free web hit counter Skocz do zawartości

folder

Members
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez folder


  1. dla mnie to co napisałeś to stek bzdur.Nie wierz w spekulację tylko twarde sprawdzone dowody.

    włosy z BHT nie zmieniają się we włosy z głowy. Safer czy nie wciąż pozostawia bliznę i w czym jest mniej inwazyjny? wciąż używają puncha do pobrania mieszka tak jak w FUE mechanicznym.Różnica jest taka że pobrany włos z mieszkiem jest zasysany do specjalnego pojemniczka a nie manualnie przez asystenta albo doktora. reasumując, FUE i safer są tak samo inwazyjne przy użyciu takiej samej wielkości puncha. Odrost włosów po FUE w renomowanych klinikach jest powyżej 95%(nie zawsze bo dochodzę czynniki nie związane z metodą a innymi czynnikami:stosowanie się do zaleceń,indywidualne predyspozycje itp).

    Nie wyobrażam sobie lini włosów z samych BHT. Zapuść sobie brodę i zobacz jak ten włos wygląda(grubość,kolor i jaki jest w dotyku).przy BHT odrost jest niższy niż przy tradycyjnym FUE.

    Nie próbuje ciebie odwieść od tego co chcesz zrobić, tylko jestem pewien, że ten plan to porażka i więcej jest ryzyka niż korzyści.

     

     

    a może by tak użyć włosów z jąder na grzywkę , takie lśniące, fantazyjnie kręcone .


  2. hmm, moja propozycja jest taka, zrób sobie przeszczep powiedzmy 1000 graftów i wtedy zrozumiesz co chcą Ci powiedzieć Ci, którzy już go mieli. Tylko tak będziesz w stanie ocenić z czym chcesz się zmierzyć (włosy nie upodobnią się do tych z głowy bo niby dlaczego by miało tak się stać??? takie teorie to bzdury). Kto opowiada takie pierdoły o metodzie SAFER tego też nie mogę zrozumieć. Są dwie metody pobierania graftów FUE (m.in. SAFER) i FUT (STRIP) i tyle. SAFER to wycinanie graftów punchem motorowym i implantowanie też automatem, metoda SAFE pobieranie motor, implantowanie pensetą, a zwykłe FUE to pobieranie ręcznym punchem (doktor nim kręci) i implantowanie ręczne ot cala filozofia. I choćby lekarz miał SAFER SUPER DUPER MAX ULTRA MADE IN USA to jeżeli nie ma umiejętności i użyje np. zbyt dużego pucha, to zrobi Ci z głowy, brody czy czego tam jeszcze SUPER DUPER MAX ULTRA MASAKRĘ. Pozdrawiam


  3. Tadek ma rację, dlaczego nie ma zdjęć. Dla mnie bardziej wiarygodny on nich jest Dr Saifi, chociaż oczywiście taki zabieg powinieneś zrobić w Indiach jeżeli Cię stać. Nie spodziewaj się cudów po 4000 graftów, bo to niewiele przy takiej powierzchni, ja mam około 3900 i szału nie ma bo nadal golę się na zero (fajny jest zarys linii kiedy odrastają). Pierwszy zabieg zrobiłem w Polsce bo mnie po prostu nie było stać na Indie czy Belgię i nie polecam, nie odradzam też jakoś szczególnie, ale skoro to da się zrobić lepiej to nie ma sensu bawić się w półśrodki (ja mam dość nierównomiernie posadzone grafy, tak jakby lekarz nie miał pomysłu co zrobić). Teraz zbieram kapustę na zabieg w Czechach żeby mi ładnie wszystko wyrównali bo pomimo, że sadzą nie więcej niż 40gr/cm2 to dla mnie z moim NW7 to bomba, ceny podobne do Belgii ale bliżej i jest szansa na multiplikację. Pozdrawiam


