free web hit counter Skocz do zawartości

blue

Members
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez blue

  1. Minoxa (Loxon) stosowałem jakieś 5-6 miesięcy. Rzuciłem w cholerę bo robił mi masakrę ze skórą głowy. 1 butelka = około 1 miesiąc 3 miesiące 2% potem 1 miesiąc 5% i na koniec powrót do 2 % i odstawianie / rzadsze stosowanie. Głównie skupiałem się na zakolach i okolicach. Niewielką ilość dawałem na czubek, który dopiero zaczynał się sypać. Loxonu nie stosuję już od stycznia / lutego.
  2. Ok, biorę Duta (Avodart) co 4 dzień od 20 maja. Czyli już 2 miesiące za mną. Potężne wypadanie - cała linia (zakola i język) oraz czubek. Dzisiaj to już był chyba jakiś rekord przy myciu... Ogólnie rozpacz i panika. Czy to normalne? Trochę już łykam ten lek i nie wiem jak długo mam czekać na efekty. Przed dutem sypało chyba trochę mniej. Teraz wystarczy, że pacnę ręką na czubku gdy mam mokre i widzę na dłoni 1-2 włosy. W ciągu ostatnich paru miesięcy zanotowałem bardzo wyraźny spadek gęstości. To jakiś pogrom! Włosy mam suche, cienkie (kiedyś bardzo gęste, teraz już niekoniecznie), cebulki małe. łojotok znikomy, łupieżu itp. brak.
  3. Zanim brałem duta miałem podobnie, o ile nie tak samo jeżeli chodzi o skórę głowy. Poza tym łojotok mam na czole, może delikatnie ograniczony, ale mam sporo.
  4. Póki co odstawiłem lub stosuję bardzo rzadko. Włosy po nim mam lepiej wyglądające, ale obawiam się właśnie, że może mieć negatywny wpływ na ich stabilność. Doszedłem do wniosku, że nie mam potrzeby stosować octu, bo mam wręcz za mało łojotoku. Skóra bez stanów zapalnych i łupieżu. Mógłbym nawet nie myć 3 dni, a i tak nie byłyby tłuste; troche mnie to niepokoi.
  5. Heh, ja tak samo A już wtedy rok temu narzekałem na włosy. Teraz jak sobie przypomnę, to myślę, że były takie zajebiste... Obym za kolejny rok nie wspominał dobrze obecnych, tylko właśnie jako zażegnany koszmarek. Duże nadzieje pokładam w od niedawna zażywanym blokerze (dut) i wspomagaczach. No i właśnie w ciągu tego roku zaczął mi sypać czubek, a miałem do tej pory z tym spokój, jedynie zakola leciały sobie powoli : /
  6. U mnie podobnie. Znaczące przyspieszenie łysienia i ogólny spadek jakości włosów (stały się cieńsze, sianowate i jakby rozjaśnione) w ciągu ostatniego roku. To był dla mnie bardzo stresujący rok, chyba najbardziej do tej pory w życiu. Podejrzewam, że przez to i gdyby nie te życiowe perturbacje, być może moje łysienie szło by dalej swym dość powolnym tempem. Tego się nie dowiem.
  7. @ mic33, dostałem receptę po znajomości, a potem zamówiłem przez neta do apteki. Proszę o odpowiedź na moje pytania powyżej
  8. Ok, co nowego... Biorę Avodart co 5 dzień dawkę 0,5 mg. Zacząłem 3 tygodnie temu. 20 maja. Na razie zauważyłem, że zmniejsza mi się łój na czole (są już upały więc powinien się wręcz zwiększać). Poza tym wszystko bez zmian, włosy sypią bez litości. Na razie chciałbym zatrzymać / znacząco ograniczyć wypadanie, a potem sięgnąć po jakiś stymulator. Pytania: 1) Czy taka dawka ma sens, czy może zażywać częściej? Na tym forum popularne jest zalecenie by przyjmować raz na 5-7 dni. Jednak spotkałem się z przypadkami, że inni przyjmują dużo częściej, nawet codziennie. 2) Jeżeli ma zadziałać, to po jakim czasie mam się spodziewać pożądanych efektów? Wyczytałem na zagranicznym forum, że koleś miał całkowite zatrzymanie łysienia po miesiącu (a przyjmował 0,5mg codziennie).
