Hej, jestem tu nowym forumowiczem, a raczej moze starym bo wcześniej działałem na foru lysienie.info, ale nie udzielałem się tak bardzo, więc mniejsza z tym. Nie łysieje tak bardzo, do tego stopnia ze rok temu postanowiłem całkowicie to odstawić szczególnie blokowanie DHT. Teraz mam 31 lat i jednak wrócłbym do stosowania czegoś, ale musi to być całkowicie przemyślane i pewnie bedzie sie opierało tylko na stymulacji bądz blokowaniu receptorów androgenowych. Dzisiaj stwierdzam ze przez lata stosowania blokerów DHT popsułem sobie hormony. Co stosowałem jako blokade DHT ?nic takiego - na zmianę: soję - mleczko sojowe zielona herbata wierzbownica saw palmetto i krem z fitrem UV Najwieksze spustoszenie w moim organizmie myślę że zrobiłem soją i kremami z filtrem UV. Co ciekawe to to ze jestem geodeta i codziennie nacierałem sie kremem z fitrem UV - wiele z filtrów tam zawartych działa jak żeńskie hormony płciowe i w dodatku przedostaje sie to do krwiobiegu wiec skutecznie obnizało mi to teścia i pomagało w walce z łysieniem, do czasu kiedy uswiadomiłem sobie ze z takim stanem psychiki i zmian na ciele nie da się życ. Obniżone libido i to bardzo, senność, niska samoocena, lekka ginekomastia. Musiałem to odstawić wszystko, bo wiem, że to wszystko są oznaki zbyt niskiego poziomu meskich hormonów a zbyt wysokiego żenskich hormonów. Skad to wiem? nie wiem co tam mówią badania naukowe, wiem natomiast ze doprowadziłem sie do stanu ze musiałem wyeliminować wszystko co w jakiś sposoób obniża testosteron czy DHT. Wszystko co obniza te hormony zaraz wyczuje pogorszeniem nastroju i sennoscia lub lekkim bólem cycków, bądz prostaty - nawet szklankę głupiej zielonej herbaty teraz bym wsponinał ze dwa dni!. Jak ognia boje się czegoś zawierającego soję bo zaraz bede miał doła - nie wiem dlaczego ale własńie w ten spośob na to reaguje. Kupię coś zjem - nastrój się pogarsza - idę z powrotem do sklepu paczę na opakowanie a tam pisze ze zawiera soję - to jakiś obłęd - mógłby być jak pies tropiący blokery DHT i sbstancje działajace jak żeńskie hormony. Jak nic tego typu nie jem to jest ok. Byłem u lekarza rodzinnego aby mi dał skierowanie do endokrynologa to się ucieszył bo pewnie się podbudował ze ktoś młody ma takie problemy jak on i powiedział mi ze to normalne- napewno nie jest to normalne. Hormony mam testosteron w normie, estradiol w górnej granicy. podejrzęwam chociaz się nie znam zupełnie, że zablokowałem sobie 5-ar tak ze juz część na stałe nie bedzie przekształcac testosteronu w DHT i przez to jest za dużo testosteronu w organizmie więc ulega aromatyzacji do estradiolu. Teraz we wcierakach nie mam nic co blokuje DHT stosuje tylko wspomagacze wzrostu. Mam wiec prośbę do was dwojakiej postaci: 1. czy miał ktoś z was taki problem? Jak go rozwiązał? 2. chciałby stosować blokery receprtorów androgenowych w skalpie - tylko pytanie czy nie przedostają się one do krwiobiegu bo nie chce ryzykować np. spironolakton lub RU lub Eucapil - nie stosowałem nigdy tych rzeczy. Czy jeśli by się przedostały czy obniżyły by poziom meskich hormonów?