free web hit counter Skocz do zawartości
Rafal

28 lat, łysienie od 15 roku życia

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 28 lat, a zacząłem łysieć w wieku 15 lat, więc jak łatwo się domyślić już niewiele mi tych włosów zostało:

http://imageshack.us/a/img826/2007/a7ox.jpg

http://imageshack.us/a/img547/2100/acyy.jpg

http://imageshack.us/a/img14/236/vyx3.jpg

http://imageshack.us/a/img534/8954/esqf.jpg

http://imageshack.us/a/img34/4029/4fp9.jpg

 

Do tej pory nic z tym nie robiłem, bo raz, że nie sądziłem, że z łysieniem da się cokolwiek zrobić, a dwa, to nie miałem zbytnio pieniędzy jak byłem młodszy.

 

Dodam, że mam bardzo "tłustą" skórę głowy. Jak umyję rano głowę szamponem, to wszystko jest OK, ale już za kilka godzin skóra znów zaczyna był "tłusta", a wieczorem, to porostu się "świeci" od tego "tłuszczu". Nie jestem pewien czy jest tak w moim przypadki, ale wiąże się to chyba z nadmiernym wydzielaniem sebum. Mam tak od wielu lat. Czy to też może być przyczyna wypadania włosów?

 

Jak byłem młody, to czasami używałem żelu, a często robiłem też tak, że była zima, a ja myłem rano głowę i szedłem do szkoły bez czapki. To raczej też nie pomogło moim włosom, a myślę że mogło się też przyczynić do tego, że w tak młodym wieku zaczęły mi one wypadać.

 

Zamierzam najpierw zrobić badania (trichoskopia, analiza pierwiastkowa włosa, badani krwi na witamy i minerały) i podjąć jakąś terapię, tylko czy w moim przypadku da się w ogóle cokolwiek z tym jeszcze zrobić?

 

Zastanawiałem się nad czymś takim:

RU58841 (a może CB-03-01) + Saw Palmetto + Minoxidil + Nizoral 2% + może jeszcze coś na to sebum?

 

Jeżeli dermarolling będzie pomagał dużej liczbie osób, to oczywiście też tego spróbuję.

 

Miesięcznie mógłbym wydać na walkę z łysieniem jakieś 600 zł.

 

Prosiłbym Was o rady, co moglibyście mi polecić?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie wkleiłeś zdjęć, więc nie wiadomo jaki masz stan. "Mało włosów" to rzecz względna i subiektywna ocena.

 

Jak chcesz wydawać 600 zł na miesiąc, to po dwóch latach masz już uzbierane na całkiem spory przeszczep, który z pewnością zrobi różnicę w wyglądzie. Przejrzyj wątki innych ludzi w dziale o przeszczepach i zastanów się, czy warto zaczynać zabawę w farmakologię.

 

Ja bym wywalił Ru i sawa, dodał finasteryd jako sprawdzony bloker, do tego biotyna i MSM. Nic więcej nie trzeba.

 

Czyli, fin, minoks, keto, biotyna, MSM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wkleiłeś zdjęć, więc nie wiadomo jaki masz stan. "Mało włosów" to rzecz względna i subiektywna ocena.

 

Dodałem przed momentem zdjęcia. Jak widzisz jest to na prawdę mało włosów.

 

Ja bym wywalił Ru i sawa, dodał finasteryd jako sprawdzony bloker, do tego biotyna i MSM. Nic więcej nie trzeba.

Czyli, fin, minoks, keto, biotyna, MSM.

 

fin w tej chwili jest chyba najlepszą rzeczą do walki z łysieniem (świadczą o tym historie wielu ludzi ją stosujących, zakończone jako takim sukcesem), ale trochę się boję tych skutków ubocznych.

 

Co do "keto, biotyna, MSM", to czy tutaj też należy się liczyć ze skutkami ubocznymi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak faktycznie mało włosów. A co tu może być za przyczyna? Po prostu masz agresywne łysienie androgenowe.