  9. Co sądzicie o tym? https://portal.abczdrowie.pl/ocet-jablk ... a-i-wlosow http://naturalnekosmyki.bloog.pl/id,340 ... aid=614fe6 Ja stosuję od 2 miesięcy. W tej chwili nie mam linku do strony, na którą 2 miesiące temu natrafiłem. Stosuję tak jak było tam podane, czyli: - proporcja 2/3 wody i 1/3 octu jabłkowego w rozpylaczu. Świetnie się do tego nadaje np. buteleczka po Loxonie. - rozpylam od razu po umyciu włosów i spłukuję wodą po 10 minutach. Efekt: włosy błyszczące i wyglądające zdrowiej. Może minimalnie spada objętość, ale za to nie ma puszącego się siana, co w moim przypadku jest na plus. Nie wiem jak działa na łupież i stany zapalne, bo nie mam tego problemu od kiedy odstawiłem Loxon... W każdym razie polecam wypróbować. Taniocha
  10. antydhtor, tak, właśnie dosłownie przed chwilką zamówiłem stąd: http://www.doz.pl/leki/p8146-Avodart będzie za max 3 dni w aptece. Oczywiście potrzebna jest recepta. Mam zamiar brać co 4 dzień po jednej tabsie. Chyba, że polecacie jakoś inaczej (?)
  11. Polecane były tańsze zamienniki Dutasterydu od firmy 'CIPLA' (znalezione tu http://pharmacy.phoneboss.net/gdzie-kup ... olska.html) Jednak znalazłem coś jeszcze tańszego, na dodatek z obciętymi kosztami wysyłki. http://www.doz.pl/apteka/p52115-Avodart ... zne_30_szt Tu firmą produkującą jest 'GLAXOSMITHKLINE EXPORT LTD'. Zna ktoś tę firmę? Polecacie? Jakieś różnice względem 'Cipla'? Proszę o pomoc, chciałbym jak najszybciej zamówić.
  12. Avodart, 0,5 mg http://www.doz.pl/apteka/p52115-Avodart ... zne_30_szt http://pharmacy.phoneboss.net/generic-d ... de-pl.html http://bazalekow.mp.pl/leki/item.html?id=22702 tylko nie bardzo rozumiem dlaczego na tych stronach lek jest dużo tańszy niż na tej podanej przez arczi098 (czyli http://www.247doc.pl/avodart.html)
  13. Patent u fryzjera jest taki żeby górę zostawić dłuższą, a boki i tył bardziej skrócić. Boki i tył szybciej rosną, mam je też gęstsze więc idiotycznie wygląda całość gdy mam je dłuższe i mniej przerzedzone niż cała reszta. Ogólnie z biegiem lat coraz bardziej muszę się nagimnastykować aby zadowalająco ułożyć. A i niestety wysokie czólsko mam odziedziczone po ojcu / miałem wysokie jeszcze przed łysieniem : / Wszyscy mi mówią, że przesadzam... jak powiedziałem koledze fryzjerowi, że walczę z łysieniem to spojrzał na mnie dokładniej i zapytał "a masz zakola?" Jednak ONE tam są i każdy wiatr mym wrogiem...
  14. AngelOnTheEarth, Sugeruję się tylko postem otwierającym ten temat. Ziom podał przykłady kuracji i w większości z nich występuje RU + fin/dut. Stąd pytanie.
  15. Pytania nowicjusza: Samo RU nie wystarcza i trzeba się wspomagać jeszcze finem lub dutem ? Kuracja RU bez wsparcia fina / duta przynosi za słabe efekty i jest bez sensu?
