawiaj się, wszystko jest okej

[amd]

Mam pytanie do osób po przeszczepie. Dzisiaj 38 dzień, wstałem rano i ewidentnie zauważyłem, że mam dużo mniej włosów przeszczepionych w stosunku do wczoraj. Wiadomo od kilku dni już dosyć obficie wypadają ale przeważnie po umyciu głowy. Wczoraj głowy nie myłem na noc bo przyszedłem na dość sporej bani (6 piw + 2 drinki). I teraz nie wiem czy to normalne, czy alkohol coś ma z tym wspólnego czy czapka, którą miałem (baseballówka, myślę, że nie dotykała miejsca biorczego), nie wiem też jak spałem, może coś pocierałem o poduszke. Chciałem spytać czy ktoś doświadczył takiego ... przełomu, że w jeden dzień, właściwie przez noc poleciało sporo włosów. Zastanawiam się jeśli nawet zostały naprzykład wytarte przez poduszkę czy to odrośnie?

 

Dzięki

Pewnie zbieg okoliczności raczej ciężko uwierzyć ze w 1 noc wyplukales wszystko co potrzebne dla włosów w Twoim organizmie i włosy przez to poleciały.

Ale w temacie https://kobieta.wp.pl/jak-alkohol-wplywa-na-wlosy-5982323396436609a

Ja na ta chwile bardzo mocno ograniczyłem alko-raczej to mi nie zaszkodzi -a może pomoże ?

[Behaviorakles]

38 dni po zabiegu alkohol w żaden sposób nie wpływa na przeszczepione grafty, ani papierosy.

Kilka dni po zabiegu już można się napić i nic nie będzie.

I nie jest to domysł internautów tylko fakty chirurgów od transplantacji włosów.

 

Pewnie zbieg okoliczności raczej ciężko uwierzyć ze w 1 noc wyplukales wszystko co potrzebne dla włosów w Twoim organizmie i włosy przez to poleciały.

Ale w temacie https://kobieta.wp.pl/jak-alkohol-wplywa-na-wlosy-5982323396436609a

Ja na ta chwile bardzo mocno ograniczyłem alko-raczej to mi nie zaszkodzi -a może pomoże ?

 

Tak, nic bardziej niż szkodzi na włosy niż upośledzenie genetyczne mieszków na DHT.

Mało to żuli pod sklepem z gęstymi czuprynami a chleją denaturaty i perfumy przez 30 lat?

[wrobel]

Też ograniczyłem alko przez miesiąc i tydzień nie wypiłem ani łyka, papierosów nie pale, zero wysiłku. No poprostu jak z jajem ale trzeba w końcu zacząć żyć normalnie tymbardziej, że znajomi naciskają, obowiązki też jakieś były odkładane.

Możliwe że poprostu nadszedł ten dzień wtedy kiedy zaczęło być widoczne przerzedzenie, teraz już z każdym dniem jest coraz mniej a leciało od jakiegoś już czasu. Tak samo jak mi się korona pojawiła na głowie to właściwie zauważyłem z dnia na dzień a podjrzewam, że szło stopniowo tyle, że wypadły ostatnie włosy zakrywające skóre i stąd wrażenie. Z tego co czytałem to po miesiącu już raczej nic nie powinno mieć wpływu na grafty oprócz chyba uszkodzeń mechanicznych, poparzeń. Niektórzy do miesiaca już mają miejsce biorecze łyse całkiem więc i tak jakoś się trzyma długo. Myśle też że może poprostu spałem normalnie bo tak nadal uważam i śpie z "rogalikiem" no ale na bani może zasnąłem dotykając poduszki i poprostu te co były już na wypadnięciu poleciały. Z tego co czytam to i tak się sram z tym wszystkim bo ludzie niektórzy od początku dużo bardziej szorstko się z tym obchodzą. No ale ostatnio czytałem post kolesia na realselfie czy może w rok po HT nie uszkodzi swetrem graftów no to mu kolo odpisał, że do 3 lat lat po przeszczepie będzie sobie dopiero mógł pozwolić na sweter

[Behaviorakles]

No ale ostatnio czytałem post kolesia na realselfie czy może w rok po HT nie uszkodzi swetrem graftów no to mu kolo odpisał, że do 3 lat lat po przeszczepie będzie sobie dopiero mógł pozwolić na sweter

 

Debilizm, najważniejsze po zabiegu są pierwsze dni, po miesiącu, dwóch, trzech już ciężko uszkodzić grafty, chyba, że skoczysz z balkonu na chodnik na główkę.

Nerd po zabiegu jak wracał chyba autobusem czy tramwajem nie pamiętam już, to zasłabł i wyjebał cabanem na podłoge i mu kilka graftów poleciało, a teraz po odroście ma taki ubytek mały kwadratowy który chce jechać uzupełniać, dlatego właśnie te pierwsze 48 godzin trzeba szczególnie uważać.

[wrobel]

Heh debilizm fakt. No tamten kolo mu odpisał sarkastycznie, ręce mu opadły. No ja generalnie tak do tego 1 miesiąca raczej nie mam sobie nic do zarzucenia więc chyba optymalnie uważałem i stosowałem się do zaleceń. Zobaczymy jak odrośnie, jeśli będzie ok z odrostem to też pewnie się zdecyduje na kolejne HT, póki co rok będę czekał + dutasteryd i minoxidil. Pzdr i dzięki za opinie

[Marecki_]

Z tego co pamiętam, właśnie w tym okresie włosy mogą się wykruszać.

