Łysienie po nowotworze

[P.S.]

Witam wszystkich ! Aktualnie mam 24 lata, zaczolem lysiec w wieku 18 lat. Kiedy mialem lat 16 zachorowalem na nowotwor a konkretnie guza mozgu, przebylem w ciagu dwoch lat chemioterapie oraz radioterapie. Zauwazaylem ze po chemioterapi moje wlosy zupelnie sie zmienily- nie byly juz geste a dodam ze przed chemioterapia mialem wlosy jak afroamerykanin geste i krecone .. nastepnie przyszla radioterapia i mialem naswiatlane niektore punkty na glowie. Na poczatku wlosy odrosly mi wszedzie lecz w miejscach naswietlania widac bylo ze wlosy juz nie sa tak geste jak wczesniej a z czasem widzialem jak powiekszaja mi sie zakola i zaczolem lysiec na gorze glowy. Do tej pory nie wiele czytalem na temat lysienia i nie jestem w stanie nawet dobrze okreslic mojego typu lysienia. Dodam tylko ze wygadalem jak w typie lysenia androgenowego. Prosze o opinie osob juz doswiadczonych w tym temacie i o jakies sugestie. Poki co myslalem o przeszczepie wlosow choc nie ukrywam ze to bardzo kosztowne dla mnie przedswiewziecie .

[P.S.]

hmmm czy nikt nie jest w stanie nic napisac ?

[elarios]

Proces twojego łysienia,który tu opisałeś to typowy schemat łysienia androgenowego czyli tego z którym próbuje walczyć to forum...

A to czy nowotwór lub metody jego leczenia miały wpływ na twoje łysienie to nie mam pojęcia,ale skoro nikt bardziej doświadczony się nie wypowiedział to pewnie nie miało to żadnego znaczenia.. .