Virus_ek (virusek666) historia w obrazkach

[ziom1990 0]

Ja bym wirusek tym razem spróbował na Twoim miejscu kurację finasteryd + RU + minox sulfate.

 

Dodałbym też coś przeciwzapalnego, wystarczy EMU oil (dobrej jakości) żeby zapobiec podrażnieniom spowodowanym minoksem, bo jednak jak się przerzucisz na siarczan to będziesz odczuwał swędzenie skóry głowy i podrażnienie. Dlatego własnie w nanominoxie-ms/fms był użyty ketokonazol (aby przeciwdziałać podrażnieniom jakie wywołuje minox sulfate)

[AngelOnTheEarth 0]

Tak jak Ziom napisal, Virusek jestem praktycznie przekonany, ze przy kuracji Fin/Dut(podkresle, ze to dla osob tylko takich , ktore nie maja sporych ubokow po tym tak jak ja)-RU/CB-Minox Sulphate- Emu podziala na Ciebie w pozytywny sposob! Sprobuj, uwazam, ze na dzien dzisiejszy lepszej kuracji nie ma na zatrzymanie + realne odrosty:)

[virus_ek 0]

Ok, dzięki - kupię sobie dobry emu oil. Na ru zabrakłoby mi pory dnia, by stosować, skoro 2 razy dziennie trzeba nałożyć minox.

[ziom1990 0]

możesz robić tak jak ja

 

Tzn. minoxidil + 5min pozniej RU, a np. wieczorem minoxidil + 5min później EMU oil. Z tym że w przypadku EMU trzeba liczyć się z tym że popchnie składniki dużo głębiej na bank

[Karol666 0]

Pozwólcie, że się wtrącę. Jakie EMU najlepiej wypada cenowo/jakościowo zakładając, że kupuję na terenie Polski ?

[ziom1990 0]

Pozwólcie, że się wtrącę. Jakie EMU najlepiej wypada cenowo/jakościowo zakładając, że kupuję na terenie Polski ?

 

żadne, w Polsce nie kupisz dobrego EMU

[robson 0]

Jak tam virusek walczysz czy odpusciles?

[virus_ek 0]

Aktualizacja: Używam dalej minoxa sulphate trochę ponad 5% w standardowym pojeździe, dwa razy dziennie. Niestety brak choćby zaczątków zmian na lepsze. Natomiast już na samym starcie stosowania dostałem mocny trądzik - zaskórniki. Kiedy na jeden dzień musiałem zawiesić kurację, trądzik co dziwne zniknął i czoło zrobiło się gładkie (na skórze głowy, zakolach itp. żadnego trądziku, tylko na czole i skroniach).

Wiem, powinienem się zastosować do zaleceń Zioma i dodać emu, ale z oszczędności zrezygnowałem, bo z kasą mam obecnie strasznie krucho.

Odstawiłem też duta w miesiąc, bo miałem wtedy problem z dostępnością i stan (choć wiem że jestem niecierpliwy i stosuję wszystko trochę za krótko) też w rzeczywistości bez zmian, a jedynie spadek libido.

Zapuściłem się trochę, żeby zobaczyć jak to teraz wygląda z dłuższymi. Generalnie czubek głowy jest przerzedzony, ale ładnie zasłonięty. Łysienie nie postępuje, nie widzę nawet żeby mi włosy wypadały. Włosy z przodu mają zaburzoną fazę wzrostu i nie dość że są słabe to i nie rosną (poza nielicznymi wyjątkami) prawidłowo.

 

http://img194.imageshack.us/img194/4908/tm6p.jpg

http://img580.imageshack.us/img580/6641/n78o.jpg

http://img812.imageshack.us/img812/8854/hno1.jpg

 

Niedługo zaczynam zbierać na przeszczep.

