21 lat, poczatek walki, uboki + efekty bez sciemy

[blinxdxb 0]

Czesc mam 21 lat, jak mozna zauwazyc mam konto tu od 2018 roku, tak, juz w wieku 16 lat wiedzialem ze cos bedzie nie tak, od zawsze w swoim zyciu mialem zakola, moj mlodszy brat ma dokladnie taka sama linie wlosow, wysokie czolo oraz zakola. Chwile mialem z tego powodu kompleksy ale duza gestosc i grubosc wlosa rekompensowala te czolo i sporo fryzur robilo robote, obecnie moje wlosy sa kilkukrotnie rzadsze i ciensze po tych 5 latach, dzialo sie to stopniowo ale to wypieralem. Prawde mowiac co roku w kolejnej klasie i teraz na studiach czulem ze jest coraz gorzej, juz kiedy nakladalem gume widzialem ze wlosy praktycznie nie stawiaja oporu, bylo ich na tyle malo. Dodaje zdjecie sytuacji obecnej, od czwartku zaczynam brac 1mg fina codziennie, jesli macie jakies wskazowki co brac dalej i kiedy dodac minox prosze pisac. Bede staral sie dodawac co miesiac dodawac nowe zdjecie. Jesli po 2 latach sytuacja bedzie wyraznie gorsza to tne sie na zero bo co by nie mowic przejmowanie sie o czytanie o tym zabiera straszna ilosc czasu. Wiem ze to losowe ale myslicie ze fin moze ustabilizowac to co jest albo zagescic gore? O zakola sie nie martwie, zawsze byly od urodzenia, jesli sytuacja byla by stabilna rozwazalbym przeszczep by troche te linie obnizyc, delikatnie bo tak jak pisalem, nawet dziwnie wygladal bym bez zakoli skoro mialem je cale zycie. Obecna linia jest praktycznie taka sama jak kiedys tylko o wiele rzadsza, byc moze zakola nieznacznie poszly w gore

[bbvb 1]

No tak, sprawa losowa. Nie Ty jeden jesteś dotknięty przypadłością łysienia. Możesz spróbować finasterydu albo innych farmaceutyków (dutasteride) o ile będzie Ci się chciało żyć w reżimie ciągłego ich stosowania i nie będziesz miał efektów ubocznych. Niektórym to pomaga spowolnić łysienie. Nie licz jednak na znaczącą odbudowę czy zagęszczenie, raczej chwilowe „odroczenie wyroku”. 
Na ten moment ciesz się z tego co masz, nie wygląda to tragicznie, kombinuj z fryzurami i pamiętaj, że wraz z upływem lat coraz więcej Twoich rówieśników będzie miało ten problem i stanie się to dla Ciebie zupełnie naturalne.

Babranie się w kombinację leków, wcierek i inne pierdół kosztuje masę czasu, tolerowania efektów ubocznych przy marnych a w zasadzie iluzorycznych efektach. Na szczęście są przeszczepy, które robią się coraz popularniejsze, naturalniejsze i bardziej dostępne dla każdego. Ale to zdecydowanie za wcześnie dla Ciebie. 

 

[Guru837 7]

W dniu 3.05.2023 o 15:34, bbvb napisał:

No tak, sprawa losowa. Nie Ty jeden jesteś dotknięty przypadłością łysienia. Możesz spróbować finasterydu albo innych farmaceutyków (dutasteride) o ile będzie Ci się chciało żyć w reżimie ciągłego ich stosowania i nie będziesz miał efektów ubocznych. Niektórym to pomaga spowolnić łysienie. Nie licz jednak na znaczącą odbudowę czy zagęszczenie, raczej chwilowe „odroczenie wyroku”. 
Na ten moment ciesz się z tego co masz, nie wygląda to tragicznie, kombinuj z fryzurami i pamiętaj, że wraz z upływem lat coraz więcej Twoich rówieśników będzie miało ten problem i stanie się to dla Ciebie zupełnie naturalne.

Babranie się w kombinację leków, wcierek i inne pierdół kosztuje masę czasu, tolerowania efektów ubocznych przy marnych a w zasadzie iluzorycznych efektach. Na szczęście są przeszczepy, które robią się coraz popularniejsze, naturalniejsze i bardziej dostępne dla każdego. Ale to zdecydowanie za wcześnie dla Ciebie. 

 

Bez przesady z tym reżimem, niektórzy biorą nawet raz na kilka dni, nic się nie stanie jak któregoś dnia się nie weźmie. A nawet zabrać ze sobą tabletki w jakimś pojemniku, to też nie problem.

W dniu 2.05.2023 o 15:51, blinxdxb napisał:

Czesc mam 21 lat, jak mozna zauwazyc mam konto tu od 2018 roku, tak, juz w wieku 16 lat wiedzialem ze cos bedzie nie tak, od zawsze w swoim zyciu mialem zakola, moj mlodszy brat ma dokladnie taka sama linie wlosow, wysokie czolo oraz zakola. Chwile mialem z tego powodu kompleksy ale duza gestosc i grubosc wlosa rekompensowala te czolo i sporo fryzur robilo robote, obecnie moje wlosy sa kilkukrotnie rzadsze i ciensze po tych 5 latach, dzialo sie to stopniowo ale to wypieralem. Prawde mowiac co roku w kolejnej klasie i teraz na studiach czulem ze jest coraz gorzej, juz kiedy nakladalem gume widzialem ze wlosy praktycznie nie stawiaja oporu, bylo ich na tyle malo. Dodaje zdjecie sytuacji obecnej, od czwartku zaczynam brac 1mg fina codziennie, jesli macie jakies wskazowki co brac dalej i kiedy dodac minox prosze pisac. Bede staral sie dodawac co miesiac dodawac nowe zdjecie. Jesli po 2 latach sytuacja bedzie wyraznie gorsza to tne sie na zero bo co by nie mowic przejmowanie sie o czytanie o tym zabiera straszna ilosc czasu. Wiem ze to losowe ale myslicie ze fin moze ustabilizowac to co jest albo zagescic gore? O zakola sie nie martwie, zawsze byly od urodzenia, jesli sytuacja byla by stabilna rozwazalbym przeszczep by troche te linie obnizyc, delikatnie bo tak jak pisalem, nawet dziwnie wygladal bym bez zakoli skoro mialem je cale zycie. Obecna linia jest praktycznie taka sama jak kiedys tylko o wiele rzadsza, byc moze zakola nieznacznie poszly w gore

Bardzo bym chciał cofnąć czas i być na Twoim etapie i inaczej podejść do tematu. Dobrze, że rozpocząłeś leczenie, dorzucić możesz do tego standardowe zalecenia, generalnie dbać o włosy, nie suszyć mega gorącym powietrzem, nie płukać gorąca wodą itp. Na samo wzmocnienie włosów wcierka banfi jest bardzo dobra, generalnie jakieś lżejsze szampony i powinieneś mocno odłożyć w czasie, a być może nawet zatrzymać postępy dzięki finasterydowi, a w najlepszym przypadku odzyskasz sporo włosów, w każdym razie nie jest jeszcze na tyle źle by nie mogło tak zostać nawet.