Members Jared Napisano 27 Sierpnia 2013 Members Napisano 27 Sierpnia 2013 Wiec po kolei. Lysienie androgenowe, ojciec lysy, jeden ze starszych braci rowniez. Nigdy nie mialem gestych wlosów, natomiast lysienie obserwuje od dobrych kilku lat. Nic z tym nie robilem, poniewaz w ogole mi to nie przeszkadzalo. Zwykle mialem fryzure kilka cm, i choc przerzedzenia byly widoczne, ludzie niezbyt zwracali na to uwage. Ostatnio sytuacja sie zmienila, gdyz postanowilem ogolic sie na 2 mm, z ciekawosci sprawdzic jak bede wygladal. Po scieciu wlosow problem jest bardzo widoczny, co widac na zamieszczonym zdjeciu. Nie mam zbytnio duzych zakoli, ale gora (a zwlaszcza czubek) jest mocno przerzedzony. Dodam jeszcze ze ostatnio przechodze dosyc nerwowy okres (praca, problemy osobiste). Wczoraj odwiedzilem dermatologa, ktory polecil mi... biotyne . I dodal ze nic nie jest w stanie zachowac wlosow poza przeszczepem. W skrocie - mozna bylo darowac ta wizyte. Co polecacie na kuracje? Mysle zeby leciec od razu z grubej rury, tj. proscar, loxon, ewentualnie biotyna i jakis szampon z ketokonazolem. Z gory dzieki za pomoc. ps. jakosc zdjec troche slaba, dwa gorne zdjecia zostaly zrobione tuz przed scieciem, tj polowa lipca 2013. Pozostale pochodza z tego miesiaca. http://speedy.sh/ZPCkc/hyry.JPG Cytuj
Members wonski Napisano 27 Sierpnia 2013 Members Napisano 27 Sierpnia 2013 Jak chcesz z grubej rury to zastanów się nad RU, aktualnie jeszcze jest realizowane grupowe zamówienie, więc możesz się dołączyć. Poczytaj sobie o tym środku. Teoretycznie z mniejszymi skutkami ubocznymi niż proscar. Cytuj
Members Skald Napisano 28 Sierpnia 2013 Members Napisano 28 Sierpnia 2013 Myślę, że minoxidil i finasteryd w Twoim przypadku mogłyby dać sporo, ale ja osobiście jestem przeciwnikiem finasterydu, jako że niesie on za sobą spore potencjalne skutki uboczne. Tak jak mówili poprzednicy - warto spróbować Ru. Warto też spróbować środków, które osobiście używam od roku - biotyna właśnie, szampon z siarczkiem selenu (to akurat krócej niż rok, ale jest to doskonały zamiennik keto, bo efekty podobno podobne, a nie wysusza włosów), mydło dziegciowe, omega 3, tokoferole i wit. C. To nie do końca jest tak, że tylko przeszczep pomaga (choć faktycznie często tak jest), tym bardziej kiedy ma się łysienie takie jak Twoje. Cytuj Jestem reprezentantem Dr. A's HRC, najlepszej na świecie kliniki transplantacji włosów wg #HairSite.com.http://www.fusehairpolska.blogspot.com Wszelkie opinie wygłaszane na tym profilu są prywatne.
Members eryk Napisano 28 Sierpnia 2013 Members Napisano 28 Sierpnia 2013 Skald, jakiego dokładnie używasz szamponu z siarczkiem selenu? Selsun blue? Jak tak to którego stężenia? Skóra Ci się nie uodparnia? Cytuj
Members Rino Napisano 30 Sierpnia 2013 Members Napisano 30 Sierpnia 2013 Myślę, że minoxidil i finasteryd w Twoim przypadku mogłyby dać sporo, ale ja osobiście jestem przeciwnikiem finasterydu, jako że niesie on za sobą spore potencjalne skutki uboczne. Tak jak mówili poprzednicy - warto spróbować Ru. Warto też spróbować środków, które osobiście używam od roku - biotyna właśnie, szampon z siarczkiem selenu (to akurat krócej niż rok, ale jest to doskonały zamiennik keto, bo efekty podobno podobne, a nie wysusza włosów), mydło dziegciowe, omega 3, tokoferole i wit. C. To nie do końca jest tak, że tylko przeszczep pomaga (choć faktycznie często tak jest), tym bardziej kiedy ma się łysienie takie jak Twoje. Czy ta kuracja, którą tutaj opisałeś i stosujesz daje jakieś efekty? Szukam czegoś bo na głowie jest coraz gorzej, ale nie chce brać finasterydu bo już bez niego czasem mam załamania, a boję się depresji, a na Ru na dłuższą metę to mnie nie stać. Z góry dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.