[ziom1990 0]

seryjne chcesz robić przeszczep? Przy tak agresywnym łysieniu wątpię żeby miało to sens. Chyba że nawet po przeszczepi zamierzasz się ścinać prawie na zero

[Gość]

W sumie dość dobrze zareagowałeś na finasteryd i minoxidil, biorąc pod uwagę agresywność łysienia. Niepotrzebnie je odstawiałeś, bo powinieneś był wtedy dodać do kuracji RU i zobaczyć co się dzieje.

U ciebie finasteryd (samodzielnie) okazał się po prostu za słaby na utrzymanie przodu, co z resztą jest dość typowe. Wzmocnienie go jednak antyandrogenem zewnętrznym na ten przód, powinno przyhamować wtedy problem.

Odstawianie w chwili pogorszenia, to natomiast kiepski pomysł, bo to jak z deszczu pod rynnę (dla włosów).

 

Co do przeszczepu, to musisz wziąć pod uwagę docelowe przynajmniej NW5, które cię prawdopodobnie czeka i tak gospodarować donorem i kasą, żeby je pokryć.

Konieczna jest oczywiście konsultacja, najlepiej osobista gdzie doktor cię oceni (zmierzy gęstość donoru oraz określi skalę i przewidywany postęp łysienia).

[AngelOnTheEarth 0]

Virusek z tego co wynikalo to doskonale sobie radziles z lysieniem i w pewnym momencie nawet odpusciles twierdzac, ze przyzwyczajasz sie , a tu nagle slysze o przeszczepie? Jednak nie bylo az tak dobrze psychicznie jak sie wydawalo?? Wiem, ze lysienie to cholerstwo i sam nie bede potrafil odpuscic , ale myslalem, ze znalazles na to sposob?...

Co do kuracji, bo nie pamietam doskonale wszystkiego co stosowales- uzywales juz kiedys CB/SABA???

[eryk 0]

Może saba i Ru w KB5 byś spróbował?

[virus_ek 0]

Musiałem przez parę dni ochłonąć, żeby nie pisać głupot.

 

seryjne chcesz robić przeszczep? Przy tak agresywnym łysieniu wątpię żeby miało to sens. Chyba że nawet po przeszczepi zamierzasz się ścinać prawie na zero

To się okaże za kilka lat, co mi z obecnego stanu pozostanie. Obecnie porównuję się z moim bratem (rok starszy -1990), który nigdy nic nie stosował, a ma niemal identyczny stan włosów (nie ma tylko tego meszku na zakolach jak ja). Jemu lecą włosy nadal- znajduje je w umywalce, na książkach, a ja nie. W najgorszym wypadku teraz łysienie spowolniło mi się, ale i tak postępuje. Oczywiście gdybać sobie można. Zobaczymy co będzie.

 

W moim przypadku BHT byłoby pewnie rozwiązaniem... Choć tu też trzeba by było zapytać eksperta o możliwości, bo kompletnie się nie znam

 

W sumie dość dobrze zareagowałeś na finasteryd i minoxidil, biorąc pod uwagę agresywność łysienia. Niepotrzebnie je odstawiałeś, bo powinieneś był wtedy dodać do kuracji RU i zobaczyć co się dzieje.

U ciebie finasteryd (samodzielnie) okazał się po prostu za słaby na utrzymanie przodu, co z resztą jest dość typowe. Wzmocnienie go jednak antyandrogenem zewnętrznym na ten przód, powinno przyhamować wtedy problem.

Odstawianie w chwili pogorszenia, to natomiast kiepski pomysł, bo to jak z deszczu pod rynnę (dla włosów).

 

Co do przeszczepu, to musisz wziąć pod uwagę docelowe przynajmniej NW5, które cię prawdopodobnie czeka i tak gospodarować donorem i kasą, żeby je pokryć.

Konieczna jest oczywiście konsultacja, najlepiej osobista gdzie doktor cię oceni (zmierzy gęstość donoru oraz określi skalę i przewidywany postęp łysienia).

