free web hit counter Skocz do zawartości
virus_ek

Virus_ek (virusek666) historia w obrazkach

Rekomendowane odpowiedzi

Hej postanowiłem w końcu stworzyć tu swój wątek. Bez zbędnej filozoficznej rozpiski o tym jak mnie łysienie denerwuje (a tak wyglądał mój wątek na łysienie.info) streszczę mój stan włosów na przestrzeni lat wraz z kuracjami z tamtych okresów.

 

 

Lato 2006 (wiek - 15 lat) Kuracji brak:

http://img225.imageshack.us/img225/4618/legitkak.jpg

 

Od 16-17 roku życia - pierwsze oznaki osłabienia włosów na grzywce - skrócenie fazy wzrostu (3 cm)

 

Lato 2009 (wiek - 18 lat) Krótkie stosowanie inneov homme i loxon 2% - efektów brak; postanowiłem obciąć średnio długie włosy:

http://img10.imageshack.us/img10/5053/p1000767e.jpg

 

Kwiecień 2010 (wiek - 18/19 lat) Widoczne, spore pogorszenie - rozpoczęcie kuracji finasterydem i minoxidilem:

http://img560.imageshack.us/img560/4715/p1000983q.jpg

 

Początek maja 2010 (wiek - 18/19 lat) Nagła poprawa - niecały miesiąc na kuracji finem i minoxem:

http://img607.imageshack.us/img607/1748/p1000991u.jpg

 

Czerwiec 2010 (wiek - 18/19 lat) Ciągła poprawa (nieumyte włosy) (fin, minox)

http://img825.imageshack.us/img825/3526/p1000996b.jpg

 

Lipiec 2010 (wiek - 18/19 lat) Świetne i szybkie efekty kuracji (fin, minox):

http://img294.imageshack.us/img294/8670/p1010022qk.jpg

http://imageshack.us/scaled/landing/294/p1010021ie.jpg

 

Sierpień 2010 (wiek - 18/19 lat) Utrzymywanie efektów; dłuższe włosy (fin, minox):

http://img690.imageshack.us/img690/6703/p1010225z.jpg

http://img696.imageshack.us/img696/3755/beztytuuhck.jpg

http://img651.imageshack.us/img651/319/p1010216w.jpg

 

Wrzesień 2010 (wiek 19 lat) Apogeum efektów (fin, minox, szampon z ketokonazolem):

http://img405.imageshack.us/img405/2774/p1010285z.jpg

http://img707.imageshack.us/img707/3439/p1010272p.jpg

 

Październik 2010 (wiek 19 lat) Lekka miniaturyzacja włosów na zakolach (fin, minox, szampon z ketokonazolem):

http://img831.imageshack.us/img831/8235/22444338.jpg

http://img831.imageshack.us/img831/3108/67385996.jpg

http://img831.imageshack.us/img831/2609/69124963.jpg

 

Marzec 2011 (wiek 19/20 lat) przerzedzenia na zakolach (fin, minox, folligen spray):

http://img855.imageshack.us/img855/5476/beztytuuhu.jpg

http://img853.imageshack.us/img853/445/21r.jpg

 

Czerwiec 2011 (wiek 19/20 lat) bez zmian na lepsze ani gorsze (fin, minox):

http://img228.imageshack.us/img228/9409/p1206111047.jpg

http://img542.imageshack.us/img542/6639/p1206111052.jpg

http://img402.imageshack.us/img402/7811 ... 105201.jpg

 

Lipiec 2011 (wiek 19/20 lat) stan bez zmian; sprawdzenie jak mi będzie łyso; gęste włosy (fin, minox):

http://img843.imageshack.us/img843/1673/p0907111610.jpg

 

Wrzesień 2011 (wiek 20 lat) nagła porażka - najprawdopodobniej upregulacja; dołek psychiczny (rozpoczęcie odstawiania fina i minoxa):

http://img171.imageshack.us/img171/8903/p1009111249.jpg

http://img84.imageshack.us/img84/8475/p1009111248.jpg

http://img651.imageshack.us/img651/3359 ... 124801.jpg

http://img821.imageshack.us/img821/7420 ... 124901.jpg

http://img215.imageshack.us/img215/6783/p1009111251.jpg

http://img836.imageshack.us/img836/893/p1209111402.jpg - skrócenie włosów tego samego dnia

