free web hit counter Skocz do zawartości

Kowal57

Members
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kowal57

  1. Witam, szybki wpis po powrocie z obczyzny, potem wstawię zdjęcia. Ale pisze jednak, żeby opisać kuracje. Lecę już 5 miesiąc na Finie (nezyr)- ogólnie zauważyłem ostatnio mniejsze wypadanie włosów, tył i czubek się mega zagęścił, przód ... no nie wiem, ocenicie sami. Ale jest coś co mnie niepokoi. Samopoczucie jest ok, zero zamulenia, ospania, bólów jąder, piersi, ale jest jedno ALE - ILOŚĆ SPERMY i jej jakość. Od jakiegoś miesiąca zauważyłem stopniowe zmniejszenie się jej ilości, a teraz to już w ogóle jest jej mało. Nie wiem czy to normalne, jest to zapewne jeden ze skutków, ale czy mam się tego obawiać ? Odstawić fina i zobaczyć czy powróci do normy? Czy udać się do lekarza z miejsca ?
  2. Jestem zmuszony do zmiany w kuracji, dodałem szampon- balsam myjący Sylveco (polecil mi użytowknik forum) i muszę przyznać, że różnica była po pierwszym myciu. Ewidentnie chemia źle zaczęła działać na moją skórę, mimo, że nigdy wczesniej takich problemów nie miałem.Łupież praktycznie cały zniknął, brak swędzenia i zaczerwienień skóry. No i najważniejsze, do RU dokładam Nezyr, który leży od 6 miesięcy w szafce. Decyzja podjęta na podstawie tego co leci mi z czubka głowy. Nie wiem czy to nadal efekt linienia po SABA (stosowałem go na czubek głowy i tył tak jak wspominałem), ale włosy lecą z niego gorzej niż z zakoli. Że tak powiem zesrałem się widząc to co się dzieje. Zrobiłem badania krwi, próby wątrobowe, już wszystko jest ok. Jeszcze dla pewności badania nasienia i myślę czy badanie wielkość DHT będzie miarodajne, gdy stosuje RU. Tak czy siak muszę spróbować, może to to bo RU niestety nie jest magicznym środkiem. Dodam zdjęcie od "drugiego" startu. PS: Łączenie RU z Finem nie spowoduje większej wrażliwości na uboki organizmu ?
  3. patrzę na stronę edt i nie ma tam już emu, a było.Gdzie go dostanę w takim razie ? Na forum ktoś ma zapasy? Druga kwestia skąd pewność, że pomoże ? Może trzeba jakieś antygrzybiczne leki wziąć ?
  4. Na głowie zaczęły pojawiać mi się strupki, zaczerwienienia. Ewidentnie stan zapalny razem z tym łupieżem i swędzeniem. Chcę się wybrać do lekarza, tylko lecieć do trychologa czy dermatologa ? Może jest ktoś z Krakowa i może kogoś polecić ? Do tego wszystkiego co stosuje, zacząłem dodawać maskę aloesową do włosów firmy naturvital. Zastosowałem ją 3 razy i wątpię, żeby przez to tak skóra głowy odpowiedziała. Co do włosów, zero zmian, lecą dalej
  5. Nic nie ustępuje, swąd to jest już skrajnością, ale ten łupież. Ciężko z nim walczyć. Liczę się z tym, że linienie u mnie występuje straszliwie, ale przy każdym myciu głowy doznaje się tragedii, jak widzisz ile włosów leci. Przeszczep na 100%, pieniądze już są, tylko jestem za młody jeszcze na takie rozwiązanie. Poczekam z 3 lata, zobaczę ile mi zostanie na głowie i wtedy się zdecyduję, o ile będę mógł w ogóle zrobić go. Walczymy, ale walka jest ciężka, żmudna, trudna i przede wszystkim uczy wytrwałości, sumienności skoro każdego dnia musisz coś nakładać. Daje to do myślenia człowiekowi, ale jednak fajnie by było, jakby to działało...
