free web hit counter Skocz do zawartości
gorgiew

Seporadin Forte - czy warto?

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się czy jest sens dorzucać do swojej kuracji ten specyfik. Obecnie biorę koktail z androcuru, flutamidu, estrofemu i divigelu, dodatkowo podlewam włosy minoxem, dwa razy w tygodniu traktuję nizoralem oraz raz na dwa/trzy tygodnie korzystam z dermapenu (nowość w moim zestawie) wbijając się na 1,5mm. Szukam jednak dodatkowego wsparcia, suplementy mnie odrzucają (cholera wie jakie tam gówno wrzucają i czy w ogóle cokolwiek z tego się przyswaja) i padło właśnie na takie dodatkowe wcierki witaminowe. Na forach dla kobiet ten specyfik ma całkiem wysokie oceny, ale zastanawiam się czy jest sens to dokładać, bo cena jest relatywnie wysoka - ale jeżeli włosy miałyby faktycznie zyskać na jakości, stać się zdrowsze, to jestem w stanie dołożyć te kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

Macie jakieś doświadczenie z tym specyfikiem albo podobnymi? A może znacie jakiś lepszy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii, jeśli ktoś ma kasę to niech sobie kupuje przeróżne dodatki do kuracji w postaci różnych supli i witamin właśnie, a jak ktoś nie ma hajsu to niech lepiej odkłada na choćby najtańsze HT - przynajmniej jeśli o zakola chodzi.

Kuracje masz taką, która powinna skutecznie powstrzymywać proces łysienia oraz pozytywnie wpływać na jakość włosów, a nawet dawać realny oraz spektakularny odrost, i w mojej opinii jakieś witaminki zwłaszcza w małych ilościach w postaci takich specyfików nie wiele tu pomogą już. Należy też pamiętać, że żeby były widoczne realny efekty działania witamin to muszą one być brane w końskich dawkach - i to dosłownie. Na yt jest gdzieś film dokumentalny poświęcony właśnie końskim dawkom witamin stosowanym u ludzi, film który zawiera także wypowiedzi lekarzy którzy wyleczyli kogoś z jakiejś tam choroby dużymi dawkami witamin. Oczywiście takiego cholerstwa jak genetyczne łysienie androgenowe nie da się wyleczyć żadnymi witaminami i w żadnych nawet skrajnie wielkich dawkach, ale na pewno można spowodować lepszą jakość włosów. A dla włosów to głownie najważniejszymi są witaminy z grupy B oraz H (Biotyna) - najlepsze chyba takie we wiadrze dla koni, - jakkolwiek to głupio czy dziwnie brzmi.

Jak kiedyś znajdę to wkleję link do tego filmu odnośnie stosowania dużych dawek witamin u ludzi, lecz niestety nie pamiętam już tytułu, wiem tylko że kiedyś ktoś to wklejał link na czacie (ale to już któryś rok temu), oraz jak pamiętam Admin @ziom1990 bardzo się tym interesował także może jego trzeba zapytać o link do tego filmu.

W tych wszystkich preparatach/specyfikach/suplementach a nawet lekach witaminy mają po prostu zbyt niskie dawki aby mogły dawać jakiś realnie widoczny efekt.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że tego spektakularnego odrostu jakoś nie ma. Od 8 lat łysienie stoi - może delikatnie postępuje, ale to pewnie już łysienie starcze - brak jednak naprawdę dobrych efektów na linii włosów. Fakt, że minox zawitał u mnie po kilkuletniej przerwie i nie używam go konsekwentnie. Mam nadzieję, że dermapen jeszcze coś wskóra - rezultaty niektórzy mają naprawdę niezłe. Choć może już czas się pogodzić z tym, że bez przeszczepu nie odzyskam dobrej linii? (Pytanie retoryczne, oczywiście ;D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale to pewnie już łysienie starcze

 

Starczy, to jest uwiąd -''uwiąd starczy'' - taka choroba. Wybacz, ale są ludzie którzy mają po 90-100 lat i nadal szopę na głowie gęstą niczym futro niedźwiedzia polarnego, i w cale nie mówię tu o Rdzennych Amerykanach, bo znam takie przypadki stąd.

