free web hit counter Skocz do zawartości

galed12

Members
  • Liczba zawartości

    121
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez galed12


  1. W dniu 8.04.2024 o 18:38, kowal02 napisał:

    Z minoxa teraz już nie zejdę, boje się że włosy się posypią, ale co do tego RU to kusi mnie bardzo. Tylko pytanie czy jeżeli się na niego zdecyduje ale po pewnym czasie będę musiał go odstawić to czy coś na tym stracę oprócz mniejszej skuteczności blokowania? Wydaje mi się że dobrze jest od razu wytoczyć największe działa jak liczę na odrosty

    Raczej blokery dht nie mają zrzucania włosów i przy odstawieniu szybkość wypadania włosów powinna być standardowa. Co do minoxa to zrób jak uważasz, ja bym zrezygnował i zamiast tego kupił derma pena.

    Z jednej strony jak chcesz duże odrosty to im więcej tym lepiej. Z drugiej strony jak nie dziś to kiedy chcesz odstawić? jak odrośnie? to nie wiadomo czy po odstawieniu minoxa nie wypadnie.

    Głównie chodzi o to, żeby "dbanie o włosy" nie stało się całym twoim życiem. Do tego dochodzą wyjazdy itp gdzie nie zawsze będziesz mógł ze sobą zabrać tyle specyfików.

    Moim zdaniem fin + RU + dermapen to i tak mocne połączenie a do tego mniej problematyczne niż minox.

    Ja biorę fina kilka lat. Raz recepty nie mogłem dostać i miesiąc byłem bez. Innym razem przestało mi się chcieć brać i też miesiąc byłem bez. Też były momenty, że brałem co 2-3 dni. I ogólnie nie zauważyłem różnic.

    Wątpię że stosując minoxidil mógłbym sobie na takie przerwy losowe pozwolić.

     


  2. Może odstaw fina i minoxa na razie całkiem i spóbuj ru58841 w kb sol, o ile znajdziesz.

    Używanie samego minoxa to słaby pomysł a po finie na uboki. RU w tym przypadku to dobry kierunek.

    Jak masz problemy ze skórą głowy to możesz spróbować zmienić szampon, myć głowę chłodniejszą wodą (to zdecydowanie ma znaczenie), zacząć nakłuwać skórę głowy. Jak Ci się przesuszaa skóra głowy to są takie elektryczne masażery, takie jakby jeżyki które wibrują i one złuszczają naskórek. Kupisz je na aliexpress za 20 zł.

     


  3. Z tego co wymieniłeś to finasteryd i nakłuwanie ma jedynie sens. Może warto poczytać o derma penie, czy nie byłby skuteczniejszy niż derma stamp. 

    Masaży Ci się zaraz nie będzie chciało robić, te suplementy też dużego znaczenia nie mają. 

    Co do RU to ciężko powiedzieć bo już stosujesz dużo rzeczy i żeby to się nie przerodziło w obsesje a mineło dopiero 2 miesiące odkąd zacząłeś. Choć osobiście wolałbym RU niż minoxa, który według mnie trochę sztucznie podtrzymuje włosy i zdarza się po odstawieniu go spore, chwilowe zrzucanie włosów.


  4. 9 godzin temu, damnian84 napisał:

    Z całym szacunkiem, ale napisanie przeze mnie że linia nie wyszła idealnie nie jest równoważne z tym że wyszła kiepsko jak próbujesz przedstawić. Jest kilka dwójek i grubszych jedynek co akurat w moim odczuciu nie kwalifikuje zabiegu do tych nieudanych. Zakładam, że przy obecnym procesie jaki stosuje klinika niedociągnięcia te zostały w dużej mierze wyeliminowane. Przybylski sam z siebie zwrócił na to uwagę i proponował mi korektę i dosadzenia.

    W każdym razie rozsądnie myślący człowiek sam wyciąga wnioski śledząc różne wątki na forum i nie potrzebuje tłumu, który nim pokieruje. Nadal wmawiajcie ludziom, że w Polsce nie da się zrobić udanego przeszczepu, a tymczasem ja dalej będę spokojnie żył ciesząc się z efektów jakie udało się osiągnąć :)

    Wrzuciłeś zdjęcia na których nie widać linii ale kolega niżej już pokazał jak wypadł ten zabieg w Polsce. Widać, że linia wyszła słabo.

