malkolm109

Bardziej kolor skóry mnie zaintrygował i zasłanianie uszu Oo, tak jakby inna osoba była wstawiona "po". Planuję przeszczep u Koraya i dlatego jestem dociekliwy (nie wiem kto z forum robił u niego, nie mogę znaleźć).

Według mnie, albo zdjęcia niektóre są trochę przerabiane, albo gość jest geniuszem i robi na prawdę świetne przeszczepy, ze świetną gęstością i linią, a ludzie marnują kasę na BHR i 3,75 euro za graft.

Na jego forum, jak i pod filmikami 0 komentarzy/opinii + na forach o łysieniu ciężko znaleźć kogoś od Koraya.

Ostatnia rzecz, skoro Koray robi tak świetną gęstość, linię, to czemu robi tak tanio ? mógłby zdzierać po 5 euro jak BHR i angielskie kliniki.

Na stronie FB koraya, niektóre zdjęcia przed/po wydają mi się podejrzane.

Uważacie, że to ta sama osoba ?

Póki co strona przerabiana, a nie wiem czy na to info mam wyslac maila.

No koray się nieźle zapowiada, fajną linię potrafi stworzyć i cena już przystępna, do tego będę potrzebował raczej max 1500 graftów. Na temat dr Erkana mało informacji znalazłem.

Z jakim wyprzedzeniem trzeba się zapisywać do Koraya ? I czy to jest 2,5E za manual czy automat ? i jest duza roznica miedzy oboma technikami ?

Są jacyś inni specjaliści warci polecenia ?

Jest duży, dlatego jade na 2 miesiące do niemiec, wróce z 7k zł pewnie i mi w wystarczy na jakiś czas. Oczywiście, jak ktoś nie ma takich możliwości to pozostaje fin, pisałem już to wcześniej.

"RU jest dobry dla osób z łagodnym łysieniem i niewielkimi ubytkami oraz z małym obszarem miniaturyzacji . "

- ru ma potwierdzone działanie nawet 2x silniejsze od fina, trzymając je 14h na głowie jest wystarczające i daje lepszy efekt niż fin, wiem z autopsji

Chcę sobie za rok zrobić przeszczep, interesuje mnie dobra gęstość i by robota była porządnie wykonana + rozsądna cena, najlepiej 2,5 euro za graft metodą FUE. Istnieje taka klinika na świecie ? O BHR wiem, ale jest cholernie droga, 3,75 euro za graft..

Duta ? przecież to gorszy środek od fina, to jak strzelić sobie shotgunem w łeb zamiast pistoletem

28 czerwiec 2014 (10 miesięcy na RU)

http://s9.postimg.org/l9g3qpqhr/image.jpg

http://s9.postimg.org/bz3zn6frz/image.jpg

Zdjęcie zrobione pod światło na mokrych włosach, ale niestety kiepska jakość, wydaje mi się, że czubek się poprawił całkowicie, a zakola się trzymają, ewentualni minimalny odrost (:

Jakby RU nie pomagało, to ludzie nie kupowali by tego non stop, nie uważasz ? Nawet Ci co nie chcą wstawić fotek, raczej nie uczestniczyliby w kolejnych zamówieniach, gdyby im to nie pomagało. A negatywne opinie z for zagranicznych są spowodowane tym, że rozpuszczali RU w złym pojeździe i stąd poważne skutki uboczne. Ja nie dawno robiłem miesięczną przerwę od RU, by sprawdzić co się stanie, nie odczułem żadnej różnicy w niczym, oprócz tego, że te małe czarne włoski zbielały (teraz na nowo są czarne).

Zrobię zdjęcia jak będę mył głowę, ale mam kujową komórkę i za wiele nie będzie widać, ale spróbuję zapozować podobnie i zrobić porównanie.

Ru może jest drogie, ale jak myśli się o przeszczepie za 20-30k w najlepszej klinice, to te 700zł na pół roku to jest całe nic (:

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, ludzie którzy mają już wiedzę na temat środków, zastopowali łysienie, wchodzą na forum raz na rok by zamówić fina i uzupełnić zapasy i skupiają się na innych rzeczach.

