free web hit counter Skocz do zawartości
Maagda

Poważny problem z łysieniem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam 18 lat i bardzo poważny problem z łysieniem. Leczę się już ok. 9 lat. Na początku, problem nie był przeze mnie brany serio. Uważałam, że rodzice wymyślają. Jeszcze nawet w gimnazjum nie starałam się z tym walczyć. Niestety teraz bardzo żałuję. Nie mogę wychodzić z domu bez posypanych włosów Nanogenem, a nawet z tym muszę je związywać. Przechodziłam wszelakie kuracje np. teraz mam co miesiąć ostrzykiwanie Regeneris. Jednak przyznam, że jestem lekkoduchem, dlatego nigdy nie wytrwałam długo w próbowaniu jakiegoś sposobu w domu, typu codzienne płukanki, maseczki. Może ktoś ma podobnie jak ja i mógłby mi doradzić, jak walczyć z tym na co dzień. Możecie również pytać jeśli moja sytuacja nie jest do końca jasna. Z góry dziękuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie problem jest taki, że nie została w stuprocentach stwierdzona. Każdy lekarz wynajduje co innego typu łysienie androgenne, kandydoza, łysienie łojotokowe itp., ale zaproponowane przez nich leczenia nie przynosiły skutków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opisz dokładniej co stosowałaś i najlepiej pokaż zdjęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś stosowałam Loxon. Bez efektów. Miałam ogólnie mnóstwo wcierek, szamponów, maści, masek i odżywek przepisywwanych przez lekarzy. Była i jest równiej suplementacja. Brałam/biore mnóstwo leków, których nazw juz nie pamiętam. Chodziłam na usuwanie nadmiaru łoju. Miałam diete bezglutenową. Ogólnie dieta utrzymuje ciągle. Pije czerwone herbaty, wode z cytryną, jem grejpfruty, ziarna dyni, śliwki, siemie lniane z jogurtem naturalnym. W kuracjach było również przywracanie krążenia skóry głowy, poprzez masaże, "opukiwanie" itp. Miałam kilka mezoterapi, znów zaczełam comiesięczne ostrzykiwanie Regeneris. Kiedyś miałam przez pół roku, bez znacznych efektów. Również przyjmowałam tabletki hormonalne -Diane, a obecnie biore Syndi. Lekarz planuje niedługo przejść na Androcur. Nie ukryje, że się tego obawiam.

1181676097_gowa1.jpg.d7e61dd611b44961820a7cb2a329321a.jpg

13085335_gowa2.jpg.43596d29851aaa5a41ac0603e3e2ade7.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badałaś hormony? Skąd się wziął łojotok? Lekarz idzie w dobrym kierunku, Diane to raczej takie pitu pitu sprawdzenie czy pomoże coś. Androcur i Flutamid to już kuracja hormonalna z grubej rury, ale nie masz się czego obawiać akurat te anty-androgeny są dla kobiet bezpieczne, jedynie trzeba sprawdzać wątrobę bo będzie znacznie obciążona. Dla mężczyzn te dwa leki to "kastracja" Z tymi dietami tak mocno nie przesadzaj, żyć można zdrowo, ale bez szaleństw bo można więcej szkód dla organizmu narobić niż korzyści. Z łojotokiem można walczyć też izotretoiną(izotek) małymi dawkami np. 10mg dziennie przewlekle, rezultaty 100% lecz włosy mogą się osłabić, ale nie muszą.

 

Hmm, ale te włosy masz jeszcze ok, ja tu nie widzę żadnego łysienia, wszystko w porządku. Po prostu może masz tak genetycznie i sobie ubzdurałaś jakieś łysienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, hormony są badane i sprawdzane co jakiś czas. Moim zdaniem dieta mocno na mnie wpływa, bo np po każdym zjedzieniu czekolady, czy np wizycie u kogoś (wiadomo, skubnie sie ciasto lub coś takiego) widac zmiany na mojej cerze, a można się domyśleć, że podobnie dzieje się na skórze głowy. Ale spokojnie, nie głoduje się, ani nic z tych rzeczy Przyjmuje obecnie izotek Uwierz, że ubzdurane to nie jest. W cieniu jeszcze jest okej, ale na słońcu widać skóre głowy. Dzięki za info o Androcur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mogłabyś wstawić wyniki badań w temacie, żeby można było coś określić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tak, hormony są badane i sprawdzane co jakiś czas.

 

Ale które ? Wszystkie ? Hormony tarczycy też ?

 

Przyjmuje obecnie izotek

 

Izotek sam w sobie mocno osłabia włosy.

 

Właśnie problem jest taki, że nie została w stuprocentach stwierdzona.

 

Moim zdaniem leczenie łysienia u kobiet jest totalnie bez sensu, bez ustalenia przyczyny. To nie to samo co u mężczyzn - u kobiet łysienie nie jest czymś "normalnym" i trzeba zbadać jakie jest tego podłoże.

Proponuję zrobić więc przynajmniej te badania i drążyć do skutku dlaczego się tak dzieje. Nie dać się zbywać lekarzom, bo to na pewno nie jest normalne, żeby młoda dziewczyna łysiała.

Oczywiście przyczynę ustala się wyłącznie na podstawie badań (faktów), a nie "na oko" lekarza. Jeśli więc nie chcą cię wysłać na poszczególne badania, to powiedz, że zapłacisz ze swoich prywatnie (bez obciążania NFZ), wtedy nie będzie problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ale w którym miejscu wy widzicie, że ta dziewczyna łysieje.? Te zdjęcia tego nie potwierdzają. Kobiety łysieją najczęściej od przedziałka "na choinkę". Koleżanka nie ma gęstych włosów jak modelka, ale z tym nic już nie zrobi. Badania z pewnością nie zaszkodzą, tylko trzeba uważać na hipochondrię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wydaje mi się, że gdyby nie miała problemów, to raczej by tu nie trafiła, a już na pewno lekarze nie potwierdziliby łysienia (a potwierdzili, sprzeczali się tylko co do przyczyny) oraz osoby trzecie (np rodzice).

 

Ja też mogę ci zrobić kilka zdjęć - na jednym będziesz widział, że jest łysienie, a na drugim, że włosy normalne. Wszystko zależy od uczesania, światła, zastosowanego aparatu, kąta zdjęć, itp.

 

Zdjęcia zawsze mają charakter poglądowy, chyba, że robimy zdjęcia porównawcze (z różnych okresów) w dokładnie w tych samych warunkach. W takim przypadku zdjęcia mogą być wyznacznikiem co do progresu/regresu łysienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Zgoda. Dlatego napisałem, że

Te zdjęcia tego nie potwierdzają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...