ru działa lepiej/porównywalnie niż wewnętrzny bloker na takie osoby które go systematycznie stosują tutaj jest największy problem.. czasami zapomnisz nalać, czasami się środek skończy.. jak idziesz na imprezę to też raczej nie polejesz bo włosy wtedy nie wyglądają za dobrze i się kleją (przynajmniej u mnie tak było ja używałem ru+kb).. no i dochodzi do tego jeszcze kwestia równomiernego nakładania i trzymania tego na głowie jak najdłużej, idziesz na basen? - zmywasz ru z głowy, prysznic w ciągu dnia? - to samo, w wakacje dochodzi jeszcze kwestia pocenia się skóry głowy.. moim zdaniem dobrą opcją jest dorzucić do tego jeszcze wewnętrzny bloker, powiedzmy w mniejszej dawce, tak aby w okresach kiedy nie masz ru na głowie włosy były też częściowo chronione