    5 godzin temu, Greensky napisał:

    Również odniosłem wrażenie generalizowania polskich klinik jako złe. Dało to do myślenia i zacząłem patrzeć na większe szczegóły, mieć ogólnie szerszą świadomość w zakresie zabiegu. Ale to działa w dwie strony i również zacząłem zauważać ludzi zadowolonych z roboty wykonanej w Pl.
    Napisałem do jednego kolesia na instagramie który robił przeszczep w klinice z mojego tytułu i jest bardzo zadowolony z efektu. Mówi że gdyby miał robić ponownie to znów u nich. Widziałem też zdjęcia osób spod ręki Michała i efekty są naprawdę zadowalające jednak gdy będę na miejscu zapytam o zdjęcia z różnych kątów, perspektywy, planu na moją osobę i zobaczymy.

    To, że ktoś jest zadowolony to nie znaczy, że klinika jest dobra. Jeżeli ktoś nie ma porównania z konkurencją to ciężko mu realnie ocenić czy efekt jest dobry czy nie.

    No i co najważniejsze. Taki aestepool obstawiam, że woła z 2500 euro czyli 11000 zł  za zabieg. W Polsce (chyba, że coś się zmieniło) pewnie zaczynają się od +30k zł za podobną ilość graftów, a wątpię żeby efekt był lepszy.

    Jak ktoś ma dużo pieniędzy to też są inne, zagraniczne kliniki, gdzie linia włosów i gęstość przeszczepu naprawdę robi wrażenie. Blizny z tyłu głowy też są mniejsze bo używają chyba mniejszego puncha (chyba Dr Ferudini czy jakoś tak jest drogi, ale efekty przeszczepów ma topowe). 

     

     


  5. W Polsce nie ma dobrych klinik. Poza tym, włosów do przeszczepu jest ograniczona ilość a przy przeszczepie zostają blizny z tyłu głowy (w zależności od jakości zabiegu blizny są bardziej lub mniej widoczne) dlatego wybierz mądrze, żeby później nie żałować. Później już może nikt Ci nie poprawić efektu bo nie będą skąd przeszczepiać. 

    Poza tym. Lek o nazwie finasteryd. Poczytaj o nim bo każda lepsza klinika zaleca jego stosowanie po przeszczepie żeby zahamować łysienie. Robienie przeszczepu bez finasterydu jest bezsensowne. Ma on też potencjalne skutki uboczne, dlatego warto o nim poczytać. Finasteryd też może zagęścić Ci włosy. Niektórzy dopiero rok po stosowaniu finasterydu idą na zabieg.

    Z osoczem bogatopłytkowym daj sobie spokój, nieopłacalny zabieg.

    Co do klinik to w Turcji jest największy wybór. Dobre efekty widziałem w klinice Aestepool clinic. Na yt nawet chyba pokazują efekty, włącznie z przeczesywaniem włosów dla pokazania gęstości.

    Poza finasterydem to dobrym dodatkiem, który daje realne efekty jest dermapen i nakłuwanie skóry głowy. Polecam poczytać jakiegoś reddita odnośnie głębokości i częstotliwości nakłuwania. Ale to nadal jest tylko dodatek, finasteryd to podstawa. 

     

     


  6. 21 godzin temu, AngelaTaka napisał:

    Ja też myślę o botoxie W sierpniu mam dermatologa od włosów Dr Fuchs Kraków

    Potem jakieś zabiegi trychologiczne Odstawiłam anty i czekam żeby zrobić badania.

    Jeszcze raz jak już kupię dermapen to co ile go stosować Wydaje mi się że u mnie 1.5 będzie za głęboko Nie chce sobie jaj narobić 

    Dermapen można tak co 2 tygodnie +/-. Co do głębokości to 1,5mm jest najczęściej stosowane ale możesz zacząć od niższych długości. Tak jak Ci wyżej pisali, skóra powinna być zaczerwieniona ale nie krwawić.