  6. Witam, moze jakies podsumowanie stosowania i kuracji. Moze jednym słowem - tragedia. Łysienie nie ustępuje, włosy lecą jak poj*****, leci nawet tył, gdzie łysienie i swędzenie po 2 dniach (maksymalny czas kiedy nie myje włosów) jest największe. Stosuje seba wszedzie tam, gdzie mam zaczerwienia skory głowy albo występuje swąd i łysienie. Chyva musze wybrać sie do dermatologa, bo miało to 3 tygodnie temu minac, a nic sie nie zmienia. Stosuje co 2-3 dzień. Jeżeli miałbym wrócić do początku to chyba bym nic nie zaczął stosować... Wiem, ze powiecie, ze to początek, ze jeszcze jest "zapewne" linienie. Ale ręce upadają, stan na głowie gorszy niz na poczatku. Wczesniej przez 3 miesiące stosowania RU czasem sie zdażyło zrobic jedno-maks dwu dniowe przerwy (jakies wyjazdy), terax sie zawziąłem, zeby codziennie stosować i jeżeli po 3 miesiącach nic sie nie zmieni to rzucam te "cudowne" leki i zacznę Nezyr chyba ...
  7. SABA doszło , właśnie użyłem pierwszy raz, ale mam pytanie. Wiem żeby je nakładać w minimalnej ilości na zakola i linie. A co z miejscami, które tak jak wcześniej pisałem "są ogniskami łupieżu" czyli tył głowy, gdzie włosy się trzymają? Inna kwestia tyczy się środka głowy. Stosować go również tam ? Czy Saba nie ma działania miejscowego ?
  8. Dieta- wiem coś o tym bo praktycznie ciągle na niej jestem - ze względów sportowych. Co do zdjęć, mega pogorszenia nie widzę od tamtego czasu, ale też nic się nie zmienia w tym, dobrym kierunku. Zacząłem już smarować czubek, dopiero 23 lata strzeli w kwietniu, a ja mam gorszy stan niż mój ojciec, który ma 45 lat ... Najbardziej jednak czekałem na odpowiedz na pytanie - ile linieliście po SABA i dlaczego wszędzie na forum, każdy pisze, że używanie minoxa bez blokera to samobójstwo, przecież i tak jak się odstawi go to wszystko wyleci i tak zapewne. Ja używalem bez blokera, odstawiłem i stan na zero
  9. Czas na jakąś relacje. Pierwsze najważniejsze pytanie, czy coś zmieniło się od ostatniego wpisu? TAK!!! ALE NA GORSZE. Pamiętacie jak pisałem, że po przerwie 5 dniowej od RU (czekając na przesyłkę) dostałem łupieżu, silnego swędzenia skóry, było to dobry miesiąc temu, a ja nadal z tym walczę, niestety bez skutku. Używanie Nizoralów, Novoxidilów czy innych pierdół przeciwłupieżowych nic nie zmienia. Dziwne jest to, że "ogniska" tego łupieżu mam na czubku, przy gniazdku i na bokach. Nie stosowałem tam RU wcześniej ani teraz, ale wydaje się to jakaś walka z wiatrakami, bo wcześniej 2-3 użycia nizoralu i po problemie. Co do wypadania włosów - niestety nic się nie zmienia, gdyby nie strach przed kolejnym linieniem to już bym leciał z kuracją SABA+RU+minox, bo brakuje już sił na to wszystko. Zaczyna się regres na zakolach, ale nie w kierunku tyłu tylko w środek głowy. Niestety nie należę do tych, u których samo RU pomaga. Długie linienie mieliście po SABA ? Obawiam się, bo wszędzie gdzie było napisane, ze może być linienie (Revitax, Loxon, RU) zawsze je miałem. Nadzieja w Ziomie i tym, że może CB będzie niedługo dostępne w rozsądnej cenie i na naszym rynku. Panowie, co dalej ?
  10. Wiem, że ktoś poruszał już ten temat, bo go czytałem, ale Roller + RU z KB sol zdaje egzamin ?
  11. Miałem przerwę 4 dni od RU ( nie zgrałem się z dostarczeniem paczki) i zauważyłem dziwną rzecz. Skóra głowy zaczęła mnie mega swędzić, pojawił mi się z automatu łupież (czego nie było nawet po 2 dniach mycia głowy). Dziś rano umyłem głowę i już szaleje ze swędu... Drugiego dnia po tym wziąłem Nizoral, ale pomógł na ponad jeden dzień. Wymieniam szampony dość często - raz na 3 dni Novoxidil , do codziennego użytku używam Alpecin C1. Czym może być spowodowany sąd i łupież ? Nie ukrywam, że krakowska woda ciepła, ani nie wygląda pięknie, ani nie pachnie, a tym bardziej pewnie nie jest dobra dla skóry głowy. Dziś przechodzę z 1,5 ml nakładania na nw 2, na 2 ml z nw3 dodam czubek, w razie czego.