 

Na przeszczep nie licz bo musiałbyś mieć sporo dorodnych włosów na ciele i bardzo gruby portfel. Wtedy może jakiś chirurg by kombinował ale efekt i tak nie byłby pewnie super.

To co proponujesz to dobra kuracja z tym że wywal Saw Palmetto bo to słaby bloker i szkoda na niego kasy. Jak chcesz systemowy bloker to finasteryd.

Minoxidil oczywiście 5% lub jeszcze wyższe stężenie jak masz gdzie kupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Co do "keto, biotyna, MSM", to czy tutaj też należy się liczyć ze skutkami ubocznymi?

 

Przykładowo, nie promuję tych aukcji, pokazuje produkt.

Ketoktonazol, substancja czynna w szamponach, maściach, najpopularniejszy to Nizoral:

http://allegro.pl/nizoral-szampon-przec ... 64220.html

Biotyna:

http://allegro.pl/biotyna-wzmacnia-wlos ... 48373.html

MSM:

http://allegro.pl/msm-1000-mg-120-kaps- ... 36283.html

Te produkty nie mają znanych skutków ubocznych.

 

A teraz najważniejsze. Leki i przeszczep musisz sobie odpuścić. Sorry za szczerość, ale niczego satysfakcjonującego nie uzyskasz (na przeszczep wydałbyś krocie z marnym efektem, ponieważ musiałbyś mieć BHT, czyli włosy przeszczepiane z brody, klatki, itp.). Żadne leki nic tu już nie pomogą, nawet najcięższa artyleria (proces łysienie się zakończył).

 

Pozostają trzy wyjścia. Mikropigmentacja (taki tatuaż imitujący włosy, poczytaj, czy ci odpowiada), system (czyli peruka, osobiście nie polecam), odpuścić temat ogolić włosy i zastosować podejście siłownia, solarium, dobre ciuchy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minoxidil oczywiście 5% lub jeszcze wyższe stężenie jak masz gdzie kupić.

 

Czy oprócz Minoxidilu warto brać pod uwagę jeszcze pod uwagę jakieś inne stymulatory?

 

Co do "keto, biotyna, MSM", to czy tutaj też należy się liczyć ze skutkami ubocznymi?

 

Przykładowo, nie promuję tych aukcji, pokazuje produkt.

Ketoktonazol, substancja czynna w szamponach, maściach, najpopularniejszy to Nizoral:

http://allegro.pl/nizoral-szampon-przec ... 64220.html

Biotyna:

http://allegro.pl/biotyna-wzmacnia-wlos ... 48373.html

MSM:

http://allegro.pl/msm-1000-mg-120-kaps- ... 36283.html

Te produkty nie mają znanych skutków ubocznych.

 

Skoro nie mają znanych skutków ubocznych, to świetnie, na pewno z tego skorzystam. Dodatkowo keto podobno obniża wydzielanie się sebum, więc dla mnie będzie jak znalazł.

 

A teraz najważniejsze. Leki i przeszczep musisz sobie odpuścić. Sorry za szczerość, ale niczego satysfakcjonującego nie uzyskasz (na przeszczep wydałbyś krocie z marnym efektem, ponieważ musiałbyś mieć BHT, czyli włosy przeszczepiane z brody, klatki, itp.).

 

Co do przeszczepu, to dla mnie jedyną nadzieją jest rozwój nowatorskich technik, takich jak ta "hair doubling" dr Nigama:

http://www.baldtruthtalk.com/showthread.php?t=13813

 

Żadne leki nic tu już nie pomogą, nawet najcięższa artyleria (proces łysienie się zakończył).

 

Nie jestem pewien, czy proces łysienia się już u mnie całkowicie zakończył. Może być jeszcze gorzej i włosy wypadną całkowicie (oprócz tych po bokach i z tyłu, bo tam zdaje się zawsze coś zostaje). Na skali łysienia jetem chyba NW6, a nie NW7 (chociaż niewielka to pociecha)?

 

Może warto stosować te leki (nawet jeżeli włosy w ogóle nie zgęstnieją), chociażby dlatego, żeby jeszcze bardziej nie wyłysieć i żeby włosy były w trochę lepszym stanie, grubsze i tak bardzo nie przetłuszczały się?

