free web hit counter Skocz do zawartości
wilkzlasu1

wypadanie przeszczepionych włosów półtorej roku po HT

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was miał może sytuację, w której włosy po przeszczepie normalnym trybem świetnie odrosły by po około półtorej roku po przeszczepie zaczęły wypadać i przerzedzać na całym przeszczepionym obszarze? Czy to jest proces normalny i odwracalny związany np. z zaburzonym cyklem wzrostu czy jest coś nie tak? Proszę o informację, nie ukrywam, że to bardzo demotywujące

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie to twoje natywne wlosy wypadaja a nie te przeszczepione. Moze byc shock loss nawet po takim czasie podobno albo po prostu lysiejesz dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sensie przerzedziły ci się miejsca w których nie było natywnych włosów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest kilka opcji:

- włosy równo weszły w faze wypadania bo równo zaczęły rosnąc po przszczepie (najbardziej prawdopodobne)

- włosy przeszczepione były również z obszaru objętego późniejszym łysieniem

- jakieś czynniki niedoboru witamin/minerałów dużo stresu i obszar w którym były przeszczepione włosy może najbardziej na to jest wrażliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze może być zatrucie np. metalami ciężkimi, lub czymś innym, co powoduje wypadanie włosów, ew. ćpanie dragów, które powodują/potęgują łysienie, oraz jakieś choroby skórne.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest kilka opcji:

- włosy równo weszły w faze wypadania bo równo zaczęły rosnąc po przszczepie (najbardziej prawdopodobne)

- włosy przeszczepione były również z obszaru objętego późniejszym łysieniem

- jakieś czynniki niedoboru witamin/minerałów dużo stresu i obszar w którym były przeszczepione włosy może najbardziej na to jest wrażliwy.

 

Tak szybko włosy mogły wejść w fazę wypadania?

 

-- 05 sie 2019, 15:35 --

 

W sensie przerzedziły ci się miejsca w których nie było natywnych włosów?

 

Tak, również takie miejsca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antek z tym ćpaniem to bym się kłócił mam kumpli którzy ostro w nos dają i grzywy jak u konia, zresztą popatrz na ekipę Mikka Jaggera. Sam zastanawiałem się przez jakiś czas czy to ma jakiś wpływ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli ćpanie androgenów i ich pochodnych, będących de-facto w większości formalnie lekami czyli potocznie/żartobliwie oraz z ang. w spolszczeniu ''dragami''. Nigdy nie wiadomo co ktoś bierze i czy czasami nie jest ''koksem'', których na tym forum też nie brakuje. A włosy się sypią nawet od kreatyny - o czym mówi i potwierdza wielu koksów.

Natomiast co do typowo narkotyków, to masz rację, raczej mało które w drastyczny sposób wpływają na włosy, zęby itd. ale i takich można byłoby się też na upartego doszukać.

 

-- 05 sie 2019, 19:38 --

 

W sumie sorry za wprowadzenie w błąd, ale określenie ''ćpanie dragów'' tak jakoś mi się wyjątkowo podoba, że podpinam to nieraz pod ''branie leków'', - znaczy używam zamiast tamtego określenia.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś miał podobnie? Ktoś ma jakiś pomysł co do przyczyny i najważniejsze czy jest szansa, że to problem odwracalny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo od przeszczepu. Moje wlosy wyglądały najlepiej w 7 miesiecy po. Myślę że sklada się na to kilka czynników. Możliwe słabo działająca kuracje (minox- dut), dalsze łysienie oraz utrata włosów między którymi był przeszczep oraz zmiana struktury włosów przeszczepionych. W pierwszej fazie były one nienaturalnie grube, czarne i sztywne. Teraz upodobnily sie do tych natywnych. Jeśli ktoś robi obniżenie linii czy zagęszczanie włosów pomiędzy natywne to tylko dobra/droga klinika nie masowka. Wydaje mi się że każdy po Maralu czy innym turku po czasie zauważy utratę włosów natywnych, które poprostu zostały uszkodzone podczas sadzenia. To samo miał kolega, który miał fajny efekt po innym turku a po kilku latach szukał kliniki do kolejnego zabiegu bo stan się bardzo pogorszyl. Co do przeszczepionych to też mogą być np. Zle posadzone i z czasem wypadną. Tak mi się wydaje no i po coś te drogie kliniki używają tego mikroskopu i tracą czas robiąc zabieg dużo wolniej.