  12. Pierwsze porównanie. Stosuje Ru 2,5 miesiąca. Dawka zazwyczaj 1,5 -1,6 ml. Według mnie poprawiło gęstość na języku, trochę lewe zakole, prawe zostało spustoszone tak jak pisałem wcześniej. Od 2 tyg zauważyłem CHYBA niepokojące rzeczy. Podczas wcierki do palców zaczęły przyklejać się małe włoski, które ewidentnie wyglądają na takie, które dopiero wyrosły (oczywiście biała końcówka włosa). Pytanie czy to RU przy tej dawce przestaje działać czy są jakieś inne skutki ? Myślę poważnie, żeby dołożyć SABE hydro, ale powiedzcie mi ile mieliście okresu linienia i czy jest on bardzo intensywny??? Bo po stosowaniu RU, część włosów chyba przepadła bezpowrotnie. Jeżeli chodzi o zahamowanie wypadania to nadal nici z tego, sypią się dalej i zaczynam myśleć poważnie nad CB. PS. Zdjęcia robione w innym oświetleniu (te przed rozpoczęciem stosowania, a tym co teraz wstawiłem)
  13. Niestety, może za rok pójdę na konsultację jak uzbieram cokolwiek pieniążków - czas wyjechać na całe wakacje do roboty za granicę (i to wszystko dla włosów). Nie wspomniałem o skutkach ubocznych i czy zastopowałem łysienie. Odpowiedz brzmi - z około 100 włosów podczas mycia wypada teraz z 30-40 nawet mi się nie chce liczyć ale jest tego mniej. A teraz uboki : nie wiem czy to związane z tym czy nie, ale poranne wstawanie to koszmar (aż oczy szczypią po 7 godzinach snu, gdzie kiedyś po 7 godzinach byłem wyspany), chyba problemy z erekcją, ale pewien nie jestem, może miałem zły dzień kilka razy Jak tu żyć, współczuje ludziom którzy 3 razy dziennie nakładają coś, mają bóle etc, ciężko mi to sobie wyobrazić teraz gdy mam problem z samym RU, a gdzie tu SABA, gdzie tu jakieś inne specyfiki - nie widzę tego, ale walczę dalej.
  14. Mija już prawie 2 miesiące, Ru zostało jeszcze na jakieś 20 dni- co zaobserwowałem ? Przy długości moich włosów Ru z KB jest dla mnie jak żel do włosów, klei je straszliwie, wyjść gdzieś po nałożeniu RU to jest sprawa niemożliwa bo prześwity są straszne. Do tego czuję się jak osoba chora, ciągle wieczorem wcierka wcierka wcierka... Muszę swoje życie przyporządkować do wcierki - treningi po 12tu godzinach po nałożeniu bo przecież nic się nie wchłonie (zaznaczę, że chyba choruję na nadpotliwość, bo podczas intensywnych ćwiczeń wręcz ze mnie kapie strumień potu)... Trenuję 6 razy w tygodniu i jest to dla mnie ból, że nie mogę wstać i zrobić treningu tylko muszę czekać. Kilka razy oczywiście miałem przerwę trochę większą niż 24godziny. Często też podróżuję no i dodatkową rzeczą ze sobą, którą muszę brać to strzykawka i pojemnik z RU. Okres linienia trwał około miesiąc przez co spustoszył mi prawe zakole - muszę zakrywać je grzywką bo się przeraziłem, natomiast w lewym zakolu zauważyłem poprawę. Grubość włosów niektórych zauważalnie lepsza. To dopiero 2 miesiące, po 3 wstawię zdjęcia do porównania. Miałem dobrać SABE, ale tam także występuje linienie, a ja nie przeżyję tego trzeci raz. BOŻE DAJ PINIONDZE NA PRZESZCZEP...
  15. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie pory stosowania RU. Należy nakładać środek o tych samych porach każdego dnia (np codziennie rano )?? Czy można np 30h-40h po nałożeniu ostatniej porcji ?
  16. @Angel to twoje zdanie, mało przypadków na forum z ubokami po Minoxie ? Nie zamierzam odstawiać czegoś co jest dobre. Tu chodzi o to jak się czułem. Stosujesz go już ponad dwa lata i Ci nie wyleciały wszystkie włosy ? Czy tylko tak się dzieje bez blokera ? Ja po Loxonie miałem różne odczucia - ciśnienia sobie nie sprawdzałem, włosy oczywiście wszędzie rosły w tempie kosmicznym oprócz na głowie , no i zmęczenie czasem występowało.