Ru to jest bloker, a nie cudowny lek na odrost. Ja zauważyłem leciutki odrost (małe czarne włoski) i stan ten trzyma się już prawie rok, więc czym tu się chwalić ? mogę zrobić fotki i pokazać, że łysienie nie postąpiło, ale czy jest sens ? Fin trzyma tylko czubek, zakola dalej się pogłębiają + mnóstwo skutków ubocznych, fin to alternatywa dla tych, którzy na prawde nie mają jak skołować kasy na RU i stawiają na szali zdrowie.

Dokładnie, rozpuszczasz proszek w rozpuszczalniku KB solution (pojazd), potem np. strzykawką nakładasz gdzie tam już chcesz, ja używam strzykawki 1ml insulinowe.

No teraz fotki co wstawiłeś ewidentnie pokazują, że łysiejesz, po prostu jak chce się dobrze pokazać problem, to robi się zdjęcia na mokro i z zaczesanymi do tyłu włosami, a nie ułożoną fryzurkę z zakrytymi zakolami. Ru+Minox+Ketonokazol, nie radziłbym Ci ryzykować finasterydem, ja jestem jego przeciwnikiem i nie demonizowałbym tak minoxidila, 1 na milion może wypadają po nim włosy, a na odrost coś trzeba oprócz blokera.

Finem na pewno zagęściłbyś tył, z przodu nie odzyskałbyś nic, powoli dalej by włosy leciały (w najlepszym przypadku przestały), lecz musisz się przygotować na poważne skutki uboczne i szansę, że po odstawieniu skutki nie miną. Dlatego lepszą alternatywą jest RU, teraz wakacje, miesiąc pracy w polsce = pół roku kuracji RU, a za granicą praca to spokojnie na kilka lat bys mial juz

Każdy by chciał łysieć tak jak ty jeśli to w ogóle lysienie (bo z tych zdjec co wstawiles nie mozna tego stwierdzic), to pobaw sie minoxidilem 5%, nie ma sensu stosować mocnych środków typu finasteryd. Jak śpisz na kasie to kup RU, ale według mnie powinienes Loxon 5%+nizoral i obserwować.

"ale zawsze można odstawić i problemy ustaną." - otóż nie, poczytaj o post finasteride syndrome, niektórym nawet po kilku dniach stosowania skutki uboczne nie minęły

Ale ja Ru nie piję, tylko leję po głowie, jak może mieć wątroba z tym coś wspólnego ?

Przez dłuższy czas stosowałem RU, zauważyłem, że mam takie czerwone znamiona na stopach i łokciach, swędzące do tego, coś jak strupy, jak przestałem brać RU przez 2 tyg to zniknęły, po czym jak zacząłem brać to znowu się pojawiły. Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem ?

Ogólnie, to te libido może Ci już nie wrócić, większe zatłuszczenie ciała to norma i wiele innych pomniejszych czynników.

Ja tam widzę tylko jedną

Finasteryd zmniejsza ilość DHT w organizmie o bodajże 50% ? czy tam 70% ? poczytaj w internecie czym jest dihydrotestosteron

Ciekawy produkt, jak na Ciebie działa tak w ogóle ? warte swojej ceny ?

Włosy na bokach głowy raczej nie powinny się zmieniać, to są takie stałe włosy, co innego cała reszta. Jesli na prawdę wypadają Ci włosy po bokach głowy, to może zbadaj sobie tarczyce

Ale taki fatburner może być TYLKO dodatkiem do dobrej diety, ale samo kupowanie fatburnera, gdy nie stosuje się żadnej diety to strata kasy.

Według mnie nie, nie mają jakichś szczególnych składnikó, od co kofeina, tauryna itp. Same fatburnery to efekt placebo, mają wpływ 1% na redukcję, 99% to dobrze zbilansowana dieta i żaden fatburner nie zastąpi Ci diety, no chyba, że rozmawiamy o clenbuterolach i innych mocnych lekach/sterydach

Ktoś to robi na forum, nie pamiętam nicku, poszpieraj w "kupię/sprzedam". Co do samego działania, ma podobno efekt przeciwzapalny, sam stosowałem i nie zauważyłem żadnej różnicy, choć niektórzy twierdzą, że boostuje efekt działania RU.