Mój zabieg BHR styczeń 2017 (3100 graftów)

[rjack 0]

Trzymam kciuki za dobry odrost marcinekk!

Niezależnie od tego ciesze się, że pomimo początkowych trudności kontynuujesz ksonsekwetnie ten wątek. Brawo!

[marcinekk 0]

Dziękuję kolego. Nie mam tym razem jednak złudzeń że efekt nawet przy 100 procentowym odroscie będzie...cóż jak by to powiedzieć iluzją jak już to tu stwierdzenie padało. Po pierwszym zabiegu zakładają gęstość była dobra. Gdyby wyszło jak trzeba twraz koronę miałbym też w miarę gęsta bo te 2k poszło by na nią właśnie. Ale co się stało to się nie odstanie. Doktor zrobił co mógł, właściwie to myślę że zrobił sporo wbrew swoim przekonaniem bo donor mam wyeksploatowany konkretnie ale przy moim typie fryzury to nie aż tak ważne. W doborze zostały mi w ogromnej większości 1 i2 włosów grafty więc nie muszę tłumaczyć co to oznacza. Doktor mówił że nie ma w zwyczaju jak on to określił "rozrzucac " graftów i wszczepiac pomiędzy inne jednak dla mnie zrobił chyba wyjątek za co mu jestem wdzięczny. Tak więc czekam i tyle. Tak czy inaczej to już chyba koniec mojej bajki pod tytułem ht bo nawet gdybym zapragnął kiedyś coś poprawiać to chyba tylko BHT mi zostaje.

[gurney 1]

Miałeś zabieg przy użyciu tego nowego mechanicznego urządzenia? Czy pytałeś Bisange dlaczego na to przechodzą? Jakie to według niego ma zalety nad manualem ?

[marcinekk 0]

Tak. Nawiercanie odbywało się mechanicznie. To nie żadne nowum w świecie HT. Tak jak sobie oglądam donor to nie wiem czy to mechaniczne wyciąganie graftów jest bardziej "hardkorowe" od manuala. Zresztą można by pracę doktorską napisać na ten temat z samego tego forum a i tak niczego byśmy nie udowodnili.

Nie pytałem czemu ale odpowiedź jest oczywista : szybkość i wygoda dla lekarza, to nie ulega watpliwosci

[gurney 1]

Ja mam taką hipotezę, że to mechaniczne urządzenie lepiej się sprawdza przy BHT np. przy ekstrakcji graftów z brody gdzie jest bardzo miękka tkanka w porównaniu z potylicą.

Bisanga robił i tak BHT, ale być może z tym urządzeniem będzie mógł robić więcej i szybciej. Jest to tylko moje przypuszczenie - dlatego byłem/jestem ciekaw czy może coś z nich wyciągnąłeś

[marcinekk 0]

Miałeś kiedyś przeszczep?? Jak tak to wiesz że nie ma wtedy ochoty na zbyteczne rozmowy. Leżysz kilka ładnych godzin, dowalają Ci mnóstwo bolesnych zastrzykow w głowę jest stres.... generalnie na pytanie czemu zmienił technikę już Ci odpowiedziałem i pomimo tego że to nie słowa Bisangi nie ma mowy o innych powodach.

[wrobel 0]

Co do mechanicznego to ostatnio trochę o tym poczytałem. Te urządzenia się rozwijają i całkiem nowe sprzęty są pozbawione wielu wad tych starszych modeli. Nowsze już nie osiągają takich temperatur jak stary sprzęt a obroty można regulować. Wydaje mi się, że urządzenie nowej generacji z wykorzystaniem odpowiednich końcówek, odpowiednio ostrych + zdolności lekarza/technika mogą przynieść taki sam efekt jak manualne. Kwestia czasu aż mechaniczne całkowicie zastąpi manualne. Wydaje mi się, że Bisanga zmienił na mechanika bo poprostu kupili urządzenie, które jest pozbawione minusów, które dotychczas w jego przekonaniu eliminowało możliwość wykonania zabiegu na odpowiednim poziomie.

[Gość]

Wydaje mi się, że urządzenie nowej generacji z wykorzystaniem odpowiednich końcówek, odpowiednio ostrych + zdolności lekarza/technika mogą przynieść taki sam efekt jak manualne. Kwestia czasu aż mechaniczne całkowicie zastąpi manualne. Wydaje mi się, że Bisanga zmienił na mechanika bo poprostu kupili urządzenie, które jest pozbawione minusów, które dotychczas w jego przekonaniu eliminowało możliwość wykonania zabiegu na odpowiednim poziomie.

 

 

chyba we snie

 

 

3.65 € za grafta to jest wyzysk sku.....i i maxymalny, to tak jakby kupic malucha w cenie mercedesa

[marcinekk 0]

Ok ale tu nie piszemy o cenie! Oczywiście że taka cena za mechaniczne fue to wyzysk... Co do tego pełna zgoda choć nie mogę ani potwierdzić ani zaprzeczyć że faktycznie 3.65 to aktualna cena.