  17. Bo będę uzależniony od niego, korzystałem ponad 7 miesięcy dzień w dzień- wyniki bardzo dobre, ale jak odstawiłem to wszystko co wyrosło to wypadło- jak każdemu kto odstawił, po co męczyć się i wydawać kasę na coś co i tak po roku czy półtora samo wypadnie z siebie ?
  18. Witam, pierwszy tydzień z RU z KB sol za mną. Włosy się sypią jak się sypały, czyli przód w tempie tragicznym dla mnie. Psychika cierpi najbardziej bo nie ukrywam włosy są mi potrzebne. Jednak jest kilka pytań odnośnie RU. 1. Nie wiem czy ktoś z was pali jointy i łączy to z RU, czy inną kuracją, ale zauważyłem, że po nałożeniu RU i zapaleniu wyskakują mi dziwne, czerwone plamy na barkach i wysoko na plecach (typowe alergiczne), stosowałem 2 ml stężenia 5 % na przód i zakola, zszedłem na 1.5 ml plamy były mniejsze, drugi dzień z 1,5 ml i już nie zauważyłem takich plam. Głupio to brzmi, ale czy marihuana ma jakiś wpływ na stosowanie RU ? Będę siebie obserwował, teraz trudniej bo upały się skończył, a wtedy bluzka na ramiączkach była, więc od razu zauważyłem zmiany (de facto plamy znikneły po 20-30 min i nie pojawiły się bezpośrednio po nałożeniu RU tylko po spaleniu blanta). 2. Po zdjęciach zobaczycie, że walka czeka mnie ciężka - cel mam tylko jeden- UTRZYMAĆ TO CO MAM. HT będzie obowiązkiem za 3-4 lata, aż pieniądze się uzbiera, jednak potrzebuje czegoś co mogę dołożyć do RU i Novoxidilu. Na pewno biotyne i te inne witaminy, ale coś typu SEBA ? Loxon stoi u mnie ciągle na półce, ale po odstawieniu i tym co przeszedłem po nim to ja podziękuje temu specyfikowi. Zdjęcia z 04.09.15
  19. Witam, otrzymałem RU 58841 z KB Sol. Zamówiłem 5g i 60 ml. Na zakola i przód stosować dawkę 2 ml 5 % roztworu ? Czy jednak zwiększyć ? Myślicie, że samo RU na razie wystarczy czy dołożyć SABE ? NYZYR odstawiam, wziąłem jedną tabletkę, gdyż badania próby wątrobowej wyszły mi słabe i od razu zaniechałem się szprycowania tym. Wstawię potem zdjęcia kiedy zaczynam walkę z łysieniem. Pozdrawiam
  20. Dzięki za odpowiedz. Zamówiłem w aptece Nyzer i zamierzam zamówić RU, muszę poczytać o Seba gel czy on jest mi potrzebny. Jednak chciałbym prosić o odpowiedz na tych 5 pytań, które zadałem. Przede wszystkim o ćwiczeniu na siłowni z suplementacją, o spożywanie alko podczas brania Fina i RU.