  4. moim zdaniem zmasakrujesz sobie twarz niezależnie od tego kto zrobi ten zabieg, takie rzeczy tylko w filmie - przejadą laserem i finał . Kolejna sprawa to jak będzie wyglądać taka ilość włosów z brody na głowie, zazwyczaj proporcje są około 1:5-7 (grzywka z brody wyglądałby dosyć zabawnie- taki żarcik) no i ta mikropigmentacja twarzy też chyba nie jest najlepszym pomysłem. Sam najchętniej pozbyłbym się zarostu bo tylko mnie wk..... ale wydaje mi się to co najmniej bardzo ryzykowne. Być może rozkładając to na kilka zabiegów w rocznych odstępach, można by mniej więcej ocenić jak będzie wyglądać twarz (bo możesz mieć np. przerastające blizny). A tak przy okazji to gdzie znaleźliście info, że któryś lekarz robi takie rzeczy?? Niezależnie od moich poglądów na ten temat, jeżeli się zdecydujesz to trzymam kciuki i czekam na foty. Pozdrawiam


  5. dlaczego więcej szkód ? Jakbym sie zdecydowal na zabieg, to chcialem tak,by Bisanga czy inny fachowiec zrobil mi ta tonsure,za jakis okres czasu bym zglosil sie z górą częscią głowy,a trzeci zabieg by to wszystko zagęścić jak już będzie maxymalne przeswity,a teraz zająć sie najwiekszymi ubytkami nie liczac zakoli bo mi nie przeszkadzaja.

     

    bo przed Tobą poważne łysienie i tak jak pisałem wcześniej zrobisz sobie wysepki gęściejszych włosów a na pokrycie reszty zabraknie Ci donoru. Sytuacja jest taka, że przy takim łysieniu trzeba zaplanować równomierne rozmieszczenie graftów, uwzględniając możliwości donoru. Idź na konsultacje, dobry fachowiec prawdę Ci powie. 800 graftów to naprawdę mało, gdybyś już nie łysiał może byłoby ok ale Ty łysiejesz i będziesz łysieć, a przeszczep często przyśpiesza ten proces.


  6. do kolegi FOLDER:

     

    Wiesz co identyczną sytuację miał w moim wieku mój tata mam po nim włosy, rzadkie jak cholera cienki i nie tyle co maxymalnie wyłysiał co mu wypadają włosy. Teraz ma 47lat i nie jest totalnie łysy lecz ma bardzo rzadkie włosy,szczegolnie z tyłu (tonsura).

    A co do leczenia tabletkami to tak szczerze mowiac srednio widzi mi sie ten pomysl poniewaz z tego co sie orientuje to tylko inwestycja majaca na celu przesuwanie lysienia w czasie Więc lipa Juz wolalbym to zainwestowac w przeszczep i przy okazji bym nie truł organizmu.

     

     

    Nord:

    haha a wiesz ze tez myslalem by tak zrobic

     

    no nic, będę się jednak upierał przy tym, że nie da się wytrzeć włosów o ścianę do takiego stanu jak masz Ty i to najzwyklejsza w świecie miniaturyzacja albo przerzedzenie. Dla mnie farmakologia też jest bez sensu (w sumie i tak niczego by u mnie nie zmieniła NW7) bo to w sumie lek na prostatę . Mój dziadek na czoło nad brwiami, ojciec lekkie zakola, a ja jestem łysy jak kolano (tzn przed zabiegiem) także reguły nie ma. Naprawdę powinieneś iść do dobrego chirurga, który powie Ci co Cię czeka i co możesz a co nie. Poswal, Bisanga czy Lupanzula często mają u nas konsultacje i chyba warto się wybrać . Pozdrawiam


  7. Mam lat prawie 25, wiem ze moze brzmi smiesznie z ta sciana ale taka prawda ale Panowie pytanie dotyczylo czego innego No niestety Radek w Polsce tylko brunetom... mają problemy z blond wlosami (za jasne i za cienkie). Za granicą nie miałbym żadnego problemu ? I zeby ten punkt z tyłu,ten obszar zakryc wystarczyłoby 600-700 graftów ? za jakieś 2-3lata jak beda nowe fundusze to zrobilbym góre bez zakoli

