free web hit counter Skocz do zawartości
gorgiew

Microneedling

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się dlaczego w Polsce za dużo nie mówi się o mikro nakłuwaniu jako metodzie walki z leczeniem. Są przynajmniej 3 badania naukowe potwierdzające skuteczność tej metody (jedno pokazuje, że mikro nakłuwanie jest skuteczeniejsze od minoxidilu), a co więcej efekty zamieszczane przez w internecie przez różne osoby po prostu olśniewają.

Tutaj wątek zbiorczy z HLT grupujący efekty microneedlingu:

https://www.hairlosstalk.com/interact/t ... st-1776601

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od poprzedniego lata dołączyłem dermastamp i rzeczywiscie jak nakladam minoxa z ru to z czasem odrostów było średnio więcej niz bez stampa, i to wale 1,5 mm co dwa trzy dni a na dlugosci ,0,7 mm prawie codzienie z reguly na weekend robie tylko przerwe, minus jest taki ze troszke boli przy dlugosci 1,5mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0,7mm chyba tylko poprawia wchłanianie się różnych substancji, ale nie działa na regenerację mieszków włosowych? Gdziekolwiek nie czytam, to osoby stosujące długość igieł poniżej 1.5mm nie mają raczej dużych efektów. Czy 1.5mm jest bolesne, to sprawa dyskusyjna. Jestem po 4 zabiegu, w tym dwa ostatnie przy długości 2mm (wcześniej jeden 1mm i drugi 1,5 mmm) i odczucia są dość znośne - trochę boli przy skroniach, czy bezpośrednio na czole (poniżej linii włosów), ale wyrwanie włosów z nosa jest z 10x bardziej nieprzyjemne niż ten zabieg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tez stampa uzywasz co nie ? o wiele lepszy od rollera bo nie rwie włosów i głębiej penetruje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tez stampa uzywasz co nie ? o wiele lepszy od rollera bo nie rwie włosów i głębiej penetruje

Mam dermapen. Na plus, że można regulować i nie ma takiego ryzyka infekcji, bo kartridże są jednorazowe (fakt, że mało ekonomiczne przy częstszym stosowaniu, ale ja praktykuję sesje co 2-3 tygodnie). Trochę trudniej go używać na koronie i z tyłu, ale na przód idealny. Dermastemp wydaje się trochę szybszy w używaniu, nie niesie ryzyka wielokrotnego nakłuwania tego samego miejsca i daje trochę większą kontrolę w sile nacisku, ale trzeba dezynfekować, a tutaj wolę nie ryzykować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tez stampa uzywasz co nie ? o wiele lepszy od rollera bo nie rwie włosów i głębiej penetruje

Mam dermapen. Na plus, że można regulować i nie ma takiego ryzyka infekcji, bo kartridże są jednorazowe (fakt, że mało ekonomiczne przy częstszym stosowaniu, ale ja praktykuję sesje co 2-3 tygodnie). Trochę trudniej go używać na koronie i z tyłu, ale na przód idealny. Dermastemp wydaje się trochę szybszy w używaniu, nie niesie ryzyka wielokrotnego nakłuwania tego samego miejsca i daje trochę większą kontrolę w sile nacisku, ale trzeba dezynfekować, a tutaj wolę nie ryzykować.

 

Tak rzecz biorąc, to kartridże mogą być wielokrotnego użytku chyba nie?

 

 

 

Ja podziwiam, jak ktoś używa derma czegoś więcej niż 1 w tygodniu, bo ja dzień po nakłuwaniu mam wyraźnie czerwoną linię tam gdzie używałem pena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja uzywam stempla z igłami a nie kradiża a dezynfekuje wrzątkiem i czasem spirtusem salicylowym,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak rzecz biorąc, to kartridże mogą być wielokrotnego użytku chyba nie?

