Samopoczucie po zabiegu?

[arkadiusz098]

Godzinę temu, macac napisał:

Na donorze delikatnie zaróżowienie jest ale już ledwo widoczne.

Jestem 25 dni po przeszczepie, i ten donor jest mega odznaczajacy sie ciemno czerwony, jak robie zdjeciem fleszem to wyglada normalnie ale w realu nie, masz jakies patenty zeby zmniejszac to zaczerwienienie jakies masci? 

[macac]

Ja stosowałem ale trochę za późno w sumie olej z EMU. Ale dwa miechy mimo wszystko bujałem się z zaczerwienieniem całej łepetyny :)))

[arkadiusz098]

używanie takiego gumowego masażera głowy po dwudziestu paru dniach to raczej na plus grafty już osadzone dawno mocno, jak sądzicie ??

[Marek2345]

Ja jestem równo tydzień po zabiegu i początkowo delikatne swędzenie od 2 dni jest bliższe bólowi, szczególnie po nocy. Cały donor a szczególnie miejsca kontaktu z poduszką po nocy bolą, uczucie wbijanej igły, z czasem w ciągu dnia lekko ustępuje. Zauważyłem że po myciu też to się nasila. Jest to uciążliwe, mam nadzieję że będzie ustępować w najbliższych dniach.

[MB67]

2 godziny temu, Marek2345 napisał:

Ja jestem równo tydzień po zabiegu i początkowo delikatne swędzenie od 2 dni jest bliższe bólowi, szczególnie po nocy. Cały donor a szczególnie miejsca kontaktu z poduszką po nocy bolą, uczucie wbijanej igły, z czasem w ciągu dnia lekko ustępuje. Zauważyłem że po myciu też to się nasila. Jest to uciążliwe, mam nadzieję że będzie ustępować w najbliższych dniach.

Spokojnie. Kazdym dniem bedzie lepiej. Ja bylem przez pierwszych 7-10 dni totalnie nie wyspany ze wzgledu na bol/dyskomfort strefy donorowej.

Jesli chodzi o mycie, to do 14 dnia polecam myc bez tarcia i tylko nakladac spieniony szampon na glowe bardzo lekko i zmyc woda bez tarcia. Ja jestem dzis dokladnie 4 tygodnie po zabiegu i nadal sa niektore miesjca, ktore sa bardziej wrazliwe na nacisniecie. 

[arkadiusz098]

3 godziny temu, Marek2345 napisał:

Ja jestem równo tydzień po zabiegu i początkowo delikatne swędzenie od 2 dni jest bliższe bólowi, szczególnie po nocy. Cały donor a szczególnie miejsca kontaktu z poduszką po nocy bolą, uczucie wbijanej igły, z czasem w ciągu dnia lekko ustępuje. Zauważyłem że po myciu też to się nasila. Jest to uciążliwe, mam nadzieję że będzie ustępować w najbliższych dniach.

Jestem miesiac po i tak mniejbwiecej od tygodnia donor nie boli czasm moze lekko poswedzi alle juz nie tak jak wczesniej. 

[Marek2345]

Panowie dziś przebudziłem się z bólem pleców w nocy więc na chwilę położyłem się na boku pokładając rękę po policzek (bez rogala) tak że nie dotykałem nic strefą zaszczepioną żeby chwilę odpocząć ale usnęło mi się i chyba spałem moment na boku bezpośrednio na zwykłej poduszce. Jestem równo tydzień po, czy mogłem coś tam zepsuć w ten sposób?

[arkadiusz098]

3 godziny temu, Marek2345 napisał:

Panowie dziś przebudziłem się z bólem pleców w nocy więc na chwilę położyłem się na boku pokładając rękę po policzek (bez rogala) tak że nie dotykałem nic strefą zaszczepioną żeby chwilę odpocząć ale usnęło mi się i chyba spałem moment na boku bezpośrednio na zwykłej poduszce. Jestem równo tydzień po, czy mogłem coś tam zepsuć w ten sposób?

Jesli tydzien to raczej nic nie zepsules, krwawip bys gdyby grafty wypadly, daj sobie ten rogal pod bok glowy i ręke podniegoi druga reka zablokuj lokiec sobie, ja tak spalem juz trzy dni po na boku

[styks]

Grafty zakotwiczone są już mocno po 3 dobach. Na spokojnie  Jeśli nie miętoliłeś głową między udami jakiejś panny to nic się nie powinno stać. Bez paniki.