  16. jack_carver Tak wiem już, że sukces zależy od equolu (mniej niż 30% populacji, rzadziej wśród Europejczyków), jednak zamierzam spróbować szczęścia. Czyli jeszcze więcej biotyny... Niech będzie więc http://allegro.pl/swanson-biotyna-5mg-1 ... 36282.html ________ cama85 Jeśli nie ten EMU to jaki byś polecił / jaki byście polecili ? Najchętniej czysty (bez saw palmetto i innych dodatków), bo tańszy.
  17. Ok, jaką dzienną sensowną dawkę biotyny i cynku polecasz / polecacie? Obecnie przyjmuję: 330 mikrogram biotyny 25 mg cynku + nieokreślone dawki biotyny i cynku z pożywienia. do niedawna ogólna ilość była około 2 krotnie mniejsza. ______________ co słychać poza tym... - po dłuższej lekturze forum jestem raczej zdecydowany na olanie saw salmetto skoro prawie wszyscy odradzają ten scam. - chcę spróbować szczęścia z izoflawonami sojowymi, tylko w jakiej postaci (tabletki?) i w jakich dawkach i na jak długo? - dojdzie emu oil http://www.miadora.pl/CZYSTY-OLEJ-EMU-6 ... AsfG8P8HAQ - trochę poczytałem i dowiedziałem się, że dut / fin prawdopodobnie nie podziała na linię, a jedynie na czubek (a już byłem zdecydowany na dut skoro mocniejszy). Zależy mi na jednym i drugim w tym samym stopniu. Skłaniam się w kierunku RU + KBsol, ale jak na razie to dla mnie szatańsko drogi interes... Chyba rzeczywiście póki co spróbuję flutamid. Tylko jeszcze nie wiem jak rozrobiony. Wolałbym nie wracać do minoxa, po którego odstawieniu zauważam poprawę (mniej łupieżu, wolniejsze przetłuszczanie, mniejsze zaczerwienienie i mniej wypada włosów). Ogólnie sprawa wygląda tak, że coraz więcej czytam to forum, coraz więcej się dowiaduję, coraz bardziej mi się wszystko miesza i coraz trudniej mi się zdecydować na coś konkretnego... a przyznać muszę, że jakoś bardzo pieniężny nie jestem _____________ Fotki robione niecałe 2 tygodnie temu. Włosy lekko wilgotne / po umyciu.
  18. Ok. Bardzo dziękuję wszystkim za odzew Co do blokera to planowałem stosować flutamid rozpuszczany w loxonie 5%... ale teraz obawiam się, że odpada z powodu agresywności loxonu... Jeszcze rozważę. Sam loxon ograniczyłem i jest duża poprawa - mniej wypada włosów (wtf!), skóra nie swędzi, dużo mniej łupieżu. Olejek łopianowy (linkowałem wcześniej) polecam. Bardzo dobry, sprawdził się i nie zrezygnuję z niego. Zamierzam póki co: 1. powrót do saw palmetto w postaci: http://www.doz.pl/apteka/p6534-Olimp_Pr ... lki_60_szt. 2. Jeszcze bardziej wzbogacić kurację o cynk i biotynę (tabletki) 3. dorzucić do diety siemie lniane. Teraz pytanie. Co sądzicie o tych produktach: http://www.seboradin.pl/sklep/produkty_ ... 1366716016 http://www.seboradin.pl/sklep/produkty_ ... b75216849e http://www.seboradin.pl/sklep/produkty_ ... b75216849e http://czella84.blogspot.com/2014/10/se ... wosow.html Jest sens kupić choćby jeden z nich? Poleca ktoś?
