free web hit counter Skocz do zawartości

Iammyhair

Members
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Iammyhair

  1. Świetnie to wygląda a to dopiero początek więc można się spodziewać spektakularnego efektu. To co mnie najbardziej zachwyciło to rozmieszczenie i posadzenie graftów pod różnym kątem, to się nazywa pełna profeska i perfekcja, aż zaparło mi dech
  2. piękne, prawdziwe, wzruszające, ponadczasowe arcydzieło
  3. wstawiam linki z przeszczepu 5090 FUT . przypadek faceta z problemen identycznym jak Twój. https://hattingenhair.wordpress.com/201 ... nt-result/ filmik ---> . Blond włosy i łysienie na nw7 nigdy nie dadzą spektakularnego efektu. Jeżeli jednak jak sam napisałeś nie zależy Ci na bujnej czuprynie i jeżeli masz kasę to działaj. Efekt jest jaki jest, moim zdaniem mizerny i nie wart wydawania na to grubej kasy, ale to już sam musisz ocenić czy warto i czy Ty będziesz usatysfakcjonowany.
  4. Bez przesady, nie można traktować po macoszemu DHT i uwarunkowań genetycznych. Mówienie o całkowitym zatrzymaniu łysienia androgenowego dzięki diecie jest ogromnym nadużyciem. To co napisałeś brzmi jak pseudointelektualny bełkot tak w ogóle, nie mniej jednak jest w tym trochę prawdy. Niecałe dwa lata temu zdiagnozowano u mnie gronkowca złocistego i leczyłem się naturalnym preparatem na bazie ziół. Jednym z zaleceń było wyeliminowanie z diety m.in. cukru trzcinowego i mąki pszennej. Ja poszedłem o kilka kroków dalej i wyeliminowałem z diety cukier w każdej postaci, również fruktozę zawartą w owocach. Poza tym CAŁKOWICIE wykluczyłem z jadłospisu białko zwierzęce. Mięso, jaja, mleko i nabiał w każdej formie zastąpiłem substytutami na bazie białka roślinnego(głównie soi). Przez okres trwania kuracji żywiłem się warzywami, kaszami, soją, produktami z mąki żytniej i piłem tylko wodę źródlaną. Kuracja trwała 3 miesiące, następnie kontynuowałem dietę przez kolejne 9 miesięcy. Poza faktem wyleczenia się z gronkowca, zauaważyłem poprawę cery, włosy przestały tak często wypadać i zniknął łojotok, najbardziej było to zauważalne podczas mycia głowy gdzie na rękach nie zostawało mi już tyle włosów co wcześniej. Kolejnym plusem jest to że przestałem zmagać się z zapaleniem mieszków włosowych, chociaż to pewnie miało bezpośredni związek z wyleczeniem gronkowca. Tak więc, dieta może wpływać pozytywnie na jakość włosów i ewentualnie spowolnić łysienie, dlatego nie można jej bagatelizować i jeść jak świnia przy korycie. Jednakże wmawianie komuś że jak nie będzie jadł jajek to będzie mieć bujną czuprynę do końca życia jest już jakimś kuriozum... aż śmiechłem
  5. moim zdaniem całość po zagęszczeniu wygląda u Ciebie na prawdę przyzwoicie . mam kolegę który stosuje mikrowłókna i nie wygląda to tak dobrze jak u Ciebie a wręcz wygląda karykaturalnie. może to być jednak różnica pomiędzy sztucznym światłem a światłem dziennym.
  6. Czym Ty robisz te fotki ? sokowirówką czy lokówką ?
  7. Chodziło mi oczywiście o transseksualną kobietę czyli tak jak napisałem m/k male to female. Dlaczego miałbym pisać o kobiecie chcącej zostać mężczyzną i tym samym zażywającą lek na obniżenie testosteronu WTF ? co to za porównanie utraty włosów do wynaturzenia jakim jest pedofilia. W ogóle nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Ale też nie chcę go rozumieć Nie wiem gdzie ty to słyszysz i czytasz chyba że jest to przykład z Twojej własnej autopsji. Jeżeli ktoś chce odebrać sobie życie z powodu łysienia to raczej powinien szukać porady u psychiatry i leczyć coś innego niż łysienie. Bo zapewne są to jakieś inne poważniejsze schorzenia. Ogólnie to kompletnie nie wierzę w te Twoje "delikatne" skutki uboczne brania androcuru, możesz napisać co zechcesz w tej kwestii. Absolutnie rozumiem i popieram stanowisko lekarzy w ich restrykcyjnych przepisach co do przepisywaniu tego leku. Ale, ale... nie tak prędko...gdybym jednak znał jakiegoś lekarza który przepisuje androcur bez niczego to pierwszy stanąłbym w kolejece po receptę, chociażby dla wypróbowania.
  8. Ej dobra, wszystko rozumiem i popieram Cię całkowicie. Twoje życie, Twoje zdrowie więc masz prawo robić co Ci się podoba. Nie rozumiem tylko dlaczego sprowadzasz testosteron do bycia hormonem odpowiedzialnym za popęd seksualny, erekcję, ejakulację itd, czyli seksualność mówiąc ogólnie. Zrozumiałym jest gdy lekarz przepisuje androcur transseksualnemu mężczyźnie m/k który jest przed chirurgiczną zmianą płci i zażywa ten lek(blokuje testosteron) i przy tym przyjmuję w zamian inny hormon czyli estrogen. Mężczyzna nie może normalnie fukcjonować z zerowym poziomem testosteronu, nawet eunuchowie, zwolennicy samookaleczenia się(w efekcie kastraci) pozbywając się swoich jąder, w następstwie i tak przyjmują testosteron w formie zastrzyków, skarżąc się na uderzenia gorąca, depresję, spadek energii, osteoporozę itd. Słyszy się nawet o przypadkach samobójstw spowodowanych kastracją. Kwestię kastracji chemicznej pedofili pominę bo raczej nie musimy dyskutować dlaczego tak a nie inaczej ?
