Przykłady Mężczyzn Którzy Poddali Się Zabiegowi Redukcji Czoła FR FRS SHL SHA

[antydhtor]

Uznając temat za ciekawy i z racji, że do tej pory na tym forum niema ani jednej relacji nikogo z zabiegu redukcji czoła, oraz dlatego, że sam rozważam taki zabieg, zakładam ten wątek. A może będzie też komuś pomocny.

I już na pierwszym rozeznaniu widać, że turecka Heva zaczęła ostatnio bardzo chwalić efektami swoich klientów. Więc na początek przykłady z tej kliniki.

 

 

 

 

Oraz inny przykład z dobrym rezultatem z innej kliniki, który już wklejałem w innym wątku, ale nie będzie w tym jednym zbiorczym temacie.

 

 

Oraz przykład z azjatyckiej kliniki.

 

 

I takie znaczne efekty nawet ciężko znaleźć z typowych klinik FFS, i taki oto przykład z kliniki F2F, który chyba nieco blado wygląda, na tle powyższych.

 

 

[antydhtor]

I tutaj jeszcze dobry przykład, że również linie recesyjne można na prostą wyprowadzić tym zabiegiem. I może się komuś przyda i zabieg ten stanie się alternatywą do HT. I jaka to oszczędność graftów...., które w razie potrzeby można wykorzystać na wykończeniówkę małym zabiegiem HT.

 

 

EDIT: I jeszcze jeden dobry przykład na to, choć tutaj recesja była mniejsza.

 

Edytowane 29 Maja przez antydhtor

[WygladPrzedeWszstkim]

Ciekawy temat, ale co jeśli mam wysokie czoło i gdyby je skrócić, to marszcząc czoło również linia włosów by mi się ruszała?

[antydhtor]

19 godzin temu, WygladPrzedeWszstkim napisał:

Ciekawy temat, ale co jeśli mam wysokie czoło i gdyby je skrócić, to marszcząc czoło również linia włosów by mi się ruszała?

Nic. Zwyczajnie tak ma być i tak to jest. Linia włosów rusza się u każdego podczas ''zmarszczania'' skóry na czole, robienia min, czy przesuwania skóry, tylko u jednego to zjawisko będzie widoczne w połowie czoła, a u innego w połowie czaszki albo nawet gdzieś z tyłu (przy NW6/7), a jeszcze u niektórych 1-3 cm nad brwiami. Wszyscy ludzie tak mają (no chyba, że kompletnie łysy - totalis albo po chemioterapii), tylko u jednych jest to bardzo wyeksponowane (niskie czoła, niskie linie, niełysiejący ludzie), a u innych będzie mało widoczne w połowie czaszki czy z tyłu głowy (NW3/4-7).  

Ja tak potrafię jak widać na poniższym zdjęciu, i to zdjęcie też z przed prawie 10 lat, bo teraz to może nawet bardziej schodzę nieraz. A jak znajdę, bo teraz na szybko nie znalazłem, to wstawię tu fotkę Ian'a D'Sa jak puszcza oczko - gdzie widać jak linia z jednego boku zjechała mu chyba na 5-10 mm nad brew. A nawet nie wiem czy to jego zdjęcie czasami nie jest już gdzieś na tym forum w innym moim wątku. Ale skoro w ogóle o to pytasz, to musiałeś się już pewnie w pewnym sensie w jakiś sposób przyzwyczaić do łysiny czy/i wysokiego czoła, albo/i wyrobic sobie też jakieś tam przekonania, bo tak to właśnie działa poniekąd, że np. łysy włochatego nie zrozumie i na odwrót, niski wysokiego i na odwrót, biedny bogatego i na odwrót, chudzielec koksa czy grubasa i na odwrót - i to nawet nie tylko sama kwestia jakiegoś przyzwyczajenia - poniekąd, tylko może być też jakaś stała cecha, często wrodzona i nawet niezmienna, jeśli np o wzrost chodzi. I nawet wielu lekarzy od HT na co dzień przez całe dekady przerabiający przypadki NW3-7 może nawet nigdy na oczy nie widzielo takich jak np. Ian D'Sa.... i zaś później pitolą te swoje farmazony o tych ''mięśniach czołowych''.... - stąd właśnie się to bierze - to całe niezrozumienie czy nieporozumienie, a nawet nietolerancja i nienawiść, ale pewnie i wielu niełysiejących z NW0 nie zna takich ludzi jak np. przykładowy Ian  D'Sa - tak samo jak pewnie wielu wysokich (ok 2m i ponad) nie zna najwyższego człowieka świata w historii - 2,72 m wzrostu. A wszyscy przecież jesteśmy ludźmi i jakby wszyscy byli czy mieli być tacy sami, to było by: - raz kurewsko nudno, a dwa to cholernie właśnie nienaturalnie i sztucznie, maszynowo jak z taśmy chińskich robotów, a niestety wielu lekarzy od HT stara się właśnie tak ujednolicać wszystkich swoich pacjentów i robić im linie na jedno kopyto.... A poza tym statystyczny człowiek jest nikim. Mam nadzieję, że wszystko wytłumaczyłem.

I nie musisz sobie ekstremalnie obniżać jak nie chcesz. Redukcję czoła robi zazwyczaj od 1 cm do nawet 8 czy więcej cm - taki był kiedyś przypadek, tylko nie u każdego dane liczby dałyby podobny efekt, i nie u każdego dałoby się obniżyć np. o te 8 cm, bo raz, że właściwości skórne są ograniczone, a dwa to gabaryty czoła/głowy danej osoby mogłyby być niewystarczające i byłoby to zwyczajnie niemożliwe.

 

 

Edytowane 30 Maja przez antydhtor

[antydhtor]

Nie znalazłem fotki o która mi chodziło, ale na tym zdjęciu z tej perspektywy wygląda jakby prawie czoła nie miał.