lysoll

Widziałem to właśnie na jednej ze stron, o których pisałem

Pytanie tylko, jaka będzie gęstość włosów po rozciągnięciu skalpu.

A DiCaprio z NW2 wygląda jak łysawy starzec? Ja bym wolał mieć jego NW2, niż NW1 z łysym kółkiem lub mocno przerzedzającymi się włosami na górze głowy. Panowie, mniej nienawiści, więcej luzu. A co do tych gargamelów, to też ich nie kumam, bo oni po takim przeszczepie są nadal łysi, a młodości im to nie przywraca. Włosami to chłop się chce cieszyć, jak sam jest młody i wyrywa młode dziewczyny.

A taka recesja jaka przez laty nastąpiła u Jean Claude Van Damme to jaki typ łysienia?

Co do Tuska, to mam wrażenie że poszedł na stare lata w taki Kukizowy schemat. Prawie wyłysiała mu już ta kępka.

Czyli takie agresywne i stopniowe zanikanie języka jak np. u Kukiza, który kiedyś miał przerzedzoną wysepkę/kępkę, oddzielającą się od reszty owłosienia która dziś już praktycznie zanikła? Bo niektóre ryciny pokazują, jakby to było równomierne cofanie się całej linii włosów i na taki typ wygląda Klaudiusz Pobudzin, pomimo że ma gęste włosy, to te cofnięte czoło i w zasadzie brak języka wyglądają fatalnie. Kukiz jednak kiedyś miał spore, ostre zakola, nie wyglądało to na cofanie się linii, tylko ostre przerzedzanie się języka. Co charakterystyczne, on bardzo długo nie miał "kółka", a teraz ma małe, co chyba jest cechą typu A.

Nie pisałem, że idzie w schemat "A". Mam od zawsze wysokie czoło, NW2 od 18tki, włosy za bardzo się nie zmieniły przez te 15 lat, chociaż pewnie są ciut słabsze. Po prostu jestem ciekawy, czym może się różnić schemat A od klasycznego stopniowania NW, bez żadnego przyrostka. Nie ukrywam, że w schemat "A" bym nie chciał iść, bo bardzo niekorzystnie zmienia twarz. O ile zwykłe NW3 po 40tce to nie taka tragedia, to NW3A to dla mnie stan do golenia żyletką. Jednak NW3 to zwykle wyższe czoło, niż NW2, więc jak ten schemat "A" się przeważnie objawia?

Efekt bardzo dobry. Piszecie, że linia wysoka. Natomiast widać po kształcie czaszki, że musiał mieć zawsze wysokie czoła i taka linia jest dla niego naturalna. Uzyskał fajne NW, ale pytanie czy go do kamer nie smarują jakimś nanogenem itp. Dodatkowo, jego łysienie wyglądało na dość agresywne, podobne jak u Kukiza, ale szybciej postępujące, więc zrozumiałe że pewnie chciał oszczędzić materiał biorczy na przyszłość.

Umówmy się, facet z łysego stał się... nadal łysy. Linia włosów zaczynająca się za połową głowy, jaka by nie była, to jest łysina. Na pewno nie "full head od hair". To jednak trochę przygnębiające, że czasem jak człowiek się dorobi i będzie go stać na transplantację, to poziom zaawansowania procesu łysienia będzie już taki, że wiele się nie ugra i łysinę się jedynie zmniejszy, a nie zlikwiduje.

antydhtor, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Nie jestem wścibski i nie zamierzam od Ciebie wyłudzać zdjęć. Po prostu trapiło mnie to co napisałeś o NW0, bo myślałem że najniższy stan to NW1. Podziwiam fachową wiedzę i rozeznanie w temacie. Jeśli Ci włosy gdzieś odrastają, to znaczy że zapewne musiałeś je tam mieć, bo wątpię by rosły tam gdzie ich nigdy nie było. Tak w ogóle to dziwi mnie nazywanie niskiego czoła kobiecym, bo niskie czoło to bardzo często cecha mężczyzn silnych i wysportowanych i odnoszących w sporcie sukcesy, a kobiece linie często są wyższe niż męskie. Pisałeś o operacyjnym obniżeniu czoła o 8 cm. To chyba u kogoś mocno łysiejącego, bo ile może mieć naturalnie wysokie czoło, licząc o peak'a do poziomu brwi? 10-12 cm? A co do NW2. Na niektórych zagranicznych stronach piszą o dojrzewaniu linii włosów, które przechodzi większość białych mężczyzn i w dorosłym życiu tylko niewielki % według tych stron zachowuje NW1. Jednocześnie dojrzała linia włosów wówczas nie musi być początkiem łysienia. Przykładem dojrzałej linii włosów u niełysiejącego mężczyzny ma być linia Leonardo DiCaprio. P.S. Skasowałem treść swojego posta w Twoim temacie gdzie wklejasz linie U-shape. Zrozumiałem, że to nie temat do dyskusji. Przepraszam. Będę Ci zadawał różne pytania w innych wątkach, bo widzę wielką wiedzę i zaangażowanie.

