mario777

Pod jakim względem tak uważasz? Wyższy koszt od fue, wciskanie kitu że szybciej się goi, to że mniejsze otwory przez co można gęściej sadzić to ostatecznie nie powoduje zagęszczenia bo nie wszystko przeżyje? Wiesz można napisać że fue to ściema bo każdy ma inny donor i wycinając centralnie jeden wielki pas z tyłu głowy na górę głowy to będzie świetna gęstość a boki i tył do końca życia na zero tylko taki poziom dyskusji niekoniecznie posuwa do przodu.

Pod pojęciem uszkodzenia donoru kryją się dwa aspekty: wizualny i możliwość potencjalnego kolejnego przeszczepy. Wizualny objawia się tym, że mało wprawna ręka może pobrać w taki sposób grafty, że przy odrastających włosach widać szpecące białe plany braku włosów. O tyle o ile zawsze taki efekt jest bo przeszczepione włosy na górę nie biorą się z niczego ale dobrze wykonany zabieg nawet wielograftowy 5000+ można wykonać tak że będzie to rozprowadzone równomiernie albo z łysymi plackami. O tyle o ile skracanie boków i tyłu na zero w jakiś sposób nawet w przypadku słabej jakości zabiegu może ograniczyć widoczność partactwa tak jak włosy zaczną odrastać 4mm aż do momentu dużej gęstości będzie to po prostu widoczne. Aspekt drugi wiąże się ze zmarnowaniem potencjału donoru czyli albo pobrane grafty nie dość że się nie przyjęły za dobrze w strefie biorczej to jeszcze najlepszej jakości włosy do przeszczepu zostały już pobrane czyli nigdy nie osiągniesz dużej gęstości w sferze biorczej. Każdy ma inny typ łysienia jeden tylko zakola, drugi totalnie łysa głowa w całości trzeci coś tam przerzedzone. Ci co chcą tylko uzupełnić tak do 3 tyś graftów raczej mogą być spokojni ale ci 5-8 tyś lepiej podzielić to na dwa zabiegi np 3-4 tyś na całą głowę - gęstość niby mała ale zobaczyć jaki będzie stand donoru i jaka gęstość za rok - półtorej i później drugi zabieg np 3-4 tyś dhi na zagęszczenie i tak z totalnie łysej głowy można zrobić w miarę dobry wygląd. Oczywiście to jest scenariusz hipotetyczny bo niektórzy po pobraniu 4 tyś graftów już nie ma z czego brać albo ich cienkie jasne włosy powodują, że po 6 tyś nadal jest zero gęstości u góry przez co mogą być "wiecznie niezadowoleni". Co do porady do której się odniosłeś czyli - nie będziesz brał chemii to przeorasz donor a i tak ci to nic nie da. Są dwie szkoły i ja należę do tej drugiej. W wieku 20-40 zaczniesz brać leki to będziesz je brał do końca życia albo zmarnotrawisz i tak wykonany zabieg bo odstawisz to włosy polecą. Tabletki można brać w wieku starszym jak się ma jakieś choroby zagrażające życiu. Lepiej mimo wszystko przeorać sobie donor 2-3 zabiegami na tip top i tyle gęstości co wyjdzie to tyle wyjdzie niż nie ryzykować pobraniem całego możliwego donoru i faszerowanie się chemią która nie powoduje porost a jedynie spowolnienie wypadania. Nie odciągam nikogo od brania fina bo jak ktoś ma taką potrzebę, chęć, brak kasy na kolejne przeszczepy, zbyt cienkie i jasne włosy by wykonać kolejny przeszczep to w moim mniemaniu lepsze to niż nic ale mimo wszystko uważam to za protezę a nie rozwiązywanie problemu. Z HT jest ryzyko jak z każdym lekiem czy zabiegiem przyjmie się albo nie, technik dobrze wykona przeszczep czy też nie ale i tak lepiej zaryzykować to by włosy sobie rosły niż jeść fina, używać mikrowłókien przez x lat, następnie zacząć siwieć i problem z doborem mikrowłókien. Myślę, że to jest kwestia podejścia do życia.

I jak, zdecydowałeś się na dogęszczenie włosów w Turcji metodą DHI? Również rozważam te trzy kliniki, zabieg dogęszczający DHI. Zgodnie z moim poniższym zdjęciem 1. nałożone mikrowłókna, 2 przód zmyte mikrowłókna 3. nałożone mikrowłókna ale włosy zaczesane do przodu. Z przodu głowy mam włosy po poprzednim przeszczepie [reszta naturalnych wypadła, te zostały] ale męczy mnie już "farbowanie" włosów mikrowłóknami i chciałbym to dogęścić aby do końca życia mieć już spokój. Reszta głowy wiadomo dogęścić teraz a za x lat ostatnie starcie jak wypadną naturalne. https://images92.fotosik.pl/590/5d9d87235de7068f.jpg Jakie są moje wahania / rozterki. Nie mogę sobie pozwolić na zgolenie głowy i wykonanie normalnego fue natomiast przy kręconych włosach ale coś tam lekko falowane mam nie trudno o pomyłkę lekarza i tak powbija grafty że te co wbije kiedyś wyrosną natomiast te co już tam są mogą wypaść. Mam świadomość, ze takie ryzyko jest zawsze niezależnie od techniki i tego jaki lekarz to wykonuje jednak w przypadku tej trójki klinik mało jest dokumentacji z zabiegów DHI gdy ktoś po pierwsze nie goli głowy a po drugie metoda dhi była zastosowana między aktualnie istniejącymi już włosami. Częściej jest to dhi na łysą głowę z dużą gęstością. Ma ktoś może z forumowiczów którzy nie zakładali swojego wątku jakieś doświadczenie w DHI -> brak ogolonej głowy -> zdjęcie przed zabiegiem i np po pół roku?