  19. Cześć, tu Kamil, mam 26 lat. Lekkie wypadanie towarzyszy mi od powiedzmy 4 lat, jednak od około roku jest się czym przejmować. Zawsze miałem bardzo gęste włosy (pewnie po babci), dlatego maskowanie niewielkich zakoli nie było problemem. Niestety obaj dziadkowie wyłysieli znacząco. Za to ojciec zupełnie nie. Włosy mam gęste, cienkie, brązowe. Nogi i ręce dość intensywnie owłosione, reszta ciała umiarkowanie. Cera dość tłusta, szczególnie czoło. Pryszcze występują bardzo, bardzo rzadko. Większe ilości wypadają mi zawsze latem, gdy są upały. W ciągu 2014 roku zaobserwowałem wzmożone wypadanie włosów (szczególnie latem), pojawiło się nieobecne dotąd przerzedzenie i sianowacenie na czubku. Z pewnych powodów to był bardzo stresujący dla mnie rok co pewnie dolało oliwy do mojego problemu... Zawsze z przymrużeniem oka traktuję teksty o tym, że jak wypada do 100 czy ileś tam włosów dziennie to jest spoko. Jasne... pod warunkiem, że lecą z po równo z całości łepetyny, a nie tylko z jednego miejsca ;/ Dermatolożka (dobre opinie / polecana przez wielu) przepisała mi Loxon, tabletki Novophane i szampon Novoxidil. Wszystko stosuję 5 miesięcy. I fajnie, była nawet chwilowa poprawa zdaniem moim i kilku osób. Nawiasem: odziałało nie tylko na włosy na głowie, ale i na inne. Niestety ALE... coraz większy problem z łupieżem - zwłaszcza w miejscach aplikowania Loxonu. Zaczerwienienie, swędzenie i duże płaty łupieżu - szczególnie na czubku. Włosy lecą coraz bardziej. Efekt jest taki, że włosy mam "mieszane" - czyli na dole (przy skórze) mam przetłuszczone, zaś wyżej suche jak siano. Czytałem opinie na temat tego środku i są mocno podzielone. Minimalna większość narzeka / odradza. Zdziwiłem się, jak przypisała mi ostatnio mocniejszy Loxon (5%) argumentując to tym, że chce już ''zakończyć temat'' (jakbym miał się niedługo wyleczyć)... na co jej odpowiedziałem, że podobno odstawienie Loxonu skutkuje mocnym wypadaniem. Stanowczo zaprzeczyła. Nie wiem czy rzeczywiście ona jest taka dobra jak o niej mówią... Wszyscy mówią mi, że nie widać abym łysiał i przesadzam, na fotach sprzed lat wyglądam tak samo itd... ale sam widzę jak się sypie i że mam coraz większe problemy z maskowaniem prześwitów. Jeszcze 1-2 lata temu nie miałem czym się przejmować. Morfologia, mocz i tarczyca w porządku. Sukcesywnie od 2 miesięcy polepszam dietę - mniej mięcha, więcej ryb, owoców i warzyw. Rzuciłem fajki. Alkohol sporadycznie w niedużych ilościach. Zastanawiam się nad dutasterydem (i czy zdobycie na to recepty będzie łatwe). Kiedyś stosowałem saw palmetto, ale zbyt krótko aby cokolwiek stwierdzić. Z przeciwłupieżowych szamponów najlepiej działa na mnie chyba Nizoral. Próbowałem Capitis duo, Dermena, Radical - wszystkie kiepsko. Wczoraj kupiłem sobie http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=53449 do stosowania na 30 min przed myciem. Zobaczymy... Generalnie jak Wam to wygląda? Co byście polecili? Może brakuje Wam danych / szczegółów? Odstawić Loxon całkowicie? Czy może nie stosować go na czubek i zostawić na same zakola (tam nie swędzi tak bardzo)? Może zmiana lekarza? Jaki kierunek? Zaczynam się miotać moi drodzy...
  20. Hej wszystkim, jestem tu nowy, milo mi. Dzięki za świetny i rzetelny poradnik. To dla mnie duża pomoc. Jednocześnie przeraża mnie to jak niewielką mam wiedzę... Póki co zainteresowała mnie najbardziej część o Flutamid + Loxon. Będę testować. Poza tym, czy to aktualne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...