Mocz:)

[hariel1441 0]

Pisałem wiele o swojej urynoterapii na poprzednim forum,mam taką rozkmine, ostatnio był artykuł o białkach występujących w miejscach łysienia ,odpowiadające za wypadanie włosów i występujące przy stanach zapalnych , z tego co doczytałem mocz działa przeciw zapalnie, ostatnio przechodziłem wiosenne linienie, i przy 10 pociagnięciach ręką po głowie na kartce pod głową, zostawało około 18-23 włosów,od tygodnie wróciłem do urynoterapii i liczba ta spadła do 5.

[ziom1990 0]

sprawa rzeka z tym moczem

ja osobiście nie wyobrażam sobie żebym miał wcierać w głowę mocz, na sama myśl mnie trochę odrzuca.

[Skald 0]

Pisałem wiele o swojej urynoterapii na poprzednim forum,mam taką rozkmine, ostatnio był artykuł o białkach występujących w miejscach łysienia ,odpowiadające za wypadanie włosów i występujące przy stanach zapalnych , z tego co doczytałem mocz działa przeciw zapalnie, ostatnio przechodziłem wiosenne linienie, i przy 10 pociagnięciach ręką po głowie na kartce pod głową, zostawało około 18-23 włosów,od tygodnie wróciłem do urynoterapii i liczba ta spadła do 5.

 

AHK-Cu, ekstrakt z gotu koli i podobne też działają przeciwzapalnie, jeżeli już idziesz tym tropem, to może spróbować tego zamiast moczu?

[Gość]

Albo hodrokortyzon, SOD (dysmutaza ponadtlenkowa) lub spin trap PBN (zawarte w Proxiphen'ie).

[ziom1990 0]

Albo hodrokortyzon, SOD (dysmutaza ponadtlenkowa) lub spin trap PBN (zawarte w Proxiphen'ie).

 

Tak hydrokortyzon ma świetne właściwości przeciwzapalne, jedne z najlepszych obecnie dostępnych środków i jest go stosunkowo łatwo dostać poruszę oddzielnie jego wątek za jakiś czas

[hariel1441 0]

z tym moczem nie jest strasznie, mocz,reklamówka,czapka na to i tyle;d nic nie czuc nawet , moja siostra zaczela tez to stosowac, miala problemy z włosami, ale to bardziej związane z łamliwością, to bardzo chwaliła to że skończyły jej sie problemy z włosami

[berengar 0]

Dajcie spokój , mocz można było stosować 200 lat temu, obecnie mamy o wiele bardziej skuteczniejsze preparaty. Zresztą czy istnieje jakiekolwiek badanie potwierdzające pozytywne działanie moczu na włosy? Ja takiego nie znam.

[hariel1441 0]

ja też nie znam:) ,ale jak używałem tego w wakacje, przez około 2 miesiące, i poszedłem do fryzjera, to fryzjerka zdziwiona stwierdziła że gatunkowo mam bardzo dobre włosy... a wczesniej były całkiem wysuszone słabe i do dupy.

[baldurs 0]

ciężko to sobie wyobrazić w dobie nowej medycyny..

[tadek 0]

Urynoterapia jest metodą stosowaną od dawna. Nie tylko na włosy ale także do picia. Dużo przypadków jest udokumentowanych że osoby piły przez ponad 40 dni tylko mocz, bez jedzenia i wciąż żyją.

[hariel1441 0]

kolega z pracy opowiadał ,że kolegi żona umierała na raka, i po prostu zaczęła pić swój mocz każdego dnia poranny, i wyzdrowiała, nie wiem ile wtym prawdy ,ale może być coś na rzeczy.

[Mesjasz 0]

Druga dekada XXI wieku, na księżycu wylądowaliśmy 50 lat temu, a ludzie spożywają własne odchody bo 'kuzynce szwagra żony kolegi z wojska obcięta ręka po tym odrosła.'

[Raffaello26 0]

[janek19802003 0]

tez słyszałem ze mocz ma jakieś lecznicze właściwości

[tadek 0]

Urynoterapię stosowali również w mojej rodzinie i poskutkowało. Sam tej metody nie stosowałem bo nie miałem potrzeby i sam nie wyobrażam sobie nic nie jeść i pić własny mocz przez ponad 40 dni i wciąż żyć. Zobacz co my na tym forum robimy żeby tylko nie być łysym. Jak człowiek chce dalej żyć i medycyna nie działa to zrobi wszystko żeby przeżyć. A czy to siła woli leczy i chęć życia ,czy urynoterapia, nie wiem.

[gemanapaza 0]

Jestem po piątym dniu urynoterapii. Poranny mocz nakładam na głowę rano i po godzinie to zmywam dwu,trzykrotnie szamponem. Po zmyciu nie śmierdzi, tylko, że nie nakładam reklamówki ani czapki na głowę. Jakie efekty? Stopniowa likwidacja łupieżu, ZNACZNA redukcja wytwarzania sebum i mniej czerep swędzi, włosy też jakby przestały wypadać no i generalnie same plusy. Wcześniej robiłem badanie moczu, wyszło OK. Jak ktoś pali dużo i pije i dużo smażonego tłustego je to nie polecam wtedy, bo takie siuśki chyba nie były zbyt odżywcze dla włosów. Zastanawiam się jeszcze, czy minoxidil jest wydalany z moczem, bo jeśli tak to będę miał swoiste perpetum mobile, wieczorem łykam wewnętrznie a rano na głowę "w innej formie".

[Johnyy 1]

gemanapaza jak efekty z ta metoda ?

[gemanapaza 0]

gemanapaza jak efekty z ta metoda ?

efekty były dobre, ale przestałem stosować, bo jednak śmierdziało, tylko trzeba było się zgrzać i spocić. Wystarczy, że do dziś nie mogę zmyć smrodu cebuli, z której sok kiedyś zostawiłem na całą noc, mocz przy tym to aromaterapia. Poza tym czytałem w necie, że to ma być rzekomo poranny mocz, czyli ten najbardziej cuchnący, zmetabolizowany i żółty, co wydaje mi się być bzdurą. W ogóle fajny kosmetyk ten mocz, różne zeczy z kategorii natura wcierałem w czerep i poprawę zauważyłem faktycznie tylko po moczu i olejku rycynowym (poprawę czyli ograniczenie łojotoku/redukcja łupieżu/mniejsze swędzenie albo jakiś efekt kosmetyczno-estetyczny)

[Johnyy 1]

efekty były dobre,

Tzn ? Włosy przestawały wypadać ? Wydaje mi sie, ze mocz działa lepiej antygrzybicznie niz antyandrogennie. Sam byłem kiedys swiadkiem jak moj znajomy po poparzeniu moczył głowe w moczu i to faktycznie na niego działalo. Ale na włosy...Hm.. Jakby miało zadziałac to warto spróbowac ale jakos nie jestem przekonany.

[gemanapaza 0]

Mocz nie działa w ogóle antyandrogennie Ale do skóry jest fantastyczny, niektórzy nim leczą trądzik skutecznie.