xattic

Chyba trochę się zapędzasz.

Być może zabrzmi to jak kiepski żart, ale dla mnie największą korzyścią na tych zdjęciach jest skrócenie szyi.

Chodziło mi o to, że opis sugeruje, że przy stosowaniu systemowym (albo gdy organizm sam produkuje equol), redukacja DHT następuje tylko w obrębie skalpu i prostaty. Wiesz coś o tym?

W jaki sposób ów equol rozróżnia miejsce, w którym się "znajduje", żeby zneutralizować DHT tylko w okolicach skalpu i prostaty? Wiem, że chcesz stosować to zewnętrznie, ale wyżej zacytowany fragment odnosi się chyba do działania systemowego?

http://www.baldingblog.com/2012/06/04/w ... ransplant/

Nie było takiego momentu. Ja tak naprawdę przed przeszczepem miałem już fryzurę na sporą zaczeskę, włosy były długie. W BHR zostały wygolone i musiałbym je zapuścić do conajmniej 5-6cm żeby wrócić do stanu wyjściowego. Czyli z pół roku czekania. A odrost zaczął się na tyle wcześnie, że już po 4-5 miesiącach przeszczepionych włosów było wystarczająco dużo, żeby zrobić normalną fryzurę. Wcześniej chodziłem w opasce. Wszystko jest opisane w moim wątku o przeszczepie.

Mówię o przeszczepionych. Niektóre nie wypadają w całości, tylko się ułamują, a część pozostaje pod skórą. I potem organizm się ich pozbywa (są traktowane jako ciało obce) w sposób, jaki opisujesz.

Raczej nie. Prędzej organizm pozbywa się włosów, które nie wypadły, tylko pozostały pod skórą.

Zakładanie nowego wątku, aby uzyskać odpowiedź na drobną kwestię, która przecież została poruszona w tym, byłoby moim zdaniem przerostem formy nad treścią. W takim razie zadam pytanie na priv. Przepraszam za rażący offtopic.

Skald: nie. Po pierwsze zdjęcia dokładnie pokazują, że włosy z tyłu (obecnie) różnią się mocno od tych wszczepionych. Po drugie, wystarczy po prostu ich dotknąć, nie trzeba patrzeć. Włosy z tyłu głowy mam proste i delikatne w dotyku. Te z przodu są grubsze, twardsze, skręcone. Tak więc podtrzymuję pytanie do Liona.

Lion na jakiej płaszczyźnie następowała poprawa? Jestem prawie 11 miesięcy po zabiegu w BHR, odrost prawidłowy, raczej nie mam zastrzeżen. Ale niestety włosy różnią się od natywnych - są ciemniejsze i bardziej poskręcane. Ewidentnie widać różnicę. Kręcą się na tyle, że mama ostatnio mnie zapytała, czy robiłem jakąś trwałą w każdym razie niepokoi mnie to, wiem, że do ostatecznego efektu jeszcze daleko, ale mimo wszystko obawiam się, że się to nie wyrówna. Masz w tej kwestii jakieś doświadczenia?

Też to rozważam, ale jako "permanentny nanogen", optycznie zwiększający gęstość włosów po przeszczepie. Niestety, mam taki kształt głowy, że iluzja obcięcia na 1mm mnie nie urządza, po prostu kiepsko wyglądam.

Miód, biały ryż, owoce - to wszystko cukry proste (glukoza, fruktoza, maltoza). Tak naprawdę nie są one w ogóle potrzebne, ja jem je sporadycznie. A jak czasem zaszaleję, to efekt mam podobny jak u Ciebie - świecąca się twarz, trądzik. Zastąp węglowadany proste złożonymi i zobaczysz różnicę.

Jestem zainteresowany zamówieniem, ale mam trochę wątpliwości. Przede wszystkim, czy absolutnie konieczne jest stosowanie AHK-Cu codziennie? Mam taki tryb życia, że myję włosy co drugi dzień, do tego używam nanogenu na koronę (tam chciałbym stosować AHK-Cu). Czy stosowanie 5% AHK-Cu co drugi dzień ma sens?