  9. Androcur nie blokuje DHT odpowiedzialnego za miniaturyzację mieszków włosowych tylko blokuje wytwarzanie testosteronu czyli najważniejszego hormonu w organiźmie mężczyzny. Dlaczego więc lekarz miałby wypisać Ci ten lek ? na jakiej podstawie ? skoro zażywanie go przez mężczyznę jest równoznaczne z chemiczną kastracją. Nie możesz oczekiwać że lekarz wypisze receptę na lek tylko dlatego że tak Ci się podoba. Natomiast zgdadzam się z Tobą całkowicie odnośnie tego jak po macoszemu problem łysienia jest traktowany w Polsce, najlepiej żeby każdy chodził wyliniały, z zaczeską i tupecikiem albo najlepiej żeby się opierdolił na łyso.
  10. Dzięki za odp Co do jakości włosów mam bardzo gęste i grube czarne włosy, odziedziczyłem takie włosy po tacie( zaznaczam że ma 49 lat a czuprynę bujną niczym nastolatek) więc myślę że z przeszczepem nie byłoby problemu. Co do Twojej sugestii o poczekaniu 4-5 lat ,dla mnie to jednak chyba trochę za długo. Środki finansowe na ten cel posiadam, co prawda to pieniądze które chciałem przeznaczyć na inny cel no ale nie ma co się oszukiwać że ceny przeszczepu za granicą jakoś drastycznie spadną w ciągu najbliższych lat.Tak czy inaczej poczekam jeszcze ten rok ewentualnie 2 lata i wtedy zaryzykuje, mam nadzieję że natura nie będzie wobec mnie aż tak niewyrozumiała. Może do tego czasu jakimś cudownym sposobem zostanie wynaleziony specyfik który na zawsze zatrzyma problem łysienia, pomarzyć zawsze można. Ja jednak nadal liczę na to że powtórzy się u mnie sytuacja z dziadkiem i wujkami
  11. Witam, Mam 21 lat. Problem z łysieniem zaczął się wcześnie bo w wieku 16 lat (wtedy zaczęły pojawiać się zakola) w tym czasie miałem image ala dres z osiedla:P goliłem włosy praktycznie na 0 więc i tak było to bez znaczenia. Moje pytanie brzmi, czy można ocenić dalsze losy swojego łysienia na podstawie utraty włosów przez członków rodziny u których ono wystąpiło? Jak wiemy tendencja do łysienia to coś dziedzicznego(genetycznego). Mój dziadek od strony mamy posiadał TYLKO zakola aż do 60 roku życia, na całej głowie zaczął łysieć parę lat przed śmiercią (68 lat) co jest rzeczą już naturalną, czasem jak oglądam zdjęcia dziadka sprzed jego śmierci uważam że jak na te lata całkiem "godnie" łysiał.Taka sama sytuacja jest obecnie z moimi dwoma wujkami 50 i 47 lat(same zakola) i UWAGA z moją mamą, może zakola nie są aż tak głębokie, jednak są bardzo widoczne gdy spina włosy w tzw cebulę Któregoś pięknego dnia odwidziała mi się fryzura na zapałkę i próbując walczyć o odrost na zakolach stosowałem loxon 2% i 5%, niewiele tego zużyłem bo pierwsze stężenie dwie buteleczki to drugie zaś 3 lub 4. Musiałem przerwać kurację z powodu bólów serca i podwyższonego ciśnienia, więc nawet nie wiem czy lek zadziałałby tak jak powinien, chociaż, pojawił się mały "meszek" więc może zwiastował jakiś konkretny efekt. Niestety miła Pani dermatolog która zapisała mi ten specyfik nie wspomniała nic o stosowaniu blokera przed, więc włosy po odstawieniu loxonu trochę się przerzedziły, tragedii jako takiej nie ma. Myślę teraz o przeszczepie włosów, minoxidil raczej już nie wchodzi w grę z powodów zdrowotnych. Czy przeszczep to dobry pomysł? Czy skoro w mojej rodzinie dziedziczne są tylko zakola oznacza to że łysienie w moim przypadku też zatrzyma się na tym etapie? W temacie napisałem NIETYPOWA SYTUACJA z tego względu że zatrzymanie się łysienia na samych zakolach jest raczej rzadko spotykane, tym bardziej do 60 roku życia, czytając mnóstwo wątków na różnych forach nie spotkałem się z taką przypadłością. Ostatnio trochę przewałkowałem i to forum i wiem że u niektórych przeszczep to zły pomysł ponieważ łysina się pogłębia i zostają tzw przerwy pomiędzy nowo powstałą za jakiś czas łysiną a włosami z przeszczepu. Zabieg chciałbym wykonać za granicą, zapoznałem się już mniej więcej z tymi bajońskimi sumami i nie wyobrażam sobie żeby taka kasa poszła na marne. Nie będę ukrywał że czuje się po prostu nieatrakcyjnie i źle mi z tym. Cały czas mam wrażenie że każdy się gapi na moje włosy i w chwilach totalnej załamki znowu ścinam włosy na 0 i jako tako nastrój się poprawia A wy co myślicie na ten temat ? Robić przeszczep ? Ryzykować ? Czy w ogóle coś ryzykuje ? Z góry dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź
×
×
  • Dodaj nową pozycję...