Members Alexy34 Napisano 15 Lipca 2014 Members Napisano 15 Lipca 2014 No wlasnie ... jesli to Bhr to powinno byc teoretycznie lepiej , niz na reklamowkach u Demisoraya ( gdzie przeciez na spore przerzedzenia 2500 grafow zalatwialo sprawe ) ...choc ja osobiscie lekko sceptycznie do tego podchodze (moge sie mylic , bo tez jestem w sumie nowicjuszem) . Cytuj
Gość Napisano 18 Listopada 2014 Napisano 18 Listopada 2014 Witam! Wrzucam aktualne zdjęcia - po umyciu i wysuszeniu włosów, przy mocnym łazienkowym świetle. Zdjęcia wykonałem podręcznym aparatem z komórki (LG Optimus G Pro), bo innego nie mam. Nie wiem na ile ma to wpływ na wynik zdjęć, ale zwyczajowo przerzedzam włosy u fryzjera. Tzn fryzjerka zamiast skracać, przerzedza mi włosy takimi nożyczkami (jest ich wtedy mniej przy końcach), a co drugie strzyżenie dopiero je skraca.Włosy też mam tu krótsze niż na zdjęciach przed zabiegiem. Z FLASZEM BEZ FLASZA W realu efekt jest naprawdę bardzo dobry. Zabieg poszedł bez najmniejszych problemów i perturbacji. Wszystko działo się i goiło tak jak instruował mnie Jan (polski konsultant z BHR), który zawsze służył pomocą i odpowiadał na wszystkie pytania drogą mail'ową.Mam wrażenie, że zabieg został wykonany profesjonalniej niż poprzedni w BHR - w szczególności wszystko się o wiele szybciej zagoiło, bo już po niespełna dwóch tygodniach. Po poprzednim zabiegu strupki się trzymały chyba z ponad miesiąc. Generalnie więc wszystkie irytujące mnie dziury zostały załatane (na zakolach za linią oraz niewielkie przerzedzenie z przodu za linią). Nawet blizna z tyłu głowy po Kolasińskim została spłycona (by ją zakryć całkowicie, trzeba by więcej graftów, których nie chciałem marnować). Zdjęcia blizny wykonam później, bo będę musiał się nagimnastykować by je zrobić. Z doświadczenia po przednim zabiegu wiem, że na pełny efekt czeka się od 1 roku do 2 lat (ze wskazaniem na ten drugi termin). I nawet teraz, przez ostatnie tygodnie, po kolejnych strzyżeniach u fryzjera, zauważyłem poprawę stanu włosów. Choć od zabiegu przecież minęło już ponad rok. Do tego dobra kuracja (tutaj należą się podziękowania dla ziom1990 za pomoc i wskazówki) zdaje się trzymać włosy na miejscu z tyłu i z przodu, choć zacząłem łysieć ponad 10 lat temu (dokładnie w wieku 22-23 lat, a teraz mam 33). Jedyne co mnie wkurwia to to, że gdybym nie trafił do Kolasińskiego, a od razu do BHR, to sprawę załatwiłbym ze 2x taniej, a do tego nie miałbym tak zużytego donoru. No i nie miałbym też zjechanego przodu, gdzie grzebał Kolasiński, wszczepiając grafty pomiędzy zdrowe wówczas włosy (jak mniemam sporo z nich przy okazji uszkadzając, bo pojawiło się masowe linienie po jego zabiegu).Kolasiński tłumaczył to tym, że jakbym zaczął łysieć na przodzie, to będę już miał tam wszczepy (taka prewencja). Z tego co widzę w BHR jest inna taktyka i starają się nie wchodzić w zdrowe włosy.Z resztą Skald też mi tłumaczył, że nawet Poswal nie jest w stanie wszczepić graftów pomiędzy zdrowe (naturalne) włosy tak, żeby niczego nie uszkodzić, bo zazwyczaj rosną one zbyt gęsto. Cytuj
Members rhodos2012 Napisano 18 Listopada 2014 Members Napisano 18 Listopada 2014 bierzesz fina, lub inne wzmacniacze, czy tylko żel saba i RU? Cytuj
Members tedzik Napisano 18 Listopada 2014 Members Napisano 18 Listopada 2014 Super efekt, jak dla mnie NW1. Jakie miałeś NW w najgorszym okresie? Cytuj
Members mildton Napisano 18 Listopada 2014 Members Napisano 18 Listopada 2014 To jak to bylo dokladnie z farmakologią w twoim przypadku? Z tego co piszesz to przed wszystkimi zabiegami miales styczność z minoxem, który srednio pomagał oraz przez kilka lat stosowales fina, zapewne do pierwszego przeszczepu? A potem co - przestales stosowac, czy dalej kontynuowales fina? Chodzi mi o to czy nastapila przesiadka bezposrednio z fina na RU - czy po zabiegach w Polsce zaprzestales na jakis czas stosowanie lekow? Cytuj RU 100mg w KBMinox foam