Jan Kasprzak, a po czym na początkowym etapie odróżnić na pierwszy rzut oka NW2 od NW2a?

OK, dzięki za wytłumaczenie. Jednak takie U-shape w ultraniskim wydaniu jest rzadkością, nawet u kobiet czy dzieci. Mogę się dowiedzieć, skąd takie zapatrywanie u Ciebie? Miałeś kiedyś takie włosy i chcesz powrócić do pierwotnego stanu? Ja widuję i znam trochę facetów z NW1 z dość niskim czołem, pomimo że mają już ponad 30 czy 40 lat, ale NW0 to u nas rzadkość. Na dodatek jeśli ktoś takiej linii nigdy nie miał, to czy na pewno będzie ona do niego pasować? Wyobrażasz sobie, że np. blondwłosy Szwed który od urodzenia miał dość wysokie czoło i gęstość włosów dość umiarkowaną robi sobie przeszczep włosów dla uzyskania bardzo niskiego czoła z NW0 i będzie to wyglądało naturalnie? Nie krytykuję Ciebie i nie oceniam, każdy ma swoje różne zafokusowania na temat różnych aspektów wyglądu, inni np. na punkcie swojej muskulatury lub idealnie szczupłej sylwetki i płaskiego jak ściana brzucha. Ja kiedyś uważałem, że jak choćby o 3 mm podniesie mi się linia włosów w tył i przeskoczy do NW3, to będę się tak tego wstydził że na pewno będę codziennie żyletką golił głowę, bo tak się będę tego wstydził i tego nienawidził.

Co do NW2, to sami lekarze się kłócą w tej sprawie, czy zawsze to jest łysienie. A jak odróżniasz NW0 od NW1?

A nie jest tak, że NW1 = brak jakiejkolwiek recesji?

Pytam, czy to już jest łysienie, czy nie.

Mówi się, że zmiana linii włosów do poziomu NW2 to dojrzewanie linii włosów, które następuje u mężczyzn w okresie dojrzewania i tylko parę % dorosłych mężczyzn pozostaje przy nastoletniej linii włosów. Prawda? Moim zdaniem tylko częściowo. Bo właśnie ci z nastoletnią linią włosów jakimś cudem zwykle nie łysieją, a przynajmniej nie wcześnie. A ci z NW2 zwykle z czasem jednak łysieją. Taki Tusk latami miał świetne włosy właśnie na etapie NW2, ale jednak z czasem dobił do NW3, a teraz jest już prawie łysy, więc coś tam musiało od dawna stopniowo postępować.

Moim zdaniem zdecydowanie gorszy typ wizualnie, bo z typowymi zakolami można jednak do pewnego etapu wyglądać dobrze, a takie łysienie typu A nadaje twarzy bardzo nieładny wyraz. Po czym poznać się, że zaczyna się ten ten "A proces"? Ja jestem po 30tce, czoło mam wysokie od zawsze, zakola w typie NW2 od lat, ale mam wrażenie że włosy na samym czubku linii włosów jakby delikatniejsze. Stąd trochę się obawiam, że mogę skończyć za parę lat jak Pobudzin.

Po czym poznać, że ktoś zaczyna łysieć w ten sposób (czyli nie od NW2/NW3, ale od NW2A/NW3A)? Podobno to gorszy typ łysienia, bo poza transplantacją nie ma skutecznych sposobów walki z nim. Czy Kukiz, Macierewicz, Klaudiusz Pobudzin, Lars Urlich, Binjamin Netanjahu to typowe przykłady tego schematu łysienia?