     

    czy nie wydaje Ci się dziwne, że wytarcie dotyczy tylko obszaru z którego zwykle wypadają włosy podczas łysienia . Te jaśniejsze, cieńsze i krótsze włosy to po prostu miniaturyzacja (wycierając włosy możesz je skrócić ale nie osłabić). Włosów masz jeszcze całkiem sporo także może spróbuj je odzyskać farmakologicznie, jest tutaj kilku speców w tym temacie. Na moje oko (a w ogóle się na tym nie znam ) przed tobą łysienie na pełną skalę, także robienie sobie ciapek po 700 graftów nie jest zbyt dobrym pomysłem. Musisz poszukać dobrego fachowca z pomysłem żeby za kilka lat nie wyglądać jak łysiejący plackowato. Pozdrawiam


  8. A ja niestety widziałem spieprzony zabieg i wiem jedno : jak grafty pobierają asystenci, pielęgniarki czy technicy to istnieje duże prawdopodobieństwo , że coś pójdzie nie tak . A o multiplikacji można zapomnieć .

     

    Po co płacić 3,51 euro za grafta w Pradze, jak można zrobić zabieg znacznie lepiej u Bisangi za 3,65 euro za grafta.

    Poza tym twierdzenie , że w Pradze są chętni do pobierania BHT jest nieprawdziwe . Sam jestem tego przykładem . Unikają przeszczepiania BHT jak diabeł święconej wody.

    Ale ty rób jak uważasz .

     

    Wiesz, dla mnie problem stanowią pieniądze, a raczej ich brak . Twoje uwagi są dla mnie bardzo cenne i wierz mi, że mam poważną zagwozdkę co robić. Zastanawiałem się nad Bisangą albo Lupanzulą ale ich konikiem jest NW 2, może do 5, a NW 7 średnio, przynajmniej ja jakoś się nie natknąłem. Zabiegi robią na 2-3 etapy, najpierw linia potem reszta. Ja chcę pokryć za każdym razem całość ( teraz jestem już po dwóch etapach na raty i mam dość ) stopniowo zwiększając gęstość. Z tego co widziałem w Czechach robią bardzo dobrze kąty wszczepień i rozmieszczenie graftów (być może dlatego lekarz robi tylko to, bo to jest najważniejsze) i iluzja jest naprawdę dobra. Multiplikacja jest dla mnie drugorzędną sprawą (chociaż jeżeli odrośnie 5% to i tak lepiej niż nic).


  9. Byc może jeszcze kilka lat wstecz operował Hajduk . Dziś już się tym nie zajmuje . Co ciekawe dr Hasek, również robi tylko otwory w miejscu biorczym . Nic więcej .

    Jeśli masz końcówkę donoru to powinieneś się dobrze zastanowić , aby nie było masakry po zabiegu .

    O ewentualnej multiplikacji zapomnij .

     

     

    Na maila odpisał mi dr Hajduk, naprawdę nie widziałem spieprzonego przez nich zabiegu, także nawet jeżeli to nie on robi całość to chyba nie jest tak źle. Mi naprawdę zależy tylko na dość równomiernym rozmieszczeniu graftów bez dużych uszkodzeń i tyle. Cudów się nie spodziewam bo NW7 to nie bajka .


  10. Czechy odradzam ze względu na niski stosunek jakość / cena .

     

    ale co u nich jest nie tak???, oglądałem kilka przypadków i jest super (oczywiście moim zdaniem) cocos, o ile dobrze pamiętam willy i jeszcze dwie osoby ale ksywek nie pamiętam, zero śladów ingerencji chirurga i dobrze stworzona iluzja gęstości ( w moim przypadku gęstość powyżej 40gr w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam tyle włosów ) także dla mnie bomba