Podobnie jak igły i strzykawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmik z gościem, który używa tylko microneedlingu i jakieś olejki (efekt po 9 miesiącach). Efekt średni, ale w sumie facet jest kompletnie łysy, a do tego nie stosuje chemii

 

 

A tutaj gość stosuje microneedling i minoxidil

3wbfxma-png.114315

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ostatnio jest spory hype na microneedling i w sumie faktycznie wielu osiąga całkiem niezłe efekty jak na "naturalną" metodę. Czy ktoś z was stosuje nakłuwanie będąc tak jak ja na kuracji fin + cb, ale bez minoxa? Bo zastanawiam się czy przy takiej kombinacji jest sens spróbować tej metody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tylko tyle, że wszędzie, gdzie tylko pojawia się jakiś lepszy czy spektakularny efekt odrostu (nie licząc oczywiście przypadków stosujących leki HRT albo na PCa, bo to jest bezdyskusyjne, że to po prostu działa w tej materii, nawet bez minoxa), to widzę, że wszędzie pojawia się jednak minoxidil. Na RU (nie wspominając o CB) też ciężko znaleźć jakieś dobrze udokumentowane przypadki mega odrostu, ale w połączeniu z minoxem już się trafiają - jak np. efekt u forumowicza @wlodikox na tym forum, co nie znaczy też, że trwają takie efekty u kogoś cały czas w dłuższej perspektywie, ale jednak się trafiają - chociaż być może często są to efekty chwilowe na pokaz. Czyli wniosek można wyciągnąć jeden:

 

Minox bardzo dużo pomaga, odgrywa ogromną rolę we wspomaganiu odrostu, i jest istotnie kluczowy w tym zagadnieniu.

 

I na pewno nakłuwanie z minoxem ma jednak większy sens niż bez minoxa.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że ostatnio jest spory hype na microneedling i w sumie faktycznie wielu osiąga całkiem niezłe efekty jak na "naturalną" metodę. Czy ktoś z was stosuje nakłuwanie będąc tak jak ja na kuracji fin + cb, ale bez minoxa? Bo zastanawiam się czy przy takiej kombinacji jest sens spróbować tej metody.

A dlaczego miałoby nie mieć sensu?

Mikronakłuwanie samo w sobie jest skuteczniejsze od minoxidilu. Razem są megamocną parą, prawdopodobnie dzięki wzajemnemu wspieraniu. Na HLT masz opisy różnych przypadków. Tutaj chłopak, który stosuje tylko mikronakłówanie (i Nizoral)

https://m.imgur.com/a/2RHl4NE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jednak dołożę dermapen do kuracji. Tylko nie będę nakłuwał całego łba ani obszaru zakoli aby nie uszkadzać mechanicznie włosów, a jedynie czoło (obrys juszejpa). Dodam też może znowu minox zew. do kuracji, tylko też nie będę lał ani smarował (zależnie od wersji) obszaru dobrze porośniętego (bo minox we wcierkach skleja mi włosy, a taki co nie skleja zostawia widoczny syf na czarnych włosach), a ino tylko czoło. I może nawet jakimś zwykłym płynnym albo w piance. Tylko zastanawiam się, czy stosowanie demapenu nie będzie uszkadzać mechanicznie mi tych wypierdków, a są bardzo gęste, tyle że cienkie i krótkie.

 

Ale ostatecznie i tak zrobię HT na juszejpa.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wiem o tym, aby prawidłowo stosowany dermapen uszkadzał mieszki włosowe. Oczywiście, zawsze możesz zabrudzić nakłócia i wówczas jak najbardziej osłabienie mieszków jest możliwe. Niektóre osoby jednak doświadczają linienia przez pierwsze 1.5 miesiąca, nawet kiedy nie stosują minoxa. Jeżeli boisz się uszkodzenia mieszków, możesz wybrać niższe zagłębienie dla igieł (1mm, 0.75mm albo 0.5mm). Scott (gość z filmu, który nie używa w ogóle chemii), stosuje właśnie igły 0.5mm, ta długość na pewno jest w pełni bezpieczna, do używania w warunkach domowych, choć raczej NW1 nie uzyska Właśnie, na forach piszą, że aby odzyskać włosy na obszarze NW1 (NW0?) należy cierpliwie poczekać. Ponoć najlepsze efekty pojawiają się po 18 miesiącach i więcej. Widać to na zdjęciach z azjatą - efekt 2 lat regularnego stosowania mikronakłówania i z nw6 dotarł do nw3?