 

Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że tego spektakularnego odrostu jakoś nie ma. Od 8 lat łysienie stoi - może delikatnie postępuje

 

Także i to jest dobrym efektem. Chyba tłumaczyć nie trzeba, że łysienie to jedno z najgorszych gówien do leczenia i wyleczenia.

 

brak jednak naprawdę dobrych efektów na linii włosów.

 

I właśnie od tego są przeszczepy.

 

Choć może już czas się pogodzić z tym, że bez przeszczepu nie odzyskam dobrej linii? (Pytanie retoryczne, oczywiście ;D)

 

Pytanie retoryczne ale i tak odpowiem. - No może....

Ja też będę robił HT.

 

A wracając jeszcze do pytania z poprzedniego posta, to powiem tyle że już dawno przestałem kupować wszelkie takie tego typu gówna jako dodatki do kuracji, - bo to i tak gówno daje - aby strata kasy. Jakby to było na prawdę wszystko za grosze, to może bym kupował też, ale nie będę kupował gówien gówno-dających za cyfry droższe od wielu działających leków, a już na pewno od fina. A witaminy, to tak jak mówiłem, w końskich dawkach coś tam pomagają na jakość włosów.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antek, a myślisz, że do takiego koktajlu warto dorzucić fina albo duta? Od kilku dni znów biorę dodatkowo progesteron (podjęzykowo, ale myślę nad kremem) i nie wiem czy dodatkowe substancje blokujące 5ar coś tu pomogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem, zdania nt temat są podzielone i to zarówno na forach o łysieniu, jak i na forach trans, oraz wśród samych lekarzy leczących raka prostaty stosujących MAB.

 

Ja osobiście jednak uważam, że ma to jednak sens, bo wprawdzie zawsze tam trochę T pozostaje/jest nadal (nawet choćby z kory nadnerczy w przypadkach nawet po kastracji, a co dopiero na samym antyandrogenie), czyli też i DHT - choć analogicznie mniej, ale jest - mechanizm 5AR działa normalnie bez selektywnego inhibitora (fina/duta), a nawet mimo blokera T, który dodatkowo wpływa na receptory AR jakaś tam zawsze - choć niewielka furtka pewnie pozostaje - bo gdyby tak nie było, to kastracja chirurgiczna nie byłaby uważana za ''złoty standard'' w leczeniu PCa - czyli za bardziej skuteczną niż te wszystkie leki (no może oprócz typowych inhibitorów CYP-17 A1).

Oczywiście w przypadku braku stosowania żadnego T-blokera (lub jeszcze czegoś kompetencyjnie nadrzędnego, typu np. goserelina) ten sens stosowania inhibitora 5AR jest większy wyjątkowo uzasadniony i wskazany, niż w przypadku stosowania jednak T-blokera, ale jednak nawet w przypadku stosowania T-blokera, stosowanie inhibitora 5AR nie pozostaje całkowicie bez sensu. A innym dowodem na to, jest: FAKT, że w wielu przypadkach leczenia łysienia u kobiet, leki takie jak finasteryd czy dutasteryd przynoszą jednak często dobre efekty leczenia, a czasami nawet spektakularne rezultaty odrostu - i zostało to udowodnione, są nawet zdjęcia porównawcze ''przed i ''po'' przypadków leczenia łysienia androgenowego finasterydem u kobiet czyli de-facto u ludzi z niskimi poziomami androgenów od urodzenia.

 

Ja osobiście korzystam z inhibitorów 5AR, biorę fina/duta.

 

Natomiast czy warto, to jest już Twoja decyzja. Należy pamiętać, że te wszystkie leki są jednak sterydami, a nawet jak któreś nie są (flutamid) to i tak są wysoce szkodliwe na wątrobę, a to może odbić się dopiero po latach i zrobić z wątroby wątrobiankę.... Właściwie to nie wiem jaki jest sens brania dodatkowo flutamidu skoro ktoś bierze androcur....


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet na 2 tabletkach androcuru moje DHT jest tylko delikatnie poniżej normy, dlatego flutamid wydaje się dobrym rozwiązaniem w tym wszystkim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...