Użytkowałem minoxidil jakieś pół roku, aby zobaczyć czy będą efekty i rezultatów nie było, nawet nie wiem czy przez ten czas więcej włosów mi nie wypadło. Generalnie rosło coś szybciej, ale na całym ciele, w dodatku włosy mocno mi ściemniały. Zauważyłem jednak efekt uboczne tj.:
- przy 2 krotnym stosowaniu (rano i wieczorem) skóra dość mocno się łuszczyła
Stwierdziłem, że zacznę stosować raz dziennie, ale tutaj też były efekty uboczne:
- momentami gorsze widzenie
- opuchnięta twarz i worki pod oczami
- dodatkowe zmarszczki
Stwierdziłem, że zaprzestaję stosowania minoxidilu bo wyrządzi więcej szkody niż pożytku... podejrzewam, że wersja doustna też miałaby takie skutki, bo w końcu to ten sam środek (jedynie co to skalp nie łuszczyłby się, ale pozostałe pewnie by występowały). Czy ktoś miał podobne skutki uboczne - głównie chodzi mi o opuchniętą twarz/worki pod oczami? Czytałem i jednak jest tego sporo na internecie...
Czy znacie jakieś alternatywy poza finasterydem dla minoxidilu, które mogą być w jakimś stopniu skuteczne?