free web hit counter Skocz do zawartości

Radek41

Members
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Radek41

  1. Nie wywalaj hajsu na badania, mniej się stresuj i bierz cały czas. Jeśli niedawno zacząłeś, to minie.
  2. Tylko dermatolog - trycholodzy to tacy kosmetolodzy, co Cię naciągną na swoje nic nie dające zabiegi. A wszystkie łysiaki to kibole. Serio? Wrzucasz wszystkich lekarzy do jednego worka? Co za głupoty. Moja dermatolog jak najbardziej uznaje to za chorobę i nie jest jedyna, bo konsultowałem się z paroma.
  3. Pisałem w styczniu do producenta. Mają jakieś kłopoty, lek wróci pod koniec marca. Ja się przerzuciłem na Nezyr i chyba jest git (trochę droższy).
  4. Mi potencja mega spadła. Czułem się jak stary dziad. Przeszedłem z powrotem na 0,5g fin i mam libido jak 16-latek. Polecam, idę zrobić sobie DHT, zobaczymy czy dalej niskie.
  5. Wcześniejsza część artykułu również niektórym się spodoba. http://wyborcza.pl/1,145452,20816405,lysienie-w-oczach-kobiet-lysi-sa-bogaci-i-inteligentni.html
  6. Ktoś jeszcze stosował minoxa tylko na zakola? Nie mam większego problemu z łysieniem poza zakolami. Po wskoczeniu na fina widzę białe włoski i chciałbym je tam czymś wzmocnić.
  7. Jak brałem 0,5mg to nie miałem żadnych uboków. Zwiększyłem teraz do 1mg i mam - dużo mniej ejakulatu + niższe libido. Myślę, że przejdzie, ale dam znać.
  8. Ludzie chwytają się brzytwy. Jest koleś na forum, który był w podobnej sytuacji, łykał duta 0,5mg i po roku ma fajny odrost.
  9. Wejdź sobie na dutasteryd, albo się przebadaj pod kątem innych chorób. Zwiększone wypadanie przez dłuższy czas to niekoniecznie AGA.
  10. 1) RU - brak danych dot. skuteczności, tym bardziej jak ktoś sobie je sporządza w domu, dobry jako dodatek kosmetyczny do leków. 2) Kup sobie finasteryd/dutasteryd, jeśli chcesz zatrzymac łysienie.
  11. O jakich "ostrych kuracjach" piszesz?
  12. Masz jakieś fotki zakoli, żeby porównać ze stanem początkowym? Jak sam oceniasz - zmniejszyły się istotnie, był odrost? Generalnie oczywiście widać poprawę, ale na pewno również pomogło zapuszczenie włosów, które optycznie maskują ubytki.
  13. Fajne, gratuluję. Czyli całkowity koszt zmieścił się w 18k?
  14. Moje wyniki badań T, wolnego T i DHT przed i po miesiącu kuracji 0,5mg finasterydu: http://pokonajlysienie.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=2601&p=32051#p32051
  15. Cześć, no więc ja bym chciał się przywitać. Krótka historia: zawsze miałem dłuższe włosy (z grzywką) i przez to nie zauważyłem początków formujących się zakoli. W wieku 21 lat (teraz mam 22) postanowiłem, że zmienię uczesanie na grzywkę uniesioną do góry, ale wtedy nawet nie podejrzewałem, że może mnie dotknąć proces starzenia/łysienia. Wtedy te zakola (patrząc na archiwalne zdjęcia) również nie były zbyt widoczne. Rok później na innych zdjęciach jednak zauważyłem, że "coś jest nie tak" - nawet nie wiedziałem, że to są zakola - po prostu wcześniej się tematem nie interesowałem. Jednak pogooglowałem i okazało się że mam coś pomiędzy NW1/NW2 (foty wkleję wkrótce). Duży stres i kolejne googlowania, co z tym można zrobić - ale bez większego pośpiechu. Niestety ok. maja, a później czerwca 2016 zaczęły mi bardzo wypadać włosy - ok. 80 podczas jednego mycia. Wizyta, a nawet dwie u dermatologa (przy okazji innych chorób u jeszcze dwóch innych) - po wykonaniu badań (wszystko ok poza witaminą D) - diagnoza u wszystkich ta sama: wczesna faza łysienia androgenowego. Minaturyzacja w zakolach, lekka na szczycie, ale widoczna tylko dla dermatologa. Zalecenia: finasteryd 1mg, minox pianka 5% 1xdziennie, wid. D. Oczywiście długo czytałem o finie i niestety odłożyłem tę decyzję o parę tygodni, zrobiłem mnóstwo dodatkowych badań: trichoskopia, testo, wolne testo, dht, hormony żeńskie itp. Aż wreszcie podjąłem decyzję o kuracji... 0,5mg finasterydu. Skutki uboczne: raczej brak (o których wiem) - libido podobne lub 10% mniejsze (przez pierwsze dni oczywiście zaniżone ze względu na panikę), może trochę mniej ejakulatu - chyba bym nie brał, gdybym miał na horyzoncie płodzenie dzieci. Pozytywy: biorę od miesiąca i zahamowane wypadanie włosów (teraz max. 10 podczas mycia). Lepsze samopoczucie, że coś robię. Poza tym brak żadnych bólów jąder, sutków, brak osłabienia. Wyniki badań (zdjęcia włosów i trichoskopia w kolejnym poście): Na zielono moment rozpoczęcia kuracji. Jak widać 03.08 i 06.08 byłem w doskonałej formie - T w normie, a DHT idealnie podręcznikowo stanowiło 10% T. Po miesiącu 0,5mg fina - testo wzrosło mocno - aż o 37% (organizm próbuje kompensować brak DHT). DHT spadło o 58%, zgodnie z oczekiwaniami (nie mylić z DHT w skórze głowy). Wolne T spadło o połowę (nie wiem jaka interpretacja). Teraz pytanie - czy wskakiwać na 1mg, skoro wypadanie zostało zahamowane, DHT spadło istotnie - ale co ważne - na szczęście jest w zakresie referncyjnym? Zastanawiam się, jak bardzo mi obniży 1mg DHT - nie powinno bardziej niż o dodatkowe 5 pp. W przyszłym tygodniu kupuję pianę minox 5%, ale też nie wiem, czy jeszcze stosować. Co polecacie jeszcze? Biotyna 5000mcg? Dzięki i mam nadzieję, że chociaż ten wykres jest ciekawy.