 

-- 31 mar 2019, 9:03 --

 

Kolejna garść świetnych wyników:

https://www.hairlosstalk.com/interact/a ... pg.101633/

https://www.hairlosstalk.com/interact/a ... pg.101634/

https://www.hairlosstalk.com/interact/a ... pg.101644/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nic nie wiem o tym, aby prawidłowo stosowany dermapen uszkadzał mieszki włosowe.

 

Nie napisałem, że boję się o to, aby nie uszkodzić na stałe mieszków włosowych dermapenem, tylko wyraźnie napisałem: ''WŁOSÓW'', istniejących gęsto rosnących włosów, a właściwie włosków - tych na czole na obszarze juszejpa, aby ich mechanicznie nie uszkodzić, nie poprzecinać, nie pomiażdżyć, igłami, - włosków istniejących ponad powierzchnią skóry, a nie mieszków wewnątrz skóry. Wiadomo, nie od dzisiaj, że rolka wyrywa włosy, dermapen jest na pewno lepszy pod tym względem, ale czy nie będzie uszkadzał mechanicznie gęsto porośniętych włosków, na tyle że się całkiem poucinają i gówno będzie na tym obszarze?

 

choć raczej NW1 nie uzyska Właśnie, na forach piszą, że aby odzyskać włosy na obszarze NW1 (NW0?) należy cierpliwie poczekać.

 

Mi nawet nie chodzi o obszar NW 1 - NW 0, tylko jeszcze niżej NW -2/-3 obszar juszejpa, na czole. Więc choćby dlatego nie wiem czy mi warto to dodawać do kuracji, a o możliwości mechanicznego pouszkadzania tych małych gęstych włosków gęsto rosnących na tym obszarze pisałem powyżej. Bo mam takie wypierdki na tym obszarze. Po prostu nie wiem czy nakłuwanie pomogło by jeszcze coś dodatkowo aby one lepiej rosły niż rosną, czy gówno by pomogło w tej materii, a jeszcze zaszkodziło tym, że mogłyby się zwyczajnie poucinać tym samym powodując gorszy stan optycznie, a na takim poziomie gęstości i długości jaki już osiągnęły i po ich przefarbowaniu na prawdę podbijają mi wizualnie efekt. No i właśnie nawet po tym co piszesz, też mam wątpliwości, czy u mnie jest sens stosowania dermapena na jeszcze sporo niższym obszarze niż NW1 -NW 0, czy raczej tego sensu jednak nie ma, a nawet mogłoby się okazać błędem.

 

Zawsze się nad tym zastanawiałem czy warto w moim przypadku, bo o dermapenie aby dodać do kuracji to myślałem już dawno.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie jaki dermapen najlepiej zastosowac? Tak, zeby te wymienniki byly w miare tanie. Jakie Wy stosujecie?


Aktualna kuracja:

Polaris Lab 10

Pantostin

Minovivax 5%

Ketoxin forte

NIZORAL 2% Krem

PURITAN'S PRIDE Włosy, skóra i paznokcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałem, że boję się o to, aby nie uszkodzić na stałe mieszków włosowych dermapenem, tylko wyraźnie napisałem: ''WŁOSÓW'', istniejących gęsto rosnących włosów, a właściwie włosków - tych na czole na obszarze juszejpa,

Normalne włosy są nienaruszone u mnie, ale te małe wypierdki czasami chyba wypadają.

 

A wiecie jaki dermapen najlepiej zastosowac? Tak, zeby te wymienniki byly w miare tanie. Jakie Wy stosujecie?

Dr. Pen jest całkiem ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem po 9 sesjach dermapenem i muszę przyznać, że powoli coś zaczyna się dziać. Wydaje się, że zaczynają się pojawiać małe ciemniejsze włoski na zakolach. Możliwe, że to kapiszony więc nie chcę zapeszać, ale w przeprowadzanych badaniach wskazywano, że nowe włosy zaczynały się pojawiać między 7 a 10 sesją, a prawdziwe efekty zaczynały się pojawiać po około 6 miesiącach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tydzień po 10 sesji.

