Przetestowałem kilka różnych mikrowłókien, wszystkie z grubsza działaja na takiej samej zasadzie, mają zabrudzić i zaciemnić skóre głowy. Przyczemianie się do włosów jak to wyglada na filmikach to ściema. Fakt, nanogen sie elektryzuje i tych włosów moze sie złapac, ale bardzo łatwo sie sypie, klei do palców. Jeśli ktoś ma w miare geste i długie włosy ma to jakis tam sens, zasypać troche skóre pod, żeby zaciemnić. Jeśli własy są rzadkie, nierównomiernie przerzedzone, to odradzam. Bedzie to bardziej efekt brudnej zapopielonej głowy, co jest z bliska dość widoczne i bardzo łatwo lekkim ruchem ten proch rozetrzec.