linia włosów a wcierki

[SzymonM]

Zastanawia mnie jedna rzecz. Załóżmy ze mamy wcierkę na porost włosów. Nie na wypadanie, na porost. No i jak używać tej wcierki? Czy nie będzie tak, że jak na pocieknie na czoło to nie zaczną tam rosnąć włosy? Jak wyznaczyć linię wcierania? Żeby nie było potem że inia za mocno na czoło wchodzi albo wręcz odwrotnie i mamy paseczek łysiny lub linię nierówną? Zrobić sobie jakiś szablon? Co myślicie?

[antydhtor]

Czy nie będzie tak, że jak na pocieknie na czoło to nie zaczną tam rosnąć włosy?

 

Tak tak, zaczną tam rosnąć włosy - tak jak mi, i będziesz musiał usuwać laserem, albo zrobić przeszczep z tej linii - tzn. pobrać wszystkie grafty aby wykreować dzioba, i te grafty powszczepiać na dupe, aby być szczęśliwym.

 

 

Żeby nie było potem że inia za mocno na czoło wchodzi

 

Nie tylko czoło, ale cały pysk Ci zarośnie, i linia połączy się z zarostem pokrywając nawet czubek nosa, i będziesz miał dopiero problem gorszy od łysienia, bo to będzie hipertrichoza.

 

Zatem uważaj z tymi wcierkami.

 

 

Jak wyznaczyć linię wcierania?

 

Idź do jakiegoś polskiego lekarza od HT, on Ci wyznaczy i nacechuje linię.

 

 

Zrobić sobie jakiś szablon?

 

Zrób zrób, - dzioba najlepiej 11 cm nad linią brwi. I to musi być szczelne i dobrze dociskać do czoła, zatem najlepiej z dyntki od traktora, albo z przepychaczki syfonowej. Tylko docisk z czego tu wymyślić.... hmm.

 

 

Załóżmy ze mamy wcierkę na porost włosów. Nie na wypadanie, na porost.

 

A jaką macie te wcierkę taką cudowną ?

[piotr1281]

Jak już ją będziesz miał to ją opatentuj. Ty i twoje potomstwo do 10 pokolenia nie będziecie musieli nic robić.

Ps. Szablony też opatentuj