eryk

Ale np. przy myciu czy czesaniu nie wypada ich więcej jakbym miał krótkie?

Mi dał wiele, ale w połączeniu z blokerem. Jak odpuściłem blokera i na dodatek zrobiłem przerwę z minoksie, to po wróceniu do niego (bez blokera) strasznie spieprzyłem sobie zakola. Niestety. Mam nadzieję że w połączeniu z Ru odzyskam to co straciłem.

Przykład znany Czekam na posty innych...

Temat jest też na starym forum, ale chciałbym poznać i wasze zdanie. Czy ktoś z Was ma długie włosy i łysieje? Co o tym sądzicie, jak według Was to wygląda? Może jakieś przykłady foto? I jeszcze jedno. Czy długie włosy nie powoduję tego, że są bardziej podatniejsze na mechaniczne wypadanie, a co za tym idzie jest ich mniej?

No okey. Z tego wykresu wynika, że nawet co 2-3 dni nie ma dużego podwyższenia DHT, ale czy branie fina załóżmy co drugi dzień nie spowoduję zbyt dużego wahania się hormonów? Nie niesie to żadnych konsekwencji?

Ale pytanie, czy takie tanie wagi za 15-20zł z dokładnością 0.01 rzeczywiście dobrze ważą?

To nie forum kulturystyczne. Od odżywek się nie łysieje. Bierzesz suplementy aby uzupełnić dietę, a nie zastępować nimi jedzenie. Dieta to podstawa. Więcej na www.sfd.pl

Idź do lekarza. Poza tym spróbuj psychicznie się wyluzować z myśleniem o tym, bo może w tym tkwi problem. Jeżeli często o czym myślisz, to tak jakby wmawiasz to sobie i własnemu organizmowi. Oczywiście to tylko jedna z opcji. Współczuję Ci, bo problem jest nie fajny.

A ja mam takie pytanie. Bo czekam na Ru i w międzyczasie szamie proscar, którego mam mało, a nie chce kupować następnego opakowania. Więc chciałbym się spytać co ile godzin jest najlepiej brać kolejną dawkę fina chcąc być jak najbardziej ekonomicznym? Słyszałem, że co 36h ale nie wiem czy to prawda?

A nie można z dwójki i piątki zrobić 3% albo 4% ?

Ja używałem Vitapilu. Żadnych efektów. Myślę, że juz lepiej jest się zdrowo odżywiać i ew. szamać suple które faktycznie mogą coś dać a nie takie mieszanki.

A ja mam takie pytanie. Po których suplementach faktycznie zauważyliście poprawę jakości włosa?

Hej, mam taki problem. Jest on odkąd pamiętam. Mam 21 lat i jak tylko robi się cieplej, tak jak od kilku dni w Polsce, to od razu skóra na twarzy i czole robi się w ciągu dnia bardo szybko przetłuszczona, ale aż tak że widać ten wosk czy łój jako taką powłoczkę. Wiem, że to też ma wpływ na łysienie dlatego pytam jak temu zaradzić. Dodam, że trądziku w ogóle nie mam. Raz na miesiąc jak mi wyskoczy pryszcz to święto. Nigdy z tym nie walczyłem. Czy iść wpierw do lekarza, czy samemu coś działać? Dodam, że nie sram kasą, więc jeżeli miałbym wydawać miesięcznie nie wiadomo jakie sumy to odpada.

Jak temu przeciwdziałać? Bo jak mam krótsze to jest ok, ale jak są powyżej 3-4 cm to już są suche...

Właśnie. Ja rano i wieczorem używam minoksa. Nic poza tym. Więc jak to pogodzić z ru w KB?

możesz rozwinąć myśl?

niby dopiero zacząłem, ale nie jestem z siebie zadowolony

Jak sobie z tym poradzić?

Dobrze jest! Wrzuć może coś bez maskowania dla porównania?

z Ru jest to samo?

ja jednak na większości zdjęć widzę linię jak odrysowaną od linijki...

Ja wychodzę z założenia, żeby nic nie ukrywać zaczesywaniem, bo po co skoro nie jest to trwałe na wiatr i dotyk. Najlepszym rozwiązaniem są po prostu fryzury z mocnym przycięciem boków, a pozostawienie dłuższych na górze. Czyli klasycznie. Czasami trzeba zmienić fryzjera, żeby był kumaty dla łysiejących.

Otóż to. Od jutra wracam do fina.

Ru będę miał dopiero za jakiś miesiąc, a włosy mi lecą po samym minoksie. Czy jest sens zaczynać brać fina i po miesiącu odstawiać? Dodam, że ostatnim razem miałem dobre efekty po finie, szybko zauważalne. Od tygodnia stosuję nizoral krem, ale wątpię w jego skuteczność, a nie chciałbym dalej psuć tego co mi jeszcze zostało...

w jakim celu to tutaj wrzuciłeś?