 

Styczeń 2012 (wiek 20 lat) kiepskie skutki nagłego odstawienia - "co miało wypaść, wypadło" - łysym być (1 mm) (rozpoczęcie kuracji ru, latanoprost):

http://img833.imageshack.us/img833/3267/p2511111450.jpg

http://img822.imageshack.us/img822/5118 ... 144903.jpg

 

Lato 2012 - odstawienie latanoprostu - brak efektów, brak pogorszenia.

 

Listopad 2012 - odstawienie ru - brak pozytywnych zmian, brak pogorszenia. Rok 2012 bez dalszego progresu łysienia. Rozpoczęcie kuracji żelem z kwercetyną.

 

Grudzień 2012 (wiek 21 lat) - rok 2012 nie zmienił nic w żadną stronę, łysienie zatrzymane (może jeszcze coś poleci, mam nadzieję, że nie) krótsze włosy niż na zdjęciach ze stycznia 2012:

http://img59.imageshack.us/img59/5188/p1412121507.jpg

http://img842.imageshack.us/img842/4937/p1412121504.jpg

http://img594.imageshack.us/img594/2545 ... 150301.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/8228/p141212150201.jpg

http://img801.imageshack.us/img801/4499 ... 150101.jpg

http://img841.imageshack.us/img841/3820/p1412121501.jpg

 

 

Z początku używałem kwercetyny na cały obszar łysienia, teraz ze względu na portfel, testuję tylko na linii (4 cm wgłąb).

Ścinam się maszynką bez nasadki i wyglądam całkiem nieźle, choć za włosami tęsknię.

Czerwoną linią zaznaczyłem granicę super gęstego drobnego meszku, którego mimo prób nie udało mi się ująć aparatem:

http://img15.imageshack.us/img15/3820/p1412121501.jpg

Myślę, że gdyby znalazł się jakiś dobry stymulator wzrostu, byłbym w stanie odzyskać idealną dla mnie linię.

Liczę na cud

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo podobny stan na glowie. Wiek 22 lata. Jem fina od prawe dwoch lat. Zero odrostow, teraz czekam na Ru. Pozdrawiam i zycze dobrych efektow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki i wzajemnie Dziś podczas mojej mobilizacji (jaką widać), myślałem sobie o powrocie do minoxa. Trzymam też kciuki za 0C000459, ale raczej nie zamawiam, bo nabrałem już lekkiego sceptycyzmu do eksperymentalnych kuracji na odrost.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przełom 18/19 lat musiał być dla Ciebie niełatwy. Zostałeś przez matkę naturę niestety hojnie "obdarzony" czułością włosów na DHT. Ciężko się wbić w cudzą perspektywę, bo samego siebie ocenia się najbardziej krytycznie, ale sądząc po tych zdjęciach co wstawiłeś, i na ile z nich sądzić takie coś się da, to masz chociaż tyle szczęścia, że wyglądasz sporo lepiej w krótkich.

Ścinam się maszynką bez nasadki i wyglądam całkiem nieźle, choć za włosami tęsknię. - życzę Ci głównie, żebyś psychicznie czuł się jak niełysiejący

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga: długi post psycho-filozoficzny.

 

Akurat czas w którym kuracja fin, minox mi zadziała, był super. Czułem się świetnie w swojej skórze, nie myślałem że coś nie tak z moim wyglądem w porównaniu do rówieśników i przede wszystkim przestałem żyć na co dzień tylko włosami.

Nie żałuję tamtej kuracji. Oceniając z perspektywy czasu, zmieniła ona dużo w moim życiu, czego mógłbym nie mieć gdyby wtedy mój stan włosów był taki jak teraz. Ostatni rok liceum (gdzie niestety ludzie: koledzy, dziewczyny bywaj jeszcze mocno bezlitosne) i pierwszy rok studiów przeżyłem z włosami

 

Co do wrażliwości na DHT, czuję się trochę jak człowiek-DHT Oznaki dorastania pojawiły mi się szybko.