[Gość]

Ok ale tu nie piszemy o cenie! Oczywiście że taka cena za mechaniczne fue to wyzysk... Co do tego pełna zgoda choć nie mogę ani potwierdzić ani zaprzeczyć że faktycznie 3.65 to aktualna cena.

 

 

nawet maualne fue jest tak samo wyzyskiem w porownaniu do Koraya

[marcinekk 0]

No manualnie to już chyba BHR nie będzie robił nigdy. Nie słyszałem żeby jakaś klinika jak przejdzie na mechanikę wracała do manuala. To tak jak byś heblował deskę ręcznie a maszynowo. Efekt można osiągnąć podobny ale ręcznie będziesz się pierdolił cały dzień a maszyna zrobi to w kilka minut

 

-- 15 lut 2018, 16:03 --

 

Zapomniałem dodać że rozmawiałem z Carmen (kobieta która tam siedzi w klinice codziennie) i mówiła mi że oni mają góra dwóch pacjentów dziennie. Jak przyszedłem na trzeci dzień do kliniki przed wylotem żeby ściągnąć bandaż i posmarować donor to byłem tylko ja, Carmen i Bisanga. Żadnych innych pracowników. To ja pytam co tu tak spokojnie a oni mi na to ze dziś nie mają żadnej operacji. Wyobrażacie to sobie u takiego Marala?

[Gość]

ale o czym Ty piszesz, nie porownuj Marala (budzetowego) do wyzysku w bhr obojetnie jaka metoda

[marcinekk 0]

Ja niczego nie porównuje. Jak czytasz mój wątek to wiesz że wszystko opisuje maksymalnie obiektywnie.

[AngelOnTheEarth 0]

W ogole sie nie dziwie. Skonczyly sie czasy BHR. Z wiekszoscia pacjentow w Asmed pytalem skad dowiedzieli sie o klinice(jak wspomnialem byl 1 Polak a jakby byl z forum to przeciez wiedzialbym raczej o nim, ze tam sie wybiera) wiekszosc odpowiadala z internetu badz przez znajomych. BHR ma niby normalnie cene 5euro za graft ???? WTF?? Ferudini ma tyle samo a to spora roznica miedzy efektami jednak. Takze jak mialbym juz wydawac taka kase i znac sie w temacie to Ferudini badz cena/efekt Koray, jakbym nie mial kasy a nie mogl lysiny/zakoli juz znosic to Maral bo te 10 tysiakow kazdy jest w stanie odlozyc.

[marcinekk 0]

No powiem szczerze że obraz takiej pustej kliniki dziwnie wygląda...

[xattic 0]

ale o czym Ty piszesz, nie porownuj Marala (budzetowego) do wyzysku w bhr obojetnie jaka metoda

 

Ochłoń trochę i użyj tego, co masz pomiędzy uszami. Belgia to jeden z najdroższych krajów świata i koszty stałe (siedziba, wyposażenie, wynagrodzenia dla pracowników etc.) są tam pewnie o skalę wielkości większe niż w Turcji. Z tego wynikają wyższe ceny, bo nikt do interesu nie będzie dokładał.

 

Kebab w Turcji kosztuje 5zł, a w Brukseli 5 euro, ciekawe dlaczego? Wyzysk? Skandal?

 

Wyzyskiem i zdzierstwem to są ceny rzedu 10zł za graft w Polsce i nędzny efekt w pakiecie, a nie 3 euro za graft w jednym z najdroższych krajów świata.

[Nerd 0]

W końcu głos rozsądku. Tu ludzie tylko potrafią łatwo ocenić pod względem kasy i nic więcej.

Nie, żebym bronił BHR. Ale apeluję o trochę więcej obiektywizmu i spokoju w wypowiedziach.

 

Jak dla mnie takie BHR może mieć nawet i 10 euro za graft jeśli będą chcieli. I nie będę mówił, że to wyzysk. A jeśli będę uważał, że to nieadekwatne do tego co "dają". To po prostu wybiorę inną klinikę. Nie wiem dlaczego w różnych tematach ciągle jest wałkowany ten sam temat czyli cena za graft w BHR vs manual vs mechaniczne

 

Odkąd napisałem, że BHR przeszło na mechaniczne, bo miałem tak zrobione. To ciągle mi się ten temat teraz gdzieś przejawia. A nikt nie zapytał lub chyba nie wszedł i nie sprawdził jak wygląda mój donor po tym mechanicznym. Bo ja uważam, że nie widzę różnicy. A jeśli np. mechaniczne może pobierać już tak samo dobrze jak manualne tylko, że doktor się mniej męczy i np. nie boli go ręka (co też wpływa na jakość zapewne). To nie widzę powodu, czemu cena ma być mniejsza? Rozumiem jakby na 200% było pewne, że przy mechanicznym np. jest gorszy efekt. To by jeszcze miało sens.