Gość Napisano 19 Listopada 2014 Napisano 19 Listopada 2014 Co do łysienia, to wg skali Norwood-Hamilton, określiłbym się jako 3V (NW 3 Vertex). Fina brałem praktycznie od początku jak tylko zauważyłem łysienie na czubku (vertex) w wieku 22-23 lat, bo wtedy już nie miałem wątpliwości, że łysieję androgenowo (wielkie zakola i wysokie czoło miałem zawsze). Wcześniej smarowałem minoxem przód i zakola, ale to było takie prewencyjne (miałem duże i coś chciałem próbować robić). W ciągu całej walki, miałem może z rok przerwy od fina gdzieś ok 2007-2008 roku. Próbowałem spiro, revivogen, później posiłkowałem się flutamidem i ziołami (które g...o dawały), by przejść do duta (w małych dawkach).Samodzielnie dut też nie dawał rady, bo na przodzie potrafiłem wyjmować ewidentnie zminiaturyzowane włosy. Z tyłu działał skuteczniej.Próbowałem więc go wesprzeć spiro, ale to na nic. Dopiero ponowne wsparcie flutem dawało radę zatrzymać włosy z przodu na miejscu, ale za cenę uboków. Obecnie stawiam na RU + SABA, a duta jestem w trakcie odstawiania, zaś z fluta całkowicie zrezygnowałem (za duże uboki). Całkowitego rozpisku - co i kiedy, nie zrobię, bo po prostu wszystkiego dokładnie nie pamiętam. Sporo tego było i sporo latek minęło, a nie robiłem dokładnych notatek. Generalnie jednak od chemii nie miałem przerwy dłuższej niż pół roku do roku, w ciągu całej walki. Obecnie (poza RU i SABA) stosuję wspomagacze: Biotyna 2500 mcg + inne witaminy 1 kaps/dzień, MSM 1 tab/dzień, ketokonazol (Nizoral lub Zoxin) 1x dzień/2 dni. Dbam też o zdrowie skóry głowy poprzez ograniczenie rozwoju grzybów i nużeńców, stosując: Daktarin oraz ostatnio Skinoren lub Tea Tree Oil (olejek z drzewa herbacianego). No i dieta, staram się by była dobra. Sporo warzyw, sałatek, oliwa z oliwek. Mało mięsa, tłuszczy zwierzęcych, praktycznie wogóle słodyczy. Cytuj
Members nord Napisano 19 Listopada 2014 Members Napisano 19 Listopada 2014 Oglądałem twoje fotki i podoba mi się linia bo wygląda na bardzo naturalną i jednocześnie gęstą więc na pewno kawał dobrej roboty wykonał Bisanga. Ciekaw jestem czy te długoterminowe zażywanie fina/duta nie wpłynęło na twoją gospodarkę hormonalną... zauważyłeś coś np. gorsze wysypianie się, większa podatność na zachorowania ? Cytuj
Gość Napisano 19 Listopada 2014 Napisano 19 Listopada 2014 Trudno powiedzieć. Myślę, że fin raczej na wysypianie się nie ma odczuwalnego wpływu. Zdecydowanie bardziej zaszkodził mi tutaj minox, który obciąża serce i wpływa na ogólne uczucie zmęczenia. Wiem to na pewno, bo teraz już praktycznie nie mogę stosować stężenia 5% bez ewidentnych uboków. Kiedyś mogłem. Po finie i ducie uboki są znane i te mogę potwierdzić, nic poza tym. Im większe dawki i im częściej (w przypadku duta), tym sprawność seksualna spada. Po odstawieniu wraca do normy. Niektórym trafia się PFS, ale to nie zdarza się często.Trzeba pamiętać, że są ludzie z genetycznym obniżonym DHT przez całe życie, którzy zostali poddani obserwacją i badaniom. U tych ludzi nie stwierdzono jakichś dysfunkcji z tym związanych. Cytuj
Members gurney Napisano 19 Listopada 2014 Members Napisano 19 Listopada 2014 Lion po jakim czasie od zabiegu zacząłeś stosować saba gel i jakiej wersji używasz beta czy hydro? Cytuj
Members nord Napisano 19 Listopada 2014 Members Napisano 19 Listopada 2014 Mam do cb jeszcze pytanie bo już przez to przeszedłeś. Który miesiąc po ht jest takim ostatecznym na pojawienie się odrostu bo ja jestem po 3 miesiącach i narazie widzę może jakieś 30-40% odrosło natomiast nie mogę dopatrzeć się nowych punktów (początek włosa) zwiastujących że nowe włosy mają zaraz odrosnąć. Czy powinny być już widoczne pozostałe 50-60% czy to będzie pojawiać się w ciągu kolejnych miesięcy ??? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.