    • Like 1

  7. W dniu 14.06.2023 o 16:14, Plkk123 napisał:

    Nie, finasteryd 41 we głowie a dutasteryd 51. Tamte badania są stare i nieaktualne.

    No to szczerze mówiąc to słabiutko to wygląda. I niedziwne, że ludziom nawet dutasteryd nie pomaga skoro obniża tylko o 50% dht. Czyli wychodzi na to, że trzeba sięgać po specyfiki typu RU, które działa miejscowo albo po topical fina (choć tu przydałyby się aktualne badania).

    Masz źródło tego i pewność tych badań?


  8. 47 minut temu, Plkk123 napisał:

    Może to dziwne ale spotkałem się z opiniami ludzi którzy brali duta codziennie i leciały im włosy po czym przeszli na 3x w tygodniu albo nawet co 4 dzień i wypadanie się zatrzymało. Ma to sens ponieważ dutasteryd mocno zwiększa poziom testosteronu w skórze głowy (99% przy codziennym dawkowaniu vs 23% finasteryd). DHT w skórze głowy spada o 51% vs 41%, szacuje się że 0.1mg dutasteryd jest silniejsze niż 1mg finasterydu i możliwe że przy rzadszym stosowaniu dutasteryd nadal blokuje więcej DHT w skórze głowy niż finasteryd ale testosteron w skalpie tak mocno nie wzrasta.

    Też jestem na Adadut poniedziałek, środa, sobota pn-pt stosuje RU 2,5mg

    Dutasteryd blokuje tylko 51% dht w skalpie? coś podejrzanie to brzmi.

    Osobiście słyszałem, że fin oral 1mg blokuje 70% we krwi i o 50% w skórze głowy i co ciekawe fin topical chyba 0,1% blokuje 70% tu i tu.


  9. Jeżeli stan skóry głowy masz w kiepskiej kondycji to warto o niego zadbać zamiast dodawać kolejne antyandrogeny. 

    Z możliwości masz: wszelkie szampony przeciwzapalne i mikronakłuwanie. Zbyt gorąca woda też może mocno wysuszać skórę głowy, to samo twarda woda (są filtry i dużo ludzi chwali, że skóra głowy i włosy są w dużo lepszej kondycji, zresztą sam mam w planach sprawdzić u siebie). Jeszcze myślałem nad kwasem salicylowym/hialuronowym bo podobno polepszają stan skóry głowy.

    Ogólnie słyszałem, że jeśli nawet dutasteryd nie pomaga to przyczyny trzeba szukać kiepskim stanie skóry głowy.

    • Like 1

  10. Z tego co wiem to stężenie 0,025% przy użyciu 1ml obniża dht we krwi o 25% i w skórze głowy o 50% więc możliwe, że przesadziłeś z dawką, stąd skutki uboczne.

    Najlepiej sam doczytaj o tym na jakimś reddicie czy gdzieś bo pewien nie jestem.

    Zostaje Ci też opcja stosowania RU58841. Parę osób tutaj sprzedaje i nie jest to jakiś duży wydatek w skali miesiąca. Przy takiej wrażliwości na fina to bym celował w RU.


  11. 19 godzin temu, kaplica napisał:

    Czyli normalnie przepisują to umowie się na wizytę do innego dermatologa a co do minoxidilu to już zacząłem stosować z desperacji i wiem że nie blokuje dht ale w jakimś stopniu stymuluje porost włosów a że będę chciał zacząć stosować finasteryd to nie chce już przerywać kuracji 

    1. Napisałeś, że ćwiczysz a sporo osób ćwiczących używa kreatynę. Widziałem sporo wpisów, że kreatyna ma duży wpływ na łysienie. Podobno zwiększa dht? nie wiem ile w tym prawdy ale często widzę że ludzie o tym piszą.

    2. Pomysł o zrobieniu finasterydu w formie wcierki, tylko tutaj kluczowe jest dobranie odpowiedniej dawki i używanie odpowiedniej ilości. Za duża dawka sprawi, ze redukacja dht w organizmie będzie podobno co w przypadku tabletek więc tu trzeba zrobić dobry research.