  11. moim zdaniem to może być tysiąc i bardzo dobry odrost, ale pytanie brzmi jak to wygląda z przodu i z boku. Ja w całą powierzchnię łysiny mam póki co wszczepione około 3800 graftów, a w powierzchnię przedstawioną na zdjęciu myślę, że jakieś 2000. Kiedy zapuszczę około 0,7 cm patrząc z góry zaczyna to wyglądać nieźle ale patrząc z boku masakra (jak to nazywa moja kobieta - minionek ). Moja głowa najlepiej wygląda przy długości włosów 1-2mm bo całkiem nieźle widać linię, niestety widać również blizny na które na szczęście nikt jeszcze nie zwrócił mi uwagi (pomimo, że nie są małe). Przy dłuższych włosach różnica gęstości jest bardzo widoczna. Pozdrawiam


  12. Nie nie mialem ale duzo szukalem i czytalem na ten temat, wiem ze to jest tylko wiedza teoretyczna. Nie masz sie o co martwic wypadanie wlosow przeszczepionych jest zupelnie normalne jak rowniez moga wypasc Ci wlosy bedace w w poblizy miejsca wszczepu i w obszasze poboru graftow. Dziwne ze Dr nie powiedzial Ci o tym na konsultacjach lub po samym zabiegu. Poprzegladaj zdj forumowiczow ktorzy mieli zabiegi u naprawde dobrych specjalistow i sam sie przekonasz ze to jest normalna kolej rzeczy.

     

    miałem zabieg i potwierdzam, a ze stanami zapalnymi na obszarze dawczym walczyłem przez jakieś 2 miesiące (na biorczym pojawiają się sporadycznie, najlepiej wyciągnąć włos i po kłopocie))


  13. Ja nie podniecałbym się aż tak efektem po 6 miesiącach . W tym okresie też byłem względnie zadowolony z gęstości . Później sporo graftów wypadło z lewego zakola . Teraz minęło 11 miesięcy od zabiegu i już trzeba się szykować na poprawkę .

     

    Jak grafty mogły wypaść, jeżeli weszły już w fazę wzrostu ? No chyba że wszczepili Ci grafty podatne na dht ...

     

     

    wypadły magicznie


  14. Akurat nigdzie nie napisalem ze mam problemz odrostem czy tez zbyt duze blizny, a mocno i nierownomiernie przerzedzony donor, zbyt duza ilosc graftow wielowlosowych w obszarze biorczym i nieznikajace zaczerwienie.

     

    Jesteś w ósmym miesiącu po HT: zaczerwienienia znikną z czasem, kolor skóry na donorze będzie się wyrównywał co zmniejszy kontrast ( ocenę blizn robi się po dwóch latach ), zbyt dużo graftów wielowłosowych zaszkodzi Ci tylko kiedy będziesz dalej łysiał i nic z tym nie robił (póki co efekt jest dobry, a będzie lepszy). Szkoda, że nie wypowiadają się weterani forum bo chętnie posłuchałbym ich oceny. Moje posty służą temu, żeby Cię uspokoić bo wiem ( i większość ludzi po pierwszym przeszczepie wie ) jak na pewnym etapie pada samoocena i wystarczy jeden krytykant żeby dobić i wpaść w panikę. Zdejmij czapkę i idź do fryzjera, ciekawe czy coś zauważy ( no i oczywiście nie pokazuj mu palcem gdzie ma coś zauważyć )


  15. No jesli nie masz zadego biznesu w tym zeby slepo zachwalac Dr L. to nie pozostaje mi nic innego jak pogratulowac zyciowego optymizmu. Ja jestem realista i widze jak jest naprawde. Wydajac swoje niemale ciezko zarobione pieniadze liczylem ze zapomne choc na chwile o wlosach.

     

    przykro mi to stwierdzić, ale chyba to ja jestem realistą, a Ty żyłeś w świecie w którym można zrobić zabieg chirurgiczny bez ryzyka powstania blizn i słabego odrostu. Wyjdź bez tej czapki z domu a zobaczysz, że nikt niczego nie zauważy bo wyglądasz po prostu dobrze. Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...