Łysienie a pewność siebie... :)

[salvadorek 0]

Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat naszej utraty włosów i wpływu tego faktu na kontakty z płcią piękną

 

Temat chyba raczej dla singli, osób której nie mają stałych partnerek czy żon

 

Zdaję sobie sprawę że każdy jest na innym etapie łysienia, u niektórych dopiero się to rozpoczyna, u innych są lekkie zakola, przerzedzenia, jeszcze inni mają już linie cofniętą do połowy łba a reszta prawie łysą glacę, nie ważne

 

Czy z powodu faktu łysienia spadła Wam samoocena? Czy np podczas "podbijania" do dziewczyny obojętnie gdzie, w klubie, pubie, bibliotece czy to na ulicy, po nawiązaniu z nią rozmowy myślicie np "ciekawe czy zauważyła że tracę włosy" albo "żeby tylko nie widziała że mi się góra przerzedza" no wiecie o co kaman ;p a może komuś z Was tak spadła z tego powodu samoocena że przestał podbijać do dziewuch ? Bo myśli że będzie odpulany albo czuje się nieatrakcyjnie?

 

Ja, jako osoba jeszcze dość młoda (wciąż przed 30stką) jakoś nie zauważyłem żeby mi ten fakt szczególnie przeszkadzał, nie zauważyłem też jakiś problemów z kontaktem z dziewczynami ;p ale fakt faktem, łapę się czasami na tych myślach "czy ona to widzi że trace włosy?", być może jak będę miał przerzedzenia na poziomie NW5 to wtedy zacznę tracić samoocenę, zobaczymy;)

 

Możemy się też wzajemnie wspierać jakby co, jestem bardzo ciekawy jak Wy do tego podchodzicie

[Lack 0]

>Łysienie a pewność siebie

 

generalnie jest to odwrotnie skorelowane, ale można się oszukiwać

[salvadorek 0]

Im mniej włosów tym mniejsza pewność siebie?

[fruit 0]

Nawet łysy z brazzers gdzieś w wywiadzie powiedział, że na początku swojej kariery nie był zbyt pewny siebie ze względu na łysinę.

[salvadorek 0]

Tylko że w branży porno raczej bardziej liczy się wielkość pałki niż ilość włosów na głowie

[fruit 0]

A mimo tego miał kompleksy. I na początku kariery występował z jakimiś opaskami na głowie jak sam mówił, aż w końcu do jakiejś roli takie nakrycie głowy nie pasowało i musiał przełamać swój lęk przed pokazaniem łysej glacy

[Matt87 1]

na pewno jakies wplyw na pewnosc siebie ma przynajmniej u mnie..mam wrazenie ze ciagle ktos patrzy na moje gniazdo buehehe wstydze sie tego ;/

[AngelOnTheEarth 0]

matt87 pamietaj,ze osoby , ktore odczuwaja to tak jak ty, praktycznie walcza do upadlego, takze szykuj sie na ten nierowny pojedynek i glowa do gory, nie ma rzeczy niemozliwych !

[salvadorek 0]

Mam podobnie

[Matt87 1]

walcze ale i probuje sie oswoic z ta mysla ze i tak bede lysy jezeli juz sie z tym pogodze to opitole sie na lyso, tak szczerze...kto z Was wyobraza sie faszerowac ta chemia, wcierac w glowe minoxa do 50tki? czy dalej..jesli nie pojawi sie jakis sensowny lek na rynku w przeciagu ok 3 lat to chyba trzeba odpuscic po prostu ;/ mamy wiekszy problem z glowami niz z wlosami taka prawda.

[salvadorek 0]

Osobiście nie wyobrażam sobie ani wcierać minoxa do 50 stki ani łykać fina tyle czasu realnie wiem że lek w postaci cudownej pigułki którą połkniemy i problem solved nie powstanie nigdy aczkolwiek wciąż wierzę w nowocześniejsze metody leczenia. Metody które dadzą dużo mniejsze skutki uboczne (bądź ograniczą je do naprawdę minimum). Zawsze też pozostaje HT, mamy również na horyzoncie Shiseido, trzeba wierzyć a póki co walczyć tym co mamy

[AngelOnTheEarth 0]

Dopoki walczysz jestes zwyciezca. Z mysla,ze nie bede czegos robil,bo trzeba ciagle to szkoda w ogole zaczynac walke i najlepiej po maszynke siegnac od razu.

[wrobel 0]

A ja liczę, że powstanie wkrótce jakiś lepszy lek lub choćby HT, o którymś gdzieś tam było, że chyba jakiś japończyk udoskonala sposób pobierania włosów gdzie włos zostaje przeniesiony i odrasta w donorze to już by było coś.

Łysienie a pewność siebie? To tak jakby spytać o pewność siebie kolesia co ma lage 13cm w zwodzie. Jedni znoszą to gorzej, drudzy lepiej ale jedno jest pewne nikomu nie jest to całkowicie obojętne. Odejmuje pewności siebie bo przeważnie odejmuje sporo z wyglądu zewnętrznego.

[Matt87 1]

albo chocby zeby pojawila sie jakas klinika w PL co robi dobrze przeszczepy..w rozsadnych cenach bo sa one zaporowe jakby nie patrzec.

[salvadorek 0]

Bardziej by mnie interesowało faktyczne rozwiązanie problemu niż jakieś przeszczepy ;p no ale fakt faktem, przełom odnośnie HT w Polsce by się przydał taki Maral, z taką ceną tylko że w PL

[AngelOnTheEarth 0]

Czy Pl czy Turcja jakos wiekszej roznicy nie widze. Ht to ht nie robi sie go codziennie lecz raz na 5-10 lat jezeli taka koniecznosc. Ludzie na wakacje kilka razy rocznie lataja po swiecie to wybranie sie po ht zaden problem.

Nawet wole leciec tam gdzie ludzie robia to na codzien i zadnego zdziwienia nie wywoluje niz w Pl gdzie kazda osoba patrzyla by sie jak na dziwolaga.

Hmm co do tego nowego pobierania gdzie bylby praktycznie nieskonczony donor to piekna sprawa by byla.

[salvadorek 0]

No spoko, dla mnie to nie problem polecieć do Turcji, samolotami latałem już wiele razy, angielski znam na poziomie komunikatywnym, cena 2100 euro u Marala bardzo ok, pewnie kiedyś skorzystam, póki co uderzyłem w farmakologie aby ustabilizować stan bardziej chodziło mi o ludzi którzy boją sie latać albo nigdy nie latali, tudzież nie znają języka, dla ich komfortu psychicznego lepiej by było PL ale na stan obecny robić HT w Pl to chyba szaleństwo

[Matt87 1]

dla mnie wyjazd za granice to juz przeszkoda nie do pokonania. balbym sie leciec samolotem poza tym bariera jezykowa no i w ogole nie odnalazlbym sie tam prawdopodobnie ;/

[AngelOnTheEarth 0]

Walka z tym co dla nas najmniej wygodne jest bardzo wazna. Idac na latwizne daleko sie nie zajdzie. Zawsze uwazalem, ze nie siegne po fina/duta badz nie zrobie ht a stalo sie jedno i drugie, zycie wymaga wiele poswiecen i wywoluje wiele zmian w naszym zyciu.

[Behaviorakles 0]

PEWNOŚĆ SIEBIE JEST CHUJOWA.

 

Pozdrawiam, Jerzy

[Piotrekk 0]

Niekończąca się ilość graftów to byłoby coś niesamowitego. Miejmy nadzieję, że już niebawem tak będzie.