Jedyna zaleta, że mam idealne warunki do BHT (co może nawet kiedyś rozważę), fajny zarost na twarzy i łatwy przyrost mięśni.

Mój ojciec przed trzydziestką dostał NW6-7, w rodzinie z jego strony, wszyscy mieli podobnie. Ze strony matki, dziadek ma stan włosów mniej więcej taki jak ja obecnie. Ciekawe czy utrzymam to co mam, bo istniejące mieszki włosowe - zawsze coś względem daj Boże nadchodzących technologii.

Co dziwne, ja kiedy w dzieciństwie zapytałem się ojca dlaczego jest taki łysy, on mi powiedział, że kiedyś nie było takich szamponów jak teraz i umył włosy proszkiem. Włosy mu wyszły przez taką chemię. Koniec historii A ja to kupiłem. W ogóle będąc dzieciakiem, nie istniał dla mnie problem jego łysienia. Dla mnie po prostu taki był i tyle, w niczym mu to nie przeszkadzało, żeby być fajnym tatą.

Kolejna koleżanka ze studiów niedawno się mnie zapytała, dlaczego golę się na łyso, bo czy nie jest mi zimno. Chyba też nie jest w temacie

 

Czytałem niedawno na hairlosstalk kilka wątków z działu "wpływ łysienia na twoje życie", tak z ciekawości. Trafiłem tam, pośród wątków o poczuciu nieatrakcyjnym dla kobiet np. na wątek faceta, który nie mógł dostać pracy. Mimo że spełniał wymagania na stanowisko pracodawca go odrzucił, ponieważ wyłysiał, a oni potrzebują kogoś wyglądającego... młodo.

Zawsze wydawało mi się, że takie coś mnie nie dotyczy, że: "no dobra, łysiejesz, ale przecież nie wpłynie to jakoś na twoje życie. Jesteś w końcu nadal sobą tylko, że bez włosów. Łysych jest wielu i lepiej jest nie mieć włosów niż np. ręki."

Dopiero kilka tygodni temu uświadomiłem sobie, że się zmieniłem i ludzie w otoczeniu przy okazji zaczęli mnie inaczej postrzegać. Nie wiem tylko które z tych dwóch jest przyczyną, a które skutkiem.

Z przykrych wniosków... Stałem się mniej towarzyski. Wynika to albo z moich gorszych dni, kiedy miałem niższe poczucie wartości (bo tylko z ładnymi włosami czułem się sobą) i odcinałem się od różnych grup ludzi, albo wynika to z prawdziwej niechęci do mnie lub nawet odrzucenia przez ludzi w niektórych sytuacjach. Teraz to wszystko się we mnie utrwaliło i zacząłem nienawidzić narzucać się innym. Można stwierdzić, że to dobrze, bo przynajmniej nie jestem natrętem. Jednak spójrzcie z drugiej strony, coś umyka z życia towarzyskiego, które za "gówniarza" było dla mnie ważne. Koleżanki nie próbują już zabijać się wzajemnie o wtłoczenie mnie w swoje kręgi towarzyskie, bo po co im facet który ani nie ma ogromnej przebojowości, ani przynajmniej bycia wybitnie przystojnym. Męskiej części towarzystwa zależy na tym pierwszym. Widzę tak sprawy w wielu codziennych wydarzeniach i to jest fakt z mojego życia.

 

Pogodziłem się z tym i skupiłem się na czymś innym, ale i tak życie towarzyskie, które np. w liceum było dla mnie takie ważne, nadal się wgryza co chwilę i męczy.

 

Z pozytywów bycia łysym :

Mam wspaniałą dziewczynę, która zna mój problem i powtarza mi, że taki bardziej jej się podobam (choć pewnie nie pamięta już po prostu mnie z włosami).

Ludzie podchodzą z bezpiecznym dystansem do łysych, przez co łatwiej rozwiązywać niektóre problemy Taka jest prawda choć brzmi głupio.