    3. Mikronakłuwanie skóry głowy. Kup dermapen/derma stempel i zacznij tego używać bo ma niezły wpływ na porost włosów. Tylko też nie przesadź z głębokością i częstotliwością.


  12. W dniu 31.07.2022 o 23:19, tommek86 napisał:

    Cześć, istnieje jakaś sensowna alternatywa dla fina. Nie wpływa on na mnie zbyt korzystnie jednak

     


     

    RU58841 (parę osób sprzedaje na forum) lub finasteryd zewnętrzny, stężenie najbardziej polecane to chyba 0,025% przy używaniu 1ml ale z tym to się musisz upewnić. Można kupić gotowy lub zrobić samemu za małe pieniądze. Działa na pewno bo sporo osób wrzucało efekty, jedynie ciężko mi powiedzieć czy domowa wersja będzie tak samo skuteczna co taka ze sklepu/apteki i też nie wiem skąd warto kupić.


  13. Mam do sprzedania szampony przeciwłojotokowe/przeciwłupieżowe.

    Selsun blue (przynajmniej poł butelki) - 8 zł ale tylko w zestawie z którymś poniżej, osobno nie sprzedaje

    Oliprox (przynajmniej pół butelki) - 20 zł

    Vichy Dercos K (+80% pojemności) - 25 zł

    Całość - 40 zł

    Sprzedaż przed olx.

    Sprzedaje gdyż mi nie pomogły na łzs a trochę szkoda mi ich wyrzucać. Jak ktoś chce sobie potestować tego typu szampony to myślę, że lepsza opcja niż kupowanie pełnych butelek za 2 razy większą kwotę, bo nie jest łatwo trafić na coś co rzeczywiście będzie pomagało.

     

    20220430_111736.jpg


  14. W dniu 12.02.2022 o 01:47, wylysialek napisał:

    Ja natomiast kupiłem z fueclinic. Do tej pory stosowałem doustnie codziennie i zastanawiam się czy taka zmiana może poprawić stan włosów, czy to ma na celu jedynie uniknięcie ewentualnych uboków ? Ja takowych nie mam i nie miałem, ale mam dość rzadki przód i liczę na zagęszczenie. Można zaraz po tym użyć minoxa, czy trzeba odczekać ?

    Ile Cie cenowo wyszło? bo w fueclinic jest chyba najdrożej. I oni zalecają chyba stosować co tydzien?


  15. Kupiłem dutasteryd 0,1% bez dodatków od ruska. Czekałem jakieś 2,5 tygodnia, cenowo razem z cłem i przesyłką wyszło niecałe 120 zł więc cena bardzo fajna jak na 100 ml, o ile będzie działał.

    Używać mam zamiar co kilka dni bo podobno dutasteryd się utrzymuje dłużej w organiźmie i wiele osób zaleca co 4-7 dni, choć też jest trochę opinii, że 0,1% to lepiej codziennie, ale nie dam rady częściej ze względu na glikol. Jedynie co mnie trochę zaniepokoiło, to dość mocne pieczenie skóry po nałożeniu oraz zaczerwienienie. Pewnie jest to kwestia glikolu, choć jest on dużo mocniejszy niż np glikol z RU które kupowałem.

    Zobaczymy za 2-3 miesiące czy są jakiekolwiek efekty.


  16. Zamówiłem duta 0,1% bez dodatków z minoxidiltop. 

    Piotr1281 po czym miałeś większe uboki, po doustnym finie czy dutasterydzie?

    Biorę doustnego Fina i próbuje oszacować, czy topical dutasteryd mi nie zaszkodzi. Po samym finie jest w porządku a uboki niewielkie. Gdyby topical dutasteryd działał to myślę brać fina co 2-3 dni.

    Jeszcze dochodzi kwestia, jak to jest, że teoretycznie topical dutasteryd blokuje 90% dht a nie ma znaczej poprawy?

    Czytałem trochę historii i często jest to kwestia zapalenia skóry głowy, ale problemem jest dojść do tego, czym można to zwalczyć.

    Gdyby się udało zrobić tak, żeby skóra głowy przestała się przetłuszczać w znacznym stopniu to może jakikolwiek bloker by już temat załatwił na dlugiii czas.