Żadnej chemii nie stosuję, zarówno jeśli chodzi o minoksydyl jak i finasteryd. Aktualnie kupiłem sobie szampon loxon 3% ale jeszcze nie użyłem. Pierwszy zabieg u Sandelewskiego w Bielsku-Białej a drugi u Turowskiego w Katowicach. Tak jak wcześniej napisałem, spokojnie poczekam do połowy przyszłego roku. Zapytałem z racji tego bo w Polsce Kesser nie jest tak popularny jak Maral. Z poprzednich postów wynika że w razie czego przejrzę również belgijskie kliniki.

No jak najbardziej następny zabieg chcę wykonać najwcześniej w sierpniu-październiku przyszłego roku tak by mieć pewność co do efektu po HT2 a także by donor się zregenerował na tyle co się da. Aktualnie z tyłu głowy pd włosami mam wyczuwalne krosty. Wiem, że poglądowe fotki od Kesera nie są wypełnianiem jednak efekt gęstości włosów byłby już zadowalający w porównaniu do zachwalanego tutaj Marala. Pytania rodzą się dwa czy jak na cenę 3,5eruo za graf warto zaryzykować zabieg u Kesera i czy podczas gęstego sadzenia nie zostaną uszkodzone grafty z poprzednich zabiegów. Między innymi dlatego postanowiłem napisać tutaj i ruszyć temat dr Kesera. Być może ktoś był i pochwali się efektami. Fotki są takiej a nie innej jakości bo nie każdy prowadzi jakąś mega dokumentację swojej twarzy. Z dnia dzisiejszego owszem mogę zrobić jakąś fotkę w 4k tylko co by to zmieniło jak te z zabiegów były jakie były.. Wyprzedzam fakty Daj Boże by odrost przodu był na tyle zadowalający by następny zabieg wykonać dopiero jak środek głowy poleci a nie dalej zagęszczać przód ale należy do pesymistów + tych co szukają rozwiązania zanim coś wystąpi.