No i oczywiści nie płaci się "abonamentu" u fryzjera

 

Moim marzeniem jest przyjść sobie kiedyś po wakacjach na studia, już z kudłami. Najlepiej dzięki jakiejś eksperymentalnej kuracji, o której wiedzą tylko forumowicze. Przeszczepy są jednak odległą bajką. Dochodzi do tego dylemat: zrobić sobie włosy (nieidealne), czy kupić coś porządnego.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to fajnie że masz dziewuche

 

To jest ta o której mówiłeś (jeszcze za czasów kiedy kuracja Ci sporo dawała) że spotkanie z nią jest dla Ciebie ważne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ta Robi się po prostu coraz bardziej poważnie A co do włosów, wręcz przeciwnie, bo żartujemy sobie z nich całkiem często. Jest to ogromny kopniak motywacyjny i przez to każdemu nieakceptującemu do końca siebie życzę kogoś takiego jak ona.

Zabawne, że poznaliśmy się kiedy miałem jeszcze super czuprynę, a jest ze mną po trzech latach braku kontaktu. Kiedy zdecydowała się na mnie, byłem już łysy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgodzę. W sprawach sercowych wygrałem, nie tylko z łysieniem i temat jest dla mnie zamknięty

Natomiast wiem, że przez łysienie zrobiłem się prawie że odludkiem. Do końca liceum byłem niekiedy nawet rozchwytywany przez ludzi. A teraz nie dość, że pewność siebie w niektórych relacjach mi podupadła, to i jeszcze dochodzi do tego jedna ważna rzecz.

Mianowicie, wydałem sporo kasy na kuracje. Taką kasę mogłem równie dobrze przeznaczyć na imprezy (nie przepadam już szczególnie, ale można mnie wyciągnąć), na wycieczki lub na jakieś konstruktywne hobby, gdzie poznałbym dobrych kumpli. Może jak zrobię licencjat, znajdę pracę w zawodzie i będzie lepiej.

Po prostu od drugiej liceum moje największe oszczędności leciały na włosy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo szczegolowo i niezle cala historie z wlosami opisales. Doceniamy to i pamietam Twoje poczatki, bylem naprawde zachwycony Twoimi efektami i przykro mi , ze tak to wszystko w tak krotkim czasie sie potoczylo, ale najwazniejsze, ze poza wlosami z wszystkim Ci sie ulozylo. Prawda jest taka, ze walczac z lysieniem to kupe szczescia trzeba miec , zeby utrzymac wlosy na lata a o odrostach nawet nie wspominam. Niestety Twoja historia to pokazuje, ze utrzymanie nie bylo takie latwe a przeciez stosowales ciagle to samo co dalo Ci takie super efekty! No coz, teraz mozemy tylko gdybac co by sie stalo jakbys to ciagle stosowal , albo np dodal jeszcze duta zamiast fina, ale z pewnoscia to dotyczy kazdego z nas- nasze kuracje i decyzje skutkuja efektami na glowie.

To jak wlosy wplywaja na psychike to my lysiejacy wiemy najlepiej i po to tak szukamy tego srodka, ktory w miare bezpieczny sposob dalby nam minimum to utrzymanie tego naszego nw 2-3, bo wyzej to jest juz sie praktycznie lysym. Jednak jak nie ma tego srodka tak watpie, zeby szybko sie pokazal, cos na utrzymanie typu OC, CB moze i tak, ale niestety mocny stymulator to juz inna bajka. Czekamy wciaz na PSI, ale duzych nadzieji bym raczej nie wiazal z nim.

Musze Ci przyznac, ze niezle sobie z tym wszystkim poradziles(lysieniem a szczegolnie w tym wieku, mam prawie 25 i niewyborazam siebie lysego, jednak wiem, ze pewnego dnia moze ukazac sie tylko 2 opcje maszynka czy ht).


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virus_ek pozdrawiam. Pamiętam jak na poprzednim forum czytałem Twój wątek, który był świetnie prowadzony przez Ciebie. Co mi się najbardziej podobało, to że stosowałeś sprawdzone środki które rzeczywiście mają udowodnione działanie w tej walce i robiłeś fotki które dobrze prezentują zmieniającą się sytuację. Gratuluje normalnej dziewczyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Fajna historia Virus_ek.