Niepotrzebnie odstawiłem. W ogóle podszedłem do fina i duta jak do zabawek, albo jak niezdecydowana baba. Sądzę tylko, że u mnie minął już etap gdzie utrzymanie stanu finem lub ru wnosiłoby wymierną skuteczność. Najsłabsze włosy i tak mi już wypadły albo zminiaturyzowały się, a szybkie odstawianie fina i duta tylko temu pomogło. Oczywiście gdyby istniał jakiś potężny stymulator wzrostu, sens blokera też byłby.

Tak jak pisałem, pojazd alkoholowy do minoxa mi nie służy, ale spróbuję zużyć do końca.

 

Virusek z tego co wynikalo to doskonale sobie radziles z lysieniem i w pewnym momencie nawet odpusciles twierdzac, ze przyzwyczajasz sie , a tu nagle slysze o przeszczepie? Jednak nie bylo az tak dobrze psychicznie jak sie wydawalo?? Wiem, ze lysienie to cholerstwo i sam nie bede potrafil odpuscic , ale myslalem, ze znalazles na to sposob?...

Co do kuracji, bo nie pamietam doskonale wszystkiego co stosowales- uzywales juz kiedys CB/SABA???

Może saba i Ru w KB5 byś spróbował?

Mam teraz duże wydatki i gdyby nie to, na pewno zaopatrzyłbym się w coś z tego co wymieniliście, czego nie próbowałem. Pod koniec roku, jeśli mi się znacznie nie pogorszy, mam nadzieję znowu coś wypróbuję. Póki co, zamierzam śledzić ludzi, którzy będą stosować wcierki liposomowe Zioma. Sam bym się już dawno do testów zapisał, ale wiadomo... kasa

 

A dół z włosami pojawił się znowu, bo sporo ludzi z otoczenia prosiło mnie, żebym zaczął nosić trochę dłuższe. Potem powiedzieli, że z włosami mi lepiej, nawet takimi i żebym zostawił (oczywiście jest to kwestia zależna od osoby i jej poglądów, które biorą się z różnych pobudek). Przód mi nie rośnie, a włosy z tyłu i po bokach są zdrowe, że aż człowiek sobie myśli: Tak blisko, a tak daleko, by dobrze się czuć w swoim ciele. Bo muszę przyznać, że przez to całe golenie, zapomniałem już jak fajnie mi było z włosami.

 

Moja rada: Jeśli ktoś chce zapomnieć o swoich słabych włosach i wielkich ambicjach do bycia obiektem westchnień, maszynka bez nasadki powinna pójść w ruch, często.

[grzegorz216 0]

Witam:)

Czy jeszcze ktoś tu zagląda ?

[smis93 0]

Cześć, mnie też dopadł problem łysienia, aktualnie nie biore nic i leca strasznie miałem mezoterapie dermahel hl 2 sejse w piatek jade na 3 ale nie widze poprawy,chciałbym przynajmniej zachamować to łysienie bo można je maskować nanogenem i rozważam taką opcje. Włosy mam juz strasznie przerzedzone, umyte i wyskniete nie wygladają tak źle przynajmniej mi sie tka wydaje jednak jak sa mokre to juz tragedia nie chce nawet w lustro patrzeć. Powiedzcie mi co to jest ten Ru bo nigdzie nie moge tego znaleźć. Wracam do loxonu bo on troche zachamował łysienie nie wypadało tyle włosów max 10 przy myciu teraz leci ponad 50 i w ciagu dnia wypadaja. Boje sie kuracji finem dlatego nie che go brać. Jem cynk i pije zieloną herbate bo słyszałem ze pomaga. Zobaczymy jak będzie dalej mam 21 lat. Tragedia ze ludzie którzy dbają o włosy i wgl o siebie je traca a np. tacy menel mają gęste włosy. Zal i rozgoryczenie do matki natury fuck ! Jebane geny. Virusek ty przynajmniej masz kochającą dziewczyne i tu masz duży +, a osoby które nie mają 2 połówki jeszcze a łysieją to masakra ;/