3500 graft

Minoxidil 5%

Avodart 0,5mg eod

Zoxin-med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej renomowana, póki lepiej nie poznam źródła problemu, zobaczę wypowiedzi innych, ewentualnie skonsultuje się z kliniką, nie będę podawał nazwy. Wolę merytoryczne odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na to następujące teorie: oko ludzkie żeby przywyknąć do czegoś potrzebuje ok pół roku. Po tym czasie nie dostrzega już różnicy. Tak więc włosy przeszczepione które zadowalaly nas przez jakiś czas wciąż są te same jednak my dalej chcemy więcej i szukamy niedociągnięć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oko ludzkie żeby przywyknąć do czegoś potrzebuje ok pół roku. Po tym czasie nie dostrzega już różnicy. Tak więc włosy przeszczepione które zadowalaly nas przez jakiś czas wciąż są te same jednak my dalej chcemy więcej i szukamy niedociągnięć

 

O to je to.

 

Ten post idealnie pasowałby do tego postu w tym wątku: viewtopic.php?f=23&t=3342&p=54005#p54005 otóż autor tego wątku chce wciąż więcej.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na to następujące teorie: oko ludzkie żeby przywyknąć do czegoś potrzebuje ok pół roku. Po tym czasie nie dostrzega już różnicy. Tak więc włosy przeszczepione które zadowalaly nas przez jakiś czas wciąż są te same jednak my dalej chcemy więcej i szukamy niedociągnięć

 

W moim przypadku ta teoria nie znajduje akurat zastosowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@wrobel

 

zarzuć aktualne foty w swoim temacie, jestem ciekaw jak duże są to ubytki po turkish


moja nowa mocna kuracja:

- szampon ziołowy

- witaminki

- nanogen lub sewich

 

Na takiej kuracji, łysienie mi nie straszne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzuce jak znajde chwilę. Nie napisałem o ubytkach tylko, że spadek gęstości.


3500 graft

Minoxidil 5%

Avodart 0,5mg eod

Zoxin-med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym wątku od samego początku nikt nie zapytał autora jeszcze o bardzo ważną rzecz - o łysienie i jego stopień.

 

Do autora tematu:

 

Jakie masz łysienie (choć zakładam, że androgenowe) i jaki jego stopień oraz schemat ? Dobrze by było jakbyś chociaż wstawił fotkę przed HT szczególnie fotkę donoru z tyłu i po bokach, a także fotkę donoru po pobraniu, jak już nie chcesz całej relacji robić.

 

Bo nie wykluczone, że przy agresywnym łysieniu andro wysokiego stopnia, lub/i w innym schemacie niż Norwood i przy braku kuracji farmakologicznej, to może być też efekt donoru objętego /częściowo objętego łysieniem i zwykłym postąpieniem łysienia.

 

To że u 90% ludzi z androgenowym donor nie jest objęty łysieniem, to nie znaczy że zawsze tak jest i u każdego. I to, że w 90% zabiegi są dobrze wykonane to też nie znaczy, że zawsze i u każdego, bo mogą za wysoko czy za nisko pobrać grafty z obszaru który jednak jest objęty łysieniem (przy klasycznym NW) i efekt tego też może się objawić w czasie właśnie tym o czym tu mowa.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam agresywnego łysienia, była to kwestia zakoli i przerzedzonego środka między nimi. Donor gęsty. Zwykłe łysienie z donoru raczej odpada, gdyż przerzedzenie o którym mówie nastąpiło na przestrzeni kilku miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co na to klinika?


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...