Chciałbym opisać swoją historię. 2 lata temu będąc jeszcze przed 30stką zauważyłem, że zaczynają mi wypadać masowo włosy. Będąc obciążonym genetycznie dziadek i ojciec również łysi jak kolano z kolei od mamy ze strony dziadek 85 lat i ciągle gęste siwe włosy mogło potoczyć się różnie. Gdzieś do 20 roku życia miałem bardzo kręcone włosy [ala afro], następnie gdy ścinałem je zawsze praktycznie na łyso w miarę wyprostowały się i byłem z nich zadowolony niestety jak widać z wiekiem wystąpił problem wypadania i tak postanowiłem poddać się HT. Mając ograniczony budżet rok temu poddałem się HT za 10 tyś zł - 1000 graftów manualne FUE. Nie mając wtedy jakieś fachowej wiedzy na temat HT po prostu chciałem ratować swój wygląd by w młodym wieku nie mieć zakola "po kolana" jednak zdecydowałem się wtedy również na obniżenie lekko linii czoła. Efekt jak na tamten czas? Zadowalający i dobrze wspominam pierwszą klinikę bo zarówno cena jak i "przeoranie" miejsca dawczego po fakcie okazały się znośne. Generalnie 1000 gratfów zostały rozdane na A. zakola b. obniżenie linii czoła c. dogęszczenie środka głowy. Co mogło to oznaczać? Słabą gęstość włosów i konieczność przeprowadzenia za rok kolejnego zabiegu. Przed wypadaniem i planami HT https://images91.fotosik.pl/68/b4742b3894e06c8b.jpg Po zaobserwowaniu, że coś się dzieje nie tak i włosy zaczęły wypadać https://images92.fotosik.pl/68/835d0432ef2f18d3.jpg https://images91.fotosik.pl/68/527be5d74632a200.jpg Przed pierwszym HT, włosy ścięte krótko i prowizoryczna linia gdzie chciałbym aby włosy po zaczesaniu do przodu się kończyły [oznacza to, że linię czoła obniżyć do połowy namalowanej linii] https://images91.fotosik.pl/68/ef6de5c74dd9039emed.jpg https://images91.fotosik.pl/68/7c081349e4556e1fmed.jpg Włosy przed wejściem do sali zabiegowej i głowa bezpośrednio po pierwszym HT https://images90.fotosik.pl/68/961480fb0893827dmed.jpg https://images92.fotosik.pl/68/f1b469157bf8dad0.jpg Patrząc na zdjęcie przed wejściem na pierwsze HT a to jak wyglądają po roku czasu jak na małą ilość zastosowanych graftów byłem zadowolony. https://images92.fotosik.pl/68/ae83e8501a4a6850.jpg https://images90.fotosik.pl/68/68bb5d57383ba68c.jpg https://images90.fotosik.pl/68/31f63cf42325108a.jpg Donor znośnie jak na pobrane rok temu 1000 graftów, włosy suche, krótkie gdzie białe plamki widać zawsze ale jak na tak krótkie włosy to jedynie znawca tematu HT zauważy, że było coś robione https://images91.fotosik.pl/68/ab550cf4a24c8781.jpg Tak było i gdyby "choroba" nie postępowała po prostu nic więcej bym z tym nie robił. Niestety włosy które były naturalne dalej leciały i lecą więc zdecydowałem się na drugie HT, również w Polsce ale w innej klinice. Tym razem poszło 1600 graftów wbite w cały przód głowy. Operacja z przed 2 miesięcy więc aktualnie wszystko co było wszczepione to wypadło i mam nadzieję, że coś z tego wyrośnie bo efekt jest teraz straszny a pieniądze 2x większe niż podczas pierwszego HT. Włosy przed HT2, mokre, raz zaczesane do tyłu. Tak jak mówiłem za młodu włosy były mocno kręcone także nie muszę używać żelu by wyglądały jak nażelowane. Z przodu widoczne już jedynie włosy z pierwszego HT. https://images89.fotosik.pl/68/2e2c67a3797209c2.jpg HT2 https://images91.fotosik.pl/68/e3b6af62d8b0a9a6.jpg https://images92.fotosik.pl/68/ae00800db8171115.jpg https://images91.fotosik.pl/68/75d1b00728bf69cf.jpg Efekt a w zasadzie na razie jego brak po HT2 - stan z dzisiaj (2 miesiące po zabiegu) Mokre - https://images89.fotosik.pl/68/b5febe184c3f8722.jpg Suche - https://images89.fotosik.pl/68/df6310d6353e0219.jpg Nie znając tego jak potoczy dalszy mój los czyli jaki będzie efekt przodu po HT2 np wiosną i nie wiedząc jak dalej będzie postępować łysienie chciałbym po moim przybliżeniu historii z życia HT zaczerpnąć opinii na temat jakiegokolwiek specjalisty na świecie który jest dobry w dogęszczaniu. Wiem, że nie uniknę przeszczepu korony bo to jest kwestia czasu gdy włosy z góry wylecą i zostanie mi biskupia dziurka ale z racji tego, że celem HT było przywrócenie włosów z przodu które dałby by ulgę psychiczną zacząłem szukać specjalistów od zagęszczania bez uszkodzenia poprzednich sadzonek. Jednym z nich wydaje mi się Dr. Keser który dokonuje zabiegu w Turcji, Ankarze. Tylko pytanie brzmi czy ktoś poddał się zabiegowi w jego klinice, ma jakieś fotki poglądowe przed i po zabiegu? Nie ukrywam, że 20 tyś za 1600 graftów w Polsce to i dużo i mało a o jakości będzie szło porozmawiać za parę miesięcy. Gdyby zdecydować się na jakieś 2000 graftów na zrobienie korony + dogęszczenie przodu np za rok we wrześniu to warto już teraz pomyśleć o to która to będzie klinika i zrobić rozeznanie finansowe. Z racji dużego poboru graftów z tyłu głowy myślę, że teraz śmiało będzie szło orać z boku głowy. Co do ewentualnych prześwitów szczerze powiedziawszy nie obawiam się tego. Od zawsze lubiłem fryzurę boki i tył na zero i mogę do tego powrócić nawet zimą, bardziej zależy na tym by z przodu cokolwiek było bo nie każdy ma taki kształt głowy i przede wszystkim twarzy by ogolić się na 0 i wyglądać jak człowiek. Gdybym miał ku temu warunki to o Ht w ogóle bym nie myślał. Tu oprócz własnego samopoczucia myślę po prostu też o pracy gdzie nie mogę sobie pozwolić na to by wyglądać jak ufoludek.. Z jakiegoś innego forum zagranicznego znalazłem rezultaty u Kesera które jak najbardziej by mnie satysfakcjonowały. Tylko na ile to jest prawdziwe a nie propaganda no i czy jest dla niego alternatywa tak by wybierać między ceną / jakością a nie wybrać tego niezależnie od ceny bo jak wiadomo człowiek nie śpi na pieniądzach i jak ma tak co roku napierw 10 teraz 20 a za rok 30 i tak robić co roku to zbankrutuje https://forum.hairsite.com/t/dr-keser-g ... ue/11096/8 To jak obywatele, pomożecie?