Przeszczep włosów, czy trzeba golić całą głowę?

[noname 0]

Witam was,

Pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu. Czy do zabiegu przeszczepu włosów konieczne jest wygolenie włosów na obszarze całej głowy? Mam zakola i przerzedzoną koronę, ale pozostałe włosy są jeszcze całkiem ok. Krótka fryzura kompletnie mi nie pasuje z uwagi na kształt mojej czaszki, więc noszę nieco dłuższe włosy, ok. 4,5 cm. Czacha jest po prostu jakaś nieforemna. Podjąłem decyzję, że przeszczep to chyba mój jedyny ratunek, ale muszę mieć na uwadze swoją pracę, gdzie mam częsty kontakt z klientami. Dobry wygląd jest wskazany, a otrzymanie więcej niż dwa tygodnie urlopu w mojej firmie jest niemożliwością. Nie chciałbym pojawić się nagle z lysą pałą i odpowiadać na głupie pytania typu: "co z Twoimi włosami?! Zabieg planuję przeprowadzić w Turcji. Będę wdzięczny za odpowiedź.

[marcinekk 0]

Myślisz że po 2 tygodniach wrócisz i nikt nic ie zauważy? Nie ma szans... golić całej głowy nie musisz ale miejsca dawcze raczej tak. Jest niewielu lekarzy którzy robią na długich włosach. Jak byś robił tylko koronę to można jakoś zamaskowax ale przy zakolach będzie ciezko

[antydhtor 19]

Jak byś robił tylko koronę to można jakoś zamaskowax ale przy zakolach będzie ciezko

 

Jak czesze do przodu albo na boki, to będzie to jakoś wykonalne aby zakamuflować miejsce biorcze.

 

 

Czy do zabiegu przeszczepu włosów konieczne jest wygolenie włosów na obszarze całej głowy?

 

Nie trzeba w ogóle golić, ale zabiegi takie są bardzo drogie, i wadą jest ograniczona ilość pobieranych graftów na jedną sesję. Oraz tak jak przedmówca powiedział - mało jest lekarzy którzy oferują taką opcję.

Natomiast częściej w większej ilości klinik możliwa jest tylko z goleniem donoru, i właśnie zazwyczaj i najczęściej ludzie którym na tym zależy, wybierają jednak opcję z goleniem donoru - taka opcja jest o wiele tańsza niż powyżej omawiana, a nawet niektóre kliniki oferują taką opcję w standardowej cenie, choć zazwyczaj jest nieco drożej.

[noname 0]

O tym, że miejsca dawcze są golone, to doskonale wiem. Luz, to w ogóle nie przeszkadza mi. Kwestia tego, czy zostanie mi to, co przy zakolach jest jeszcze w miarę spoko. Zresztą, moja fryzura opiera się na mocno wygolonych bokach oraz tylnej partii włosów. Górę zostawiam na 4, 5 cm, którą zaczesuję na bok. Wrzucę jutro fotkę. Miałem cichą nadzieję, że zapuszczenie włosów na 7, 8 cm zademaskuje ingerencję w skórę głowy.

Nie jest to mój kaprys, że chciałbym zostawić sobie dłuższe włosy i już. Aspekt jest tego typu, że pracuje w korpo i często mam spotkania z klientami innych, mocno znanych na rynku firm. No i wiecie, pewność siebie w negocjacjach, pierwsze wrażenie, itd.

Kombinuję jak mogę, ale urlop bezpłatny odpada, więcej niż dwutygodniowym również (z tydzień L4 może dałbym radę ogarnąć). Szukam sposobu na wyjście z sytuacji. Tonący brzytwy się chwyta..

[AngelOnTheEarth 0]

Jedynie opcja bez golenia calej czachy. U mnie zaczerwienienie do 4 miesiaca sie utrzymywalo wiec po 2 tyg slepy zauwazylby,ze jest cos nie tak. Takze zaplacisz wiecej ,ale moze uda Ci sie jakos to obejsc. Czapka na takich spotkaniach raczej na pewno tez odpada wiec masz jedyne wyjscie.

[vashet 0]

Nie chcę zakładać nowego wątku, ale takie szybkie pytanko:

 

Co z czapką zimową? Planuje zabieg na listopad, więc zastanawiam się po jakim

czasie można bezpiecznie założyć typową czapę zimową.

 

Pozdr.

V.

[Matrix_neo94 3]

Nie chcę zakładać nowego wątku, ale takie szybkie pytanko:

 

Co z czapką zimową? Planuje zabieg na listopad, więc zastanawiam się po jakim

czasie można bezpiecznie założyć typową czapę zimową.

 

Pozdr.

V.

Bezpiecznie to 2 tygodnie od zabiegu