 

Pozostają trzy wyjścia. Mikropigmentacja (taki tatuaż imitujący włosy, poczytaj, czy ci odpowiada), system (czyli peruka, osobiście nie polecam), odpuścić temat ogolić włosy i zastosować podejście siłownia, solarium, dobre ciuchy.

 

Przyjrzę się bliżej tej mikropigmentacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, odpuść sobie. Nie ma co się oszukiwać, włosów już prawie nie masz a i po bokach i z tyłu wyjątkowo mało owłosienia. Tak jak ktoś tu już wspominał, maszynka w dłoń i naprzód. Do tego poprawić muskulaturę (chyba, że już jest) i będzie ok. Wszelkie dostępne w tej chwili specyfiki czy HT w Twoim przypadku to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Brutalnie ale szczerze. Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi sie wydaje ze moglbys sprobowac z dut najwieksza armata ale i najpewniesze rezultaty, wlosow nastolatka nie odzyskasz. Chociaz z drugiej strony masz fajny ksztalt czaszki i tatuaz glowy bylby ciekawym pomyslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mali118 ale daj spokój z armatami, nic mu to nie da a nawet jak urośnie kilka włosów to jak je zapuści będzie wyglądał jak dziwoląg. "Parę" włosów to się goli na zero a nie z nimi paraduje bo wygląda to żałośnie. Do tego nie tykając tego hówna będzie łysym ale zdrowym, silnym chłopem a nie łysym impotentem. Co do mikropigmentacji to jeśli Rafałowi pasuje to czemu nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A mi sie wydaje ze moglbys sprobowac z dut najwieksza armata ale i najpewniesze rezultaty

 

Żaden dut nic tu nie da, nie obiecuj gościowi efektów, których nie będzie. Mieszki włosowe są całkowicie zminiaturyzowane, zasklepione, koniec, amen. Jedyne co może uzyskać to impotencję i deprechę z powodu braku efektów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro nawet dutasteryd nic nie da, to rzeczywiście nie ma sensu próbować tych leków (i ryzykować). Po prostu sprawy już zaszły za daleko. Za późno się dowiedziałem o istnieniu tych wszystkich leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

To fakt, jest już za późno. Może ta mikropigmentacja to jakieś wyjście, przemyślisz sobie to na spokojnie. Na samo sebum i łupież spróbuj tego Nizoralu, to dobry szampon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie racje Panowie jest nieciekawie i nic nikomu nie obiecuje. Jesli mialoby cokolwiek wyrosnac to tylko po duta, skutki uboczne moga byc powazne chociaz podobno sa mniejsze niz po finie. Rafal chyba zdaje sobie sprawe ze troche za pozno i wie ze cudow nie bedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odważne diagnozy tutaj prawicie.

 

@orlandooo

A co to są te zasklepione mieszki?

 

Faktem jest to że nie można przewidzieć jakie były by efekty potencjalnej kuracji.

 

Nie łap mnie za słówka. Całkowicie zminiaturyzowane, zresztą dobrze wiesz o co mi chodziło. Nie prawimy odważnych diagnoz tylko prawdziwe.

 

A właśnie, że można precyzyjnie przewidzieć efekty potencjalnych kuracji kolegi. Będą żadne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@orlandooo

Gadasz jakieś idiotyzmy o zasklepionych mieszkach. Jak nie potrafisz się wysłowić to się nie udzielaj. Nie każdy w tym siedzi i wie o co chodzi.

 

@Rafal

Doradzam Ci przestudiowanie tematu samemu. Będziesz wiedział o co chodzi w tym procesie. Bo inaczej ktoś nagada Ci o zasklepionych mieszkach.

Przede wszystkim rzuć okiem na zagraniczne fora gdzie jest wiele różnych przypadków. Będziesz miał rozeznanie jakie są środki i jakie ludzie mają efekty, jakie skutki uboczne i czy warto.

