Sposób na określanie linii czy nie jest za wysoko NBH Ushape

[antydhtor]

Chciałem przestawić sposób na określanie linii włosów czy nie jest za wysoko, oraz za daleko po bokach wgłąb skalpu i czy nie powinno być bliżej i niżej zrobione zejście po bokach. Mowa tu oczywiście o niełysiejącej linii (non-balding- hairline) zwanej też U-shape hairline czyli linii w kształcie odwróconej litery ''U''.

 

A najlepszym sposobem na to jest postępowanie wg. poniższych wytycznych:

 

Stajesz prosto tyłem do lustra, najlepiej dużego łazienkowego czy obojętnie jakiego zamocowanego na ścianie lub będącego częścią drzwi szafy/szafki itp itd. Odchylasz głowę maksymalnie w tył tak aby cała powierzchni potylicy porządnie oparła się na karku, przy czym stoisz prosto i nie wyginasz się we wszystkie strony, a w ręce/w rękach przed sobą trzymasz wysoko - wyżej nad głową jakieś drugie mniejsze lustro i pod takim kątem, aby obraz z tamtego lustra do którego stoisz tyłem, był dobrze odbity i widzialny w całej okazałości.

I teraz tak jak stoisz w takiej pozycji patrząc na swoją linię włosów w lustrze, które trzymasz w rękach, nie może być widoczna absolutnie żadna łysa powierzchnia skóry na czole oprócz tej wypukłej kości nad łukami brwi, a poza tym powinno być widać tylko brwi i czubek nosa, bo przy takim zestawieniu widoczności jest uzyskany ten najlepszy kąt do określania tego. Mam to spraktykowane na sobie, i może kiedyś się pochwalę jakąś fotką.

Innym sposobem jest zrobienie zdjęcia przez drugą osobę gdzie obiektyw musi być trzymany prosto i równo oraz być równolegle do ściany i prostopadle do podłogi i niejako musi udawać to lustro do którego stoisz tyłem jeśli chodzi o pierwszy sposób. Głowa oczywiście musi być tak samo odchylona w tył i taka sama pozycja ciała jak opisane w sposobie pierwszym.

 

Ten rodzaj określania i jakiegoś pomiaru jest też stosowany przez lekarzy od HT i zauważyłem, że np. Koray Erdogan tak postępuje. Tyle, że do innych typów linii są inne wytyczne co do uzyskiwanego obrazu, ale ja się już w to nie wtajemniczam, bo inne rodzaje linii mnie osobiście nie interesują.

 

A swoją drogą gdy nawet przed HT sprawdzając tak swoją linię przy wykorzystaniu pierwszego sposobu z dwoma lustrami, nie widziałem łysej powierzchni swojego czoła prócz tej pagórkowatej kości nad łukami brwiowymi, brwi i czubka nosa, to byłem wniebowzięty, i ilekroć ponawiam próby to ten obraz sprawia, że jestem happy.

 

Polecam wykonać takie próby każdemu i obojętnie co do kształtów linii bo nawet przy liniach typu M-shape i w ogóle dziobach, da się określić w ten sposób, czy rzeczywiście linia dobrze zrobiona czy jednak widać w lustrze łyse czoło i wżery boczne czy nawet zakola w dość dużej powierzchni łysej skóry....

 

I oczywiście fryzura musi być taka aby włosy nie zasłaniały czoła czyli albo bardzo krótkie, albo długie zaczesane do tyłu ściągnięte gumką, a w przypadku kilkucentymetrowych stojących do góry trzeba zastosować opaskę. Ale to chyba jest logiczne.