  16. Jak widać pół łysiejącego świata dzieli i jest ok. Ja dzielę tabletki 1mg na pół i też działają.
  17. Poczytaj forum. Jak chcesz sobie palmą blokować DHT, to już lepiej wskoczyć na fina, kuracja to 50zł/mies. Ale jak chcesz, to poczekaj chociaż te 6-9 miesięcy na minoxie, żeby ocenić efekty. Minoxa sobie kup na ebayu w piance, nie będzie tak suszył. Popatrz po rodzinie - jeśli łysieją, to na minoxie i tak będziesz dalej dążył do placków na głowie. I wg mnie aktualna fryzura bardzo podkreśla zakola.
  18. Antek, nie ja wymyśliłem zwrot "mature hairline" (tłumaczony - słusznie, niesłusznie - jako "linia męska"), więc nie do mnie pretensje. Każdy wie o co chodzi, ale ktoś musi się doczepić.
  19. Efekt fajny, ja widzę różnicę. Można było się pokusić o całkowitą eliminację linii męskiej (bez najmniejszego wcięcia po bokach), ale nie każdemu z tym dobrze. Ogólnie gratuluję odważnej decyzji.
  20. Według mojej "wiedzy internetowej", to może Ci urosną włosy na minoxie, ale i tak miniaturyzacja będzie postępować szybciej niż na blokerze. Odstawienie oznacza utratę włosów, często bezpowrotną. Niektórzy próbują stopniowo zmniejszać dawkę, ale skutki takiego działania są niejasne (jak można się domyślać -> utrata). Włosy na minoxie są jak grill w wietrzny dzień na podpałce. Podpałka znika - ognia nima. Odstawienie blokera powoduje utratę włosów prawie zawsze. Nie ma mowy o żadnym zatrzymaniu zegara.
  21. Polecam witaminę D zrobić. Szacuje się, że nawet 90% osób może mieć na naszej szerokości geograficznej niedobór wit. D - a ten z kolei przyczynia się do wypadania włosów.
  22. Ktoś stosuje minoxa 5% foam? Jak wrażenia i różnice wobec standardowego? Dodatkowo, czy ktoś wie coś o stosowaniu minoxa 5% raz dziennie, zamiast 2? Gdzieś czytałem że dużej różnicy nie ma, tak też zalecała dermato. PS oddam minoxa zwykłego w dobre ręce Jeden z lepszych trychologów w Warszawie po obejrzeniu moich zakoli stwierdziła, że absolutnie nie ma sensu brać minoxa a fiasterydu to już w ogóle (nieee, kto to słyszał!). Zamiast tego poleciła... mezoterapię igłową z peptydami i wykonanie szeregu chybionych badań krwi. Jakbym był głupi i ją posłuchał, to łącznie byłbym w plecy ok. 1000 zł i z pogarszającymi się włosami. Wizyta 130zł... U dermatologa zrobiłem trichoskopie, wyszło oczywiście, że mam miniaturyzację (na czubku są włosy, ale nie wyrasta ich, jak po bokach po 2-3 z każdej cebulki, tylko po 1). Wziąłem od niej receptę na minoxa foam 5%, fina i tak to powinno wyglądać. Zakola oczywiście w trakcie tej zabawy, przez 3 miesiące - między wizytą u trychologa i dermatologa, się powiększyły i włosy leciały jak szalone. Po wskoczeniu na 0,5mg finu wypadanie się zahamowało.
  23. Ja biorę 0,5mg, żeby się przyzwyczaić i potem wskoczę na 1mg. Chyba nie ma różnicy, kto ma jakie hormony - w internecie (i pewnie w tym temacie) można znaleźć wykresy pokazujące, że różnica między 0,25, 0,5, a 1mg nie jest jakaś dramatyczna. Chyba 0,5mg jest w 80% skuteczne jak 1mg. Nie wiem, czy ktoś badał wyższe dawki w kontekście łysienia, ale raczej nie warto - tak czy inaczej przy tym 1mg redukujesz poziom DHT w serum o 60-70% i zwiększanie do 5mg dużo większej różnicy nie zrobi (im większe dawki od 1mg, tym wcale nie rośnie procentowy poziom blokowania DHT). Jak chcesz sobie mocniej DHT zredukować, to wskocz na duta, przy czym ja osobiście nie jestem przekonany, że redukcja DHT prawie do zera to dobry pomysł. Tak czy inaczej to hormon regulujący przekaźniki GABA w mózgu.
  24. Co o tym sądzicie? Wikipedia: na podstawie: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25830296
  25. Dokładnie, nie bądźcie tak poważni. Poza tym od czytania wszystkich forów dostałem efektu nocebo jeszcze przed wzięciem finasterydu - taka ankieta jest dla mnie bardzo reasekuracyjna, mimo że też znam te miliony wyników badań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...