Chociaż po przejrzeniu Twoich zdjęć muszę stwierdzić że niestety za późno się za to wziąłeś a nawet jeśli to przy tak agresywnym łysieniu miałbyś małe szanse. Niektórzy szprycują się chemią, wcierają różne niezbadane środki a i tak kończą z lotniskiem na głowie.

Jak dla mnie, jeżeli włosy nie są jakoś specjalnie dla Ciebie ważne i dobrze się bez nich czujesz pomijając oczywiście ew. standardowy kompleks jak przy każdej innej wadzie (nie mówię że masz) to daj sobie luz.

 

Acha! Bym zapomniał!

Jest jeszcze coś takiego jak Hair Multiplication czyli multiplikacja włosów która w teorii pozwala namnożyć z małego donoru całą czuprynę. Nazwa tej metody to HST i robi się ją w Holandii z tego co wiem. Nie wiem jaki jest na dzień dzisiejszy status tej metody ale w internecie są zdjęcia które, jeśli prawdziwe, stanowią że metoda działa. Są też zadowoleni pacjenci którzy twierdzą że działa. Choć nie ma też ani jednego przypadku gdy ktoś ze stanem takim jak masz Ty uzyskał bujną czuprynę. Poczytaj też więc i o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgol na zero chłopie i po problemie idz niech Ci powiedza o co chodzi z tymp przetluszczaniem i bedziesz dobrze wygladal nie ma sie co przejmowac łysi są tez fajni wiem co czujesz ale za pozno troche a glowe masz proporcionalną i pasuje Ci na zero moim zdaniem


RU KB Solution 5% 1,2,5ml dziennie ( 21.11.13 ) zaczne w tym tyg spowrotem

Saba Gel Betha 1x dziennie przez miesiac codzien od 10.11.14

Olejek arganowy,olejek rycynowy,sawpalmetto

Szampon z keto 2-3 x w tyg w dni bez saba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
@orlandooo

Gadasz jakieś idiotyzmy o zasklepionych mieszkach. Jak nie potrafisz się wysłowić to się nie udzielaj. Nie każdy w tym siedzi i wie o co chodzi.

 

Mieszki włosowe mogą ulegać zasklepieniu ignorancie. Jak nie masz wiedzy to najpierw poczytaj, a potem pouczaj innych, inaczej dajesz tylko popis swojego nieuctwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, mimo wszystko proponowałbym Ci spróbować, żebyś później czegoś nie załował. Daj sobie rok, choc niewątpliwie musisz wiedziec, ze szanse są stosunkowo niewielkie. Dlaczego o tym pisze ? W moim wątku forumowi "znawcy" tez radzili mi odpuscic i udac sie na przesczep, ale jednak udało mi sie troche podratowac sytuacje...i co ? I nie udzielaja sie juz w moim watku. Spróbuj, choc tak jak powiedzieli poprzednicy poźno sie za to zabrałeś. Sam zaczałem łysiec od 15/16 i wiem, ze kazdy rok bez dobrej i regularnej kuracji to jeden poziom NW w dół. Musisz odpowiedziec tez sobie na pytanie czy bedziesz miał zdrowie, bo w Twoim przypadku na efekty bedzie trzeba czekac dłużej. Mysle, ze nawet podratowanie korony byłoby Twoim sukcesem. A FIN/RU działaja na korone dobrze.


Aktualna kuracja:

zew:RU58841+ Loxon 5%, Polaris 11, Zoxin

wew: Biotyna, Witamina D + B12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podoba mi sie twoje podejscie do problemu Johnny plus wielki Rafał jezeli kasa jest checi na walke są to mozna sprobowac


RU KB Solution 5% 1,2,5ml dziennie ( 21.11.13 ) zaczne w tym tyg spowrotem

Saba Gel Betha 1x dziennie przez miesiac codzien od 10.11.14

Olejek arganowy,olejek rycynowy,sawpalmetto

Szampon z keto 2-3 x w tyg w dni bez saba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rafał, mimo wszystko proponowałbym Ci spróbować, żebyś później czegoś nie załował. Daj sobie rok, choc niewątpliwie musisz wiedziec, ze szanse są stosunkowo niewielkie.