A co do wpływu na życie, to myślę, że to jest skomplikowane. Wielu ludzi ma tendencję do stosowania uogólnień, a niestety trzeba sobie powiedzieć, że my się różnimy.

Każdy z nas wygląda inaczej, mamy inne rysy twarzy, inny typ urody, inny wzrost, inną osobowość (wbrew pozorom nie da się jej dowolnie zmieniać).

Ja np. mam znajomego, który zgolił się na zero bo progres łysienia już ewidentny. Ale jest wysoki, ma dość ostre rysy twarzy - znalazł w końcu fajną i zwariowaną dziewczynę.

Kiedyś też byłem na meczu koszykówki, gdzie grali moi znajomi i widziałem np. gościa co przyszedł w towarzystwie dwóch wysokich pięknych lal, a gość miał coś NW3a (zakola + czubek, a do tego resztę włosów przerzedzone) i nawet tego nie zgolił, tylko nosił takie resztówki.

Ale był wysoki i bardzo męskie rysy twarzy, więc podejrzewam (bo nie gustuję w facetach), że miał jakiś tam swój image i podobał się kobietom.

Są też przecież menele z bujnymi czuprynami i co ? Kobiety są nimi zainteresowane, tylko dlatego, że mają NW1 ?

 

Ale jest i druga strona medalu - czasem włosy odbierają wiele i bywają przypadki, że ludzie stracili znaczną część siebie przez łysienie.

Wiele przypadków można znaleźć, gdzie ludzie stracili urok i bynajmniej nie są to urojenia, bo da się odczuć malejące zainteresowanie otoczenia.

 

Jednak jeśli w Twoim przypadku jesteś w stanie znaleźć siebie jako łysy, to tego się trzymaj, bo walczącym też nie jest łatwo.

Ja czasem jestem już załamany tymi kuracjami - po 10 latach chciałbym tym czasem wszystkim pier....ąć, ale wiem, że nie mogę sobie na to pozwolić.

Raz, że jest mi bardzo źle bez włosów (sprawdzone w realu), a dwa z uwagi na przebyte zabiegi przez które byłoby mi jeszcze gorzej (FUE można jeszcze zgolić, ale strip u kolasa-kutasa zostawił mi masakryczną bliznę i zniszczoną trochę skórę).

 

PS.

A co do samego aspektu technicznego, to dziwi mnie... dlaczego przerywasz kurację. Jeśli fin słabnie, a go odstawisz, to będzie masakra - nie ma innego wyjścia.

Trzeba go wzmocnić i dalej stosować. Jest jeszcze kwestia okresowego linienia - wtedy wystarczy przeczekać, ale również nie wolno odstawiać.

Upregulacja nie następuję po 2-3 latach, ale to kwestia raczej nawet tygodni i nie ma ona znaczenia, o ile nagle nie odstawisz (wtedy odczujesz jej efekty). Problem jest taki, że fin po prostu pozostawia trochę DHT, które dalej powoli robi swoje.

Fin nie jest wystarczająco dobry, zwłaszcza na przód, ale jak byś coś dodał (np. RU), to i na przód zadziała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi

@Lion. Ja dam głowę, że w moim przypadku wczesne łysienie zrobiło mi w życiu taki efekt motyla - zaczynając od poczucia własnej wartości. Teraz czas już mocno "zagoił ranę" no i samopoczucie jest dobre, ale ciężko wyjść z wielu przyzwyczajeń, które sobie wmawiałem przez ostatnie lata. Tak to jest budować sobie sukces życiowy na "przystojeństwie..." .