Obecnie mogę jasno stwierdzić, że pojawiły się nowe włosy na zakolach, w miejscach gdzie nie było ich od 10 lat. Niestety na razie daleko jest od tego aby powiedzieć, że te nowe włosy są znaczącym postępem, niemniej dają nadzieję na to, że metoda ta działa i w przyszłości będzie coraz lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

działa i to bardzo dobrze po dodaniu dermastampa stempelka do ru w minoxie mam mega odrosty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem po 12 sesjach. Wciąż pojawiają się nowe ciemne włoski na zakolach i na linii. Niestety widoczne są tylko z bardzo bliska, ale z relacji różnych osób mogę spodziewać się, że z czasem się to poprawi. To co mnie naprawdę zaskoczyło, to wyrastające włoski w miejscach, które wydawały mi się łyse od urodzenia (prawda jest taka, że linia włosów cofnęła mi się znacznie bardziej niż mi się wydawało). Jeżeli zmiany będą bardziej widoczne, dające się uchwycić nieuzbrojonym, fanatycznie spragnionym nowych włosów okiem, to zamieszczę zdjęcia. Na razie mogę napisać tylko, że jest progres, ale nie dający kosmetycznego efektu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
To co mnie naprawdę zaskoczyło, to wyrastające włoski w miejscach, które wydawały mi się łyse od urodzenia (prawda jest taka, że linia włosów cofnęła mi się znacznie bardziej niż mi się wydawało).

 

Każdemu łysiejącemu linia się więcej cofa niż mu się wydaje, ale większość i tak sobie wmawia, i zawsze i tak sobie wmówi, że ''dzioba'' albo 'irokeza'' mieli zawsze i od urodzenia.

 

Na razie mogę napisać tylko, że jest progres, ale nie dający kosmetycznego efektu.

 

A teoretycznie powinien być dający już taki efekt, na tych wszystkich dragach co bierzesz, i dodatkowo z tym nakłuwaniem.

No ale każdy ma inny stopień zaawansowania łysienia, jak i każdy przypadek inny (inna reakcja na leki/inna odpowiedź terapeutyczna mieszków włosowych). U mnie ten jak to nazywasz ''efekt kosmetyczny'' tych wypierdków, był już na samej choć hardcorowej kuracji farmakologicznej, bez stosowania nakłuwania.

Edytowane przez Gość

Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To co mnie naprawdę zaskoczyło, to wyrastające włoski w miejscach, które wydawały mi się łyse od urodzenia (prawda jest taka, że linia włosów cofnęła mi się znacznie bardziej niż mi się wydawało).

 

Każdemu łysiejącemu linia się więcej cofa niż mu się wydaje, ale większość i tak sobie wmawia, i zawsze i tak sobie wmówi, że ''dzioba'' albo 'irokeza'' mieli zawsze i od urodzenia.

U mnie duże zakola zawsze były, na zdjęciach z dzieciństwa je mocno widać. Niemniej nikt nie widział u mnie dziób dzióba, a jego obecność uważam za jedną z najbardziej szpetnych rzeczy.

 

Na razie mogę napisać tylko, że jest progres, ale nie dający kosmetycznego efektu.

 

A teoretycznie powinien być dający już taki efekt, na tych wszystkich dragach co bierzesz i dodatkowo z tym nakłuwaniem.

Od kilku miesięcy jadę na oparach, bo nie mogę dorwać źródła dla androcuru i reszty dragów. Niemniej to osoby, które dopiero zaczynają przygodę mają najlepsze efekty. Osoby z wieloletnim stażem mają znacznie wolniejszy progres - pewnie dlatego, że różne leki przez lata zrobiły swoje i teraz mogą liczyć na podobne tempo progresu jakie mają osoby, które w ogóle żadnej chemii nie używają. Młodzikom za to, na początku zabawy z minoxem, nakłuwanie daje niezłą akcelerację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To żadna nowość, bo przecież nie od dzisiaj wiadomo, że z czasem działanie leków słabnie (organizm się przyzwyczaja, następuje up-regulacja itd.), i wiadomo, że każde leczenie na początku przynosi najlepsze efekty, a przynajmniej sporo lepsze niż w długotrwałej perspektywie. Nie mniej jednak, silna farmakologia jest w stanie utrzymać i utrzymywać uzyskane efekty na przyzwoitym wysokim i zadowalającym poziomie.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...