    Co do sposobów to jest ich mnóstwo ale ciężko trafić na coś co akurat zadziała na siebie. 


  17. Czy to taki super odrost? nie powiedziałbym.

    Na całkowicie łysej głowie minox nierzadko daje nieźle odrosty, problem w tym, że to jest efekt po 3 miesiącach a trzeba brać pod uwagę, że progres będzie może do roku czasu a później stanie w miejscu. 

    Do autora: Jak liczysz w przyszłości na przeszczep i włosy, które będą wyglądały chociaż przyzwoicie to musisz dorzucić bloker. Jak doustny odpada to może spróbuj wrzucić fina do minoxa i zrób stężenie 0,025% albo kup gdzieś gotowego topical fina. 

    Do minoxa zdecydowanie warto dorzucić również mikronakłuwanie.


  18. Te włosy to bym raczej całkiem ściął na 0 a jak chcesz poprawić wygląd to raczej najlepiej siłownia i np spróbuj zrobić dobry zarost przy użyciu minoxa.

    Odnośnie włosów to masz przerzedzenie na całej górze więc średnio żeby sam przeszczep wystarczył. W sumie to też trochę dziwne, że finasteryd nic Ci nie pomógł (działa lepiej na takich przerzedzeniach niż przy zakolach lub cofającej się linii).

    Opcji masz sporo bo np dutasteryd, RU58841, topical finasteryd (podobno 0,1% działa lepiej niż doustny).

    Jeśli masz problemy z zapaleniami skóry głowy, łupieżem, łojotokiem to też może być powód że sam finasteryd nie dał rady więc warto sięgnąć po jakieś szampony czy inne rzeczy typu ocet jabłkowy który może to trochę zmniejszyć (choć tutaj trzeba próbować wszystkiego bo na każdego działa co innego).

     

    Jeżeli w wieku 27 lat miałeś taki stan włosow i się aż tak pogorszyło to najgorszą opcją obecnie będzie zrobienie przeszczepu bo nie ma szans na dobrą gęstość samym przeszczepem jeśli Ci w takim tempie lecą obecne włosy.


  19. Z blokerów zostaje tylko RU58841.

    Skoro dutasteryd 0,5mg codziennie nie pomaga to może wina nie leży w dht a w zapaleniu skóry głowy, łojotoku czy czymś tego typu. Widziałem parę postów na HLT odnośnie tego, że jak finasteryd czy inne blokery nie działają to trzeba ogarnąć skórę głowy.

    Ja bym na twoim miejscu potestował najpopularniejsze szampony na łojotok/lupież, płukanie włosów octem jabłkowym, jeden użytkownik pisał mi o kwasie azelainowym który jest mocno przeciwzapalny.


  20. W dniu 20.11.2021 o 16:06, xmass napisał:

    Myśle, że jest to bardzo indywidualna sprawa każdego stosującego Izotek albowiem czytałem na forach całkowicie różne wpisy, np. a to że komuś nie pomógł w ogóle a to że kogoś innego wyleczył całkowicie z przetłuszczania. I bądź tu mądry. W moim przypadku izotretynoina zmniejszyła łojotok o jakieś hmm... 20%? Ale i tak bylem zadowolony, bo ja brałem Izotek na naprawde silny trądzik i tłustą skóre. Trądzik minął jak ręką odjął i nie wrócił, łojotok powrócił po ok. 3 tygodniach od zakończenia kuracji ale z tym wspomnianym 20-25% mniejszym nasileniu.

    Swoją drogą, zastanawiało mnie zawsze jak to jest - mówi się, że trądzik jest od nadprodukcji łoju, który blokuje się w tych ujściach gruczołów łojowych, wchodzą bakterie no i powstaje stan zapalny. To ciekawi mnie jaki jest mechanizm działania izotretynoiny na te gruczoły łojowe i ich ujścia, skoro łój jest nadal produkowany a jednak ujścia się nie zatykają i nie powstaje syf?

    a jak z włosami na izoteku? gorzej czy może jednak lepiej? z reguły się słyszy, że szkodzi włosom.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...