 

Co do kuracji kwercetyną... Nawaliłem. Cholernie trudno mi było w ostatnich dniach utrzymać ciągłość i obawiam się, że będzie jeszcze gorzej. Po prostu spędzanie kilku godzin dziennie z tym żółtym osadem na skórze jest trudne. Wystarczy jeden niespodziewany plan wyjścia i już nici z dziennej dawki. Noc odpada, bo spanie na żółtej, zafajdanej szmatce lub ręczniku, gdzie co chwilę coś dostaje się do oka i je wypala, też zniechęca. Chyba się poddaję i założę się, że ludzie z zagranicy zrobili tak samo przez trudy smarowania kwercetyną.

Tak gdybając... Na pełnowartościowe włosy i tak raczej nie miałbym szans z samej takiej kuracji... Może się jeszcze ktoś skusi.

No na pewno kwercetyna w takiej kompozycji jest dobra na trądzik. Ale też pewnie są inne dobre rzeczy, które nie zostawiają żółtego osadu

 

Myślę o jeszcze jednym uderzeniu finem i minoxem 5% (minox tym razem i na górę). Jestem bardzo ciekawy jak zareagowałbym tym razem, skoro ostatnio było tak dobrze. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś rozpisał się treściwie dlaczego to taki głupi lub nie najgłupszy pomysł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virus_ek wróciłes do kuracji ? Walczysz czy dałes sobie na spokoj ? Pozdrawiam


Aktualna kuracja:

zew:RU58841+ Loxon 5%, Polaris 11, Zoxin

wew: Biotyna, Witamina D + B12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadę na ostro- dutem ze zwykłym minoxem 5%.

Minął miesiąc kuracji. Właśnie zostawiłem sobie znowu dłuższe (7mm) włosy. No i jest jak zwykle kilka ciemnych włosów na zakolach, na jakiś centymetr przed linią frontu na zakolach.

Co najlepsze- zawsze skronie były u mnie najwrażliwszym miejscem na kuracje. Kto pamięta mój wątek na starym forum, ten może wie jak mi dziwnie się przerzedzały i gęstniały. Teraz zarosły mi do małpiej linii, ale jako cienkie, białe, chociaż dłuższe niż zwykły mech włosy. Zakola i środek są nadal zapełnione gęstym meszkiem.

Znowu próbowałem zrobić zdjęcia, ale nic z tego. Aparat nie łapie mi dobrej ostrości pod światło, żeby można cokolwiek zobaczyć.

Że też nie ma w końcu jakiegoś dobrego stymulatora...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jadę na ostro- dutem ze zwykłym minoxem 5%.

Minął miesiąc kuracji. Właśnie zostawiłem sobie znowu dłuższe (7mm) włosy. No i jest jak zwykle kilka ciemnych włosów na zakolach, na jakiś centymetr przed linią frontu na zakolach.

Co najlepsze- zawsze skronie były u mnie najwrażliwszym miejscem na kuracje. Kto pamięta mój wątek na starym forum, ten może wie jak mi dziwnie się przerzedzały i gęstniały. Teraz zarosły mi do małpiej linii, ale jako cienkie, białe, chociaż dłuższe niż zwykły mech włosy. Zakola i środek są nadal zapełnione gęstym meszkiem.

Znowu próbowałem zrobić zdjęcia, ale nic z tego. Aparat nie łapie mi dobrej ostrości pod światło, żeby można cokolwiek zobaczyć.

Że też nie ma w końcu jakiegoś dobrego stymulatora...

 

Hmm uzywasz minoxa?? Z tego co pamietam niesamowicie dobrze reagowales na niego- nie zastanawiales sie moze, zeby sprobowac z minoxem sulphate?? Mysle, ze skoro dut tak swietnie na Ciebie dziala to wraz z tym mocnym minoxem moglbys wiele odzyskac:)


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jadę na ostro- dutem ze zwykłym minoxem 5%.

Minął miesiąc kuracji. Właśnie zostawiłem sobie znowu dłuższe (7mm) włosy. No i jest jak zwykle kilka ciemnych włosów na zakolach, na jakiś centymetr przed linią frontu na zakolach.

Co najlepsze- zawsze skronie były u mnie najwrażliwszym miejscem na kuracje. Kto pamięta mój wątek na starym forum, ten może wie jak mi dziwnie się przerzedzały i gęstniały. Teraz zarosły mi do małpiej linii, ale jako cienkie, białe, chociaż dłuższe niż zwykły mech włosy. Zakola i środek są nadal zapełnione gęstym meszkiem.