Ja się przeraziłem, bo stosowałem się do zaleceń, a tutaj jakby włosów przeszczepionych nie było:)

Najważniejsze są mieszki, a te pewnie są nienaruszone. Zależy, czy magicy pozwolili Ci nosić czapkę zaraz po zabiegu, jak to czasami się zdarza w niektórych klinikach

Niebawem pewnie zobaczysz jak odrastają Ci nowe włosy i to będzie znak, że mieszki są przyjęte jak należy.

[wrobel]

Czapke pozwolili i nosiłem w 2 dzień podczas podróży z Turcji. Jestem w miare pewny tej czapki, że nic nie dotykała podczas "transportu" więc powinno być ok w tym względzie. Włosy lecą sukcesywnie dalej myślę, że do końca miesiąca maksimum wszystko wyleci. Gdybym agresywnie szorował głowe to myśle, że wypadło by odrazu ale staram się jednak nadal miejsce biorcze myć delikatnie i nie używać mocnego strumienia wody.

[Marecki_]

Śliska sprawa. Nosząc czapkę zaraz po zabiegu naraziłeś się na odrzucenie wielu mieszków.

Nie wiem jak Ty, ale ja byłem zdziwiony jak to cholerstwo musi być głęboko wszczepione. Po otwarciu kanału, taki mieszek rusza się jak pal wbity w rozmoknięty grunt. Dopiero po wielu dniach możemy myśleć o zgęstnieniu tego co ma trzymać mieszek bez narażenia na nieprzyjęcie.

Jeśli miałbym dawać rady pozabiegowe, to te, które dostałem z kliniki, a jest tego cała lista.

Dziwne, że jest tyle wersji i chyba tym bardziej się cieszę z tego, że dobrze trafiłem. Powodzenia w każdym razie, nie powinno być aż tak źle

[wrobel]

Wielu lekarzy wypowiada się np. na realsefie i zgodnie mówią, że czapka nie stanowi żadnego problemu pod warunkiem, że podczas zakładania czy ściągania nie uszkodzisz graftów mechanicznie (ścierając bądź wyrywając przyklejone). Tak samo nie powinno się wystawiać głowy po HT na słońce, więc trzeba by było użyć chyba parasola zakładając że podróżujesz z gołą głową. Generalnie to co napisałeś mówiąc o palu w mokrym gruncie to właśnie przedstawia mechaniczne uszkodzenie. Nie można nosić czapek, chust przylegających do skóry. Nie wiem to tyle co czytałem, wiadomo, że czy to się potwierdzi będę wiedział za rok. Pozatym transpalntacja włosów i postępowanie samych lekarzy jest można powiedzieć umowne dla każdej kliniki. Przeczytasz masę sprzecznych wypowiedzi lekarzy. Jeden mówi myć na drugi dzień, drugi myć w dniu 7 jeszcze inny myć od trzeciego. Naprawdę głowa od tego pęka i można zgłupieć.

[Marecki_]

Każde nakrycie głowy powoduje właśnie uszkodzenia mechaniczne, bo mówimy tutaj o mieszkach, które nie są wrośnięte.

Nie założysz ani czapki, ani nawet chusty na głowę nie naruszając mieszków, natomiast kiedy ją nosisz, możesz też je uszkodzić, bo materiał nie jest przyspawany do głowy i może się ruszyć.

Obstawiam jednak, że proces zakładania i zdejmowania okrycia głowy jest dla mieszków najbardziej zabójczy.

 

P.S. Używałeś ciepłej wody parę dni przy myciu włosów parę dni po zabiegu?

[czekan]

Każde nakrycie głowy powoduje właśnie uszkodzenia mechaniczne, bo mówimy tutaj o mieszkach, które nie są wrośnięte.

 

Dzisiaj 38 dzień, wstałem rano i ewidentnie zauważyłem, że mam dużo mniej włosów przeszczepionych w stosunku do wczoraj.

Dzięki

 

Taa, napewno przez czapke.

 

Noszenie czapki nie jest zalecane nie tylko z powodów uszkodzen mechanicznych(mozliwych kilka dni po zabigu) ale także z powodu blokowania dopływu powietrza.

Utrudnia to gojenie się ran.

[wrobel]

Każde nakrycie głowy powoduje właśnie uszkodzenia mechaniczne, bo mówimy tutaj o mieszkach, które nie są wrośnięte.

Nie założysz ani czapki, ani nawet chusty na głowę nie naruszając mieszków, natomiast kiedy ją nosisz, możesz też je uszkodzić, bo materiał nie jest przyspawany do głowy i może się ruszyć.

Obstawiam jednak, że proces zakładania i zdejmowania okrycia głowy jest dla mieszków najbardziej zabójczy.

 

P.S. Używałeś ciepłej wody parę dni przy myciu włosów parę dni po zabiegu?

 

Nie ma co się spierać, sie zobaczy za kilka miesięcy.

To pierwsze chyba 3 tyg. używałem wody letniej, od niedawna dopiero stosuje ciepłą.