 

Poza tym zapewne narzędzie mechaniczne nie są jednakowe. Także zamiast oceniać, że gdzieś jest taniej (pomijając już czynniki takie jak to, że Bruksela jest droga) to najpierw trzeba by było się dowiedzieć jakim narzędziem mechanicznym jest to robione w klinice A i klinice B. I wtedy ewentualnie można podjąć racjonalną decyzję wyboru kliniki.

 

Bo co w przypadku jeśli tam gdzie jest taniej - mają jakiś mechaniczny staroć? Kto mi da tę gwarancję, że jak mechanicznie to już lepiej do Turcji?

 

W całym HT od momentu jak zacząłem być tym "co jest po HT". To zauważyłem, że jest od groma czynników, które mają wpływ na efekt końcowy itp.

[wrobel 0]

Napewno jakość a co za tym idzie skuteczność tych urządzeń idzie do przodu i wydaje mi się że zainwestowali w najlepszy sprzęt. Turki z dolnej półki pewnie pracują na starszym/gorszym sprzęcie. Wątpie,że klinika z jakąś tam renomą robiłaby jakościowy krok w tył ryzykując, że wkrótce przegra walkę o klienta z budżetowymi turkami. Nie ma to sensu chyba że założenie jest zwijać biznes za jakiś czas bo zjazd z ceny w Belgii mógłby nie dać zadowalającej korzyści dla pacjenta.

[Nerd 0]

Marcinekkk jak tam efekty po poprawkach?

[matias21 0]

Napewno jakość a co za tym idzie skuteczność tych urządzeń idzie do przodu i wydaje mi się że zainwestowali w najlepszy sprzęt. Turki z dolnej półki pewnie pracują na starszym/gorszym sprzęcie. Wątpie,że klinika z jakąś tam renomą robiłaby jakościowy krok w tył ryzykując, że wkrótce przegra walkę o klienta z budżetowymi turkami. Nie ma to sensu chyba że założenie jest zwijać biznes za jakiś czas bo zjazd z ceny w Belgii mógłby nie dać zadowalającej korzyści dla pacjenta.

Z budżetowymi klinikami to oni przegrywać zaczynają od 3 lat i to raczej będzie postępować w całej Europie nie ma tylu klinik ile jest w samym Stambule.

[marcinekk 0]

Cóż efektu WOW się nie spodziewam. Wole się nastawić sceptycznie bo pierwszym razem byłem pełen nadziei a jak wyszło to wszyscy wiecie... Jestem 7 tygodni p zabiegu i raczej o efektach nie może być mowy. Jedyne co mogę powiedzieć to to że włosy (przynajmniej w moim odczuciu) o wiele mniej "lecą" niż poprzednio. Co miało wypaść to już chyba wypadło i naprawdę nie było tego dużo. To dziwne bo pamiętam jak po pierwszym zabiegu na tym etapie (ok 2 miesiące) byłem prawie łysy bo wszystko wypadło. Teraz jest inaczej ale o jakimś super efekcie końcowym nie marzę - po prostu jestem realistą

[Behaviorakles 0]

Już widać, że jest lepiej, bo tamte zdjęcia po 10 miesiącach od zabiegu to była makabra, czyli jednak coś ta poprawka dała

[marcinekk 0]

Czy coś dała to się okaże. Faktycznie jak na ten etap to jest sporo lepiej niż poprzednio. Zdjęcie wykonane dokładnie w tym samym miejscu i podobnym oświetleniu jak to po 10 miesiącach. No cóż nie można się poddawać w walce z tym syfem ale ludzie z tego forum to wiedzą. Na wnioski przyjdzie czas ale postaram się regularnie pisać o postępach...oby postępach

[AngelOnTheEarth 0]

Zgadza sie, dopoki nie ma sie pelnego odrostu to mozna gdybac tylko. Sam czekam na jakis efekt i zdaje sobie sprawe, ze nie ma co sie jarac dopoki nie ma odrostu.

Na razie wyglada to obiecujaco.

Czekaj cierpliwie , zycze , zeby wszystko zakonczylo sie bardzo dobrze.

[marcinekk 0]

Na tą chwilę powiem szczerze że jest naprawdę dobrze. Bałem się że włosy z poprzedniego zabiegu na skutek schock loss wypadną nie mówiąc już o tych przeszczepionych podczas drugiego zabiegu. Okazało się że nic z tych rzeczy... włosy z poprzedniego zabiegu mocno siedzą a z tego ostatniego w niewielkiej ilości wypadły. Dziwne bo nie wielu tutaj forumowiczów opisuje takie dziwy... Oby kolejne miesiące były jeszcze lepsze.