Znowu próbowałem zrobić zdjęcia, ale nic z tego. Aparat nie łapie mi dobrej ostrości pod światło, żeby można cokolwiek zobaczyć.

Że też nie ma w końcu jakiegoś dobrego stymulatora...

 

Hmm uzywasz minoxa?? Z tego co pamietam niesamowicie dobrze reagowales na niego- nie zastanawiales sie moze, zeby sprobowac z minoxem sulphate?? Mysle, ze skoro dut tak swietnie na Ciebie dziala to wraz z tym mocnym minoxem moglbys wiele odzyskac:)

 

Według mnie nie warto. Minox sulphate to kolejny środek, który działa w teorii, co jak pokazują liczne doświadczenia niekoniecznie musi się na praktykę przełożyć. Po co zmieniać zwycięski skład?


Jestem reprezentantem Dr. A's HRC, najlepszej na świecie kliniki transplantacji włosów wg #HairSite.com.

http://www.fusehairpolska.blogspot.com

 

Wszelkie opinie wygłaszane na tym profilu są prywatne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

minox sulfate nie działa w teorii tylko praktyce, a jest to szczególnie ważne dla osób które nie są w stanie syntezować go ze zwykłego minoksa (np. ja).

 

Jest natomiast problematyczny ponieważ trzeba robić świeże mieszanki co ok. 72h, nawet w liposomach nie wytrzyma dłużej niż 1-2 tygodnie (według mnie) po tym czasie zaczyna się degradacja do zwykłej formy. Jestem już ponad miesiąc na kuracji min sulf + RU + SABA + EMU i takich efektów jeszcze nigdy nie miałem, a chodzi mi o odrosty na przodzie, gdzie włosy wypadły mi ponad 3 lata temu. Jak tak dalej pójdzie to w ciągu 6 miesięcy odzyskam zdecydowaną większość włosów (odpukać ).

 

Jedynym obecnie skutkiem ubocznym jest bardzo wzmożone rośnięcie nowych włosów w obszarach takich jak plecy, zarastające brwi, nos, ramiona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziom możesz napisać jaki jest koszt miesięczny takiej kuracji jaką obecnie stosujesz????

Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ziom możesz napisać jaki jest koszt miesięczny takiej kuracji jaką obecnie stosujesz????

Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

 

200-300zł + sporo roboty, tzn świeże porcje i częste aplikacje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez uwazam, ze ten minox moze miec niezla moc do odrostow, jest w miare tani wiec skoro na Zioma dziala, od przyszlego tygodnia tez go zaczne, zobaczymy co wniesie. Pamietam jak na Viruska zwykly dzialal , stad uwazam, ze przy tym moglo by byc dosc ciekawie z efektami:)


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry żę sie wtrące , jak sie maja skutki uboczne po minox sulfate w stosunku do polskiego loxona 5% ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Maciek, sądzę, że podobne o ile nie takie same, ale nie mam wiedzy, by konkretnie odpowiedzieć.

 

Przyjrzałem się porządnie w lustrze i zauważyłem kilkanaście nowych, ciemnych włosów - co ciekawe, są one gdzieś tak 3-4cm od mojej obecnej linii włosów (zakola). Czyli mam kilka ciemniejszych tam gdzie przebiegała moja linia włosów w wieku 15 lat. A meszek na całości jest tak gęsty i puchaty, że aż miło. Co prawda to nie wyczyn, który by załatwiał sprawę. Jednak pocieszające jest, że cokolwiek jeszcze może tam urosnąć bez ingerencji chirurga (że nie jestem odporny na środki).

Poza tym, ostatnio kilka osób z rodziny przyjrzało mi się i niezależnie powiedziało, że jakoś mi się włosy zagęściły. Coś jest na rzeczy. Niebawem wrzucę foty. Nie mogę się doczekać minoxa sulphate.

 

Szkoda tylko że nie potrafię zdobyć duta, więc chyba znowu przerzucę się na fina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...