  21. Witam, wcześniej było tak jakoś, że sobie po prostu czytałem forum, oglądałem zdjęcia waszych włosów, czytałem o kuracjach i skutkach ubocznych mówiąc sobie. "A u mnie jeszcze jest spoko, nie ma czym się przejmować". No i niestety nadszedł ten czas, że i ja muszę zacząć walczyć "póki jeszcze jest o co walczyć". Mam 22 lata, nie pamiętam dokładnie kiedy zacząłem łysieć dokładnie, ale mam zdjęcia z 2009 roku i jeszcze jest linia zakoli, w 2010 już zakola się pojawiły. Zawsze miałem gęste włosy, każdy fryzjer pod wrażeniem, że takie gęste , potem nawet nie zwracałem uwagi a zaczęły mi się sypać włosy. Bagatelizowałem problem do momentu wyjazdu na wakacje, gdzie miałem krótką fryzurę i po każdym wyjściu z wody miałem tragedię na głowie - wiadomo, że włosy się skleją, prześwity się zrobią, ale ewidentnie brakowało włosów na zakolach... Dokładnie rok temu zacząłem "jakoś" walkę z tym. Zaczęło się od szamponu Revitax i jakieś wcierki kosmetycznej (moja mama jest kosmetyczką). To był szok po przez 2 tyg podczas mycia żaden włos nie spadł z głowy, po 2 tyg okres linienia i przerwałem kurację bo się wystraszyłem ilości włosów na dłoniach (wtedy to było nic przy tym co teraz...). Potem Loxon 5% - 1 ml i szampon Novoxidil. Na początku okres linienia, ale po tym okresie włosy zaczęły być gęste, odrosty się pojawiały, zakola się zmniejszyły. Jednak po 1-2 miesiącach ciągłego stosowania zacząłem stosować go raz na 2 dni, na 3 dni. Na początku się wszystko trzymało, jednak jak odstawiłem na dłużej Loxon to zaczęło się sypanie włosów. Teraz jest tragedia wręcz ... Byłem u Trychologa. Historia opowiedziana, przegląd włosów i dowiedziałem się, że bardzo przetłuszczają się mi włosy no i cebulki zanikają - diagnoza łysienie androgenowe. Jako, że mam mamę kosmetyczkę to mam dostęp do różnych zabiegów zewnętrznych. Zacząłem od mezoterapii (nakłuwanie głowy i smarowanie jakiś specyfikiem). Były efekty natychmiastowe. Do tego prądy d'Arsonvala. Pani doktor oczywiście od razu mówi, że Finasteryd najlepiej stosować, że mam zrobić badania wątrobowe itd. Jak zapytałem o Ru to nic nie odpowiedziała, o skutkach ubocznych też nie wspominała. Nie ukrywam już nawet nie zależy mi na odrostach bo sobie zrobię przeszczep zakoli, ale chciałbym zatrzymać wypadanie włosów. Teraz zauważyłem nadmierne wypadanie włosów, podczas wcierania ręka mojej mamy była oblepiona włosami, sypie się przód straszliwie- już nie zakola tylko ten "język", który pozostał i miał się dobrze do tej pory. Pytanie nr 1: Nie ukrywam boję się stosować Finasteryd oczywiście ze względu na uboki. Po diecie redukcyjnej libido strasznie mi spadło i znam to uczucie kiedy kobieta chce a ty nie... Nie jest to fajne uczucie. Dlatego chciałem zapytać czy od razu wskoczyć na RU ? Pytanie nr 2: Bardzo też wziąłem się za siebie - dieta, ćwiczenia, wcześniej suplementy diety typu białka, aminokwasy. Teraz zamierzam trochę więcej brać suplementów (tylko suplementów). Czy mogę je razem stosować z lekami i wcierkami ? Nie ma to odbicia na organizm, jego siłę, regeneracje itp? Pytanie nr 3: Czy powrót do Loxona 5% jest dobrym rozwiązaniem ?? Pytanie nr 4: Chciałem zacząć z Ru, kupić Seba gel, do tego stosować te kosmetyczne zabiegi - mezoterapie, prądy d' Arsonvala i stosować pilingi na skórę głowy + szampon Novoxidil. Myślicie, żeby coś dołożyć ? Pytanie nr 5: Co powiecie na temat stosowania Finasterydu i piciu alkoholu ?? Działa to tak jak z antybiotykami, że jest niewskazane ? Wiadomo jak to młodzież czy bardziej student musi się napić Oczywiście cel jest taki jak wszystkich. Marzeniem wręcz już jest, żeby chociaż tyle zostało na głowie ile teraz mam chociaż do wieku 40-45 lat. Każdy walczy z łysieniem ze względu na myśl o małej atrakcyjności u kobiet, niestety. Myśl o tym, że w wieku 22 lat będę musiał dzień w dzień stosować leki, jak osoba chora mnie przeraża, bo często podróżuje- autostop itd to czasem ciężko jest stosować mi leki. Chyba będę musiał zmienić podejście i "przywiązać się" do tego, że będę skazany na stosowanie tego wszystkiego by zachować włosy. Motywacji nie brak, bo teksty znajomych, że bardzo łysieję, że straszne mam zakola, bardzo motywują do działania. Nie ukrywam potrzebuję pomocy. Zdjęcia: - po umyciu włosów http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/34a ... 26724.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/108 ... a17f3.html - zdjęcie z 07.12.14 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/34d ... 4a059.html PS: z tego całego wrażenia poleciałem do lekarki, żeby przepisała mi Nezyr. Jak nie spróbuje to nie dowiem się jak na mnie działa finasteryd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...