 

Zrobiłem sobie ostatnio badania krwi:

 

http://img59.imageshack.us/img59/5672/2pap.jpg

 

Wyszły za duże MCV i TSH:

MCV 93.8 fl wart. ref.: 79.0-92.2 fl

TSH 6.382 mIU/I wart. ref.: 0.340 - 5.600 mIU/I

 

fT3, fT4 wyszły chyba w normie:

fT3 4.81 pmol/l wart. ref.: 3.50-6.50 pmol/l

fT4 17.54 pmol/l wart. ref.: 11.5-22.7 pmol/l

 

Mam też niski poziom witaminy B12.

 

Zbyt duże MCV może oznaczać:

MCV czyli wielkość czerwonej krwinki. Idealna wielkość to 90. Jeśli jest zbyt wysoki, można podejrzewać niedobory kwasu foliowego, witaminy B12, schorzenia wątroby, szpiku kostnego, niedoczynność tarczycy albo po prostu dużą ilość młodych krwinek.

http://www.nerwica.vegie.pl/morfologia.html

 

Co zgadza się z innymi wynikami, bo podwyższony TSH, oznacza zwykle właśnie niedoczynność tarczycy. Witamina B12 też jest u mnie na niskim poziomie:

WITAMINA B12 257 pg/ml wart. ref.: 211-911 pg/ml niedobór 32-211 pg/ml

czyli jak rozumiem ledwie mieści się w normie

 

Niedoczynność tarczycy, zbyt mały poziom witaminy B12 i kwasu foliowego, to są rzeczy które mogą powodować łysienie.

 

Niestety u mnie oprócz tych czynników powodujących łysienie, główną przyczyną może być łysienie androgenowe.

Otóż poprzednie badanie krwi robiłem sobie w 2007 roku i wówczas wynik wyszedł:

TSH 2,23 ulU/mL

nie mam dolnego i górnego zakresu normy, ale taki wynik jest chyba w normie?

Skoro w 2007 roku tarczyca była dobra, a mi zaczęły wypadać włosy około 2000 roku, to znaczy że powód łysienia był wtedy inny (prawdopodobnie łysienie androgenowe), a zbyt wysoki TSH, który się z czasem pojawił mogł tylko pogorszyć sprawę. No być może miałem też i wtedy zbyt niski poziom B12 i kwasu foliowy i to też mogło jakoś się przyczynić do łysieniu lub po prostu przyśpieszyło łysienie androgenowe?

 

Czy ktoś z Was też miał z tym problem i jak udało się Wam z tego wyleczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak samo, łysienie androgenowe + niedoczynność tarczycy (w zasadzie ciągle to mam ).

 

Niestety, ale niedoczynności tarczycy podobnie jak łysienia androgenowego nie da się chyba trwale wyleczyć.

Zapisz się do endokrynologa. Da Ci leki na tarczyce. Ja dostałem Euthyrox 25 mikrogramów - najmniejsza możliwa dawka. Biorę to raz dziennie na czczo pół godziny przed posiłkiem. I zostanie mi chyba tak na stałe... . Lek jest bardzo tani.

Ogólnie to nie ma raczej się czym przejmować, ja np. nie czułem jakiś szczególnych objawów niedoczynności tarczycy i pewnie nic by się nie stało gdybym tego nie leczył. Mimo wszystko wydaje mi się, że jak zacząłem leczenie to stan włosów poprawił się, także warto się tym zająć. Ale nie licz raczej, że załatwi to Twój problem z łysieniem bo tarczyca nie jest związana z łysieniem androgenowym i może je tylko przyspieszać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko problem w tym, że u niektórych osób skutkiem ubocznym stosowania Euthyroxu jest ......nadmierne wypadanie włosów:

https://www.google.pl/search?q=euthyrox ... %B3w&cad=h

https://www.google.pl/search?q=euthyrox ... ll=1&cad=h

 

Czy istnieje jakiś inny lek na niedoczynności tarczycy, który nie ma takiego skutku ubocznego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...